A u mnie na dzialce, dziś pracowity dzień wraz z cala rodzinką dokańczaliśmy ogrodzenie. Slońce dopiekalo i nas dopiekło Mąż plecy spalone, dziewczyny tez nieźle, a ja...... calkiem, calkiem choc powinnam unikac slońca, ale niestety nie da sie przy robocie Zresztą popatrzcie:
http://foto0.m.onet.pl/_m/1b18591d6044a6f9ef8ea9caef00bfd8,10,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/1b18591d6044a6f9ef8ea9caef00bfd8,10,19,1.jpg
ukłon w stronę oglądających
http://foto2.m.onet.pl/_m/f6ce79488f524685113f1d35f8bbf522,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/f6ce79488f524685113f1d35f8bbf522,10,19,0.jpg
mąż specjalnym wiertlem robi dziury pod słupki. Dzielny facet, nie ma to jak sportowiec - krzepa w rękach i ogólna moc
http://foto3.m.onet.pl/_m/6a945b0d877efd6a906a2a38772fbedb,10,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/6a945b0d877efd6a906a2a38772fbedb,10,19,1.jpg
a tu dzielna córka szlifuje pozostale slupki - baaardzo chciala sie opalić i teraz troche ja bolą plecki o rączkach nie wspomnę