
Kilka słów o mieszkaniu i użytkowaniu naszego domu. Jeszcze nie wszystko gotowe, ale coś - niecoś mogę powiedzieć.
http://Jestem" rel="external nofollow">http://Jestem zadowolona.
1. Wiatrołap, holl - strefawejściowa do domu jest dobrze rozplanowana wbrew pozorom. Jednak tak jak jest jest super. W nowych domach panuje trend, by przy wchodzeniu do domu od razu widzieć salon czyli najbardziej reprezentacyjną czesć. U mnie na początku tak było apotem zasłoniłam tę strefę kominkiem i widzę,żeto jest dobre rozwiązanie. Spokojnie mozna przyjąć w progu inkasenta/listonosza bez jego wścibskich spojrzeń.
2. Salon
W salonie jest aneks jadalny (w wykuszu) i wszytsko razem ma niecałe 33m2 powierzchni. I wbrew opinii panującej na forum (że to niewiele) salon wydaje się ogrooooomny. Nawet wielka narożna kanapa (2,5 x 3 m) sie w nim "gubi".
3. Kuchnia
Niespełna 10m2 jest w sam raz. Mieści się wszystko co powinno, nwet niewielki stolik. A ściana z "oknem" między kuchnią i salonemto strzał w 10. Ściany zakrywają co trzeba, okno nie izoluje osoby przebywającej w kuchni
11. Nasze neiwielkie sypialnie i największy pokój Weroniki. To był baaardzo dobry pomysł, by największą sypialnię (20m2 po podłodze) oddać dziecku. W końcu mieszczą się jej wszystkie lalki, miśki, jest miejsce na dodatkowe spanie np dla koleżanki i jeszcze dużo miejsca na podłodze do zabawy.
12. Obszerna garderoba przy naszej sypialni. Chyba najlepszy pomysł. Wszystkie ciuchy poukładane na pólkach, porozwieszane na wieszakach i jeszcze jest miejsce, by spokojnie się ubrać/przebrać, a nawet rozstawić deskę do pracowania ina miejscu przeprasowac jakiś ciuch (a żelazko dalej się "nie znalazło" choć stare mieszkanie już oddane ). Garderoba ma 1,5m x 2,5m
13. Spiżarnia w piwniczce pod schodami tuż przy kuchni.
Zagłebienie podłogi w spiżarni znacznie ją powiększyło. Ma teraz jakieś 2x2,5m i wygląda na superpojemną.
14. Sąsiedzi !!!
Dobrzy sąsiedzi to skarb !!! Świadczymy sobie nawzajem drobne przysługi ułatwiające zycie i obu stronom jest wygodniej. My się u nich kąpaliśmy (bo ciepła woda u nas bedzie dopiero jutro) oni u nas gotują, bo ich kuchnia jeszcze w proszku. Panowie pomagają sobie przy meblach (rozstawianie/ przenoszenie), my możemy poplotkować , a nasze dziewczyny się razem bawią .
I z tego wszytskiego najmniejszy wpływ mieliśmy na 14 punkt a "wyszło" rewelacyjnie !
Ssie mnie, by pokazać zdjęcia, a nie mam jak. Pomijam już kwestię internetu (w końcu mam go w pracy ), ale w tym bałaganie nawet komputer jeszce nie jest rozstawiony. No nic powolutku. Na pewno jakoś je tutaj wstawię za czas jakiś.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 475 wyświetleń