Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    15
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    73

Entries in this blog

cava

Od kilku dni siedzę i przygotowywuję się do walnego zebrania z architektką od adaptacji.

 


Przy okazji bazgram po planach zaznaczając wszytkie wyjścia z domu dla kranów, gniazdek, kabli, gazu, skrzynek, kanalizacji przygotowując schemat "co gdzie bym chciała" dla projektów elektryki, wody, wyjść do domofonu, oświetlenia ogródka, anten, internetu itd, itp.

 


Matko jedyna, to nie będzie dom, tylko ser szwajcarski .

 


http://images25.fotosik.pl/287/67ebd59becbbd8a2.gif


Tylko dach nie czerwony a antracytowy i nasz Wiesniak jak żywy

 

 


Odnoszę wrażenie, że budując dom, trzeba wziąć te wszytkie dziury, przeloty, otwory na okna, drzwi, kominy i obudować je odrobiną cegieł i betonu, po czym wykuć w tym otwory których wczesniej zapomnieliśmy uwzględnić w planach.

 

 

 

 


Niebudowlanie, to co ostatnio mnie bardzo wzruszyło.


Szwedzki zespól hardrockowy o bitwie pod Wizną "Polskich Termopilach":


"40-1" Sabbaton: http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs" rel="external nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs

 


Swoją drogą, takią lekcję historii duża część młodziezy zapamięta doskonale. Dużo lepiej niż najciekawszą lekcję szkolną.

cava

Mnie nie było a sprawy dotoczyły się samoistnie do końca pewnego etapu.

 


Geodeta wydzwaniał ze mapki są i żeby je odebrać.

 


HA! Przyszła koza do woza.

 

 


Doszło tez jakieś oświadczenie z gazowni że gazownia owszem, podciągnie rurkę z gazem pod naszą działkę z głównej rurki z gazem odległej o ok 50 m.

 


Kompletnie nie pamiętam żebym składała podanie o to, ale skoro takie przyszło to pewnie złożyłam i zapomniałam.

 


Musze się z tą sprawą udać do miłego sąsiada, może coś więcej wie.

 

 


Tym samym, mogę zebrać wszytkie warunki i mapki do kupy i umówić się z architektką na adaptację.

 

 


Wyklarowało się tez kilka pomysłów, zebrało kilka obserwacji.

 


1. Sytem rozprowadzania ciepła z kominka. Od początku byłam na nie - jestem stara konserwa i nie lubię mnożyć systemów oraz robić oszczędności które zwróca mi się za... 50 lat.

 


Ale sprawa była do przedyskutowania. Teraz już nie jest, obejrzeliśmy sobie takie rozwiązania w códzych domach działające od kilku lat - wszędzie ściany były okopcone przy nawiewie, a powietrze skrajnie przesuszone.

 

 


2. Wielka połać dachu od strony południowej- aż żal niewykożystać - będzie pod nią system rurek z glikolem, zasilajacych system grzania wody.

 

 


3. Trawnik naturalny. U miłych gospodarzy trawa jak nigdzie indziej, odporna na suszę, całosezonowe deptanie, kwitnąca fiołkami, prymulkami, mleczami i czym tylko się da na wiosnę.

 


Koszą ją ze 3-4 razy w roku, randapem nie leją, w ogóle nie zawracają sobie nią głowy bo ona po prostu jest.

 


Też bym tak chciała. Do tego akurat artykuł w ostatnim Muratorze o ekologi budowania, mieszkania i zakładania ogrodu tez zdryfowała w stronę takiego myślenia.

 

 


A oto najbardziej użytkowane i najbardziej zużyte (?) po całym sezonie goszczenia tabunów turystów z dziećmi kawałki trawnika:

 


http://images43.fotosik.pl/21/6a3f9486898f6aed.jpg


http://images28.fotosik.pl/286/928068f08d86718b.jpg


Pod ławkami nie wydeptane, pod huśtawkami nie wydeptane, ścieżek wydeptanych nie widać.

 


Mocna trawa że tylko poazazdrościć.

