O jizas ... ale mnie tu nie było ....
Generalnie sporo się zmieniło:
- mamy okna
- mamy prawie otynkowany domek (siatka z klejem)
- mamy parapety zewnętrzne
- położona została instalacja wodna
- zrobiona elektryka i system alarmowy
- postawiona ścianka z cegły między salonem, a klatką schodową - niestety część do rozbiórki bo murarz nie był profesjonalistą i wyszła lekko krzywo
- mamy już wykonane odwierty pod pompę ciepła
Teraz walczymy z układaniem styropianu oraz wełną na poddaszu ...
Za tydzień wchodzi hydraulik rozłożyć podłogówkę w całym domu, a za dwa tygodnie wylewki ...
Ale to wszystko zapi$%$$# ... , a najgorsze w tym to że nie ma na nic czasu
Dziś w nocy jeszcze dla relaksu 3 razy uruchomił się alarm na budowie w środku nocy - nikt nie wie dlaczego itd. Na placu boju znalazłem jedynie jednego podejrzanego - mały, włochaty i piekielnie szybki MYSZ dziś zmierzy się z naszym wyszkolonym do tego typu zadań Tygrysiem , a na noc wytyczamy mu tor przeszkód z kilku pułapek - mam nadzieję, że do rana to my będziemy górą
Może w weekend uda mi się wkleić kilka zdjęć, ale niczego nie obiecuję.
Zapomniałbym bo chyba się jeszcze nie chwaliliśmy, że ilość inwestorów w lutym wzrośnie o 50% będziemy mieli młodą inwestorkę ... ale to będzie jazda
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 369 wyświetleń