Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    136

Entries in this blog

hajmal

 

zostało 18 dni a ja się naprawdę boję czy nam się uda zdarzyć. Żniwa i inne zajęcia nie pozwalają mojemu mężowi w pełni oddać się pracy, której się podjął na budowie .

 

Cały zeszły tydzień męczy się z łazienką, i choć jego to zawód nie ma wiele spólnego z płytkami radzi sobie wyśmienicie. Zostały mu do ułożenia płytki na połowie ściany z lustrem i przy oknie i drzwiach. Później obniżenie sufitu, i płytki na podłodze. Ze ścianami zejdzie mu jeszcze 3-4 dni. z sufitem co najmniej 3 z podłogą 2, fugowanie i sylikon owanie min 2 dni to daje 11 dni roboty w samej łazience. Doliczyć trzeba jeszcze montaż wanny baterii, kibelka i umywalki z szafką. kolejne 2 dni. Do tego jeszcze montaż kontaktów - 2 dni. No i malowanie ścian ok 3 dni . Montaż szafy do wiatrołapu 2 dni. To już mamy 18 wiec na 15 się nie wyrobimy

 

 

Płyteczki do łazienki to hiroe nero z paradyża , mozaika do obudowy lustra Steel Grey

hajmal

23 dzień do przerowadzki

 

zostało 23 dni do przeprowadzki a roboty zostało że uhuhu - dużooo

 

 

- łazienka ( na głowie męża w tym tygodniu)

 

- szachowanie ścian zabudowy korytarza

 

- malowanie korytarza, sufitu w łazience , wiatrołapu i salonu

 

- zamontowanie sufitu podwieszanego w łazience

 

- montaż pstryczków elektryczków

 

- zamówienie i montaż szafki pod umywalkę

 

- zamówienie i montaż szafy wnękowej w wiatrołapie

 

- dokończenie mebli kuchennych

 

- montaż armatury i ceramiki w łazience

 

- zamówienie i montaż lustra

 

- sprzątanie ( to raczej na mojej głowie )

hajmal

domek nasz

 

Synka pokój jest prawie gotowy, zostało założyć firankę i wstawić łóżeczko.

 

 

W naszym pokoju przybyła wczoraj garderoba powiedzmy w połowie przybyła bo brakuje jeszcze dwóch drążków i założyć musimy linkę i zasłonkę. Przybyła nam wczoraj również komoda ona również przybyła w 50 % skręcaliśmy ją wieczorem, okazało się ze firma stolarska źle obkleiła obrzeża i musimy doklejać, nie zdążyliśmy założyć również frontów. Pozostało nam założyć karnisze , firanki, zasłonkę, fronty, obkleić brzegi, wstawić łóżko i nocne stoliki, założyć lampę i kontakty.

hajmal

cd

 

bojler zamontowany , bateria doszła dziś będzie montowana, zabudowa szafy w 50% zrobiona., Zostało jeszcze ułożyć płytki w łazience, zamówić i zmontować meble do łazienki i do wiatrołapu. Zrobić sufit podwieszany w łazience. Zamontować urządzenia. Pomalować salon, wiatrołap, korytarz i sufit w łazience. Dobvrać drewno na taras ułożyć i zaolej ować. Ułożyć płytki na schodach wejściowych. I wiele wiele innych robótek. Które jeszcze długo będą nam spędzać sen z powiek.

 

 

Ale ustaliliśmy miedzy sobą termin przeprowadzki 15 sierpnia. Do tego czasu możne zdarzymy. A jeśli nie zdarzymy to do końca miesiąca sierpnia się wprowadzamy.

hajmal

koszmary

 

miewam ostatnio koszmary związane z budową , im bliżej końca tym wiesze napięcie i tym bardziej się boję. Wczoraj na przykład śniło mi się ze zaczynamy od początku mamy raptem postawione ściany.

 

 

Dziś dla odmiany że jacyś złodzieje zniszczyli nam elewacje, i okradli dom.