 

 


ach. i Jeszcze taki MILO(?) się napatoczył:

 


http://images33.fotosik.pl/389/b7c84b9b39ac1fdc.jpg


No prawie tak piękny jak Tristan.

cava

Dziś nie będzie o budowaniu, dziś będzie o dziś.

 


Czyli: Polska Złota Jesień według mieszczucha. :)

 

 


Wstałam dziś mówiąca głosem Louisa Armstronga.

 


IMO, to zobowiązuje.

 

 


więc

 


- dziatwę wywiozłam precz do szkoły, co się będzie pod nogami plątać

 


- korek był w stronę domu więc zjechałam na chwilę na plażę, sprawdzić czy Polska nadal kończy się od pólnocy wodą. Śpieszę donieść że tak i że jest tu teraz PRZE-PIĘ-KNIE. Chyba nawet ładniej niż latem.

 


- w piekarniku z wczoraj jeszcze się uchowało jedno crumble jabłkowe a w zamrażalniku lody waniliowe (ponoć nic tak nie robi dobrze na chore gardło jak lody na śniadanie )

 


- w Bieszczadach Złota Polska Jesień więc uciekamy tam na tydzień już wieczorem - wczoraj się zdecydowaliśmy a dziś rano już wszytko załatwione z urlopem i rezerwacją włącznie

 


- a teraz wdzieję bryczesy i odwiedzę Rudego żeby naładowac baterie przed pakowaniem i ucieszyć go wiadomością, że przez tydzień będzie miał z głowy drązki, kłusy wyciągnięte, zmiany nogi i szlifowanie stępa co go Bozia nie dała niestety.

 

 


What a Wonderful World!

 

 


Wszystkim znękanym, zagonionym, zniechęconym, przeziębionym biegnącym resztką sił :

 


http://www.youtube.com/watch?v=vnRqYMTpXHc" rel="external nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=vnRqYMTpXHc

cava

Alleluja!

 


Geodeta wydusił z siebie mapki, muszą tylko odleżeć jeszcze kilka dni w urzędzie i będę je w końcu mieć.

 


700zł + VAT za 2 mapki na papierze + kopia na foli (na foli?)

 


Ała.

 

 


Spryt.

 


Za to geolog coś namieszał i zapłaciłam mu tylko 350zł, choć niby miałam 700. Ale co tam, nie dyskutowałam, złapałam te mapki, zapłaciłam i uciekłam zanim zdążył sobie przypomnieć że miało być 2 razy drożej.

 

 


Kaloryfer.

 


Nieopatrznie zadzwoniłam do architektki, że mapki będą to może byśmy się spotkały. A ta kazała mi powiedzieć, gdzie niby wyobrażam sobie kaloryfer w kuchni skoro wyobrażam tam sobie podłogę drewnianą bez podłogówki i szafki do okoła a nawet drzwi balkonowe.

 


 


Eee.

 


No bo ja wiem?

 


Na ścianie?

 


No gdzie sobie wyobrażam... no nie wiem, tak na codzień to nie wyobrażam sobie kaloryferów.

 


Kaloryfer na brzuchu, no to juz inna inszość nawet warta powyobrażania sobie

 


Ale no dobra, jak mam sobie takie głupoty wyobrażać, to niech już będą w tej kuchni te kafelki i ta durna podłogówka.

 


Pięknego Tristana sobie tam położe i jego chmurny czar, będę deptać kapciami podczas ważenia kpuśniaku.

 

 


Paszczywół.

 


"- by pan odpuścił sobie to budowanie to by pan był zadowolony.

 


Pan by był zadowolony,

 


żona by była zadowlona,

 


wszyscy by byli zadowoleni."

 

 


No.

cava

Wczoraj odebrałam mapki od geologa wraz z dobrą nowiną.

 


Mimo że w koło naszej działki snują się pod trawą jakieś zdradliwe torfy, grząskie gliny i inne tego typu paskudztwa determinujące budowę fundamentów na skalę schronu przeciwatomowego, to nasz kawałek chaszczowiska kryje pod sobą stabilny, nośny, bezproblemowy grunt. Nic tylko budować.

