Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    88
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    242

Entries in this blog

wbrat

wbrat - dziennik budowy

11.12.2008

 

 


Wczoraj minął TPsie termin podłączenia nam telefonu. A tego jak nie było, tak nie ma. Niby należy mi się w związku z niedotrzymaniem terminu jakieś odszkodowanie, ale szczerze mówiąc mało to pocieszające...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

20-10-2008

 

 


Jesień zawitała do naszego ogródka. Grabienie liści daje się we znaki, ale i tak naszego lasku byśmy za nic nie oddali...

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0231.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0231s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0232.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0232s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0233.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0233s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0234.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0234s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0235.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0235s.JPG

 


ps. na ostatnim zdjęciu widać tymczasowy podjazd dla wózka - Natalka rośnie jak na drożdżach, ale mam nadzieje, że zdążymy go zamienić na jakiś bardziej "profesjonalny"

wbrat

wbrat - dziennik budowy

05-10-2008

 

 


Witam,

 

 


Baaaardzo dawno mnie tutaj nie było. Ale ponieważ w komentarzach pojawiła się prośba o kilka nowych zdjęć, to nadszedł czas na małą aktualizację.

 

 


Trochę się uśmiałem czytając poprzedni wpis - a to dlatego, że teraz przeglądam forum za pomocą bezprzewodowego internetu w Orange - nie było innego wyjścia - to póki co u mnie jedyny sposób na dostęp do netu i muszę powiedzieć, że działa zadowalająco (oczywiście nie mówie o ściąganiu jakiś dużych plików z sieci, tylko o sprawdzaniu poczty i przeglądaniu stron www) - no i na osłodę zwiększyli limit transferu do 1GB/m-c.

 

 


No, ale wracając do budowy, to może na początek mała sesja przeglądowa:

 

 


Początek listopada 2005 - nie ma nawet jeszcze dachu:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0054.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0054s.JPG

 


Środek listopada 2005 - dach w budowie:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0060.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0060s.JPG

 


Grudzień 2005 - i dach skończony:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0072.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0072s.JPG

 


Kwiecień 2006 - pojawiły się okna:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0090.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0090s.jpg

 


Maj 2006 - dom już ocieplony:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0108.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0108s.JPG

 


W tym momencie nie pamiętam z kiedy (a na zdjęciu nie ma daty), ale już z tynkiem - zapewne też maj:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0122.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0122s.jpg

 


Minął ponad rok, a zmian na zewnątrz niewiele - Wrzesień 2007:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0202.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0202s.jpg

 


Minął prawie kolejny rok - przed domem zaczyna być zielono - czerwiec 2008:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0218.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0218s.JPG

 


No i po paru tygodniach trawka już jest, choć elewacja domu skończona zostanie najprawdopodobniej dopiero w 2009 r.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0219.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0219s.JPG

 


Wstyd się przyznać, ale ogródek jeszcze na początku roku wyglądał mniej więcej tak:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0220.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0220s.JPG

 


W kwietniu już zdecydowanie lepiej:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0221.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0221s.JPG

 


W maju pojawiło się nawet podlewanie:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0222.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0222s.JPG

 


W czerwcu wszystko było już gotowe na zasianie trawki...

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0223.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0223s.JPG

 


No i wreszcie ogród zaczął wyglądać mniej więcej jak ogród:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0224.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0224s.JPG

 


Niestety tak pięknie to wszystko wygląda tylko z jednej strony domu - z drugiej nadal chaos. Ale przyznam, że nie za bardzo mamy pomysł, co tam wykombinować - rośnie tam las (sosnowy), więc trawa się nie przyjmie, a nawet gdyby to głupio by to wyglądało - chcemy zostawić mniej więcej naturalny wygląd lasu, tyle że strasznie się tam chwasty panoszą i psują cały efekt. A nie wyobrażam sobie ich wycinania....

