Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    14
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    38

Entries in this blog

MarlenaMarcin

Moje spostrzeżenia..

 


- nie ma co oszczędzać na materiałach: pustaki, styropian, wełna.. z górnej półki – daje efekty! Cieplutko w domku (przy podłogówce na wyjściu 24 stopnie w domu 20 stopni przy temperaturze na zewnątrz 2 stopnie)!

 


- wybierać tylko sprawdzone i polecane ekipy – nie mieliśmy żadnego problemu, wszystko na czas, prosto, fachowo .. brak problemów to więcej włosów na głowie

 


- cena sprawa ważna ale nie wszystko złoto co się świeci, czasami można zaoszczędzić ale nie dajmy się zwariować

 


- nowe technologie – warto się zastanowić nad tym co dają mimo, że są często droższe od innych rozwiązań czasami warto zapłacić więcej

 


- kasa, warto o te 30 tysięcy więcej założyć niż potem się martwić :)

 

 

 


cdn

MarlenaMarcin

Długo nie pisałam.. praca już dobiega końca.. domek już ocieplony, wewnątrz prace powoli się kończą.. może do świąt uda się wprowadzić :)

 

 


oto jak wygląda

 


http://images40.fotosik.pl/228/8788cc7f1108eca3.jpg


http://images42.fotosik.pl/144/026b447aee58a023.jpg


http://images40.fotosik.pl/228/6c26e5b459420a34.jpg


http://images43.fotosik.pl/232/15251912daae72ca.jpg

MarlenaMarcin

dzisiaj zakończył się 2 etap budowy.. :)

 


od nowego tygodnia ruszamy dalej :)

 


a oto postepy :))

 

 


ściany parteru i kominy..

 

 


http://images46.fotosik.pl/92/ca13ce126f8951b7.jpg


http://images43.fotosik.pl/92/79aeba5dfb689ab7.jpg


http://images43.fotosik.pl/99/be72ddb2f65205f7.jpg


http://images47.fotosik.pl/100/782362d718bc6afc.jpg


http://images36.fotosik.pl/96/7872eff40ccec83f.jpg

 


i roboty dzisiejsze, kończące ten etap... zalewanie stropu :)

 

 


http://images48.fotosik.pl/101/f8d30ce16f7b5145.jpg


http://images37.fotosik.pl/97/660552d53b7af356.jpg


http://images45.fotosik.pl/101/27c0c15a86d03fad.jpg


http://images42.fotosik.pl/98/12258efffea14b61.jpg

MarlenaMarcin

5 marca zakończyliśmy 1 etap naszej budowy :)

 


fundamenty

 


Na samo zakopanie "dziury" poszło 11 wywrotek żwiru :) sporoooo hmm.. ok 200ton :)

 


W dzień 0 czyli w dniu kiedy fundament został zalewany do roboty wzięło się 7 robotników i uwinęli się w 5 godzin :) miodzio..

 


Teraz mały przestuj wszystko schnie..

 


robota ma ruszyć w piątek 13.03 a już na pewno w poniedziałek 16.03.

 

 


II etap.. ściany :))

 

 


....................................................

 


Kilka słów o ekipie

 


Jesteśmy bardzooo zadowoleni z naszych pracowników, nie tylko że solidni, pracowici (praca aż im się pali w rękach) to do tego punktualni a i jeszcze doradzą co i jak lepiej zrobić :))

 


tylko pozazdrościć :))

 

 


Nasz kierownik budowy

 


Też nie możemy narzekać, doradzi, przyjeżdża na czas a co najważniejsze porządnie nadzoruje budowę :))

 

 


hurtownia materiałów

 


Tutaj mieliśmy obawy, pierwszy raz skorzystaliśmy z oferty firmy o której nic nie wiedzieliśmy - 0 informacji gdziekolwiek...

 


zaryzykowaliśmy.

 


Pół roku temu zostawiliśmy o nich prawie 20 tyś (koszt pustaków, cegieł itd.) Ale uff, i tu nam się udało :)

 


Firma słowna, wszystko na czas przyjechało i tak jak się umawialiśmy było na miejscu :)

 

 


Sąsiedzi

 


Tutaj tez nam się udało, niestety jeszcze nie udało nam się uzbroić działki z wodę a jak wiadomo do budowy domu woda niezbędna. Na szczęście z pomocą przyszli nam sąsiedzi z pobliskich domów (aż dwóch pobliskich domów bo tyle jest w zasięgu wzroku).

