Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    37
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    85

Entries in this blog

kate_l

Witam wszystkich po baaaaaaaaaaaardzo długiej przerwie!

 

 


Dla tych, którzy czasem tu zaglądają, wklejam porcyjkę nowych zdjęć domu od strony zewnętrznej, bo już wszelkie prace ociepleniowo-tynkarskie zostały zakończone.

 


Wewnątrz na razie większych zmian nie ma, ale od poniedziałku wpada ekipa od kuchni (może w końcu będziemy mogli zjeść normalny obiad :/), potem zabierają się do górnej łazienki. Jak to wszystko ogarniemy, to wtedy postaram się powklejać zdjęcia wnętrz :)

 

 


A tymczasem - mamy płot od strony ogrodu:

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/334e2f387a02799d333b2a1f4fbcf0dd,10,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/9837a717bf94a5e0bad73ac6531e4a0d,10,19,0.jpg

 

 


I to co najładniejsze, czyli balkon i tynk:

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/f03419896d2e9503935a1e8a269fbe5c,10,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/888d9f704309442b26596ee97c9b9b3d,10,19,0.jpg

 


A na koniec nasze koleżanki zza płotu

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/b909536661c49e0662530cb3d8e26a8c,10,19,0.jpg

 

 


Pozdrawiam!

kate_l

Dziś zaliczyliśmy duży postęp - spaliśmy na materacu!!

 


Na razie mamy tylko materac, łóżko może uda się zamówić w tym tygodniu.

 

 


Poza tym poskładaliśmy już biurka do biura i komputer wreszcie stoi na swoim miejscu i nie trzeba kucać, żeby coś na nim zrobić, tylko można normalnie usiąść.

 

 


Jest naprawdę coraz lepiej

kate_l

No i już nie wiadomo kiedy minęły dwa tygodnie od przeprowadzki :)

 

 


Za wiele niestety nie mam do opisania, niezbyt dużo się w domku zmieniło. Pan od kuchni pogrywa z nami już od dwóch tygodni, mebli ani widu, ani słychu Wciąż żyjemy w polowych warunkach. Mebli nie mamy dosłownie żadnych. Śpimy na podłodze, na wykładzinie, wszystkie nasze rzeczy od dwóch tygodni leżą popakowane w skrzynkach i kartonach.

 

 


Na razie zamówiliśmy narożnik do salonu, ale trzeba czekać 4 tygodnie, więc nieprędko go wypróbujemy. Poza tym na dniach mają być wysyłane meble biurowe i zdaje się, że to będą nasz pierwsze meble.

 

 


Na dziś to tyle, a ja wracam do sprzątania :)

kate_l

Do przeprowadzki został tylko 1 dzień

 

 


Wczoraj prawie cały dzień byłam z moim małżonkiem na budowie - zabrałam się za mycie okien dachowych :) Na dole w salonie mój tato i dziadek kładli panele, na dziś zostało im już tylko kilka rzędów. Poza tym wczoraj przyjechała do nas lodówka i już zajęła swoje miejsce w kuchni!!

 

 


A dziś rano podpisaliśmy umowę o wywóz śmieci :)

 

 


Na dziś w planie jest dokończenie paneli w salonie i położenie wykładziny w pokoju biurowym. A ja zostaję w domu i kontynuuję pakowanie naszego dobytku.

kate_l

Do przeprowadzki 4 dni

 

 


Od wczoraj mamy piękne schody !!! Jestem nimi naprawdę zachwycona :)

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/93226d939874380c3284500e80138232,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/6a8eab86eef33d032f4a0fea7941b033,10,19,0.jpg

 


I jeszcze takie cuda, żeby osłonić miejsca, w których wystają słupy:

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/49cfaca77e232456e9f4f476006b296c,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/287f86a62770bfdf68da778741b08349,10,19,0.jpg

 


Nasz domek zyskał też ozdobę:

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/5ceaf264946ef1d816a2b550c71738e9,10,19,0.jpg

kate_l

Do przeprowadzki 6 dni!

 

 


A dziś nadrabiam zdjęcia...