 

 


No i mamy nazwę ulicy: Dąbrowa.

 


Ładnie.

 

 

 


Teraz brakuje tylko mapek od geodety i będę mogła zaatakowac architekta.

 

 


Kolejne ładne kafelki:

 


http://images34.fotosik.pl/372/ed16b8f0437e4c07.jpg


http://images28.fotosik.pl/280/796000cc6ec6dbfb.jpg


Domino Ceramika, seria Linea

cava

W życiu jak na huśtawce.

 

 


No nic, dociągnę sprawy do pozwolenia na budowę, a potem się zobaczy jaka decyzja.

 


Koniec kwękania.

 

 


W dodatku nie mam kogo i po co nękać, różnorakie "organy sprawcze" czym prędzej i w ostatnim dniu terminu poprzysyłały nam co przysłać miały , mam wszelkie papierki i jedynie geodeta twardo odmawia wydania mapki przed ustalonym terminem.

 


Uparta sztuka.

 

 


Koncepcja na "strefę dzienną":

 


http://images35.fotosik.pl/13/a49f72aecd8b30d2.jpg

 


I wariacja na temat, z 2 drzwiami tarasowymi w kuchni (i coraz bardziej mi się ta koncepcja podoba, niestety Inwestor Główny jest przeciw jak żadko czemu i kiedy. Zaparł się i już.

 


http://images33.fotosik.pl/373/231b49e453cd6d70.jpg


No nie wiem co mu się nie podoba , IMO wygodnie by było, coraz bardziej mi się ta wersja podoba. Jedyne co widzę negatywnego, to kompletne zmasakrowanie elewacji. Przy takim rozwiązaniu wygląda rzeczywiście fatalnie.

 


Że też zawsze jest jakieś " coś za coś".

cava

Zapraszam wszytkich budowniczych Faworytów Muratora do wątku:

 


http://forum.muratordom.pl/faworyt-wariant-i-nowosc-z-muratora-ktos-bedzie-budowal,t132171.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/faworyt-wariant-i-nowosc-z-muratora-ktos-bedzie-budowal,t132171.htm

 


Podzielmy się doświadczeniami.

 

 

 


Dziś jest 19, dla mnie magiczna data, po której z czystym sercem mogę zacząć nękać rózne "organy sprawcze" o wydanie mi różnego rodzaju pozwoleń, warunków, mapek itd.

 


Od poniedziałku uprzykrzę im życie bo już mam dość tego marazmu papierologicznego.

 

 

 


I trochę kolorowanek:

 


Pytanie za 100punktów, jakiej firmy to klafelki?

 


Nie zapisałam przy zdjęciu i nie pamiętam a są śliczne!

 


I coś czuję że mojemu męzowi tez by przypadły do gustu, w przeciwieństwie do koncepcji na rózowawą Kylie No ale jedna wersja kolorystyczna dla mnie, druga dla niego i konfliktu niet :

 


http://images40.fotosik.pl/12/41c5f77cba0eec53.jpg

 

 


AAAAA!!! te szafki z tymi lampami! PIĘKNE!

 


(tylko to wściekle brązowe na ścianie mi się nie podoba, ale jakby tam tak coś gladkiego dać i nie tak oczo...yyy...bijącego, to...TAK CHCĘ!:

 


http://images24.fotosik.pl/277/8817400cab46f9f6.jpg

cava

Z braku laku, czyli zastoju w papierkologi stosowanej - co za lekcja cierpliwości, się buduje wirtualnie.

 


Pomysł na kolorystykę 2giej łazienki:

 


http://images40.fotosik.pl/11/a3b6172928222149.jpg

 


Parę upatrzonych gresów:

 

 


Calabria

 


http://images28.fotosik.pl/276/29eb8cd41d73331c.jpg

 


Abis grys

 


http://images38.fotosik.pl/11/d5c21377d253b806.jpg

 


Hyperion

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a9c4454cbee0e143" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/369/a9c4454cbee0e143m.jpg

cava

A ze wszystkieśmy chore w domu i nuda nas gnębi to wirtualnego kolorowania cdn:

 


Może któraś łazienka "na Kylie Minogue"

 


http://images43.fotosik.pl/10/071c6cc52b42f1fe.jpg

 

 

 

 


Sama sobie ku pamięci

 


PRZERAŻAJĄCE a najgorsze ze wiem, że to jedynie ogólny i zgrubsza rozpisany plan do tego trzeba dodac jakieś 10 tysięcy pierdółek mniejszych i większych a niezbędnych.

