Jak już wcześniej wspominałam, nasz Maestro ma problemy z planowaniem i z przyznawaniem się, że czegoś nie wie. Tak samo było przy układaniu Terivy i zbrojenia na strop. Dzień przed umówionym wylewaniem betonu Maestro się zorientował, ze nie wie, jak zrobić zbrojenie balkonu My się na tym nie znamy, więc co mogliśmy zrobić? Zadzwoniliśmy po kierownika budowy i razem mędrkowali nad projektem, po czym okazało się, że jest tam coś nie tak i żeby zrobić dobrze zbrojenie do balkonu trzeba by rozebrać część już gotowego stropu Pojawiła się nawet propozycja, żeby w ogóle sobie te balkon darować... No i takim sposobem stanęło na tym, że zrobimy całkowicie drewniany, dostawiany balkon. I tak chciałam, żeby balustrada była drewniana, a drewno kocham i nawet może będzie to lepiej wyglądać? :)
Strop zatem został zalany, oczywiście nie obyło się bez przejść z betoniarnią Zamówiliśmy beton tym razem w innej betoniarni, ale z kolei teraz przywieźli zły beton!!! Jedna gruszka była dobra, a w drugiej był za gruby beton i zalewanie trwało dłużej, bo ekipa musiała wpychać go między terrivę... Ale udało się jakoś to przeżyć, a wyglądało to tak:
http://foto2.m.onet.pl/_m/b8098ced6bad81a585a9a2dffb0c12d6,10,19,0.jpg
Potem w miarę szybko wymurowali szczyty i domek prezentował się tak:
http://foto0.m.onet.pl/_m/88ea97294dbaca80c119e8d5cdc7ee04,10,19,0.jpg
Następnie my zamówiliśmy okna, a chłopaki zaczęli sobie powoli wciągać drewno na górę i montować więźbę:
http://foto1.m.onet.pl/_m/a22932ec1a7074097f85fe0fbeabe259,10,19,0.jpg
To, co należało jeszcze zrobić, to były oczywiście kominy. I tu pojawił się kolejny zonk, bo Maestro dzwoni pewnego ranka i stwierdza, że kominów mu ZABRAKŁO!!! To była bardzo dziwna sprawa, bo kominy mamy systemowe i były kupione pól metra dłuższe niż potrzeba, więc powinno co najwyżej zostać, a nie zabraknąć! Ale jemu zabrakło, no i co zrobić. Okazało się, że nie jemu pierwszemu. Pan, od którego kupowaliśmy wszystkie grubsze materiały uspokoił nas, że nie takie kwiatki się zdarzały, a winą jest nie czytanie instrukcji montażu. Dlatego jeśli macie kominy systemowe, to zwróćcie uwagę Waszym maestrom, żeby jednak zajrzeli do instrukcji, tym bardziej, jeśli jeszcze takich kominów nie montowali!!! Aha, no i może to się wyda komuś oczywiste, ale warto przypomnieć - kominy trzeba zabezpieczać, bo do środka nie może się dostać woda. Pilnujcie tego!!!
No, ale jakoś udało się i to przeżyć. Oni powoli kończyli przybijanie łat, my zamówiliśmy transport dachówki, no i powoli mieli się zabierać do układania. Ale wyszła jeszcze jedna sprawa z kominami, czyli - no przecież trzeba je wykończyć, żeby potem po gotowym dachu nie łazić. Na początku myśleliśmy, żeby obłożyć kominy klinkierem, ale Maestro stwierdził, że nie warto, bo klinkier odpada, choć nie jestem tego taka pewna, bo widzę, że wiele z Was ma właśnie takie kominy. Ale niech mu będzie. Pomalowaliśmy w końcu kominy pucem, będzie w kolorze opasek, które chcemy zrobić wokól okien (dom będzie o jeden ton ciemniejszy). A kolor? Na początku miał być żółty, ale jest zielony :)
http://foto0.m.onet.pl/_m/149a79f2d6f0af5c5aa1c8b8a4e92694,10,19,0.jpg
Jak widzicie na powyższym zdjęciu okna też już mamy :) Jak przykryli dach folią, to już przyjechali je zamontować. Nie wszystko jest jednak tak super. Przy montażu nie mogliśmy być na działce, przyjechaliśmy dopiero na drugi dzień, no i rzucił nam się w oczy jeden feler - drzwi balkonowe zamontowali źle. Ale to nauczka na przyszłość - przy wsystkim trzeba być i obserwować, choć nie wszystkim to się podoba.
A teraz już domek wygląda jak domek:D Dachówka z jednej strony już jest, z drugiej okna już wstawione i dachówka też się kładzie:
http://foto2.m.onet.pl/_m/30f2195712b39f73a800654454edc052,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/45015f722347bb29ebfa88f666b71f4b,10,19,0.jpg
Ostatni raz na budowie byliśmy we czwartek i ponieważ rano padało, to zaczęli murować na piętrze ścianki działowe:
http://foto3.m.onet.pl/_m/2311d59a8a2cfd054fcd783058b27aeb,10,19,0.jpg