 

 


We wnętrzu od ostatniego wpisu też się trochę zmieniło - pojawiło się pare nowych mebli, pomalowane zostało poddasze (parkietu na górze jednak nadal nie ma) no i jeszcze schody... do niedawna wyglądały tak:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0225.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0225s.JPG

 


Teraz, choć jeszcze nie skończone, wyglądają już duuuużo lepiej:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0226.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0226s.JPG

 


No i na koniec najważniejsza tegoroczna zmiana w naszym domu:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0227.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0227s.JPG

 


 


Natalka urodziła się 13 sierpnia - na powyższym zdjęciu ma zaledwie kilka godzin . A na poniższym tydzień:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0228.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0228s.JPG

 


Natalka kilka dni temu:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0229.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0229s.JPG

 


No i na koniec, żeby nie było że zamieszczam zdjęcia niezwiązane z tematyką budowlaną - kącik jadalniany w kuchni

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0230.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0230s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

13-03-2008

 

Przedwczoraj wziąłem na próbę bezprzewodowy internet w Orange. Mam sześć dni na testowanie, ale już wiem, że raczej się nie zdecyduje. O ile prędkość działania jest nawet niezła (mimo, że program obsługujący ten net pokazuje, że poziom sygnału jest raczej średni), to rozwalające są miesięczne limity transferu. Wydawało mi się, że 0,5gb wystarczy do przeglądania stron www i sprawdzania poczty. Jednak jak się doda fakt, że system oraz większość programów zainstalowanych w kompie automatycznie po wykryciu netu zaczyna zasysać aktualizacje i łatki, to sprawa przestaje wyglądać tak różowo. W efekcie, pierwszego dnia w ciągu 2 godzin transfer dobił do ponad 100mb, czyli w 2 godziny wykorzystałem 20% miesięcznego limitu. Pewnie teraz nie będzie już takich przyrostów, ale chyba nie zdecyduje się wpakować w taki interes na 2 lata. Zbyt duże ryzyko przy dość wysokiej cenie (60zł za 0,5 gb miesięcznie to jednak sporo).

 

Tak więc dostawca netu wciąż poszukiwany.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

11-03-2008

 

 


Właśnie dostałem pocztą oficjalne pismo z tepsy, że nie ma możliwości technicznych na podłączenie telefonu. Zaoferowali w piśmie, żebym podpisał z nimi umowę o przedłużonym okresie wykonania - bodajże 8 miesięcy... beznadzieja, ale cóż począć - pewnie podpiszę, bo w 8 miesięcy technologia nie zmieni się na tyle, żebym mógł się połączyć ze światem w jakiś inny cudowny sposób.

 

 


Tylko żony mi szkoda, bo bardzo liczyła na internet od sierpnia, bo od tego czasu będzie dużo czasu spędzać w domu... a właśnie... chyba się jeszcze nie chwaliłem, że potomek w drodze

wbrat

wbrat - dziennik budowy

07-03-2008

 

 


No i pięknie. Tepsa stwierdziła w końcu, że potrzebna jest rozbudowa centrali, więc w najbliższym czasie nie mam co liczyć na podłączenie. A to dziady!

 

 


Najgorsze, że mimo mieszkania w stolicy, nie mam w zasadzie innych możliwości - kablówek u nas nie ma (trudno żeby były, skoro nawet kanalizacji w okolicy nie uświadczysz). WiMAX z Netii do mnie nie sięga. Komórki odpadają ze względu na niską jakość przy wysokiej cenie netu. Zostaje radiówka, na którą teraz się nie zdecyduje, bo wokół domu jest pełno drzew i w chwili obecnej nie sposób jest stwierdzić co się stanie z sygnałem, gdy drzewa te wypuszczą liście. Ech, a miało być tak pięknie...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

21-02-2008

 

9 lutego złożyłem podanie o podłączenie do sieci TP SA (nie mam żadnej innej opcji). O dziwo, już po tygodniu z hakiem zadzwoniono do mnie z informacją, że istnieją techniczne możliwości podłączenia i że 20.02 (czyli wczoraj) przyjedzie ekipa w celu dokonania tego podłączenia. Z tego powodu zwolniłem się wcześniej z pracy. Jak dojechałem do domu, ekipa już stała na słupie telefonicznym. Patrzyłem na to wszystko i oczom nie mogłem uwierzyć - sąsiedzi "po znajomości" załatwili telefon w 3 lata, inni w okolicy czekali kilkanaście a u mnie po 11 dniach od zamówienia pojawili się monterzy.