 


No nic, jakoś będę brnąć przez to.

 

 


Załatwione na zielono - tak optymistycznie

 


"się" robi

 


pojawiła się nowa kategoria spraw, które biorą się nagle z niczego jak filip z konopi - one na fioletowo

 

 


I WIELKIE DZIĘKI DLA OSOBY KTÓRA TO KIEDYŚ TU (na forum) ZEBRAŁA DO KUPY

 


Ja sobie to teraz dopasuję na bieżąco do własnych potrzeb i będzie super ściągawka.

 

 


HARMONOGRAM PRAC

 


DOKUMENTACJA I UZGODNIENIA

 

 


Wybór działki

 


Sprawdzenie KW

 


Sprawdzenie rejestru gruntów

 


wypis i wyrys z planu zagospodarowania lub warunki zabudowy

 


Zakup działki

 


warunki z gazownią

 


oświadczenie gazowni że owszem, podepnie nasza działkę pod głowną rurkę z gazemodległa o ok 50 metrów (?)

 


warunki z energetyką

 


warunki z MPWiK (woda, kanalizacja)

 


projekt budowlany; wstępny wybór dostosowany do działki

 


Zakup projektu domu

 


badanie geotechniczne gruntu

 


Mapa do celów projektowych

 


Projekt wnętrz (architekt wnętrz)

 


Zmiany w projekcie (uzgodnienie z architektem/konstruktorem zmian

 


Projekty przyłączy i szamba

 


Projekt zagospodarowania działki -

 


Umowa z gazownią

 


Umowa z energetyką

 


Umowa z MPWiK

 


Projekt wjazdu na działkę

 


Pozwolenie budowlane

 


Odrolnienie

 


Wybór kierownika budowy

 


Wybór ekipy budowlanej

 

 


STAN ZEROWY

 


zgłoszenie rozpoczęcia robót

 


ustawienie TOYTOJa i jakiegoś blaszaka

 


usunięcie humusu

 


wytyczenie budynku

 


wykonanie wykopu pod ławy i stopy fundamentowe

 


wykonanie wykopu pod ogrodzenie

 


rozprowadzenie i przepusty dla kanalizacji, przyłącza wody, przyłącza prądu (dom + garaż) i gazu

 


przepust dla doprowadzenia powietrza do kominka

 


przepusty dla odkurzacza centralnegostabilizowanie cementem i utwardzenie podłoża pod ławami

 


wylanie chudziaka pod ławy i stopy

 


izolacja pozioma na chudziaku

 


szalowanie ław

 


szalowanie ogrodzenia

 


wykonanie zbrojenia ław, stóp i ganku + bednarka i uziomy

 


zalanie ław - sprawdzenie poziomów

 


izolacja pozioma na ławach

 


szalowanie ścian fundamentowych + niezbędne przepusty

 


zbrojenie ścian fundamentowych

 


zalanie ścian fundamentowych , sprawdzenie poziomów

 


usunięcie szalunków

 


izolacja pozioma na ścianach fundamentowych

 


izolacja pionowa ścian fundamentowych

 


ocieplenie ścian fundamentowych

 


usypanie i zagęszczanie piachu na podłogę na gruncie

 


rozprowadzenie czerpni powietrza, czerpni kominka, odkurzacza centralnego i innych instalacji

 


wykonanie chudziaka podłogi na gruncie + zbrojenie + dylatacje

 


izolacja podłogi na gruncie

 


połączenie izolacji poziomej podłogi i ścian fundamentowych + zakład na naprężenia

 


drenaż odwodnieniowy (opcja)

