kamyk68's Blog

Witanko!!!

Odbyło się spotkanko architektoniczna!!! Ze względu na "dobra komunikację" między nami oczywiście Łos nie dojechał bo ubzdurał sobie ,że spotkanie jutro jest!!!

W niepełnym składzie dyskusja się odbyła !!!Ustaliliśmy z Pania Jolą co i jak i tego się będziemy trzymać jakieś tam drobne przesunięcia są nieuniknione i juz!!!

W poniedziałek spotyka się Pani Jola z Łosiem żeby omówić nasze ustalenia .

Łos w poniedziałek po spotkaniu z Pania Jola poda termin zakończenia prac nad projektem!!!Czyli będę znał teoretyczny termin złorzenia dokumentów do pozwolenia na budowę!!! :)

Pierwsze owoce z targów

dostałem ofertę na solary ;zasobnik 200l ,kolektor jeden i resztę pirdułek z robocizną 9000 zł .Dlaczego taki zestaw nie wiem ale to w końcu fachowcy

Witanko!!!

Wpadłem dzisiaj na targi budowlane naTorwar w Wa -wce muratorowe chyba!

Za bogato jeśli chodzi o firmy to tam nie było ale coś zobaczyć można było!!!

Interesowały mnie" inteligentne" instalacje elektryczne , rekuperatory(wymienniki ciepła) no i sloary.

Instalacje znalazłem porozmawiałem niby wszystko można były to przewodowe rozwiązania oczywiście bezprzewodowe Panowie "wyśmiali" opinie jak zwykle rózne ale przywykłem

Rekuperatory znalazłem jakieś fińskie i tu Pan nie ściemniał jeśli chodzi o sprawność co mozna zapisać mu na plus.Nie znalazłem firmy która wykonuje GWC.

Solarów było sporo i tu jazda najlepsza bo co stoisko każdy inaczej gada

Kominków było chyba najwięcej do koloru do wyboru .

Rozmawiałem jeszcze z Pania od domów pasywnych i energooszczędnych i okazało się ze mozna do nich wysłac projekt i sprawdzą "mostki cieplne" i ewentualnie poprawią

Z tego co rzucało sie w oczy bardzo małe zainteresowanie malutko ludzi.Jak ktos nie był a chciał być NIE MA CZEGO ŻAŁOWAĆ!!!!!!!!!!

Nio to ci dzisiaj był dzionek!!!

Dostaliśmy jakąś umowę na prąd czyli w skrócie zapłacić trzeba 1500zł i prąd jest.Poszło chyba expresowo i bezboleśnie!!!

W drugiej części dnia odbyło się spotkanką z naszą "parką".

Taa pogadaliśmy sobie pośmialiśmy siem troszeczkę i zostałem zaskoczony

Planów jeszcze nie ma ,ustalenia jakieś są, a skąd ja mam wiedzieć jaka ma być lodówka I okazało się że bez lodówki dalsze prace odbywać się nie mogą!!!

Wyszło na to że Pani Jola musi rozplanować kuchnię żeby Łoś mógł dalej prackować Myślłem że mnie wkręcają ale okazało się że racja po ich stronie i do tego potrzebna jest lodówka

Więc jak Pani Jola rozrysuje sobie kuchnie da cynk Łosiowi czy ma przesuwać ścianke czy nie(w życiu bym nie pomyślał że juz teraz mam myśleć o lodówce )

W między czasie doszliśmy do wętylacji i okazało się że tu też potrzebny jest fachowieć od zaraz HEHE ściągnięcie fachowca do wentylacji mechanicznej zajęło nam 10min .Wydaje mi się że szybko to załatwiliśmy

Fachowiec Krzyś ma popracować nad tą wentylacją bo to warunkuje cuś tam normalnie to jakieś nienormalne jest ale jak ma byc doprze to oki

Krzyś dobry człowiek robi teraz w swoim domku taka wentylcję z rekuperatorm zapraszał do oglądnięcia .Zmylił mnie troszeczkę bo rozwiązania jakieś inne proponował ale "pewnie "się na tym zna .