 

No, ale oczywiście nie mogło być tak pięknie jak to wyglądało. Pan zszedł ze słupa, coś pomarudził pod nosem, po czym stwierdził, że on nie widzi tu możliwości podłączenia, więc będzie musiał sprawdzić gdzieś na rozdzielni co i jak. Zabrał drabinę, wsiadł do samochodu, powiedział że do mnie zadzwoni jak czegoś się dowie i... pojechał.

 

To było wczoraj... no i teraz siedze sobie i jak głupek czekam na telefon od jakiegoś podwykonawcy, co wyglądał jakby mu się po prostu nie chciało pracować. Ten oczywiście nie dzwoni. Mogę niby zadzwonić do tepsy z pytaniem o co właściwie chodzi, ale do kogo tam dzwonić??? Do infolinii?? I co zrobić jak wyznaczą kolejny termin - znów się bez najmniejszego sensu zwalniać z pracy?

wbrat

wbrat - dziennik budowy

18-02-2008

 

 


Sprawa z urzędem się wyjaśniła. Jak składaliśmy papiery, pani przyjmująca dokumenty kazała wpisać numer telefonu i czekać aż się odezwą (chciałem odebrać osobiście - od jakiegoś czasu nie mam zaufania do poczty). Wpisaliśmy więc numer komórki i (nie)cierpliwie czekaliśmy. Tydzień. Dwa. Trzy... Cztery. W końcu nie wytrzymaliśmy i sami zaczeliśmy tam wydzwaniać. I co się okazało? Dokument leżał już od kilku tygodni, ale nikt się po niego nie zgłaszał. Na moje pytanie, czemu nikt nie zadzwonił dostałem odpowiedź: "bo my tutaj nawet wyjścia na komórki nie mamy".

 

 


No ale efekt jest taki, że od piątku 15.02.2008 jesteśmy już oficjalnie ZAMELDOWANI w naszym domku!!!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

04-02-2008

 

 


A Warszawie gratulujemy urzędów... do tej pory nie mogę się doczekać na papier od PINBu poświadczający brak sprzeciwu do zakończenia budowy. A wniosek złożyłem 14 stycznia. Jeszcze trochę i będę na niego czekał dłużej, niż PINB miał na analizę dokumentów, kontrolę i ewentualne wniesienie sprzeciwu do zakończenia budowy... . A taryfa za prąd wciąż budowlana i po kieszeni trzepie!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

04-10-2007

 

 


Ponieważ pojawiło się kilka głosów w sprawie pokazania obecnego stanu budowy, niniejszym chwilowo wznawiam działalność dziennikową.

 

 


Najpierw na zewnątrz:

 


- bałagan nadal straszny

 


- trawy nie ma

 


- ogród w stanie surowym

 


- podbitka nadal nie skończona przy ganku, co zmusza do ozdabiania kolumn pięknymi pułapkami na dziką zwierzynę

 


- kostka brukowa skonczona, ale jeszcze nie sprzątnięte resztki

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0201.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0201s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0202.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0202s.jpg

 


Łazienka na dole:

 


- fotki wychodzą brzydko, bo pomieszczenie bez okna - w rzeczywistości kolor glazury jest jasno kremowy

 


- przycisk do pisuaru przyszedł po ponad 2 miesiącach oczekiwania - od dłuższego czasu już zamontowany

 


- narazie nie mamy pomysłu, gdzie chować wszystkie łazienkowe przybory, więc duża część leży na wierzchu (wada małej łazienki).

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0203.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0203s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0204.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0204s.jpg

 


Kuchnia:

 


- w oczy rzucają się dwie sprawy: brak zmywarki i śmietnika - co do zmywarki, to jej zakup nastąpi raczej nieprędko, natomiast śmietnik jest dość wysoko w kolejce zakupów - wiadro pod blatem nie wygląda zbyt urodziwie...

 


- trzecia sprawa to kącik jadalny - narazie stół i krzesła plastikowe. Kolejna rzecz do dość szybkiej zmiany - krzesła nie wytrzymują próby czasu i... pękają (nieco zbyt śliska podłoga powoduje, że nogi się "rozjeżdzają"), natomiast stół strasznie chybotliwy.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0205.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0205s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0206.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0206s.jpg

 


Wiatrołap:

 


- dość niedawno pojawiła się szafa - nie jest jeszcze ostatecznie skończona, ale najważniejsze, że miejsce na ubrania wierzchnie już jest.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0207.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0207s.jpg

 


Salon

 


- meble z odzysku ze starego mieszkania, więc zupełnie nie pasują, ani do siebie, ani do salonu. Ale tego raczej prędko nie zmienimy. Jedynie skórzana kanapa jest już meblem docelowym.