 


Wodę udało się zdobyć. :)

 

 


A to kilka foteczek kończących I etap :)

 

 


http://images41.fotosik.pl/73/0152138d111bdb54.jpg


http://images42.fotosik.pl/72/7cd6888c4179bb37.jpg


http://images46.fotosik.pl/76/62209b11a93e03b9.jpg

MarlenaMarcin

17 października 2008

 

 


Po wizycie u kierownika budowy, który zasugerował nam zmianę projektu z odbicia lustrzanego na pierwszy plan mieliśmy małą zagwozdkę.

 


W końcu podjeliśmy decyzje, posłucham kierownika budowy! Salon od strony płd-zach jest lepszym wyjściem niż od strony pn-zach.. :)

 


Jak na razie inwestycja odeszła na dalszy plan, czekamy na dokumenty a teraz zajmujemy się codziennymi sprawami.

 

 


Wcześniej szukałam inspiracji ogrodowej, oto kilka fajnych pomysłów:

 

 


http://images40.fotosik.pl/21/68dc14d4e2f37238.jpg


http://images41.fotosik.pl/21/fdca403917ae12f5.jpg


http://images35.fotosik.pl/21/080eee0d8790e9ae.jpg


http://images31.fotosik.pl/382/6f748d584c3e6190.jpg


http://images50.fotosik.pl/21/aaa0ad985e756afd.jpg

MarlenaMarcin

Jak to się zaczęło? Gdzieś w 2007

 

 


Ponad rok temu postanowiliśmy rozpocząć budowę domku. Oczywiście pierwsze kroki skierowaliśmy po działkę. Udało nam się znaleźć w idealnym dla nas miejscu kawałek ziemi, niestety jeszcze się przekształcała. Miało to trwać do 3 miesięcy trwało ponad rok. W między czasie nasze 1100m2 skurczyło się do 860m2 (odjęli właścicielowi na drogę gminna), następnie się zwiększyła do 905m2 (stare mapy były niedokładne.

 


Kiedy było już widać kres formalności porozglądaliśmy się za projektem domu. Najpierw wybraliśmy

 


projekt muratora M16

 


http://images49.fotosik.pl/20/82374ab5cb5b0bf9.jpg

 


jednak jak się później okazało dach kopertowy są wykluczone w planie zagospodarowania i nadal szukaliśmy.

 


Wymóg: 5-6 pokoi, w miarę klasyczny wygląd, ..

 


Wybór padł na

 


DOM W RODODENDRONACH 6 archonu

 


http://images40.fotosik.pl/12/f128af7da6f62616.jpg

 


w kwietniu 2008 r zostalismy właścicielami projektu.

 

 


Do momentu podpisania umowy notarialnej mieliśmy załatwione:

 


- ekipę budowlaną

 


- pustaki kupione

 


- okna u stolarza zamówione

 


- wycenę dachu

 


- wstępną umowę z „dachowcem”

 


- zbrojenie

 

 


13 października 2008

 


Po przeszło rocznym czekaniu na przekształcenie się działki, paru wątpiących chwilach, dwukrotnej zmianie ceny- w końcu znaleźliśmy się u notariusza. Od dzisiejszego dnia jesteśmy właścicielami 905m2 :) działeczki. Może to niewiele.. ale ważne, że własne.

 

 


Od notariusza swoje kroki skierowaliśmy do gminy, by załatwić ostatnie formalności czyli:

 


-złożenie deklaracji o zmianie właściciela

 


- złożenie wniosku o przyłącze wody

 

 


Nie ma to jak wiejskie gminy :) Zero opłat, każdy miły, pomocny… już po 10 minutach mieliśmy wszystko załatwione, wyjaśnione i dalej w drogę.

 

 


Kolejny przystanek to Energa, tam też udało nam się w trybie szybkim złożyć wniosek o podłączenie prądu.

 

 


Na tym dzień się zakończył.

 

 


14 października 2008

 

 


Pierwsze spotkanie z kierownikiem budowy.

 


Pierwsze ustalenia. Pierwsze ważne dokumenty, na szczęście nie mamy o co się martwić. Wszystko załatwi nam kierownika, oczywiście również w trybie pilnym :) Zamiast czekać 3 miesiące… 5 tygodni. Nie ma to jak znajomości :)

 

 


Dokumentacja potrzebna do pozwolenia na budowę, mapka, jakieś dziwne pozwolenia, adaptacja projektu i o 2500zł jesteśmy lżejsi.

 

 


Droga powrotna. Jeszcze tylko zajechać na działeczkę powkopywać słupki.. No tak, działeczka nasza dała o sobie znać i nie chciała nas wypuścić. Samochód zawisł na nierównościach. :) Pierwsze poznanie z sąsiadami.. i traktor w ruch :) odkopali nas.

 

 


teraz czekamy... na formalności.... i powolutku dalsze poszukiwania



×
×
  • Dodaj nową pozycję...