 

 

Boję co będzie następnej nocy

hajmal

 

Maż wczoraj zmęczył zabudowę klatki schodowej, musimy ją jeszcze dopieścić i pomalować korytarz. Zamówiłam wczoraj płyty na szafkę do naszej sypialni. Mamy już elementy zabudowy do naszej garderoby zostały tylko do zmontowania. Mamy też zasłonkę do szafy wszytko zostaje do zmontowania i złożenia. Musze nad mężem dziś troszkę popracować żebyśmy spłodzili tą nasza zabudowę przez weekend bo bym sobie troszkę pokładała :) na razie nie potrzebnych ubrań.

 

 

Dziś przychodzi nasz instalator podpiąć bojler, dorobić kran na ogród. Zapewne dziś zacznie a jutro skończy.

 

 

Mnie na ten weekend czeka sprzątanie i pożytkowanie domu. Mam nadzieję ze uda mi się jutro obkleić podłogę w salonie i pomalować ja warstwą podkładową farby. Mąż miał by gotowe pod malowanie na gotowo.

 

 

Zostaje nam ta nieszczęsna łazienka i ani chęci żeby się za nią wziąć

hajmal

 

termin przeprowadzki przesuwa nam się ciągle, to coś wypadnie, to się zwyczajnie nie chce, ale przemy do przodu.

 

 

Na zdjęciu podłoga synka zaolejowana i ściany pomalowane na zielono _ po lewej

 

i nasza jeszcze nie pomalowana po prawej

hajmal

przeprowadzka

 

przeprowadzka z czerwca przełożona na sierpień - szkoda , lecz nie zdążymy.

 

 

Na razie męczymy podłogi dokładnie salon, deski są przecudne nie mogę się doczekać kiedy wymalujemy je olejem. Nadzieję mam że do końca tygodnia uda się zrobić podłogi, pomalować raz lakierem i wyszlifować.

hajmal

nasz ogródek rośnie

 

nasz ogródek rośnie, jeszcze nieśmiało ale już go widać. Dziś czeka mnie troszkę pracy przy opanowaniu ilości roślin. Musze je przerzedzić. Wkurzają mnie tylko małe robale żyjące w korzonkach moich kapustnych - kapusty, kalafiora i brukselki. Po za tym sadzonek brukselki nie idzie u nas kupić. Wczorajsza burza poniszczyła mi surfinie - poprzewracała. Kaktus babci wywrócił się na roślinki i większość jest połamana.

 

 

Dokupiłam dziś kilka sadzonek kapusty późnej, kalafiora i dwa ładne giergony niskie jeden czerwony a drugi różowy, pełną mała surfinie i 5 krzaczków poziomek całorocznych.

hajmal

Mamy oczyszczalnie

 

Wczoraj zamontowaliśmy oczyszczalnie :) i mamy ułożony przed domem wjazd do garażu i kolejny kawałek chodnika.

 

 

Zostało nam dołozyć parę płytek, wyrównać i obsiać teren.

 

 

Od środy zaczynamy montować podłogę w pokojach

hajmal

 

następne zdjęcia umieszczę bez tych misek w zlewie :)

 

 

wczoraj podliczyłam koszty kuchni - płyty, zawiasy, uchwyty itp bez sprzętu kosztowały na do tej pory 2150zł. Wycena która dostałam od firmy opiewała na 6000zł. Ze zwykłym blatem a mamy drewniany.

 

 

 

Tak ze warto robić samemu :)

 

 

W tym tygodniu na topie będzie podjazd i mam nadzieję ze w sobotę uda się wkopać i zamontować czyszczalnie ścieków.

 

 

Załączyłam też zdjęcie naszej kuchennej lampy i jabłoni którą posadziąłm na wiosnę, możne będzie miałam choć jedno jabłuszko dla naszego maluszka :)

hajmal

 

następne zdjęcia umieszczę bez tych misek w zlewie :)

 

 

wczoraj podliczyłam koszty kuchni - płyty, zawiasy, uchwyty itp bez sprzętu kosztowały na do tej pory 2150zł. Wycena która dostałam od firmy opiewała na 6000zł. Ze zwykłym blatem a mamy drewniany.

 

 

 

Tak ze warto robić samemu :)

 

 

W tym tygodniu na topie będzie podjazd i mam nadzieję ze w sobotę uda się wkopać i zamontować czyszczalnie ścieków.