 

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0208.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0208s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0209.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0209s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0210.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0210s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0211.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0211s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0212.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0212s.jpg

 


Podłoga w salonie i gabinecie to parkiet merbau, lakier wodny bona traffic półmat - w mojej opinii (pomijając kilka wad wykonawczych) wygląda super, ponadto myślałem, że na tak ciemnej podłodze będzie więcej problemów z kurzem (inna sprawa, że dzięki rekuperatorowi kurzu w domu jest stosunkowo niewiele).

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0213.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0213s.jpg

 


A to widok z okna kuchennego (prawe okno od frontu domu) na lasek po drugiej stronie drogi - niestety póki co zapuszczony jak reszta działki.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0214.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0214s.jpg

 


I na koniec kilka fotek z sobotniej wycieczki po okolicy :)

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0215.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0215s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0216.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0216s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0217.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0217s.jpg

wbrat

wbrat - dziennik budowy

26-07-2007

 

 


Lipiec jest chyba szczęśliwym miesiącem, bo (również po półtorarocznym oczekiwaniu) od wczoraj mamy PRĄD!!! :)

 

 


W sobotę cyklinowanie i lakierowanie parkietu, a w przyszłym tygodniu.... PRZEPROWADZKA!!!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

05-07-2007

 

 


Generalnie zawiesiłem działalność dziennikową (budowa doszła to takiego momentu, że nie jestem pewien czy powinno się chwalić tym, co znajduje się w domu, mimo, że znajduje się nie wiele ). Ale na chwilę muszę przerwać milczenie, żeby ogłosić, że po półtora rocznych zmaganiach MAMY GAZ W DOMU!!! :). Żeby nie było zbyt pięknie, prądu nie ma nadal .

wbrat

wbrat - dziennik budowy

20-04-2007

 

 


Robota na budowie idzie w ślimaczym tempie. Dziś zamieszczę kilka fotek z krótkimi komentarzami. Aha - z prądem nadal nic nie wiadomo , pozwolenie na wycięcie drzewa już jest i czeka na uprawomocnienie :).

 

 


No więc zdjęcia:

 

 


Oto łazienka na poddaszu a dokładniej róg, w którym kiedyś będzie stała wanna.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0185.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0185s.jpg

 


Ten sam róg, ale pokryty folią w płynie (to co zostało z zabezpieczania rejonów kabiny).

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0186.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0186s.jpg

 


Teraz parter. Zabudowa bidetu...

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0187.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0187s.jpg

 


...oraz wc. Z prawej widać folię w płynie w rejonie kabiny.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0188.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0188s.jpg

 


Kotłownia w trakcie pracy:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0189.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0189s.jpg

 


Glazura w łazience na dole już prawie gotowa. Ponadto, na próbę zawiesiliśmy na sucho kupione już sprzęty, a więc wc:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0190.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0190s.jpg

 


i bidet:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0191.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0191s.jpg

 


Tu widać i wc i bidet :). A po środku część nieskończonej glazury - trochę późno zorientowaliśmy się, że pisuar, który ma tu być wymaga innego podłączenia niż jest zrobione. Więc póki co ściana czeka na poprawki.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0192.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0192s.jpg

 


Lustro w łazience dolnej.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0193.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0193s.jpg

 


Wczoraj zamontowałem nawet oświetlenie nad lustrem. Nie obyło się bez problemów - dowierciłem się do kabla , ale na szczęście byłem ostrożny i go nie uszkodziłem - jedna ze śrub trzyma więc aby-aby - musiałem dać na tyle krótką, by nie dosięgała do kabla...