 


Na początek płytki na podłodze w kotłowni:

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/799713a61fe5542583eabfda7c002f2f,10,19,0.jpg

 


Widok z góry na płytki w przedpokoju:

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/7286585b6158204a7df8538cb5aa14f5,10,19,0.jpg

 


Pomalowany pokój, który w przyszłości będzie biuro-biblioteką i pokojem gościnnym w jednym :) :

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/8dba79b4d87e907120da5ccb5e9942ad,10,19,0.jpg

 


Nasza sypialnia (tu gdziej jest brąz będzie stało łóżko):

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/de97d2759425184e2266abef4e265bea,10,19,0.jpg

 


I na koniec kuchnia:

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/51289c8b1fa8031ea57adb33c6143d58,10,19,0.jpg

kate_l

Dziś będzie niestety bez zdjęć, bo internet mi strasznie słabo chodzi

 

 


W ciągu poprzedniego tygodnia poprzychodziły wszystkie sprzęty AGD, jeszcze tylko lodówki nam brakuje. Dziś kupiliśmy zlew, a na za tydzień dokładnie, czyli w dniu PRZEPROWADZKI (mamo, ale to brzmi ) jest zaplanowany montaż mebli kuchennych.

 

 


Prawdopodobnie w piątek lub sobotę będą montowane schody - widzieliśmy je w kawałkach nawet ładnie się prezentują.

 

 


A na budowie praca wre, sypialnia już pomalowana, czeka na wykładzinę. Jeden z górnych pokoi też już jest pomalowany. Na dole kuchia również w kolorze, dziś miały się tam kłaść panele.

 

 


W tamtym tygodniu zamówiłam już roletki do wszystkich okien, a dziś do dachowych. Dachowe prawdopodobnie będą do Świąt, a pozostałe niestety dopiero pod koniec kwietnia. Ale nic, jakoś bez nich wytrzymamy .

 

 


W sobotę Pan Elektryk zawitał do nas, aby pomontować gniazdka. Na razie w większości nie są pozakrywane, tylko same mechaniazmy widać, ale jak tylko skończymy malowanie założymy ramki i przyciski.

 

 


Poza tym nasza ekipa robi dalej podbitkę, zostały im teraz szczyty. Na szczęście po obu stronach domu zamontowali już rynny (oczywiście bez problemów się nie obyło, ale to przecież normalne... ).

 

 


Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wrzucić jakieś fotki.

 

 


A do przeprowadzki zostało już tylko 7 dni...

kate_l

Dziś maratonu zakupowego ciąg dalszy. Wciągnął nas niedawno wir wydawania pieniędzy i chyba nie tak prędko uda nam się z niego wyswobodzić...

 

 


No to może po kolei:

 


1. Wczoraj przyszła szafka z umywalką do górnej łazienki;

 


2. Również wczoraj kupiliśmy panele do kuchni;

 


3. I wczoraj zamówiliśmy rynny, metalowe Lindab;

 


4. Dziś w wałbrzyskim Oninnenie (nawet nie wiedzieliśmy, że takie cudo jest w Wałbrzychu) zakupiliśmy wszelkie kontakty, gniazdka, włączniki i inne; zdecydowaliśmy się na Berkera, seria B.Kwadrat - proste, ładne i niedrogie. W sobotę elektryk przychodzi je montować;

 


5. Zamówiliśmy już wszystkie sprzęty AGD, oczywiście przez internet, czekamy na dostawę;

 


6. Dziś wieczorem przyjeżdżają do nas wykładziny do wszystkich górych pokoi!!! :)

 

 


A z wieści budowlanych:

 


1. Podbitka z jednej strony dachu zamontowana, pomalowana jeden raz, dziś na pewno będzie dalszy ciąg;

 


2. Ściany i sufit w drugim garażu już pomalowane;

 


3. Kafelki na ścianach w kotłowni już prawie skończone;

 


4. Dziś małżonek kończy kłaść kafelki w przedpokoju, na razie tylko w miejscu gdzie będą stały schody, bo w poniedziałek prawdopodobnie będzie już montaż;

 


5. Poza tym wszystkie ściany u góry są już zagruntowane i można przystąpić do malowania.

 

 

 


Praca wre, "cały czas do przodu"

kate_l

No i parę zdjątek:

 

 


Nasze zakupy:)

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/83e8a113e0691d71974d9b4cebe9c1df,10,19,0.jpg

 


Parapety:

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/671ae6460309a94143e8f910145ac0c0,10,19,0.jpg

 


I dzisiejsze dzieło mojego małżonka w pomieszczeniu gospodarczym :)

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/3080eda84a91d7b34d4664e04ded0fec,10,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/a11ca1ed83e99be602c0d81139735ea1,10,19,0.jpg

kate_l

No więc garaż już skończony, tylko jeszcze niestety brudny i powoli się zagraca. A wczoraj przyjechała część podbitki i dziś miałam ją osobiście bejcować, ale jednak nic z tego nie wyszło i zostałam oddelegowana do domu. Kierownik zamieszania stwierdził, że pomaluje podbitkę po jej założeniu. Nie wiem, czy to dobrze czy źle, mam pewne wątpliwości, ale co zrobić

 


A do malowania kupiliśmy 2w1 czyli impregnat i kolor razem.