Reasumując ;Pani Jola rysuje kuchnię,Łoś odpoczywa ,Krzyś pracuje nad wentylacją wraz z wyceną

Za dwa tygodnie jak myślę Łoś będzie kontynuował swoją robotę czyli koncepcję będziemy mieli zamkniętą .Jka będzie się okaże!!!

To co wyżej napisane wszystko zgodne z prawdą

To właśnie konsultowaliśmy z Łosiem i Pania Jolą i na dole są poprawki "małe" góra przerobiona ma być ciut mocniej ale koncepcja jest mniej więcej taka

Czekam na uwagi może ktuś ma jakiś fainy pomysł????

Oczywiście wielkie dzięki dla NEF...za tą wkleikę

Wspólne spotkanko siem odbyło było długie i owocne!!!!

Ja miałem małe zajęcie więc uczestniczyłem troszkę z boku

Koncepcja domku który wymyślił Łoś siem nam spodobałaaaaa gorzej troszke jak mi metraż powiedził ale może przeżyję

Domek jest trochę specyficzny w swoich rozwiązanich ale taki musi być

MM siem spodobał mi siem spodobał Pani Joli siem spodobał(tak mówiła a jak jest naprawdę to tylko Pani Jola wie)a Łosiowi to trudno powiedzieć

Pani Jola uzyskała to co chciała tak mówiła ,ja też MM chyba też!!!

Jednak drobne zmiany naniesione będą

Jak tak dalej będzie szło i wszystkim sie spodoba to za tydzień na spotkanku ustalimy końcową koncepcję a wtedy

Pani Jola bierze siem za swoją część

Łos za swoją część

i domek mamy gotowy na papierze

Muszę siem z tematem przespać to może jeszcze cuś tam wymyślę żeby za "łatwo "nie było

Nio koleiny dzionek mija w"budownictwie".

Jutro spotkanko z "moja parką"(Łos i Pani Jola) mam nadzieję że produktywnie będzie !!!

Prądzik sie załatwia (ktoś tam dzwonił )znaczy akcja trwa!!!

Gadałem z gościem od instalacji elektrycznych w między czasie mówił dość "zrozumiale"(chodzi o inteligentny dom) o typach i zaletach -ceną mnie nie przestraszył co cieszy!!!

Kilka dni nie pisałem bo i nic ciekawego się nie odbywało !!!

Miało się odbyć dzisiaj kolejne spotkanko z naszymi architektami

no i jadę sobie wczoraj spokojniutko z Poznania a tu dryń dryń

Odebrałem i juz spokojniutko nie było!!!

Dryń zrobił Łoś i spokojnym głosem (trzeba przyznać że umie to robić chłopak jakby nerw nie miał)powiedział że bardzo przeprasza ale czy spotkanko mozna przełożyć ze względu na sprawy rodzinne... nio ale oczywiście tylko ja mogę dopiero za tydzień!!!

Jak zadzwoniłem do MM przekazać "tą wspaniałą "nowinę to normalnie wyszła z siebie i stanęła obok(jak ja z nimi dwoma teraz wytrzymam)

Reasumując spotkanko przełożone Pani Jola powiadomiona MM w dwóch postaciach i ja wku...ony do czerwoności!!!!

Ale uszy do gory to i dupa ruszy !!!!

No i spotkanko się odbyło!!!Skład był dzisiaj pełny (nawet ponad normowy łos był z jakims pomocnikiem)!!

Przedstwione zostały dwie koncepcje ale nie do konca zadowalające ale z jednej cusik można jeszcze wykrzesać!!!

Zapoznała się Pani Jola z Łosiem i pomocnikiem wymienili sie tel. więc moga być w kontakcie!!!

No i mają dalej prackować nad załorzeniami "taktycznymi" cuś przecie musi z tego wyjść jak 3 osoby nad jednym się głowią (tylko zeby nie było że gdzie kucharek sześć...)