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0194.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0194s.jpg

 


I próba iluminacji:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0195.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0195s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0196.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0196s.jpg

 


Grzejniki w salonie już wiszą:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0197.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0197s.jpg

 


Podobnie w innych pomieszczeniach - na zdjęciu wiatrołap.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0198.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0198s.jpg

 


A na koniec dwie fotki prawie gotowej podbitki (nadal brakuje wykończenia ganku). Na tej fotce dobrze widać brzozę, która wkrótce idzie do odstrzału - za bardzo nachyla się na nasz dom - kolejna wichura i będzie katastrofa.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0199.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0199s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0200.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0200s.jpg

wbrat

wbrat - dziennik budowy

04-04-2007

 

 


Stoen nadal walczy z ZDMem. Coraz bardziej realne staje się widmo braku prądu przez conajmniej kilka lat .

 

 


Co nowego na budowie?

 


- powieszone grzejniki (oprócz tych łazienkowych)

 


- zrobiona terakota i glazura w łazience na dole i w pralni (tzn. w pralni sama terakota)

 


- prawie gotowa podbitka - do zrobienia został tylko ganek - niestety prace zostały na tym etapie wstrzymane - teściowi zaczął się sezon i nie ma czasu się tym zająć...

 


- zrobiona terakota przed kominkiem.

 

 


Poza tym z powodu kurczącego się budżetu ustaliliśmy, że na poddaszu robimy tylko łazienkę (glazura i teraktora, bez białego montażu). Podłogi i drzwi narazie sobie darujemy. Natomiast na dole zamiast pierwotnie planowanego parkietu Jatoba będą... panele za 30zł/m2... no cóż... nie ma to jak zimny prysznic.

 

 


A, a propos - niedługo będę się przymierzał do podłączenia zimnej wody w domu. Dostałem dość atrakcyjną wycenę na zestaw pompa głębinowa, hydrofor, filtry itp. i pewnie na nią się zdecyduje. Co prawda wycena wygląda aż podejrzanie, ale cóż... przy kurczącym się budżecie każda oszczędność jest bezcenna.

 

 


Nadal czekamy na pozwolenie na wycinkę drzewa przeszkadzającego w budowie drogi (rośnie nie na naszej działce, więc nie załatwiliśmy tej sprawy przy okazji wycinki innych drzew dwa lata temu). Jutro na wizytacji ma być nasz ukochany pan od drzewek - już się zaczynam bać - on zawsze ma tysiąc powodów jak utrudnić i odroczyć wycinkę.

 

 


Może wkrótce zamieszczę parę zdjęć. Póki co to tyle.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

20-03-2007

 

Zima w zasadzie się już skończyła. PRZETRWALIŚMY!!! I to dość bezboleśnie. Nie ma to jak trafić na najłagodniejszą zimę w historii pomiarów :).

 

Żeby nie było zbyt pięknie oto tekst, który zamieściłem dziś w wymianie doświadczeń:

 

Sprawa wygląda tak:

- STOEN (a dokładniej podwykonawca, ale to bez znaczenia) zrobił nam przyłącze elektryczne w granicy działki. Do tej granicy kabel puścił pod ulicą, bo linia energetyczna biegnie po jej drugiej stronie.

- STOEN miał na tą pracę wszystkie wymagane papiery, w tym zgodę ZDM.

- Wczoraj dowiedziałem się, że już po wykonaniu tego przyłącza ZDM zmienił zdanie i COFNĄŁ zgodę na prowadzenie kabla pod ulicą, gdyż uznał że za ok. dwa lata (!) mają być na niej prowadzone prace remontowe.

- STOEN w chwili obecnej "negocjuje" z ZDM, ale najprawdopodobniej będzie musiał USUNĄĆ to co zrobił do tej pory.

 

Wniosek prosty: dom już mam prawie wykończony, za ok. 3 miesiące planowana przeprowadzka a prądu nie dostanę przez conajmniej 2 lata.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

09-02-2007

 

Wczoraj po pracy grzałem nieco w domu, gdyż w przyszłym tygodniu wyjeżdzamy i pewnie przez cały tydzień nie będzie rozpalane. Niechcący uzyskałem rekordową temperaturę w salonie: 22`C. W kuchni temp. wzrosła do 13`C. Jeśli prognozy są prawdziwe i temp. będzie się przez cały tydzień utrzymywać w okolicy zera, to dom napewno się nie przemrozi.