 

 


Z innych nowin - wczoraj zostały osadzone parapety, a dziś mój zdolny małżonek ma zacząć kłaść kafelki w kotłowni. Może wieczorem dorzucę jakieś fotki z efektów jego pracy :)

kate_l

Wpadliśmy dziś w szał zakupów :) W Castoramie nabyliśmy przede wszystkim panele do salonu, dokładnie takie:

 


http://roysol.pl/kat1/New_4.jpg

 


a także, niespodziewanie dla nas samych, kupiliśmy farby do wszystkich pomieszczeń z wyjątkiem salonu!

 

 


Mamy też już parapety drewniane, które właśnie w tym momencie się bejcują Szkoda, że jest ich tak mało (tylko 4), bo są takie piękne!!!

 

 


A garaż już wypłytkowany, zafugowany i nawet dziś była pierwsza próba malowania, tylko małżonek zły pigment kupił i nie wyszło takie, jak chciał, więc trzeba będzie w poniedziałek jeszcze raz przemalować.

kate_l

No tak, ściany mają wysychać, a tu dziś od rana pada śnieg i nic nie zanosi się na ciepełko, które wszyscy zapowiadali w zeszłym tygodniu Najwyżej zagruntujemy tylko ściany, a pomalujemy później.

 

 


Wczoraj na działkę przyjechały płytki do łazienki, WC i przedpokoju. Teraz muszą poczekać na swoją kolej.

 

 


Również wczoraj zamówiliśmy drzwi zewnętrzneze Stobrawy, o takie:

 


http://www.stobrawa.com/data/gfx/pictures/large/5/1/215_1.jpg

 


Czeka się na nie dość długo, będziemy je montować na pewno po przeprowadzce.

 

 


A wieczorem wybieraliśmy z małżonkiem sprzęty do kuchni, no i w końcu udało nam się wszystko ustalić. Najpierw myśleliśmy, żeby wszystkie sprzęty kupić Bosha, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Electroluxa, w praniu się okaże, czy to dobry wybór, bo tani na pewno

 

 


CDN wkrótce :)

kate_l

Dziś tylko wrzucam zdjęcia projektów łazienki i dolnego WC:

1. Łazienka:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/a35b6c557d8bf63c3b91347e5a94fa19,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/a35b6c557d8bf63c3b91347e5a94fa19,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/317c7f67916e2446623142656678287e,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/317c7f67916e2446623142656678287e,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/2bbaf454c179380c57ee1100cb56e697,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/2bbaf454c179380c57ee1100cb56e697,10,19,0.jpg

 

2.WC

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/277e6519c336c7d15eeaef080d69afdf,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/277e6519c336c7d15eeaef080d69afdf,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/5100abba8a36790bedf01ae62ab12350,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/5100abba8a36790bedf01ae62ab12350,10,19,0.jpg

kate_l

Eh to życie.... Czemu musi być aż tak nieprzewidywalne? Wszystko tak dobrze nam szło, a wczoraj się okazało, że będzie musiało iść jeszcze lepiej i jeszcze szybciej, bo do 10-go kwietnia musimy się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania... Chcąc nie chcąc, ukształtowała się konkretna data przeprowadzki. Z jednej strony to dobrze, bo przynajmniej nie będziemy musieli codziennie dojeżdżać na budowę, a mamy tam przynajmniej 25 km. A z drugiej strony szkoda, że nie możemy poczekać jeszcze chociaż te 2 tygodnie i przeprowadzić się w spokoju do w miarę wykończonego domu. No ale nic, trzeba spiąć wszystkie siły i pracować szybciej, żeby zamieszkać w jako takich warunkach.

