Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    19
  • komentarz
    1
  • odsłon
    100

Entries in this blog

kryskart
Dzisiaj panowie wykopali rowy pod ławy. Nie było mnie przy tym ale sąsiedzi mówią że klęli strasznie na grunt. Nie dziwię się bo od 2 miesięcy nie spadł deszcz i moja gliniana ziemia zamieniła się w cegłę. Brzegi wykopów są po prostu ostre, wszystko w kantkę i nic się nie osypuje chociaż skakałam po tym. A ścianki wykopów panowie chyba ciosali. To przeraziło ich. Mnie co innego. Mam wrażenie że dom będzie za mały. Mam nadzieję że to tylko wrażenie i wszyscy je mają na tym etapie. Ja jestem przerażona. Mam odczucie że nic się tam nie zmieści chociaż jest 2 razy większy od mojego mieszkania. I nic już nie zmienię. Może nie zejdę na serce w czasie budowy. https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/Budowa?authkey=Gv1sRgCJqxlNX6ydyMRA#5787387199108264418 Od północy rośnie stary sad z jabłoniami i olbrzymia rosochata akacja. https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/Budowa?authkey=Gv1sRgCJqxlNX6ydyMRA#5787387019242223474 To na pierwszym planie to garaż a kopczyk na środku jest w salonie. Śmiesznie to teraz wygląda. Podłoga będzie na wysokości tych deseczek. Trudno teraz postrzegać to jako dom.
kryskart
Jak patrzę na datę wpisu to samej mi się flaki wywracają. Nigdy bym nie przypuszczała że coś tak może się wlec i to do tego stopnia że przeterminowują się mapy projektowe. O wszystko przez rówek. Nie ma go w naturze ale jest na mapie i przecina moją drogę dojazdową co poskutkowało koniecznością zrobienia przez geodetę operatu i zatwierdzenia przez szereg urzędów, no i tysiączek w plecy. Na pocieszenie dowiedziałam się na szczęście że mój Pan Wykonawca i tak ma czas dopiero we wrześniu więc aż tak bardzo nie pędziłam urzędników i żyjemy w zgodzie. Dom przez lato nie urósł ale zielsko i owszem, nawet przy tej suszy. Za to w piątek pojawił się geodeta i wytyczył budynek i tych kilka desek to widok pięniejszy niż Korcula nocą.http://ds.orto.biz/photo/photo_one.php?name=5f313034303537352e4a5047&dir=4275646f7761
kryskart
Dzisiaj dostałam od Pani architekt plan zagospodarowania działki. Zrobiony dla starostwa do odrolnienia stąd zaznaczony jest tan taki obszar dookoła domu. Ma powierzchnie 0,0479 ara. https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/DCB49r0?authkey=Gv1sRgCKGY4-3si57qPg#5713907813064689026

Działka przylega do drogi wewnętrznej będącej współwłasnością paru osób. Wejście do domu jest od północy a taras jest osłonięty od zachodu bryłą sypialni. Dobra na razie tyle o domu. Ogród w trzech literach MAD. Co to? Glina w wersji ilasto-mazistej. Szok.Szwagier badał jej właściwości latem i ulepił takie wałeczki, które wyschły na słońcu. Moje dzieci malowały tym po betonowym podjeździe jak potłuczonymi cegłami z rozbiórki. Na moje szczęście część działki to taki dołek który drenuje resztę więc póki co nie mam roślinności bagiennej.Dobrze że urosną na niej derenie, modrzewie, jodły, żonkile i liliowce. Ale mogę mieć problem z sosnami i ukochanymi brzozami choć samosiejki brzóz to już mam. https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/Ogrody?authkey=Gv1sRgCJK88f3SjrWHcA#5713917302456290962

kryskart
Właśnie wysłałam do Pani architekt poprawkę inspirowaną sugestiami Elfir. I aż się zdziwiłam że po bardzo konkretnej zmianie wszystkiego w środku na początku a potem po uproszczeniu na koniec projekt zaczyna wyglądać w zasadzie jak oryginał z małymi poprawkami. No cóż w końcu projekty robią fachowcy a może rzeczywiście trafiłam na TEN A tu poprawiony rzucik https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/DCB49r0?authkey=Gv1sRgCKGY4-3si57qPg#5713399168459372930
kryskart
Operat odebrany i razem z wnioskiem i planem zagospodarowania działki wylądował w starostwie. Teraz należy czekać na korespondencję. Oczywiście w międzyczasie dopasowuję projekt do moich potrzeb.

