Grandzia13's Blog

8 październik 2009r.

Czarno to widzę:

http://images45.fotosik.pl/213/b36e460a3e727d6bm.jpghttp://images50.fotosik.pl/213/dc7173d4c2cde98cm.jpghttp://images45.fotosik.pl/213/552713bd966ff0abm.jpg

I właśnie robiąc te zdjęcia zorientowaliśmy się, że czegoś brakuje!

Narada wojenna z Kierownikiem, potem z ekipą...

a w efekcie:

http://images41.fotosik.pl/208/ec2efb56a2ac7dfem.jpghttp://images50.fotosik.pl/213/14713abf8d0b6b0am.jpg

Taaak, teraz jest dobrze, brakowało komina w kotłowni

5 październik 2009r.

Znów się dzieje

http://images43.fotosik.pl/212/301dacf5e011cadam.jpghttp://images47.fotosik.pl/212/a17191010b486837m.jpg

http://images50.fotosik.pl/213/d0c7219afb148eccm.jpghttp://images43.fotosik.pl/212/3df9616feb86c20em.jpg

a trwało to 2 dni, i gdyby nie to, że 1 dnia brakło bloczków, to nie wiem czy Panowie nie daliby rady w 1 dzień! Tak trzymać

Dzięki za dobre słowo, Panowie już są !!!

Murują i murują i końca nie widać. Mam pochyłą działkę,więc bloczków idzie co nie miara. Koszty też rosną z dnia na dzień... ale cóż. Najważniejsze to, że koniczynka też rośnie. Mimo wszystko cieszę się jak dziecko z nowej zabawki

03 październik 2009r.

beton dalej leżakuje

mnie szlag trafia, a naszym kochanym wykonawcom przytrafiają się różne dziwne rzeczy, uniemożliwiające dokończenie dzieła.

Strasznie mnie to wnerwia: cement, bloczki i takie tam inne leżą na budowie i chyba czekają, aż je ktoś świśnie

Fajni faceci z tych naszych budowlańców, ale jacy fajni, tacy niesłowni. :)

Mają czas do poniedziałku, jeśli nie przyjdą, to szukam kogoś innego. Toż to tylko wymurowanie bloczków.

Miałam być zadowolona, po powrocie z wczasów, a tu taki ZONK.

Budujemy pełną parą!

to nasza letnia rezydencja:

http://images38.fotosik.pl/202/dfb8bc41552b4873m.jpg

a to wykusz w salonie:

http://images46.fotosik.pl/206/6008c59d6f49f393m.jpg

strasznie męczące to budowanie, trzeba odpocząć

http://images37.fotosik.pl/202/1bb82fc0c2a0fbbcm.jpg

stawiamy na aktywny wypoczynek

Panowie budowlańcy też odpoczywają, beton musi poleżakować

03 września 2009r.

zaczyna się:)

http://images43.fotosik.pl/206/a75b713e60ae2de9m.jpg

ławy zalane!!! Nie obeszło się beż drobnego incydentu z betonem. Śmieszna sprawa, nie ma to jak demokracja

31 sierpień 2009r.

Wyjeżdżamy nad morze, trzeba łyknąć trochę jodu, ekipa ustawiona, mają 2 tygodnie na fundamenty. Dla nich to bułka z masłem, więc spokojnie mogę się relaksować.

30 sierpień 2009r.

czas na płotki

http://images39.fotosik.pl/203/f96f8eb9070127d7m.jpg

i póki co wszystko idzie jak należy

27 sierpień 2009r.

nie ma to jak pożądna fura na podwórku:)

http://images49.fotosik.pl/206/7939f66b9e6643a2m.jpg

a to, czego dokonała w zaledwie 1,5 godz. przerosło moje oczekiwania

http://images48.fotosik.pl/206/fe53caecd299b668m.jpg http://images43.fotosik.pl/206/be6fc21eaf6a4f4cm.jpg http://images41.fotosik.pl/202/334a92064228b144m.jpg

Kubusiowi bardzo się podobało, zwłaszcza, że mógł hasać na boso.

Akt II

FUNDAMENTY

W sierpniu zapadła decyzja: BUDUJEMY "na raty"

Jesień 2009r.

Fundamenty

W życiu nie ma prób, od razu zaczyna się przedstawienie.

Akt I

PAPIEROLOGIA

Walkę zaczęliśmy w kwietniu 2007 roku, po 9 miesiącach otrzymaliśmy upragnione WARUNKI ZABUDOWY, chwila oddechu, następne 3 miesiące i POZWOLENIE NA BUDOWĘ:) Wszystko było takie piękne, dopóki nie zaczęłam starać się o kredyt....

" HMMM, max 120 000 na całą budowę i to w PLN, a ja myślałam, że dobrze zarabiam:) Kredytu nie wzięłam ( może i dobrze ).

Tak czy inaczej, Do czasu uzyskania PNB wydałam ok. 8 000 zł