 

 


Z budowlanych wiadomości - mamy zamówione płytki do dolnego WC (zielono-beżowa Euphoria Cersanitu) i do przedpokoju (Opoczno Gres Naturale Orange). Znaleźliśmy też cudowne panele do salonu, tylko musimy poszukać sklepu, w którym będą 7 mmetrowe.

 

 


A mój zdolny małżonek właśnie dziś kończy wykładać kafelkami dobudowany garaż :) Całkiem dobrze i szybko mu to idzie. Sam zdecydował, że nie będziemy tracić kasy na fachowców i w łazienkach też sam płytki położy. Tak to mniej więcej wygląda:

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/6ea8ce782f6bc244e35ab673bc9c4309,10,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/0850744714d808c1fddf115b9ba975d7,10,19,0.jpg

 


Poza tym mamy też zamówione wykładziny na całe piętro, będą do odbioru już w przyszłym tygodniu. Spinamy teraz wszystkich (stolarzy od schodów i kuchni najbardziej), żeby konkretnie brali się do roboty, bo na koniec marca musi to wszystko być zamontowane.

 

 


Z jeszcze innych dobrych wieści - gładź już jest zrobiona na górze, zostały jeszcze sufity na dole i będzie koniec. Potem obudowa Geberitów i można uruchomić kanalizację Oby pogoda tylko była jak najlepsza, bo żeby zacząć u góry malowanie muszą podosychać ściany na wieńcu...

 

 


Trzymajcie kciuki, zobaczymy czy wytrzymamy to szalone tempo

kate_l

Zapomniałam wczoraj napisać, że od poniedziałku działa już u nas ekipa od wykończenia, mają za zadanie poszpachlować na całej górze sufity z płyt g-k i położyć na nie gładź. Gładź też zrobią na dole na sufitach. A oprócz tego zajmą się też zabudowaniem Geberitów i jeszcze innymi mniejszymi pracami.

 

 


A wczoraj przyjechały już nasze drzwi!:) Czekaliśmy 2 tygodnie, czyli bardzo krótko. Teraz muszą tylko czekać na swój moment

kate_l

Strasznie mnie tu długo nie było, aż wstyd Ale co zrobić, tak to niestety jest, jak się zaczyna wykończenie. Cięgle trzeba czegoś szukać i nie ma na nic innego czasu...

 

 


A zatem po kolei:

 

 


Posadzki udały nam się pięknie, szybko i bezboleśnie, obecnie schną już ponad 3 tygodnie, więc niedługo można będzie brać się za kafelki.

 

 


Po wylaniu posadzek mój małżonek zaczął intensywnie myśleć nad listwami tynkarskimi, które nasi wspaniali tynkarze pozostawiali w ścianach. Zaczęło nas męczyć to, że niektórzy ludzie skarżą się, że po 3-4 latach wychodzi im rdza na ścianach. Niby jedni mówią, że jeśli ocynk nie został uszkodzony, to wyjmować tych listew nie trzeba, ale skąd ja mogę wiedzieć, czy rzeczywiście nie został uszkodzony? W każdym razie po paru dniach dywagacji na ten temat podjęliśmy decyzję o wycięciu tych listew. W sumie tydzień czasu i po sprawie, po kłopocie. Teraz wiemy, że dobrze zrobiliśmy, bo duża część listew była już zardzewiała! Nawet sobie nie wyobrażam, jakby to miało wyjść za parę lat i wtedy trzeba by było wszystko skuwać... Może jak się robi tynki latem, kiedy to wszystko szybciej wysycha, to nie ma tego problemu, ale teraz nawet nie ma o czym mówić.

 

 


Po tych listwach kameń spadł nam z serca i można było myśleć o dalszych elementach wykończenia. Skierowaliśmy zatem nasze kroki do PSB i zamówiliśmy drzwi wewnętrzne. Wybraliśmy firmę Doorpol, model Manhattan, kolor mahoń. Mają być już jakoś w połowie marca, co pewnie będzie trochę za wcześne, ale przynajmniej mamy już z głowy.

