Dziś zakończono układanie zbrojeń, ostatnia kosmetyka i jutro od 10 rano z betoniarni (tej slynnej z reklamy) będą dowozić beton i zalewamy!
Pogoda dopisuje budowie, choć nie ułatwia naszym budowniczym, Bartek i Jędrek opaleni jakby się na budowie urodzili:)
Acha, wczoraj przyjechał na naszą działeczkę kierownik budowy przyjrzeć się pracom. Na widok zbrojenia rzucił komentarz, że "no, no, a w projekcie nie ma mowy o zbrojeniu:)". My sami zdziwliśmy się czytając nasz projekt po odebraniu od projektanta, że nie przewiduje zbrojenia w fundamentach. Dla wszystkich znajomych fachowców od budów było oczywiste, że zbrojenia muszą być.
Pan kierownik zabrał dziennik budowy i obiecał, że będzie go pięknie wypełniał.
Wuja Janusz upiększa nasz barak na narzędzia. Kupiliśmy go za 300zł na allegro i w całości przywieziony został na działkę jakieś 2 tygodnie temu. Wyglądało to trochę jak rumuńska wycieczka:) Na szczęście nikt tej wycieczki po drodze nie zatrzymał:)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 689 wyświetleń