Jeszcze podchodzę do tego nie nerwowo więc jest nieżle

Spotkanko następne będzie za tydzień z nowymi koncepcjami!!!

Uważam że był to dobry wybór że Pani od wnętrz "jakby "pomaga w opracowaniu koncepcji może nabierząco wypowiadać się i może widzi jak to będzie wyglądać Trzeba mieć trochę cierpliwości niestety!!!

Następne spotkanie w piątek będzie pewnie bardziej produktywne !!!!

No dzionek miałem dobrze że się kończy !!!

Prezes wrócił papier od wody i kanalizy jest na ręku i to jedyna pozytywna wiadomość w dniu dzisiejszym!!! :)

Jeszcze wcześnie ale kilka rzeczy się udało!!!

Gazik załatwiony dali pisemko do pozwolenia na budowę od ręki jeszcze z uśmiechem na ustach!!! (5minut trwało)

Kanaliza i woda też bez problemów będzie na jutro (prezes gdzieś pojechał i dlatego dopiero na jutro)!!!

Prądzik wójek dzisiaj składa powiedział że ok dwóch tygodni ale problemów nie przewiduje !!!

Zdało by się jeszcze odwierty na placyku porobić ale to jeszcze wymaga małej rozkminki temetu bo trzeba kogos znależć z poza "miasta"

Czyli jak wcześniej pisałem że z papierkami nie przewiduję komplikacji tak i jest!!!(oby tak dalej)

Dostałem trzecią wycenę murarską projektu nieaktualnego w naszej sytuacji tzn.:"Okazałego"1.ok 60 tys.bez ścian działowych

2.82tys. z przykryciem dachu(cokolwiek by to miało znaczyć)

3.100tys wszelkie prace murarskie bez dachu (kolega mi wycenił ma firme budowlaną OJ POSPIEWA ON KIEDYŚ U MNIE ZA TAKA KWOTĘ)

Najbardziej ubawiło mnie w wycenie kolegi stwierdzenie :no wiesz jak to dla ciebie dom to ja bym sie postarał bo chciałbym żeby dobrze wyszło ?????????

I po balu panno Lalu!!!

No własnie wczoraj strzeliliśmy pierwszy raz z półślepego odłamkowego:miała być burza mózgów niestety był mały deszczyk!!!

Problemy z komunikacją doprowadziły do tego że Pani Jola zrozumiała że spotkanie ma być w sobotę o 15 i siedziała sobie spokojnie przy kompie zamiast u nas się "burzować".Powiem szczerze że nawet mnie to nie wk...ło bo mogła mojego bełkotu wtorkowego nie zrozumieć!!!!

Zrobiliśmy sobie spotkanie z Łosiem a burze mózgów przeniesliśmy na za tydzień .Łos powiedział że naskrobie już jakąś koncepcję więc będzie można dyskutować merytorycznie.

Wziął wytyczne do projektu:garaż ma być czterostanowiskowy przelotowy znaczy mam wjechać z jednej strony wyjechać z drugiej,a reszta to tak jak we wszystkich innych domkach Jak mu mówiłem jakie wielkości mają mieć pomieszczenia to się pytal czy bedziemy wysiedlać sąsiadów

Jeszcze ma go konstruowac tak zeby był w technologii energooszczędnej !!!Noi dobra dostał wolą rękę(przynajmniej na 7 dni do momentu drugiej mam nadzieję trafionej" burzy ")

No i wtoreczek się kończy!!!

Więc Łos przyjechał sapnął sobie (nie ryknął bo sie chłopaczyna spóżnił i nie chciał dolewać oliwy do ognia jak zobaczył moja minę)fotki porobił pochodził popatrzył i przeszło do rozmowy o kasce!!!

Więc za godzinkę spóżnienia dostał mniej kaski niż chciał (potem mu wyrównam)będzie miał większą motywację do pracki!!!

W piątek będzie spotkanko na szczycie kamyk i spółka Łoś i Pani Jola to se zabalujemy!!!

Witanko dla wszystkich!!!

Dzisiaj mam dzień leniucha to popiszę choć troszkę!!!