 

 

Załączyłam też zdjęcie naszej kuchennej lampy i jabłoni którą posadziąłm na wiosnę, możne będzie miałam choć jedno jabłuszko dla naszego maluszka :)

hajmal

 

szkoda mi urlopu i tego całego rozczarowania, po raz kolejny okazało się że cudze plany są ważniejsze od tych naszych własnych. Nie poniosło mnie ale nie wiele brakło.

 

 

Postępy na budowie mizerne,

 

-wstępnie obrobione ościeża

 

-zamontowane szuflady w kuchni

 

-zamontowane 3 fronty

 

- pozostałe fronty pomalowane i dwa z nich do poprawki

hajmal

bliżej, blizej

 

Wczoraj kupiłam płytę mdf jednostronnie laminowana na fronty kuchenne, na długim weekendzie maż pomaluje je i zamocujemy w kuchni.

 

 

Dziś najdalej jutro mają dojechać do nas deski bambusowe na cokół i do maskowania płyt.

 

 

Maż ułożył płytki w progu drzwi wyglądają świetnie. Czyszczenie fug szmatkami do czyszczenia rur jest idealne. Żałuję że odkryłam je tak późno, zastanawiam się czy nie poprawić teraz fugowania kuchni i korytarza. bo efekt mnie powala.

 

 

3/5 drzwi na parterze jest częściowo obsadzonych być możne dziś skończymy obsadzać drzwi do łazienki i zapiankujemy je.

 

Wtedy jutro mogła bym zacząć obrabiać im ościeżą .

 

 

Kupiłam dziś jeszcze kilka porów, cebulki pachnących lilij, bazylie oregano i rabarbar, jeszcze jeden krzew porzeczkowy (był taki ładny i powinien owocować w tym roku ) jedną śliwkę węgierkę. Po pracy znów wielkie sadzenie.

 

 

Po wymalowaniu frontów zaczynamy prace nad układaniem legarów i dopasowywaniem desek dlatego w domu musi być maksymalnie posprzątane. Inaczej trudno będzie nam manewrować nimi.

 

 

Zanim ostatecznie ułożymy i zespolimy podłogę, musi mąż jeszcze ułożyć płytki w łazience. Mam nadzieje ze zacznie jeszcze na długim weekendzie. Jemu jest tak trudno zacząć ale jak już zacznie to idzie fajnie.

 

 

Mam dziś kilka zdjęć do oglądnięcia :)

hajmal

wiosna

 

Wiosna w ogrodzie, wiosna w domu, wiosna w sercu :)

 

cieplutko

 

 

ogród przygotowany warzywnik, zielnik i kawałek sadu. Dopiero z za kilka lat będzie widać efekty w sadzie o ile się roślinki zadomowią. Chciała bym jeszcze kilka drzewek dokupić. Szkoda mi siać trawy.

 

 

Za to w domu,mąż pomalował drzwi i odrzwia, ułożył płytki w progach. Jestem z niego niezmiernie dumna. Drzwi są piękne.

 

 

Zdjęcia będą później

hajmal

brak wiosny i brak czasu

 

Ciągle czekamy na lepsza pogodę i na wolny czas męża. Drzwi nie ruszone w sumie to nic nie ruszone .

 

Kupiłam za to parę krzewów owocowych, dużo nasion i nadal nie mam co z nimi zrobić. Drzewka wsadziłam do wiaderka bo wypuściły już listki.

hajmal

Agd

 

wybraliśmy kilka sprzętów do domu

 

 

okap teleskopowy FRANKE

 

baterie kuchenną LOGE

 

piekarnik który dostaliśmy rok temu od mojego taty Hotpoint - Ariston

 

płytę indukcyjna Masterccok

 

 

dziś po pracy zaczniemy montować kuchnię zobaczymy z jakim efektem :)

hajmal

 

przez przypadek czy morze całkiem planowo mamy już pralnię. Na razie co prawda bez wody i kanalizacji, jeszcze nie całkiem gotowa ale już jesteśmy coraz bliżej.