 


zasypanie fundamentów z zewnątrz + obsypanie ścian fundamentowych

 

 

 


STAN SUROWY OTWARTY

 

 


murowanie pierwszej warstwy ścian nośnych + sprawdzenie poziomów

 


murowanie ścian nośnych i nadproży parteru

 


murowanie ścian działowych parteru

 


murowanie komina

 


wykonanie zbrojenia wieńca, słupa, podciągów P1,2,3, belek stropowych, fragmentów monolitycznych stropu

 


stemplowanie i ułożenie belek stropowych

 


deklowanie i ułożenie pierwszej warstwy pustaków stropowych

 


szalowanie wieńca, fragmentów monolitycznych stropu

 


mocowanie murłat garażu

 


zalanie słupa S1, podciągów, stropu, wieńca,

 


usunięcie szalunków

 


murowanie pierwszej warstwy ścian poddasza + sprawdzenie poziomów

 


murowanie ścian nośnych i nadproży poddasza

 


murowanie i wykończenie komina

 


wykonanie zbrojenia wieńca W2, kotew murłat i płatwii Pl1,2, płatwii kalenicowej

 


szalowanie wieńca W2

 


zalanie wieńca W2

 


rozszalowanie wieńca W2

 


izolacja pozioma wieńca W2 i W1 garażu pod murłaty

 


impregnacja więźby

 


wykonanie więźby

 


rozprowadzenie sytemu rurek z glikolem pod dachem

 


położenie wiatroizolacji domu i garażu

 


łaty + kontrłaty

 


położenie dachówki + kominki kanalizy + uchwyt antenowy + wyłaz kominiarski

 


instalacja odgromowa dachu

 


montaż rynien poziomych

 


zabicie okien i drzwi

 

 


STAN SUROWY ZAMKNIĘTY

 

 


osadzenie drzwi zewnętrznych, okien i bramy garażowej

 


osadzenie okien dachowych

 


ocieplenie poddasza (??)

 

 


INSTALACJE + WYKOŃCZENIE WNĘTRZ

 

 


paroizolacja

 


wyjście na stryszek

 


rozprowadzenie kanalizacji

 


przyłącze wody

 


rozprowadzenie instalacji zwu + cwu

 


rozprowadzenie instalacji elektrycznej, rozdzielnicy, instalacjie alarmowej TV, telefonicznej, sieci komp.

 


instalacja skrzynek rozdzielaczy

 


rozprowadzenie rur odkurzacza centralnego

 


tynkowanie ścian wewnętrznych + osadzenie puszek elektrycznych

 


przyłącze energetyczne

 


ocieplenie i izolacja podłogi na gruncie

 


rozprowadzenie ogrzewania podłogowego i podłączenia grzejników

 


przyłacze gazu

 


montaż pieca i zasobnika - uzbrojenie kotłowni

 


wykonanie dylatacji wylewki

 


wylewka z plastyfikatorem + zbrojenie

 


montaż kominka

 


malowanie ścian

 


montaż grzejników

 


ułożenie glazury, biały montaż

 


ułożenie podłogi poddasza, paneli/parkietu

 


montaż gniazdek elektrycznych

 


montaż oświetlenia

 


uzbrojenie instalacji alarmowej

 


osadzenie drzwi wewnętrznych

 


montaż listew przypodłogowych

 


osadzenie parapetów wewnętrznych i zewnętrznych

 


montaż szaf garderoby

 


montaż mebli kuchennych + AGD

 


montaż karniszy

 

 


WYKOŃCZENIE ZEWNĘTRZNE

 


ocieplenie budynku

 


tynki zewnętrzne

 


montaż i malowanie podbitki

 


montaż rynien spustowych

 


montaż płyt osb poddasza garażu

 


montaż odkurzacza centralnego

 

 


ZAGOSPODAROWANIE TERENU

 

 


generalne sprzątanie

 


wjazd na działkę, podjazd i chodnik

 


wykonanie tarasu

 


budowa śmietnika

 


położenie kafli na ganku

 


ścieżki ogrodowe

 


oświetlenie zewnętrzne

 


instalacja nawadniająca ogrodu

 


zagospodarowanie ogrodu

 

 


I w końcu CLOU programu: leżenie do góry brzuchem na tarasie i przed kominkiem

cava

oglądactwa-czasotrwoniactwa cdn.