 

Postanowiłem też nadrobić trochę zaległości fotograficznych. Nie wiele się zmieniło jeśli chodzi o samą budowę, ale za to można pochwalić się zimowym krajobrazem. Ale najpierw... gaz...

 

Oto skrzyneczka a w niej zawór główny gazu:

http://republika.pl/wbrat/Pianella/0178.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0178s.jpg

 

A tak (niezbyt urodziwie) wygląda końcówka rury gazowej, która będzie podłączona do piecyka:

http://republika.pl/wbrat/Pianella/0179.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0179s.jpg

 

No i skrzynka licznikowa na granicy działki (zdjęcie zrobione z naszej działki). Przy okazji na wprost widać naszą przyszłą drogę dojazdową (oczywiście drzewa nie będzie):

http://republika.pl/wbrat/Pianella/0180.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0180s.jpg

 

Na koniec kilka widoczków na domek:

http://republika.pl/wbrat/Pianella/0181.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0181s.jpg

 

href="http://republika.pl/wbrat/Pianella/0182.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0182s.jpg

 

href="http://republika.pl/wbrat/Pianella/0183.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0183s.jpg

 

I widok z salonu przez okno tarasowe:

http://republika.pl/wbrat/Pianella/0184.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0184s.jpg

wbrat

wbrat - dziennik budowy

07-02-2007

 

Zimy długo nie było, ale wreszcie przyszła. Całe szczęście mrozy przeplatają się z temp. dodatnimi i nie ma potrzeby zbyt częstego grzania. Palę średnio 2-3 razy w tygodniu po 3-4 godziny. I póki co to wystarcza. Najniższa zanotowana temp. w domu to +6`C w kuchni i +8`C w salonie (gdzie jest kominek). Po kilku godzinach palenia w kominku temp. w salonie wzrasta do 18-20`C, w kuchni do ok. 12`C.

Na poddasze nie zaglądam - pewnie parę razy zrobił się tam już mróz, ale póki co żadnych negatywnych skutków nie było.

 

Aha, jeszcze jedno - złożyliśmy wniosek o pozwolenie na wycięcie drzewa u sąsiada (ogromna lipa) przeszkadzające w budowie drogi dojazdowej do naszej działki. Czekamy na decyzję.

 

Generalnie trwa wyczekiwanie na wiosnę. Glazurnik wstępnie zaklepany, glazura i terakota do łazienki na parterze zakupiona, grzejniki czekają na montaż, skrzynka elektryczna gotowa i czeka aż pociągnę do niej kabel z domu, skrzynka gazowa gotowa i czeka na licznik.

 

Wstępnie wymyśliłem taki plan pracy (może się jeszcze zmienić):

1. gres przed kominkiem - to jako pierwsze, żeby miało czas wyschnąć przed klepką

2. glazura i terakota w łazience i pralni (potrzebna do postawienia hydroforu a już dłużej bez wody na działce nie wytrzymamy - wszędzie brud a nie ma jak sprzątać).

3. terakota w wiatrołapie

4. Połączenie kanalizy z szambem

5. kupno pompy do studni i hydroforu (będzie woda - fakt, że zimna, ale i tak to już coś!).

6. Poprowadzenie kabla zasilającego budynek od skrzynki do domu (jakieś 150 metrów) + ostateczne podłączenie prądu.

7. Wstępne rozprowadzenie kabli do oświetlenia ogródka

8. droga dojazdowa i ścieżki (jak tylko uda się wyciąć przeszkadzające drzewo - co by skończyć z wnoszeniem błota do domu i tym samym niszczeniem podłóg)

9. Podbitka - trzeba ją skończyć zanim ptaki zaczną zakładać gniazda

10. Cokół - tu pośpiechu nie ma, ale trzeba skorzystać z obecności glazurnika

11. Malowanie elewacji zewnętrznej - teraz jest tylko tynk mineralny, plany to farba silikonowa - trzeba zrobić na tym etapie, bo potem będzie na to szkoda kasy...

12. Korzystając z ekipy malującej i glazurnika trzebaby zająć się garażem - położyć docelowy tynk w miejscach ocieplonych od wewnątrz - teraz jest tylko klej na styropianie - oraz ułożyć terakotę.

