Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    20
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    31

Entries in this blog

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

2 sierpnia wylaliśmy chudziak w całym domu. Trzeba przyznać, że pomieszczenia nabrały wyglądu.

 


Dzwonili od okien 7 sierpnia mają wstawić nam okna - czas już zacząć siękręcić za kimś od elewacji :).

Redwald

Zakończyliśmy dziś grodzenie działki. Przyjechał teść na kilka dni i całą działkę ogrodziliśmy prowizorycznie siątką. Ale mi dało popalić. Ledwo chodzę .

 


Przyznam, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty - niby płot prowizoryczny, a wygląda cacy.

Redwald

Na koniec maja zrobiliśmy dach - cementowy Brass :). Wygląda ślicznie choć na koniec wykonawca trochę spierniczył. Najbardziej denerwuje mnie to, że wiedział o tym i ztrobił to z premedytacją - brrrr.

 


4 lipca zakończone roboty ziemne Hydrauliczne - powyprowadzane wszystkie odpływy i napowietrzacze. Hydraulika - już się boję ile wyjdzie za pozostałe prace hydrauliczne .

 


12 lipca - dziś zakończyli panowie elektrycy. Kable porozkładane.

 


Obmierzyliśmy dziś okna - w poniedziałek 16 mam dać zaliczkę.

 


Czekam na tynkarzy - mają 1 miesiąc czasu na przyjście.

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

Tak dla własnej pamięci :).

 


22-25 sierpnia - cieśla wykonał więźbę dachową. Drewno było impregnowane na tartaku opryskiwaczem. Dla pewności jeszcze raz na miejscu pomalowałem wszystkie elementu na ziemi pędzlem. Przed powtórną impregnacją zeszło mi trochę czasu z przeglądem krokiewek i pozostałych elementów i porządnym ich okorowaniu na biało.

 


29-31 sirpnia - przyszedł murarz i podomurowywał, obmurowywał i postawił kominy. Piękne (znaczysie mi się podobają, ale ja nie jestem stroną bo mi się cały dom podoba) klinkierowe, z czerwonego klinkieru. Rozliczyliśmy się, postawiłem skrzynke piwa, niestety w środku tygodnia nie za bardzo mieliśmy czas na porządny wianek.

 


3 sirpnia - rozpocząłem deskowanie dachu. W tym roku jeszcze odeskuję, pokryje papą i zabezpiecze okna i drzwi przed zimą. Mam nadzieję, że mi się uda w przyszłym tygodniu.

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

No tak . Z samą budową chwila przerwy. Teraz zajmujemy się dachem. Część drewna na więźbę kupiłem jeszcze trochę brakuje, ale spoks. Już prawie pozdejmowałem rusztowanie stropu. Bardzo się pokoje powiększyły i rozjasniły. Teraz zostało pomalowanie słupków ogrodzeniowych. Musiałem je wszystkie wypiaskować, bo po zakupie i ichniejszym gruntowaniu wyglądały strasznie. Jeszcze raz minia i jakiś kolorek.
Redwald
Na działce zaczeły się porządki. Sprzątamy, podlewamy strop. Wszyscy czekamy z napiecięm na następne etapy budowy. Materiał już zorganizowany - zostaje wybetonoanie słupów na zewnątrz i domurowanie ścianek wewnątrz.
Redwald

Troszkę dostałem stresa.

Zadzwonił murarz, że chce jutro zalac strop. Miałem nadzieję, że da mi z tydzień dychnąć, że zdąrze się rozejrzeć za betonem, a tu masz babo placek. Jutro rano mam zorganizować beton do wylania - na razie szok.

Dałem cieśli dach do wyceny, ciekawe ile powie, odpowiedź w sobotę.

Redwald

Koniec urlopu od jutra do pracy :).

 


Murarze się sprężyli i w sobotę posiedzieli dłużej, ale dzięki temu wszystko jest przygotowane do wylania stropu.

 


Przenoszą się na inną budowę. Jak znajda dzień wolny to zalewamy u mnie.

 


Czas zacząć się rozglądać za drewnem na więźbę dachową.

Redwald

Jak ten czas leci.

 


JUż 10 dni minęło od ostatniego wpisu. Postawiliśmy już prawie wszystkie ściany. Brakło około 1 palety DZ 220 na ścianki działowe. Mieli przywieźć wczoraj z innego składu, bo na moim niema na razie szans. Lecz ten drugi skład zawiódł, niedostarczyli na czas. To ukazuje się trafność wyboru pierwszego składu - wszystko na czas i można powiedzieć na telefon.

 


Strop ułożyliśmy już nad pokojami dzieci i salonem - dzieki sponsorom. Rodzice przysponsorowali zakup, jak się człowiek nie spodziewa i dostanie to jak to cieszy - O Mamo .

 


Dziś dzień przerwy, przyda się aby nabrać siły trochę w kościach mnie łamie. Tu budowa, a tu jeszcze trzeba coś dorobić. Dobrze, że jest gdzie. Nadchodzi czas rozglądniecia się za kredytem.