 

 


Cerakolor:

 


http://images36.fotosik.pl/10/98521b51fdfefa88.jpg


http://images48.fotosik.pl/10/31d525587cbc6fe7.jpg

 


paradyż

 


http://images33.fotosik.pl/366/394d4040ae69e6e0.jpg


http://images34.fotosik.pl/361/0e3b4360ceeb6813.jpg

 

 


I na razie tyle budownia domu od 'dachu' strony i na monitorze.

 


Ogólnie po tym przeglądzie - szału nie ma, w kafelkach królują zdechłe beże i smętne brązy ( o nie, 2 raz mam brązową łazienkę i juz nigdy więcej brązu na ścianach- nienawidzę jej, smętna nora mimo 2 okien ).

 


Zielenie są, nienajgorsze ale mało i monochromatycznie- wszędzie takie same.

 


Nie lubię tak.

cava

Staram się na razie nie wybiegać myślami i planami dalej niż fundamenty, żeby się nie wypalić, żeby starczyło zapału.

 


Ale czasami coś mnie podkusi i

 


http://images50.fotosik.pl/10/ef65a4cd5f50ef89.jpg


5 palników ALLELUJA! w tym jeden ceramiczny i duży z podwójnym ogniem. No po prostu tańczę i śpiewam z zachwytu.

 


Taką sobie kupię jak przyjdzie czas.

 

 


Hm, mam dziś dzień oglądactwa

 


ECO ceramica:

 


http://images32.fotosik.pl/360/728baceca370acda.jpg


i do tego blat kuchenny z dębu bagiennego

 


http://images36.fotosik.pl/10/ecb93b186a71129b.jpg


Trochę "starociotkowe" wolę bardziej wszytko gładkie, współczesne ale ten gryf jednak bardzo, bardzo mi się podoba, i te jasne płytki w pięknym kolorze, takie lekko niebieskawe jak lubię.

 

 


Terakota z oferty Sichenia, linia Malibu:

 


http://images44.fotosik.pl/10/7eea2c1fc9557ded.jpg


jesli ten 4 wzór, na żywo jest jak na zdjęciu w kolorze indygo, to juz go kocham i wyłożę nim wszystko co się tylko da, bez względu na cenę

cava

Boszsz, jak ja cierpię jak muszę się zmagać z czymś co nie jest "już, teraz, natychmiast", tylko trzeba dzielić na etapy, czekać, planować.

 


Tak bym chciał być juz na etapie kafelków, podłóg, mebelków.

 


Sadzic już jarzębiny pod płotem i malwy pod domem.

 


Ależ zazdroszczę tym którzy juz są na wykończeniu - bez względu czy to tylko wykończenie domu czy przy okazji nerwów.

 

 


Na razie:

 


Wolniej znaczy taniej- przynajmniej na obecnym etapie.

 


Geodeta szybszy (mapka w 2 tygodnie) 1000zł, geodeta duuużo wolniejszy (mapka za półtora miesiąca) acz mający dobre referencje... 700zł. Z geologami to samo - przez biuro architektoniczne 700zł ale trochę wolniej, inne oferty od 1000 do 1500zł.

 


Tym panom dziękujemy.

 


Mnie się na szczęście nie śpieszy.

 

 


parę spraw dogadanych: wentylacja jednak grawitacyjna (klasycznie-szewc bez butów chodzi), za to rozprowadzenie ciepła z kominka na 90% precz.

 

 


Teraz dumam:

 

 


- co to dla nas znaczy: "sieć wodociągowa ma nieuregulowany status prawny - dostawa wody możliwa po uzyskaniu zgody aktualnego własciciela" - informacji czyja ta sieć jest, nie raczono załączyć. No bo po co?

 


No nic, przykleję się do telefonu i będę ich nękać, aż się dowiem.