Rzut oryginalny jest tu: https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/DCB49r0?authkey=Gv1sRgCKGY4-3si57qPg#5713065311022753202

natomiast moje zmiany przedstawiają się tak:https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/DCB49r0?authkey=Gv1sRgCKGY4-3si57qPg#5713067731464008962

W skrócie:

1. Obie łazienki w oryginale zostały scalone jako jedna dostępna z sypialni

2. Druga łazienka powstała przy kotłowni po likwidacji drzwi z garażu do domu. Z łazienki wchodzi się do pralnio-kotłowni.

3. WC zostało zlikwidowane i połączone z pomieszczeniem obok co dało miejsce na bieżnię i szafę z duperelami.

4. Sień też się trochę zmieniła

5. W kuchni pojawiła się spiżarnia

6. W przejściu z salonu do sypialni powstała biblioteka.

I jeszcze rzucik w nieocenionym paint'cie https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/Walencja?authkey=Gv1sRgCJSn7JL8_bvT8AE#5713069508452755362

No jeszcze na początek szeregu koncepcji wnętrz zmienione okno w masterbathroom https://picasaweb.google.com/106485315551745514145/Pulpit?authkey=Gv1sRgCPSh6LeIyN23xwE#5713070359280706370

kryskart
Okazuje się że uzyskanie warunków zabudowy nie jest proste a wręcz niemożliwe dla osoby, która nie jest właścicielem działki a działka nie ma uzbrojenia. Więc kupiliśmy kota w worku na podstawie mętnych zapewnień Pana z Urzędu Gminy, że raczej nie będziemy mieli kłopotu. Ale działka jest piękna. Trzeba więc powalczyć.

 

Po pierwsze-wypełnić wniosek uzyskany od Pana z Gminy i co najlepsze nie można tam wpisać szerokiego zakresu parametrów budowli tzn piętra 3 lub 1, metraż 150-300, kąt nachylenia dachu 2-40. Musi być ściśle tak jak w wybranym przez nas domu. Ale oczywiście nie wiemy czy na taki dostaniemy decyzję więc.....

 

Po drugie-zapłacić w Geodezji za konieczne mapy i wypisy z gruntów no i tu też nauczka: wypisy pełnie działki i działek pod drogę- nie skrócone. No i wypisy tych działek z których będą ciągnięte media.

 

Po trzecie- media. Wstępną umowę jako nie właścicielka podpisałam tylko z zakładem energetycznym. Inne media zostały nam odmówione bo nie było ich fizycznie na działce. Dopiero jako właściciele podpisaliśmy umowę z Gminą na samodzielne wykonanie wodociągu i kanalizacji i to nam Pan z Gminy przyjmie.

 

Po czwarte- wniosek o budowę zjazdu z drogi gminnej na planowaną wewnętrzną. Wniosek dziwny -nie wiem co wpisać, no i jeszcze trzeba samemu wyrysować plan zjazdu na mapie i na kartce.

 

Po piąte- rysunki- szkic planowanego zagospodarowania działki, dojazdów, dojść, parkingów i przebiegu inwestycji liniowych czyli mediów. Mogę zamieścić moje malowidła tworzone pod dyktando Pana z Gminy.

 

Po szóste-szkice domu-front, ogród, przekrój

 

Po siódme- ciekawe co jeszcze wymyśli .....

kryskart
Witam!

Chcę budować dom. Nie muszę bo mieszkanie mam duże, ładne a przez okno zaglądają mi akacje. Ale chcę czegoś więcej niż akacji. Chcę mieć ogród. Dom to na razie tylko konieczny dodatek do ogrodu. Co już mam? Działkę rolną 40a plus udziały w drodze wewnętrznej, której jeszcze nie ma. Właśnie staram się o warunki zabudowy-ilość dokumentów spora i rośnie wraz ze wzrostem skrupulatności Pana w Urzędzie Gminy. Niestety tych warunków nie dało się załatwić przed zakupem działki więc kupiliśmy ugór w ciemno. W następnym poście będzie o warunkach zabudowy.