 

 


Po drzwiach przyszła kolej na płytki. Najpierw kupiliśmy płytki do garaży i do kotłowni - na promocji w Castoramie za 15,76 za metr. Na ściany w kotłowni kupiliśmy płytki w Obi, też najtaniej jak było można

 

 


Zaczęliśmy szukać też płytek na podłogę do przedpokoju i w końcu zdecydowaliśmy, że będzie to płytka imitująca drewno, tylko na razie jeszcze nie zdecydowaliśmy się na konkretnego producenta i model. Trochę boimy się tych płytek, bo wszyscy, którzy je mają, narzekają, że prawie wszystkie są krzywe i źle się je kładzie. Ale skoro tak jest, to weźmiemy po prostu najtańsze. Znaleźliśmy takie nawet w Obi, nazywają się Madera 510, za 79,99 za m2. Ale to się jeszcze zobaczy.

 

 


W tym tygodniu zamówiliśmy też schody: proste, dwubiegowe, bukowe, bejcowane i lakierowane, kolor mahoń. Będą nas kosztować 12 tys., firma daje na nie 3 lata gwarancji.

 

 


A dokładnie wczoraj zamówiliśmy kafelki do górnej łazienki... ehhh... Jeszcze do tej pory wzdycham, jak o tym pomyślę... Zaczynając od początku, wymarzyłam sobie łazienkę w płytkach Fiori Opoczna. Niestety moje marzenia zniszczył pan w sklepie mówiąc, że płytki zostały wycofane z produkcji!!! No co za PECH!!! No i cóż płakać, trzeba było wybrać inne. Wybrałam zatem Wood&Cement też z Opoczna. Nie jest to to, co chciałam, ale powiedzmy, że może być. Podaliśmy wymiary łazienki i pan zrobił projekt, który zresztą przypadł mi do gustu. Wczoraj byliśmy dokonać paru zmian w projekcie i zamówić ostatecznie płytki. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie ta cena... Ok, nasza łazienka jest dość duża, ale czy to musi aż tyle kosztować!?!?!?! Z ostatecznych wyliczeń wyszło bowiem 3900zł. To jest jakaś masakra w biały dzień! Przeraża mnie i mojego małżonka ta kwota, ale zdajemy sobie jednocześnie sprawę, że radykalnie taniej się nie da. Tak po prostu musi być.

 

 


Pociesza mne tylko fakt, że druga łazienka jest maleńka...

 

 


Pzdr!:)

kate_l

Cały zeszły tydzień był poświęcony przygotowaniu podłóg pod posadzki. Trzeba było dokończyć kanalizację, trochę posprzątać po tynkarzach, no i ułożyć folię i styropian. Największy wkład w tę zabawę mieli teść i dziadek, ponieważ tak się złożyło, że w większości pracowali sami. Oczywiście ogromnie im za to dziękujemy!!!

 


A na gotowo wyglądało to mniej więcej tak:

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/fc9c669d9dfca0b47dffbd52135b6840,10,19,0.jpg

 


Z Panami od posadzek umówiliśmy się na poniedziałek (2.02) i na szczęście wszystko poszło jak należy. Wczoraj zrobili całą górę, a dziś robią właśnie dół. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie pozytywny :)

 


A tak pracowali wczoraj:

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/4dd7f8c07e38b61485211292adcf57d5,10,19,0.jpg

 


Pozdrawiam!!! :)

kate_l

I wreszcie niemożliwe stało się rzeczywistością! Tynkarze sobie od nas poszli!!! We czwartek ostatecznie się z nimi rozliczyliśmy i już nie musimy ich oglądać.

 

 


W piątek mieliśmy spotkanie z panem od posadzek i jak dobrze pójdzie, tzn. jak wyrobimy się z położeniem styropianu, to może w piątek już będą wylewać. Zobaczymy jak się uda, ale zbliżamy się wielkimi krokami do wykończeniówki :) I like it

kate_l

Aż trudno w to uwierzyć, ale praca tynkarzy zbliża się ku końcowi. Nie chcę zapeszać, ale chyba do końca tego tygodnia będzie finito. Wszystkie ściany są już wytynkowane, zostało im tylko poobrabianie okien i drzwi, no i sprzątanie. Tak więc powoli zbliżamy się do posadzek :)

 

 


Woda już jest wszędzie rozprowadzona, wszystko działa jak należy. Stelaże do podtynków już są zamontowane, kanalizacja prawie wszędzie doprowadzona, jeszcze jeden dzień trzeba poświęcić i na pewno będzie koniec.