 

 


-czy poszerzyć trochę garaż? Garaż bym posazerzyła, ale to się wiąże z kolejnym zwiększeniem powiezchni uzytkowej. A i tak ją juz nieźle powiększyłam.

 

 


- czy chcę okna na poddaszu tak osadzone:

 


http://images45.fotosik.pl/10/6c2cc11c94c2312d.jpg


czy z parapetem (chyba tak chcę jak na zdjęciu)

cava

Zapadła decyzja - budujemy.

 


Ja nic nie mówię, że wolę żyć w mieście, że jestem rasowy szczur miejski co usycha bez smrodku spalin, sąsiadki z klatki (bo ja lubię swoich sąsiadów, jacyś normalni są, nie brudząm nie śmierdzą, mili są) trawniczków i chodniczków i wszytkiego dostępnego na piechotę góra 2 ulice dalej - mówiłam 1000 razy.

 


I wiem co gadam bo wychowałam się w domu z ogrodem z lasem przez płot. Ale z drugiej strony... "jak się nie przewrócis, to się nie naucys", a jednak szansa jest, że będzie nam dobrze w tym błocie i korkach za miastem?

 


Zobaczymy.

 

 


Tak policzyłam, ok 6 lat temu zaczęło nam świtać, że "a może się pobudować" , kupiliśmy wiec działkę, zmieniliśmy mieszkanie na 2 razy większe ( logika to połowa sukcesu ) i... zamarzło.

 


Ale projekty domów oglądałam od tamtej pory w ramach relaksu- lubię sobie powyobrażać co bym zmieniła i popsioczyć, że do bani. Obejrzałam chyba wszytkie dostępne przez Internet i te drukowane w katalogach. Przez sito przeszły... 4, w tym 2 odpadły w przedbiegach bo plan fajny ale z zewnątrz "dom sołtysa", zostały więc 2 - Wspaniały i Faworyt oba Muratora.

 


Po "burzy mózgu" klamka zapadła jednogłośnie (bo tylko ja uczestniczyłam w oczywiście demokratycznym głosowaniu) za to zobowiązująco i uwzględniająco gusta współinwestorów.

 


Bo nas jest 2+2+koty2+ w zamiarze gekon albo wąż, albo żaba, rybki, jakieś bliżej niedookreślone psy (ja marzę o pekińczyku, córa o Yorku a mąż o długowłosym ONie. Jak znam życie przypałęta się jakaś wyłupiastooka skundlona poczwara o zlotym sercu, nogach po pradziadku jajniku i paskudnym charakterze ).

 


Zarządziłam więc kupno projektu Faworyta.

 

 


Tak więc:

 

 


1. Projekt wybrany: Faworyt Muratora

 


http://images31.fotosik.pl/359/98dd6e0c2bbfc2e4.jpg

 


po podwyższeniu ścianki kolankowej:

 


http://images38.fotosik.pl/9/b604d0544ca657bc.jpg

 


parter:

 


http://images25.fotosik.pl/273/f7c05678ba29283f.jpg[/url]

 


projekt zmian (architekt teraz nad tym siedzi i myśli "czy się da i jak zrobić żeby nie było 4 kominów ) :

 


http://images33.fotosik.pl/364/5860ee21d7ce3bcc.jpg


Zamiast pom. gosp. pokój gościnno-muzyczny (moja rodzina gra na czym się da , więc osobny pokój na ten cały kram o wygłuszonych drzwiach, jak najdalej od sypialni, nawet kosztem metrażu na graty (oj będę żałować kiedyś tego miejsca na graty). Taras w innym miejscu - to akurat konieczność ze względu na kształt działki i... sąsiedztwo "urocze" gospodarstwo rolne- wprawdzie dobre 200metró dalej, ale i tak nie chcę patrzeć na to, jak liście otaczających go drzew opadną. Choć mam względem nich plan - a moze by mi konia trzymali w swojej stajni za jakąś niewielką w porónaniu do pensjonatowej opłatą Jejku, ale by było fajnie.