 

 

Dziś kończymy skręcać szafki do kuchni, zostanie nam ustawienie ich, przycięcie blatu i pomalowanie ścian.

hajmal

krok po kroczku

 

krok po kroczku i w domu przybywa

 

 

-wyszpachlowane i wytarte ściany

 

-zamontowane parapety

 

-obrobione legary

 

- zakupiona farba do ścian i sufitów

 

- kupione lampy zewnętrzne

 

- kupione drzwi wewnętrzne

 

- kupiliśmy blaty do kuchni

 

- mamy już 30% zabudowy kuchni

 

 

 

Dziś maż układa płytki w kuchni a ja sprzątam odkurzam, odpylam, później impregnujemy ściany pod malowanie, natomiast mój mąż maluje drzwi gdyż kupiliśmy surowe. W przyszłym tyg może uda się je zamontować. Następnym etapem jest malowanie ścian i układanie podłogi. W środę mamy odebrać płyty wycięte na szuflady kuchenne , resztę płyt na szafki kuchenne oraz 3 szafki do pralni. Po wypłacie kupujemy wełnę i folie na podłogi. być może początkiem marca uda się zamontować podłogę a później ją wymalować

 

 

jeszcze tyle pracy ale tak cieszy :)

hajmal

 

To już trzeci raz zbieram się do pisania i zawsze coś mi przeszkadza.

 

 

Na budowie pracy dużo, prawie co dziennie staramy się coś zrobić choć malutką rzecz, by tym samym przybliżyć się do finału.

 

 

Dawno nie pisałam więc nazbierało się: mamy ułożone płytki w wiatrołapie i korytarzu. Mąż skleił i zaolejował parapety do salonu i sypialni. Mamy również obrobione deski na podłogę do sypialni i salonu. Rozłożone wykładziny na poddaszu by choć trochę docieplić strop. Zrobiliśmy również zastawkę na drewno lub węgiel i mamy ułożony opał. Zakupiliśmy również przydomową oczyszczalnię ścieków SBR. Niestety montaż uniemożliwiła zima i biedna czeka na swój czas do wiosny w garażu.

 

 

W tym tygodniu wykonujemy obydwoje prace wykończeniowe szpachlujemy, docieramy i montujemy parapety.

 

Jutro zamawiamy drzwi wewnętrzne. Jeśli zostanie nam coś pieniędzy to przydało by się obrobić jeszcze legary, które nie zostały do tego czasu przygotowane do montażu.

 

 

W najbliższej przyszłości, zaczniemy układać legary i deski. Do samego montażu musimy dokupić jeszcze kilka potrzebnych rzeczy jak gwoździe, wełna czy folia. No i najważniejsze olej lub lakier z tym ze nie jesteśmy jeszcze zdecydowani. Kolejnym etapem prac będzie wykonanie pudeł szafek kuchennych. Maż musi skleić jeszcze parapet do kuchni i blat kuchenny. Mając szafki i blat ułożymy płytki na ścianie. Następnie wykonamy szafki wiszące. Kolejnym mega etapem, będzie wykafelkowanie łazienki ale to już dalsza przyszłość.

hajmal

zamkneliśmy poddasze

 

w poniedziałek zamknęliśmy poddasze ramką drewnianą oparta na ściance kolankowej, musimy tą naszą konstrukcje jeszcze wzmocnić i folie która jest na nim przyszyć zszywaczem. O zgrozo w tym całym naszym bałaganie szukałam z mężem zszywacza ręcznego lub zszywek do zszywacza automatycznego przez blisko 2 godziny. Dlatego nasz następny krok to przetransportowanie starego regalu męża na budowę i posprzątanie naszych rzeczy. W domu mamy bardzo mało miejsca dlatego budowa służy nam równie z jako domowy magazyn. Większość została już ułożona tak by nie przeszkadzała na swoje finalne miejsce.