W związku że budowa odbywać się będzie w małym mieście z załatwieniem jako takich formalności nie powinno być większych kłopotów(dużo ludzi sie zna ten ma ciocię tu a ten stryjka tu i tam)

Warunki zabudowy są już na ręku(wolna amerykanka -jednym słowem robita co chceta aby nie było parterowe i nie drapacz chmur)

Mapki jakieś tam tyż są!!!

Reszta papierków :prąd ,woda ,kanaliza,gaz załatwia wujek (hehehe i pewnie mu sie uda)

Pan od "pozwoleń" tyż jest miły(kuma o co chodzi)

Wniosek z tego taki że akurat te sprawy papierkowo administracyjne idą swoim torem i głowy nam nie zawracają!!!(za mocno).

Jeśli chodzi o działeczkę to jest bo była!!!

Fakt że trzeba ją troszkę uporządkować (rozebrać znaczy 3 budyneczki)!!!

Rozbierać chcieliśmy teraz ale podobno lepiej złożyć papierki za jednym zamachem(o pozwolenie i rozbiórkę).

Pan od rozbiórek już był prackę swoją wycenił powiedział ze problemów nie ma czeka tylko na sygnał.(rozpiętość cenowa była znaczna od5tys do 25tys).

Cały czas idzie przegląd ekip które staną do walki z "żywiołem"(za projektem jeszcze sie muchy nie gonią ale selekcja idzie na podstawie "Okazałego")

Jak wspomniałem wczoraj jutro jedzie Łoś robić foty w celach projektowych to napiszę co powiedział i przedstawię swoja wizję!!!

Czyli udało się !!!

Teraz o konkretach a działo sie ojjjj!!!

Po kontakcie ze stałą bywalczynią "muratorkowych serwisików"czyli Nefer dostałem kontakcik do Pani Joli czyli architekt wnętrz!!!Rozmowa nie była krótka ale treściwa (chyba).W między czasie były już rozmowy z innymi architektami i różne propozycje łącznie z "opowieściami dziwnej treści".Pani Jola "omamiła"sobie Panią MM i właśnie to wtedy mój faworyt czyli "Okazały" poszedł w odstawkę . I było to 2008.09.06.

W związku z tym że życie pustki nie lubi w dniu dzisiejszym czyli niedzielkę został wybrany i powiadomiony architekcik co będzię się spełniał przy "spółkowym"domku.(Kolega sie wczoraj "resetował"kiepściunio wygladał dzisiaj o12)Tylko jak doszło do kwestii finansowych to się strasznie ozywił Klepnięte zostało!!!

Pani Jola tyyyż już powiadomiona.Wniosek z tego taki ze Pani Jola i Łoś będą się męczyli żeby sprostać "wyzwaniu" w postaci zaprojektowania "chatki".

I niby jest wszystko ok, ale zawsze jest jakieś "ale ".W tym przypadku tym"ale"jest takie malutkie cusik :mnie czyli kamyk68 i MM czyli mojej Małgosi nigdy chyba jeszcze nie podobało sie to samo

To była próba mikrofonu!!!

Czyli sprawdzian z cztania tekstu ze zrozumieniem!!!

Klamka zapadła kobyłka u płotu!!!

Zaczynamy od dzisiaj bo zapadła decyzja co dalej z projektem "Okazały"!!!

Po pierwsze kto to: "kamyk i spółka"(kamyk to autor w skład spółki wchodzą:MM-moja Małgosia ,Natalka -moja córcia,Kaja -nasz piesek(pieskowa właściwie).Barbusia-kotka,Klemens-królik.)

Dzisiaj właśnie okazało się że "Okazały" poszedł w odstawkę(bo tak to jest jak się nie wie czego chce )

Oczywiście mam nadzieję że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!!

Po konsultacjach długich i męczących doszliśmy do wniosku że będzie to projekt indywidualny(niestety)

Hura to pierwsza "nasza" jednomyślna decyzja!!!

Wiecie z tym "nasza" i jednomyśla to tak