 


W kuchni waham się czy nie zrobić drzwi balkonowych zamiast dodanego okna . Trochę szkoda blatu - tego w kuchni nigdy nie za wiele.

 


Na ściance odddzielającej salon(? ten metraż - IMO pokój kominkowo-telewizyjny) od kuchnio-jadalni - od strony salonu(?) TV.

 

 

 


poddasze:

 


http://images35.fotosik.pl/9/3e6f6ffa50a1581e.jpg


zmiany na poddaszu:

 


http://images33.fotosik.pl/364/84d6b4cf02ab7ae5.jpg


- balkony precz lopża takoż: po zlikwidowaniu loży w miejsce powiększenia sypialni tworzy się miejsce na garderobe i moje marzenioe - wielką toaletkę - koniec z ekwilibrystyką kosmetykami nad umywalką! Łazienka na drugą stronę + kotłownio-pralnio-suszarnio-graciarnia, a w jej miejsce otwarta biblioteczka + komputer, czyli moje miejsce pracy. Będe filowac kogo dzieci do pokoi sprowadzają

 


Może będą większe:

 


zobaczymy ile miejsca pow. użytkowej wyliczy architekt po podniesieniu ścianki kolankowej o 40-50cm), moz eda sie wtedy: przedłużyć pomieszczenie gospodarcze na całą szerokość sypialni aż do skrajnej prawej ściany, moze da się wcisnąć jakąś mini garderobę między pokoje dzieci po lewej.

 

 

 

 


2. Odebrałam (pół roku temu) "plan zagospodarownaia i coś tam" z Urzędu Gminy - przeżyłam wstrząs, horror i mało nie padłam trupem po jego zobaczeniu. Odłożyliśmy plany budowy, minęło trochę czasu - plany urzędasów padły, my powstaliśmy. Jednak budujemy.

 

 


3 Złożyłam (a nawet już częściowo odebrałam) zapotrzebowanie na te wszytkie świstki z warunkami przyłączy, oraz mapki wszelakiego rodzaju.

 


Tym samym, odkryłam że afery z zatrudnianiem rodziny w instytucjach państwowych sa uzasadnione. W jednym z urzędów, połowa personelu tak samo zezowata - jak w morde strzelił tatuś zatrudnił rodzone potomstwo. Tego nie da się w takim przypadku ukryć. Bo krewnych i znajomych królika to jeszcze zawsze mozna się wyprzeć, ale takiego "stempla" ze świeczką szukać.

 


Ale byli mili, pomocni, wszytko mi 5 razy tłumaczyli więc mają przebaczone.

 

 


Zapraszam do komentarzy, wszelkie sugestie dotyczące zmiany planów mile widziane.


Zapraszam też do dyskusji osoby budujące, lub mające w planach budowę Faworyta Muratora - wymiana przemyśleń, doświadczeń dotyczących tego projektu, na wagę złota.

 

 


Kwestie do przemyślenia na teraz - chcemy wentylację grawitacyjną czy mechaniczną - no nie możemy się zdecydować, jak mąż chciał mechaniczną to ja się darłam ze nie, jak on że no dobra, to nie, to ja teraz że tak.

 

 

 


I wielki minus dla Muratora.

 


DLACZEGO DO PROJEKTU NIE JEST DOŁĄCZONA JEGO WERSJA W AUTOCAD!? PrzecieŻ zapłaciłam za możliwośĆ korzystania z projektu I MAM PODPISANĄ ZGODĘ NA WPROWADZANIE OKREŚLONYCH ZMIAN!, dlaczego mam dodatkowo dopłacać architektowi i architektowi wnętrz za przeniesienie projektu do AutoCada żeby mi przeprojektowali, albo chociaz płytki, szafki wyliczyli jak cywilizowani ludzie, a nie, cholera, na kartce i moze jeszcze za pomocą liczydeł?

 


Jak ktoś będzie chciał sobie projekt ukraść to i tak ukradnie. Nie wiem czemu mają cierpieć przez głupie myślenie ludzie którzy nie ukradli tylko uczciwie zapłacili.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...