 

 

Dziś po pracy wreszcie jedziemy do naszego stolarza, w tym tygodniu miał nam obrobić deski, tylko że maż miał dodatkowe zlecenie i nie miął kto załadować drewna i zawieść. Jeśli nie uda mu się tego w piątek zrobić to będzie krucho, bo trzeba będzie czekać do przyszłego tygodnia. Dziś ma też zostać wysłany do nas zamówiony na allegro zlew. Będzie sobie na razie leżał w kuchni aż zrobimy stelaż mebli. To nie będą nasze pierwsze meble dlatego jestem pełna optymizmu. Planuje najpierw wykonać szkielet. Czy jak zwał ramę z drewna i zamocować w niej zlew. Maż mój po ułożeniu płytek i dociepleniu bram ma zacząć kleić parapety i blat kuchenny. Mając już ów blat ułoży płytki na ścianie w kuchni. Ja natomiast mając szkielet na miejscu chcę zweryfikować ułożenie szuflad i rozkład funkcjonalny wewnątrz szafkowy. To zabawa którą zostawiam sobie na zimę. Podobnie będzie z garderobami. W piątek po pracy wybieramy się również do sklepu instalacyjnego po oczyszczalnie. Marzy mi się żeby zamontować ją na początku grudnia przed mrozami. Maż mój nie jest tak optymistycznie nastawiony na moje plany, nie ma już urlopu i będzie nam trudno to wszystko pogodzić. :)

hajmal

brakuje nam jeszcze 30 tyś

 

30 tysięcy by się wprowadzić

 

30 tysięcy by zacząć mieszkać na swoim

 

30 tysięcy złotych/mil by rozpocząć nowe życie,

 

 

robię się nerwowa, bo już bym chciała zamieszkać w nowym domu. Brakuje nam tak nie wiele, ułożonych płytek w łazience, garażu i holu, ułożonej i docieplonej podłogi w korytarzu, parapetów, docieplonych bram, mebli w kuchni i pokojach i najważniejsze oczyszczalni .

 

 

Oczyszczalnie chce zamontować jeszcze w grudniu , przed zimą tak żeby nie blokowała nam następnych inwestycji. Bardzo bym chciała żebyśmy się w marcu wprowadzili do domku. Choć najchętniej wprowadziła bym się przed świętami. Pierwsza wigilia we własnym domku , tak bardzo o tym marzę. W przyszłym tygodniu zawieziemy drewno do obróbki na podłogi, ono samo musi leżeć jeszcze 2-3 miesiące przed zamontowaniem.

 

W tym czasie mąż ułoży brakujące płytki, zabezpieczymy przejście między znajdujące się w miejscu przyszłych schodów - chyba ze mąż zdąży je zrobić przed wprowadzaniem, razem z parapetami.

 

 

Po nowym roku weżniemy kredyt by dokończyć te nasze inwestycje, tak by można było się przeprowadzić.

 

 

 

Nasz zakupiony zlew - co prawda nie doszedł jeszcze ale zdjęcie już pokażę :) i jeszcze jedna fotka płytki w kuchni

 

 

 

:)

hajmal

idzie zima

 

idzie kolejna zima naszych zmagań z budową. Tym razem na budowie

 

jest przyzwoicie ciepło i w razie potrzeb będziemy dogrzewać. Ostatnio skończyliśmy podbitkę, mamy przygotowany opał na zimę, ale czeka nas jeszcze dużo pracy by zamieszkać.

 

Maż ułożył płytki w wiatrołapie i kuchni, ja jak zwykle za fugowałam podłogi. W tym tygodniu będziemy układać płytki w korytarzu. Umówiliśmy się na oglądniecie drzwi wewnętrznych do domu, jeśli dogadamy się z producentem to zmówimy je w tym miesiącu. Czekamy też aż stolarz skończy u siebie prace modernizacyjne, tak by nam mógł obrobić deski podłogowe, muszą leżakować jeszcze jakieś 3 miesiące. Mamy jeszcze tyle pracy że na pewno nie będziemy się przez ten czas nudzić. Podłogówkę mamy odłączoną i nie grzeje, a te kilka kaloryferów nie jest w stanie ogrzać parteru i poddasza, dlatego musimy zrobić prowizoryczne oddzielenie strychu i parteru. Trzeba też docieplić bramy garażowe i uszczelnić uszczelkami. Następnie układanie płytek w garażu.

 

 

Nie planuje na razie żadnych prac po za układaniem płytek, docieplaniem bram, izolowaniem parteru, drzwiami i podłogami. Pozostałe prace to czysta wykończeniówka, planujemy wziętość kredyt na wykończenie i umeblowanie domu, z tym ze odkładamy ten moment tak by tego kredytu nie było dużo.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...