 

 


A tu kilka nowych zdjęć:

 

 


Stelaż w małym kibelku na dole:

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/699956bef6d0da533a711067e758ad3b,10,19,0.jpg

 


Stelaże w górnej łazience:

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/aa93bc9e643c0f6ca3a30bc253b5c771,10,19,0.jpg

 


I wanna:

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/82f0bedacd686150e1b7fdbefd04cb9d,10,19,0.jpg

kate_l

Zapomniałam całkiem napisać, że w sobotę mieliśmy spotkanie ze Stolarzem w sprawi kuchni. Bardzo dobrze i miło się z Panem rozmawiało, podsunął nam wiele ciekawych pomysłów, jak dobrze wykorzystać każdą możliwą przestrzeń w naszej małej kuchni, no i zaproponował całkiem rozsądne ustawienie mebli. Po tym spotkaniu zmieniłam całkowicie koncepcję kuchni, nawet zdecydowałam się na inny kolor i całkiem inne fronty (nie wiedziałam, że aż tak łatwo mną manipulować )

 

 


A przy okazji ten sam Stolarz zabuduje naszą garderobę. W sumie chyba całkiem niedrogo nas ta impreza będzie kosztować, bo cała kuchnia + garderoba + stolik do kuchni + 2 parapety na okna w kuchni + barek + płyta maskująca zamiast kafelek = 6000 zł

kate_l

Na budowie tak jakby tynkarze trochę przyspieszyli. Całkiem zeszli już z góry, została im jeszcze tylko jedna ściana w klatce schodowej, no i ściany na dole. Sufity w salonie i kuchni już są skończone, a były robione osobno dlatego, że ostatecznie zdecydowaliśmy się na cementowo-wapienne, które mają być trwalsze i istnieje mniejsza szansa, że coś popęka. Martwimy się trochę tymi tynkami, bo jest z tym jeszcze trochę roboty i nie wiadomo, czy nasza ekipa stanie na wysokości zadania. Okna i drzwi nie są jeszcze poobrabiane, w każdym pomieszczeniu trzeba posprzątać, a oprócz tego będą musieli poszpachlować wszystkie listwy, bo niestety większość jest widoczna,a przecież tak być nie może. Zobaczymy co to będzie... Ostatnio też nieźle mi podnieśli ciśnienie, bo nie wiadomo dlaczego przy tynkowaniu sufitu pozmieniali ustawienie przewodów pod żyrandole. Mamy tam przewidziane dwa żyrandole ustawione po przekątnej, jeden przy jednym rogu (w przyszłości nad wypoczynkiem), drugi przy drugim (nad stołem). A Panowie Tynkarze przesunęli kable na środek i teraz są w linii prostej, za bardzo na środku, no w ogóle bez sensu Będą to musieli poprawiać, tylko ja się pytam po co? Czemu nie można było o to zapytać? Ehhh.... Szkoda słów...

 

 


A z innych wiadomości, dziś działa na budowie pan Hydraulik, ma podłączać baniak na wodę i pewnie zacznie rozprowadzać rurki od wody po domu, tak, żeby można było już niedługo podłączyć kibelki :)

 

 


A propos kibelków - zapomniałam napisać, że mamy już kupioną większość sprzętów do łazienki. Po pierwsze wanna Ravak LoveStory :

 


http://www.ravak.cz/img/_/lovestory_foto/1.jpg

 


Kabina prysznicowa Ravak taka, tylko z innym szkłem:

 


http://www.ravak.cz/img/_/skkp6_foto/1.jpg

 


Kibelków nie będę wklejać, ale w sumie wybraliśmy i miskę wc i bidet z Koła, seria Primo. Wystarczy jeszcze zamówić szfkę z umywalką i cała łazienka gotowa. A szafka będzie taka, tylko w kolorze wenge:

 


http://www.antado.com.pl/images/products/big/3faead55715c714bd0b8f05cdc658f2e.jpg

 


I to by było tyle na dziś :)

kate_l

Witam po przerwie! :)

 

 


Dawno nic nie pisałam i mój dziennik przestał być dziennikiem Ale w sumie nic takiego ważnego się nie działo na budowie. Niestety...

