Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    34
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    71

Entries in this blog

Mario55

Kolejny etap naszej budowy to murowanie bloczków fundamentowych a póżniej ich ocieplanie i zasypywanie."Nasza ekipa" wykonywała te prace bardzo solidnie a zarazem dosc sprawnie-dodam że wymurowanie bloczków pod fundamenty naszego domku zajeło im naprawde jeden dzień roboczy.To niewiarygodne ale prawdziwe.Drugiego dnia malowali dysperbitem a potem ocieplali.

Po zakónczeniu tych prac przyszedł czas na zalewanie płyty fundamentu,która została ocieplona za pomocą folii i styropianu a przed zasypaniem zostały zrobione wszystkie odprowadzenia kanalizacyjne wewnątrz budynku.

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-GLJKUWCD.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-GLJKUWCD.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-X3RKDSFI.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-X3RKDSFI.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-FNV7K6HF.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-FNV7K6HF.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-VE6DWJIH.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-VE6DWJIH.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-GI4ERD7F.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-GI4ERD7F.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-KJEQ3TWX.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-KJEQ3TWX.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-FSBEAEFU.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-FSBEAEFU.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-U6DCDHRG.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-U6DCDHRG.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-GDGOXVUP.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-GDGOXVUP.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-YFHCFWCX.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-YFHCFWCX.jpg

Mario55

Postanowiłam sobie że podciągne prowadzenie dziennika do aktualnego stanu z dnia 21-11-2008 w jakim znajduje się nasza budowa.Mam przed sobą sporo pracy ale dzięki mojemu mężulkowi który robił foty od pierwszego dnia wbicia łopaty jest to mozliwe do zrealizowania.Patrząc na to wszystko tak na zimno wciaż nie moge uwierzyć w to że niebawem nasz domeczek będzie gotowy do zamieszkania.Jestem bardzo szczęśliwa że w końcu zakończy się nasza gehenna w 36metrowym mieszkanku.Tak tak mamy mieszkanko w którym jest nas pięcioro a ono ma tylko 36metrów kwadratowych.Ale warto jeszcze poczekać do kwietnia 2009 bo na ten miesiąc jest przewidziane zakończenie budowy naszego domku.A oto kilka fotek z następnego etapu prac na naszej budowie:

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-PDJS6NZM.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-PDJS6NZM.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-OQRJILMF.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-OQRJILMF.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-NJ7ZZVW6.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-NJ7ZZVW6.jpg

Mario55

Teraz kilka fotek z szałowania pod fundamenty naszego Z14 ze studia projektowego Z500 po kilku przeróbkach ale o tym w dalszej cześci naszego dziennika budowy.

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-OGQP8LAF.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-OGQP8LAF.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-7YZLDHYX.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-7YZLDHYX.jpg

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-G6BN66GJ.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-G6BN66GJ.jpg

Mario55

Mojej radości nie było końca gdy nasz domek ,nasza oaza spokoju nabierała pomału kształtu.W połowie września 2008r efekt naszej budowy był już widoczny a to za sprawą sprawnie budującej ekipy firmy "MUWEN.".Dzięki trójce dobrych fachowców coraz bardziej wierzyliśmy że stan surowy-zamknięty zostanie osiągnięty tuż przed zimą.A to kilka fotek wykonanego chudziaka pod nasz domeczek:

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-WGKQJNKJ.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-WGKQJNKJ.jpg(alt+p)

http://www.mojalbum.com.pl/Foto-CBDBIL4E.jpg" rel="external nofollow">http://www.mojalbum.com.pl/Foto-CBDBIL4E.jpg(alt+p)

Mario55

25-08-2008r juz do końca mych dni będe pamiętała tą date.To jeden z najszczęśliwszych dni mojego życia.Zaczęło sie na dobre.Pojawił się geodeta wytyczył nam gdzie bedzie stał nasz dom a zaraz po nim do boju ruszyła koparka której zadaniem było wykopac dół pod fundamenty.Tak minął pierwszy dzień na budowie.