kryskart
I tu nastąpiła straszna dziura we wpisach bo zaczął się tworzyć projekt indywidualny. Niestety nie udało się. I nie chodzi o pieniądze ale o to że gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść. Krótko mówiąc za dużo osób miało swoje zdanie odnośnie mojego domu. Tworzenie projektu zaowocowało chociażby koniecznością zmiany decyzji o warunkach zabudowy bo dom urósł do 26 m na szerokość. Poprawianie go na życzenie moje, męża i przyszłego wykonawcy doprowadziło do tego że cisnęłam pomysłem i zażądałam wyłączności na wszystkie decyzje. I teraz mam kupiony projekt Walencja od Lipińskich http://projekty.lipinscy.pl/Walencja/

Ale kolorystyka będzie zgapiona od innego forumowicza od którego pożyczam to zdjęcie http://i1.fmix.pl/fmi494/83fe03f200164fde4e6c55e9/zdjecie.jpg

Oczywiście wnętrze też się trochę przestawi. Na razie pracuje nad tym moja pani architekt.

Jutro odbieram od geodety operat do odrolnienia części działki-oczywiście poniżej 5 arów bo wtedy starostwo nie nalicza opłat.

kryskart
Pan w gminie przyjął dokumenty niezbędne do wydania warunków zabudowy. Ale zapowiedział, że jeżeli coś będzie potrzebował to zadzwoni. No i ma 65 dni na wydanie tej decyzji. Zobaczymy ile czasu potrwa to w praktyce, bo ponoć mają niemiłosierne opóźnienia. Poczekamy zobaczymy
kryskart

Okazuje się że uzyskanie warunków zabudowy nie jest proste a wręcz niemożliwe dla osoby, która nie jest właścicielem działki a działka nie ma uzbrojenia. Więc kupiliśmy kota w worku na podstawie mętnych zapewnień Pana z Urzędu Gminy, że raczej nie będziemy mieli kłopotu. Ale działka jest piękna. Trzeba więc powalczyć.

 

Po pierwsze-wypełnić wniosek uzyskany od Pana z Gminy i co najlepsze nie można tam wpisać szerokiego zakresu parametrów budowli tzn piętra 3 lub 1, metraż 150-300, kąt nachylenia dachu 2-40. Musi być ściśle tak jak w wybranym przez nas domu. Ale oczywiście nie wiemy czy na taki dostaniemy decyzję więc.....

 

Po drugie-zapłacić w Geodezji za konieczne mapy i wypisy z gruntów no i tu też nauczka: wypisy pełnie działki i działek pod drogę- nie skrócone. No i wypisy tych działek z których będą ciągnięte media.

 

Po trzecie- media. Wstępną umowę jako nie właścicielka podpisałam tylko z zakładem energetycznym. Inne media zostały nam odmówione bo nie było ich fizycznie na działce. Dopiero jako właściciele podpisaliśmy umowę z Gminą na samodzielne wykonanie wodociągu i kanalizacji i to nam Pan z Gminy przyjmie.

 

Po czwarte- wniosek o budowę zjazdu z drogi gminnej na planowaną wewnętrzną. Wniosek dziwny -nie wiem co wpisać, no i jeszcze trzeba samemu wyrysować plan zjazdu na mapie i na kartce.

 

Po piąte- rysunki- szkic planowanego zagospodarowania działki, dojazdów, dojść, parkingów i przebiegu inwestycji liniowych czyli mediów. Mogę zamieścić moje malowidła tworzone pod dyktando Pana z Gminy.

 

Po szóste-szkice domu-front, ogród, przekrój

 

Po siódme- ciekawe co jeszcze wymyśli .....

kryskart

Witam!

Chcę budować dom. Nie muszę bo mieszkanie mam duże, ładne a przez okno zaglądają mi akacje. Ale chcę czegoś więcej niż akacji. Chcę mieć ogród. Dom to na razie tylko konieczny dodatek do ogrodu. Co już mam? Działkę rolną 40a plus udziały w drodze wewnętrznej, której jeszcze nie ma. Właśnie staram się o warunki zabudowy-ilość dokumentów spora i rośnie wraz ze wzrostem skrupulatności Pana w Urzędzie Gminy. Niestety tych warunków nie dało się załatwić przed zakupem działki więc kupiliśmy ugór w ciemno. W następnym poście będzie o warunkach zabudowy.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...