Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    839
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    738

Entries in this blog

meg60

http://foto0.m.onet.pl/_m/bce5a9887ade945f5c4355a91fe4f458,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/bce5a9887ade945f5c4355a91fe4f458,10,19,0.jpg

 

Moja starsza córka przedstawia Państwu NASZĄ DZIAŁKĘ.

 

A oto ona. Tadaaaaam

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/0dcda9eafa4cd57cc74393bc2fab12ce,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/0dcda9eafa4cd57cc74393bc2fab12ce,10,19,0.jpg

 

meg60

Łoj, ale spadłam!!! Ale tak to jest jak się nie pisze.

 

Więc czas zacząć:

 

Dziś byliśmy na działeczce i co .... mamy dreny z klapką, czyli - będzie niedługo WODA!!!!!! , a mamy jeszcze wieeeelkie dwa głazy, chyba jeszcze z okresu kamienia łupanego, bo jakies takie okrągłe, jakby Flinstonom odpadło koło od samochodu

 

Ach, zapomniałabym - przywieźli siatkę na ogrodzenie- piękną i brązową ! jak pogoda dopisze może będziemy grodzić!! Ale niestety jak na razie leje i grzmi jak by złośliwa kucharka rzucała garami .

meg60
Teraz zauważyłam, że nie przedstawiłam mojej rodzinki. Ja to Małgorzata, mój malż Krzysztof, starsza córka - Katarzyna ( 22lat), młodsza - Maya(16lat) i brat małża- Jan. Więc rodzinka galanta, a i kiedys będzie moja mama, która jest chora i będzie potrzebowała opieki. Tak wygląda ludzka część, ale jest jeszcze menażeria, czyli pies ( amstaff) Aisha, papuga Nimfa o imieniu Ziutek, dwie papużki nierozłączki- bezimienne i akwarium z rybkami ( mix). W niedalekiej przyszłości, czyli kiedy się wybudujemy , będzie jeszcze oczywiście kot. Inni "członkowie" to .....kwiaty o nadanych imionach ( bzik mojej młodszej córy) np: Euzebiusz, Wincjusz, Gienia, Buba......itp. I to by było na tyle....
meg60

Czekamy, czekamy i .....czekamy!! Wiecie ile trzeba mieć cierpliwości aby załatwić wszystkie papiery i papierki do PNB. Więc nie muszę wam mówić! Nasz Pan architekt obiecał nam w czerwcu, ale znając życie, może być różnie. Mamy ekipę, która może właśnie w czerwcu zacząć i to by nam bardzo pasowało!!! No to czekamy......a tu już czerwiec, co prawda dopiero pierwszy, ale juz zaczynam dreptać A propos 1 czerwca:

 

wSZYSTKIM DZIECIOM BUDUJĄCYCH ZE SWOIMI RODZICAMI, ŻYCZĘ SAMYCH BAJKOWYCH DNI

meg60

(( kurcze nie mogę poradzic sobie z linkami do komentarzy!!! musze poczekac na starszą corkę jak wróci z pracy, ale to dopiero jutro!!((

 

No, ale kontynuujmy ( nie nudzę was??? jesli tak to sorrry!!) :

 

Tak więc narysowałam nasz wymarzony domek i dalam go do architekta do dalszej obróbki.W między czasie udalo nam sie sprzedac mieszkanie!!!Hurrra! Jest przypływ gotówki, więc może nam sie uda!?

 

Ach najważniejsze, dzięki uprzejmości forumowego fachowca od wizualizacji piotrek3d - dziękuję!! mam nasz domek w 3d i jest piękny! Naprawdę fachowa robota, duża wiedza i wiele dobrych pomyslów.

 

Nasz projekt jest teraz u architekta i robi sie, czekamy na podłączenie wody ( tym na szczęscie zajmuje sie wlasciciel działek) i na prąd, ale on dopiero we wrzesniu.

 

Planowaliśmy ogrodzić naszą dzialeczkę, ale pogoda nam nie sprzyja, a i małżonek teraz na wyjeździe, więc grodzenie czeka

meg60
cd.. Dalej, to wlaściwie każdy z was wie, co się dzieje: szukanie architekta do adaptacjii, mapki, KW i inne papiery Niestety już na samym początku natrafiliśmy na przeszkodę. Ograniczone finanse ( początek kryzysu, niemożność sprzedazy mieszkania ) przedłużyły czas adptacji projektu. Aż tu nagle okazało się, że nasz zaprzyjaźniony kierbud robi adaptacje i nawet projekty indywidualne, za niewielkie pieniądze!!! Kurcze, super! będę miała ( sorry: będziemy mieć ) domek jaki sobie sami zaplanujemy!!!!! No i zaczęło sie: planowanie, rysowanie ( ponieważ takowe zdolności ponoć posiadam ) naszego, inaczej NASZEGO domku.[/b]
meg60