 


Życie jest piękne.

Redwald

W piątek 13 murarze zakończyli etap stawiania fundamentów. Zostały pomalowane abizolem A i rozpoczęlismy zasypywanie powierzchni. Zjawił się kolega Szczepan, którego przy okazji pozdrawiam oraz młodszy brat. Udało nam się wrzucić 3 kupki, zostało jeszcze 6.

W sobotę dzieki domyslności sąsiad podjechał koparka i wrzucił całą zawartość do środka - nam pozostało wyrównanie tego. Zeszło cały dzień. Dobrze, że dziś jest niedziela i mogłem złapać oddech bo rano ledwo chodziłem.

Od jutra zaczynamy stawiać ściany. Dwa tygodnie urlopu do wykorzystania przy budowie. Zanosi się na deszcz - ciekawe, ciekawe.

Redwald

Dziś, po przerwie spowodowanej opadami deszczu i przeniesieniu się ekipy murarzy do wylewania posadzek na inna budowę, ruszyliśmy dalej. Przyjechali około 1, pojawił się nawet Inspektor Nadzoru. Postraszył, że ze Starostwa ruszją kontrole na budowę, zabrał dziennik i zniknął.

Sprawdzaliśmy ofertę stropów, okazało się, że z Radomia można przywieźć strop terrive z karmazytem, raniej niż u nas zwykły. Ot mechanizacja.

Redwald

Fundamenty ruszyły w górę.

Normalnie jestem w szoku. Umawiam się z panem od cementu i dodatków na 7.30 przyjeżdza 7.45, z panem od bloczków na 8.00 i jest na 8.00. Jak w szwajcarskim zegarku. Dzień przerwy, jutro święto a w środę ruszamy dalej. Bloczków miało pójść "na oko" 600 szt., niestety widać, że pójdzie ich prawie 1000. Muszę dokupić.

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

Wczoraj wykopaliśmy pod fundamenty. Koparka, cena nawet do przyjecia. Z powodu piasku wykop zaczął się obsypywać, murarzowi nie bardzo uśmiechało się zrobienie deskowania pod szalunek. Ech życie. Dobrze, że mój tata zwrócił mu uwagę.

Dziś od 6 rano deskowali, i wreszcie wykop wygladał tak jak powinien. Beton przyweźli o 12, a nie jak było wcześniej planowane o 10, delikatny poślizg. Nic się nie stało. Mam juz listę jutrzejszych zakupów. W poniedziałek chcą stawiać fundamenty dalej.

Murarze dziś naciągneli mnie na pierwszy wianek. Postawiłem po piwku. Czuję się jak inwestor.

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

Geodeta wytyczył już w terenie dom oraz działkę. Zapłaciłem 320zł. Luzik. Umieściłem w albumie zdjęcie pana geodety - bardzo sympatyczny człowiek.

 


Jestem też po kolejnej rozmowie z murarzem. No zobaczymy jak to się ułoży.

 


W czwartek wkopuję pierwszą łopatę pod fundamenty :).

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

Geodeta już był. Chyba jest najtańszy po tej stronie Wisły. Za wytyczenie budunku, określenie punktu "0" powiedział 300zł + coś na paliwo za odnowienie punktów granicznych działki.

A tak przy okazji - sąsiad posadził dziś sosenki w odległości 30 cm od granicy. Ciekawe jaki będzie ich los, na razie nie przeszkadzają, ale za niedługo wejdą w granicę i będą przeszkadzały siatce ogrodzeniowej. Pierwszy raz widziałem sąsiada, a on mówi, że mnie zna. Ciekawe skąd?

Redwald

Redwald prowadzi dziennik.

No to do dzieła.

Działkę kupiliśmy w zeszłym roku, w pierwszej połowie roku, na wiosnę, w sumie to 14 maja 2004r.

Szczere pole, ale z perspektywami. W pierwszej kolejności mapki, wystąpienie o warunki zabudowy, energetyka i woda. Żona trochę się niecierpliwiła, ale jak mawiają starożytni "Wszystko w swoim czasie".

Wspólne narady domowe i wybralismy projekt, na razie na papierze, ale dla nas jest to najwspanialszy projekt pod słońcem. Oto on http://www.domnahoryzoncie.pl/3/projekty.php?page=projekty&id_projektu=26&id_autora=1&spacer=2&proj=MAGNOLIA" rel="external nofollow">Magnolia

Do końca roku pozbieraliśmy wszystkie potrzebne dokumenty, zamówiliśmy projekt, i wybraliśmy się do projektanta w celu naniesienia delikatnych poprawek. Złożyliśmy wszystkie potrzebne dokumenty do starostwa i oto nadejszła wiekopomna chwila. Dnia 4.04.2005 roku dostaliśmy pozwolenie na budowę. 20.04. otrzymaliśmy dziennik budowy - taki prawdziwy, papierowy. Dziś czekam na geodetę w celu ustalenia co i jak.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...