Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    6
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    29

Entries in this blog

Aaaniaaa

Dziennik Ani i Tomka

Jak tylko dostaliśmy klucze, załatwiliśmy przepisanie na nas liczników (elektrycznego i wodnego), zgłosiliśmy w gminie zmianę właścicieli nieruchomości w celu naliczenia podatku. Jak tylko zamieszkamy, podpiszemy umowę na wywóz śmieci. To narazie wszystko ze spraw biurowo-papierkowych.

 


Wzięliśmy się ochoczo do pracy

 


Najpierw wymieniliśmy schody prowadzące na strych. Wg mnie były mikroskopijne Ciężko było się przez nie przecisnąć, a co dopiero wnieść tam coś Tak więc pierwszy zakup na Allegro i montowanie nowych schodów

 


Tak działał mój Tomcio z moim tatą:

 


http://img30.imageshack.us/img30/2240/dsc00725x.jpg


http://img268.imageshack.us/img268/4240/dsc00727e.jpg


A tu już nowe schody

 


http://img268.imageshack.us/img268/7947/dsc00071hhf.jpg


http://img526.imageshack.us/img526/4534/dsc00070w.jpg


Uff, pierwsze pracowite popołudnie

Aaaniaaa

Dziennik Ani i Tomka

Co było do zrobienia:

 


- posadzki, tynki, rozciągnięcie instalacji elektrycznej w piwnicy

 


- ocieplenie poddasza

 


- wymiana okien, drzwi zewn. i bramy garażowej

 


- wstawienie drzwi wew.

 


- instalacja C.O.

 


- przerobienie instalacji wodno kanal. do naszych potrzeb

 


- położenie gładzi na ścianach i sufitach

 


- położenie glazury w łazienkach i holu

 


- położenie paneli podłogowych

 


- zrobienie tarasu

 


- elewacja

 


- ogrodzenie teranu.

 


To tak z grubsza

Aaaniaaa

Dziennik Ani i Tomka

Co było zrobione w domku w momencie zakupu:

- wstawione okna ( niestety dawno, a że drewniane - niezabiezpieczone należycie, wymagały wymiany)

- wstawione drzwi zewnętrze ( niestety - j.w.)

- wylane posadzki na parterze i na piętrze

- chudziak w piwnicy

- ścianki działowe w całym domu

- tynki na parterze i piętrze

- wstawione dwoje drzwi wewnętrznych na parterze.

- podciągnięty prąd, rozciągnięte instalacje na parterze i piętrze

- podciągnięta woda, jako tako rozprowadzona po domu

- podłączenie do gminnej kanalizacji

- drewniana podłoga na strychu.

 

Tak to wyglądało:

 

Z zewnątrz od strony zachodniej

http://img40.imageshack.us/img40/4000/dsc00608l.jpg" rel="external nofollow">http://img40.imageshack.us/img40/4000/dsc00608l.jpg

Od strony południowej - z miejscem na taras

http://img297.imageshack.us/img297/2715/dsc00607l.jpg" rel="external nofollow">http://img297.imageshack.us/img297/2715/dsc00607l.jpg

Wiatrołap

http://img32.imageshack.us/img32/1/dsc00643.jpg" rel="external nofollow">http://img32.imageshack.us/img32/1/dsc00643.jpg

Okno na klatce schodowej

http://img268.imageshack.us/img268/5254/dsc00658e.jpg" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/5254/dsc00658e.jpg

Schody

http://img195.imageshack.us/img195/1959/dsc00657g.jpg" rel="external nofollow">http://img195.imageshack.us/img195/1959/dsc00657g.jpg

Drzwi salonu

http://img32.imageshack.us/img32/1189/dsc00637a.jpg" rel="external nofollow">http://img32.imageshack.us/img32/1189/dsc00637a.jpg

Malutkie schodki strychowe

http://img51.imageshack.us/img51/9715/dsc00614.jpg" rel="external nofollow">http://img51.imageshack.us/img51/9715/dsc00614.jpg

Strych

http://img39.imageshack.us/img39/3992/dsc00613b.jpg" rel="external nofollow">http://img39.imageshack.us/img39/3992/dsc00613b.jpg

A to widok z końca naszej działki

http://img40.imageshack.us/img40/4725/dsc00680y.jpg" rel="external nofollow">http://img40.imageshack.us/img40/4725/dsc00680y.jpg

Aaaniaaa

Dziennik Ani i Tomka

W październiku 2008 r. rozpoczęliśmy gonitwę po bankach w poszukiwaniach kredytu hipotecznego. Łatwo nie było, bo akurat wszędzie zrobiło się głośno o kryzysie i żaden bank nie potrafił przedstawić oferty, która będzie aktualna dłużej niż jeden dzień.

 


W końcu udało się.

 


17 grudnia 2008 r. podpisaliśmy umowę przedwstępną. A 12 stycznia 2009 r. staliśmy się już pełnowartościowymi właścicielami naszej nieruchomości

Aaaniaaa

Dziennik Ani i Tomka

A to rzuty:

http://images50.fotosik.pl/69/536cadc15486df79med.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/69/536cadc15486df79med.jpg

http://images42.fotosik.pl/65/841d98bb2f62a878med.jpg" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/65/841d98bb2f62a878med.jpg

http://images37.fotosik.pl/65/659a3d18b9827dbcmed.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/65/659a3d18b9827dbcmed.jpg

Aaaniaaa

Dziennik Ani i Tomka

Witam serdecznie.

 


Jakoś długa przymierzałam się do założenia tego dziennika.

 


No ale w końcu jestem

 


Od razu zaznaczę, że mój dziennik to nie tyle dziennik budowy, co wykańczania.

 


Ale może od początku.

 


Pomimo tego, że jest nas (jak na razie) tylko dwoje, zaczęło być nam ciasnawo w wynajmowanej kawalerce. Zaczęliśmy mieć dosyć permanentnego obijania się o sprzęty, tudzież o siebie.

 


Kupno mieszkania nie wchodziło w grę. Oboje wychowaliśmy się na wsi i tam nas ciągnęło. Zaczęliśmy snuć marzenia, jakby to było fajnie pić kawkę na własnym tarasie...

 


Tak więc: dyskusja, wyliczenia, przewidywania - efekt: o budowie własnego domu przy naszych zarobkach to raczej mogliśmy pomarzyć...

 


To może jakaś chałupa do remontu?

 


Zaczęły się poszukiwania w ogłoszeniach. Ale szybko nasz optymizm przygasł, bo ceny takich - dosłownie - chałup to po prostu zwalały z nóg. Nie dość, że wymagały generalnej przebudowy, to jeszcze umiejscowione gdzieś w polach albo w lasach...

 


Mimo tego co jakiś czas przeglądaliśmy oferty sprzedaży, a nuż coś się trafi.

 


No i trafiło się!

 


Dom wolnostojący, dziesięcioletni, niewykończony. 23 km od miasta. Blisko szosy, kościoła, sklepów. No i cena przystępna.

 


Jak tylko go zobaczyliśmy - wiedzieliśmy, że to nasza okazja. Albo on, albo żaden inny.

 


Wyglądał tak:

 


http://images40.fotosik.pl/65/c847dd256526d475med.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...