Działkę znaleźliśmy nawet szybko, mąż jeżdżąc po okolicznych gminach, dostal namiary na gospodarza, który ma działki na sprzedaż,takie jak nam potrzeba - po 1000 m2 .Więc jedziemy, dogadujemy się, podpisujemy umowe przedwstepną i zaczynamy akcję.... SPRZEDAJEMY MIESZKANIE! No i oczywiście SZUKAMY PROJEKTU!

 

Ło matko!!!! Jak nam to szło!! Coś bez nazwy! Projektów mase, a nam nic nie pasuje! Nasz dom musi mieć: dwie sypialnie na dole i trzy na górze, a takich projektów jak na lekarstwo. Pierwszy, który nam wpadł w oko to MAŁGOSIA Z GARAŻEM z biura HB http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/4849-malgosia.html" rel="external nofollow">http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/4849-malgosia.html" rel="external nofollow">http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/4849-malgosia.html" rel="external nofollow">http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/4849-malgosia.html , niestety za maly salon, następny to LILI http://www.projekty.ign.com.pl/index.php?p=detail&id=16" rel="external nofollow">http://www.projekty.ign.com.pl/index.php?p=detail&id=16" rel="external nofollow">http://www.projekty.ign.com.pl/index.php?p=detail&id=16" rel="external nofollow">http://www.projekty.ign.com.pl/index.php?p=detail&id=16 , tu strasznie dużo zmian musielibyśmy zrobić i w końcu jest MIRIAM http://www.archipelag.pl/projekty-domow/miriam/?Kind=1&Name=miriam&SearchForm=1" rel="external nofollow">http://www.archipelag.pl/projekty-domow/miriam/?Kind=1&Name=miriam&SearchForm=1" rel="external nofollow">http://www.archipelag.pl/projekty-domow/miriam/?Kind=1&Name=miriam&SearchForm=1" rel="external nofollow">http://www.archipelag.pl/projekty-domow/miriam/?Kind=1&Name=miriam&SearchForm=1 i tak zostało do października 2008.

meg60

W 2007 roku musieliśmy opuścić naszą kochaną dzialeczkę. Strasznie było nam żal, ale niestety nie była nasza i nic nie mogliśmy poradzić. W ostatni dzień wakacji zamknęliśmy bramę, oddaliśmy klucze i ..... wróciliśmy do miasta, do naszego blokowiska.

 

Wiosna 2008 to dziwny czas. Nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić. Zaczęliśmy sadzić kwiatki i drzewka na balkonie, przed blokiem i czegoś nam bardzo brakowalo. Jeździliśmy za miasto aby odetchnąć innym powietrzem, pooglądać przyrodę w jej naturalnym środowisku i zastanowic się co dalej. I pewnego razu, wracając z takiej wycieczki wpadliśmy na szalony pomysł - SPRZEDAJEMY MIESZKANIA I ...... KUPUJEMY DOM!!

 

Niestety, było to nierealne, dla naszej rodzinki, nie ma domu za takie pieniądze jakimi dysponowalibyśmy po sprzedaży mieszkań.

 

A więc KUPUJEMY DZIAŁKĘ I .....BUDUJEMY DOM!! Boże dopomóż!

meg60

- Boże, jak my sobie poradzimy!?- zastanawiam się codziennie gdy tylko otworzę oczy. Nikt, nigdy w naszej rodzinie, nie budował domu. A my, ludzie po czterdziestce, z dwójką, prawie dorosłych córek, porywamy się z motyką na słońce. Ale jak powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Więc zacznę od początku:

 

Odkąd są nasze córki, zawsze w wakacje jeździliśmy na letniska. Wynajmowaliśmy, gdzieś na wsi, dom z ogrodem i w miarę możliwości z wygodami. Spędzaliśmy tam dwa, letnie miesiące ( z racji zawodu mam tyle urlopu). Kiedy troche podrosly zachciało nam się miec coś na stale, cos gdzie można by było jechac w kazdej chwili, czyli w weekendy i świeta. Wydzierżawiliśmy, więc działkę z domkiem, od mojej rodziny, na czas nieokreślony. Było wspaniale- sadziliśmy drzewa,kwiaty, sialismy trawę i patrzeliśmy, przez 10 lat, jak wszystko pieknie rośnie.

 

I nadszedł rok 2007.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...