 

 


Robotnicy na początku grudnia skończyli robić sufity z regipsów na poddaszu i zrobiło się ładnie i cieplej:

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/5268b6d8a466a4f678e0a9cfb2050470,10,19,0.jpg

 


Dość szybko i sprawnie im to poszło na szczęście. Jeszcze jak oni kończyli, wkroczyli tynkarze i zaczęli na dole w garażach kłaść tynki cementowo-wapienne. I od tej pory zrobił się ogromny syf. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom niczego nie zabezpieczali, ani grzejników, ani sufitów, ani podłogi. Do tej pory wszystko mamy upaćkane w tynkach, zwłaszcza w pomieszczeniu gospodarczym A niestety piszę "do tej pory", bo tynkarze siedzą u nas już miesiąc. Z ledwością, po wielu komplikacjach, skończyli tynki cementowe i teraz kończą robić gipsowe na górze. Wszystko dlatego tak się ciągnie, bo najpiew maszyna im się psuła, potem pracowników brakowało i tak w kółko coś. Wiele elementów musieli poprawiać, bo mieli jak się okazało wadliwą poziomnicę i ściany wychodziły krzywe. Zawsze było coś i dlatego bujają się tak do dziś i bujać się jeszcze będą, bo została im jeszcze cała klatka schodowa, no i tynki gipsowe na dole.

 


A tak to wygląda:

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/28f6c756557bfc4817256bc6f8f93a2c,10,19,0.jpg

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/07106db12c4239720d246eaece05db94,10,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/3263a55d75cea02f990c2e1e704288ca,10,19,0.jpg

 


Tymczasem pozdrawiam i życzę wielu sukcesów wszystkim budującym w Nowym Roku!!! :)

kate_l

Witam wszystkich czytających! :)

 

 


Zaniedbałam trochę dziennik, ale już nadrabiam! W sumie to żadnych przełomów nie było, no może jeden, widocznych zmian jest tylko kapka

 


Ale po kolei. We wtorek pojawił się Pan Instalator, co prawda jeszcze chory, ale jakoś dawał radę. W pierwszy dzień swojej pracy podłączył brakujące grzejniki na dole i zamontował baniak hydroforowy, dzięki czemu można było wpompować wodę do kotła, no i... ODPALIĆ go!!! A oto dowód, pierwszy dymek i palący się kociołek:

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/01fc170647a5d6d21c18a0543b68ca8b,10,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/ad3ee8a8c11d168ca4c3e1d866aba12a,10,19,0.jpg

 


A tu jeszcze ten baniaczek na wodę:

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/707a08fa3d0bfbe12785a91b4b3758b2,10,19,0.jpg

 


Woda niestety jeszcze po domu nie jest rozprowadzona i w ogóle będziemy zmuszeni to zrobić dopiero po tynkach, bo na razie jednak nasz Instalator nie domaga i nie jest w stanie pracować dalej. A dodam jeszcze, że we czwartek zrobił także górę i tam też już jest cieplej.

 

 


Co do poddasza, to dwie warstwy wełny już są położone, a stelaże już czekają na płyty gk:

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/dabb95ae2a82932648b72d54450ddb12,10,19,3.jpg

 


Poza tym zamówiliśmy już materiały dla tynkarzy, którzy wchodzą we wtorek. Płyty gk też są zamówione i przyjadą w poniedziałek, chociaż do końca nie jesteśmy przekonani czy dobrze jest montować je teraz, gdy Panowie zaczną tynki. Większość osób nam odradza, twierdząc, że płyty mogą chłonąć wilgoć z tynków, co na pewno na nie korzystnie nie wpłynie (mogą się wygiąć itp.). Ale nasi robotnicy się uparli, że nic się nie stanie i że nie warto czekać... Będą to robić na własną odpowiedzialność.

 

 


A na koniec nasz domek w szacie zimowej

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/98ccbfd517a6e23db284fadf6ee61a3e,10,19,0.jpg

kate_l

Dziś mała fotorelacja z prac ziemnych :)

 

 


Rura kanalizacyjna łączy już domek z szambem:

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/701833360abef58becffcab6272741fb,10,19,3.jpg

 


Woda co prawda jeszcze nie do końca doprowadzona, ale pompa już jest w studni, jest podłaczona i pompuje wodę:

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/e3622a323121b115a89757c3cca86abb,10,19,3.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/fb5b3aeb353238e36a7caff7b3d9fc0f,10,19,0.jpg

 


A poza tym wełna już jest obłożona folią i kleszcze też już ocieplone.

 


I jeszcze jedna dobra wiadomość - na dole mamy już prąd, teraz panowie elektrycy zabierają się za górę. A z gorszych wieści, nasz Pan Instalator zachorował i cały ten tydzień odpadł, a przyszły też stoi pod znakiem zapytania...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...