 


Kolejny dzień to już były przygotowania pod zalanie chudziaka oraz skręcanie zbrojenia pod fundamenty.Nasza ekipa pracowała szybko i sprawnie a zarazem bardzo dokładnie.Kierownikiem naszej budowy jest mój tato który ma odpowiednie kwalifikacje do prowadzenia tego typu prac,więc moge spac spokojnie gdyż wiem że nasz kierownik budowy dopilnuje wszystkiego na tip top.Niebawem wrzuce kilka fotek z tych pierwszych dni postepujących robót na naszej budowie.Jak na razie to musze opanowac przesyłanie tych fotek tak by móc podzielić się z innymi. Wiem że dziś mamy już listopad a ja dopiero zaczynam coś pisac ale wcześniej nie miałam o tym bladego pojecia i czasu bo dom .praca,budowa i takie tam ale postaram się przekazać to co juz mamy zrobione z naszym domkiem. A jest juz tego troche ale wszystko p kolei!!!Postram sie to jakos przedstawic by to miało" ręce i nogi "

 


_________________

Mario55

zafascynowana tym co opisują inni o własnych przeżyciach związnych z budową własnego gniazdka na ziemii, nakłoniłam męża by założyc nasz dziennik z "pola bitwy" jaką jest budowa naszego wymarzonego małego ciasnego ale własnego domku.jeszcze niedawno to jest w roku 2007 nie pomyslałabym ze to marzenie się spełni.na początku roku 2007 zostałam obdarowana przez rodziców niewielkim kawałkiem ziemi w Katowicach-Podlesiu i już mi przez głowe przemknęło ze moze w końcu wraz z moim mężem i dziećmi bedziemy mieli swoja własną oaze spokoju .I zaczęło się!!!Końcówka roku2007 rozpoczęła batalie o uzyskanie pozwolenia na budowe i wszystkiego co znią zwiazane.Nigdy bym nie przypuszczała że to będzie tak koszmarna przeprawa przez te wszystkie urzedy.Niestety do końca roku pozostały dwa miesiace więc nawet ne liczylismy z mężem że coś wskuramy ale zaczeliśmy załatwiac papiery zwiazane z przyłaczami wody,prądu i gazu.Szło nam to nawet dobrze ale do pewnego czasu.Z powodu mojej ciązy i innych spraw postanowilismy reszte dokumentacji załatwić po nowym roku.Tak wiec nasze marzenia o budowie przełożyliśmy na rok 2008,i mysle że to był strzał w dziesiatke.W styczniu dokładnie 3 dnia po nowym roku urodzłam synusia nasze trzecie dzieciątko.Miało być zupełnie na odwrót tzn:najpierw miał być dom a potem upragniony syn gdyz mamy juz dwie dziewczynki ale wyszło tak i bardzo jestem szczesliwa.A wracając do wątku budowy dało to nam porządnego kopa by w końcu zabrac sie do uzyskania pozwolenia.Był luty 2008 jak złozylismy papiery o decyzje w sprawie wstępnej zabudowy gdyż teren na którym znajduje sie nasza działka nie posiadał planu zagospodarowania przestrzennego.Troche to trwało ale w końcu decyzja byla pozytywna i poczyniliśmy kolejne kroki do uzyskania pozwolenia na budowe.Troche czasu to trwało ale dnia 19-08-2008 roku dostaliśmy te upragnioną decyzje pozwalającą nam rozpoczecie budowy naszego Z14.W miedzy czasie obok nas budowe rozpoczęła moja siostra z męzem i to oni stali sie królikami doświadczalnymi ekipy która zaczęła budować ich dom i która to ekipa miała dla nas także wykonac stan dewelopeski naszego domeczku.Powiem jedno ekipa okazała sie strzałem w dziesiatke.Budowa mojej siostry do stanu surowego zamkniętego trwała 8 tygodni.Bylismy w szoku ze tak sprawnie a zarazem dokładnie i na szóstke mozna wybudowac dom.Wielki szacunek dla tej ekipy naprawde fachowców z prawdziwego zdarzenia.Wszystko szło zgodnie z załozonym planem tj:jak u szwagra skończyli to u nas mogą zaczynać na koniec sierpnia 2008. I tak też się stało.

 

 


http://tbn3.google.com/images?q=tbn:Apg3MLIWPfy7QM::http://i13.tinypic.com/2hpq13r.gif



×
×
  • Dodaj nową pozycję...