13. Malowanie ścian wewnętrznych na parterze i poddaszu

14. Instalacja alarmowa - czujki + monitoring

15. Podłoga (parkiet) w gabinecie i salonie, ew. też na poddaszu

16. Zamówienie szaf wnękowych

17. Zamówienie drzwi wewnętrznych (przyjnajmniej parter)

18. Biały montaż w łazience

19. Kupno i montaż pieca gazowego

20. "Odpalenie" instalacji gazowej

21. Przeprowadzka ?

 

Możliwe, że pominąłem jakieś ważne etapy - w miarę przypominania sobie o czymś będę tą listę modyfikował.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

26-01-2007

 

 


Wczorajszy dzień koniecznie trzeba odnotować w dzienniku. Po ponad rocznym oczekiwaniu mamy instalację gazową!!! Teraz wystarczy odebrać kominy, kupić piec gazowy, zainstalować licznik i grzejniki i można grzać :). Tyle, że pieca kupować tej zimy już nie zamierzamy - i tak do przeprowadzki jeszcze daleko a wszyscy wiemy jak popularny jest to sprzęt u złodziei . Będziemy dogrzewać kominkiem - musi wystarczyć. Niestety robota spowodowała niezły bałagan na działce (naszej i niestety też sąsiadów) - wokoło biały śnieg a środkiem idzie metrowej szerokości pas brudnej ziemi... brrr...

 

 


Wczoraj w nocy mróz zrobił się całkiem spory - dziś rano było prawie -10`C. Mam nadzieje, że chałupa przetrwa do jutra, bo po wczorajszym grzaniu dziś strasznie mi się nie chce znów tego robić...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

24-01-2007

 

No i stało się. Wczoraj przyszła zima. Przez cały dzień temperatura utrzymywała się nieco poniżej zera. W nocy sypnął śnieg i dziś rano w Warszawie zrobiło się biało. A na jutro ekipa zapowiedziała się na doprowadzenie gazu do domu - to się nazywa pech...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

20-01-2007

 

 


Pogoda nadal dziwaczna, choć już nie tak przyjemna jak do tej pory. Mrozów nadal nie ma, ale w nocy z czwartku na piątek wiało naprawdę mocno. W niektórych miejscach w Polsce ponoć nawet ponad 200km/h. U nas wichura też była, a co gorsze pozostawiła po sobie pamiątkę:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0172.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0172s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0173.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0173s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0174.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0174s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0175.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0175s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0176.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0176s.jpg

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0177.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0177s.jpg

 


Dziejszy dzień upłynął na usuwaniu szkód. Dwa przęsła w płocie do wymiany. Ale cóż. Najważniejsze, że wiało w nocy i nikomu nic się nie stało (drzewa upadły na dość popularną ścieżkę spacerową). No i trzeba się cieszyć, że żadne drzewo nie trafiło w chałupę .

wbrat

wbrat - dziennik budowy

18-01-2007

 

 


Witam,

 

 


Już po świętach, nowy rok trwa pół miesiąca a zimy jak nie było tak nie ma . Temperatura na dworzu nadal utrzymuje się w przedziale od +5 do +10`C. W kominku palimy mniej więcej raz na dwa tygodnie, bardziej po to, żeby zupełnie nie martwić się o temperaturę w domu niż z faktycznych potrzeb.

 

 


Zapowiedzi mówią, że w przyszłym tygodniu wreszcie nadejdzie zima. Oby była krótka i łagodna. No i żeby trochę śniegu spadło w lutym, bo w góry się wybieramy!! :). Ale cokolwiek będzie to i tak listopad, grudzień i styczeń był rewelacyjny. Ostatnio przejrzałem zdjęcia, które robiłem dokładnie rok temu. Jedno z nich przedstawia termometr zewnętrzny u nas w domu. Wskazywał -27`C .

wbrat

wbrat - dziennik budowy

21-12-2006

 

 


Witam,

 

 


Za kilka dni święta a mrozu jak nie było tak nie ma :). Oby do wiosny . Póki co w domu rozpalamy dość sporadycznie - raz na trzy, cztery dni. Ja nadal bawię się z prądem wewnątrz domu - gniazdka, oświetlenie, przyciski itp. Oświetlenie w kuchni jest już w zasadzie gotowe:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0170.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0170s.jpg

 


Działa też oświetlenie półek przy kominku, choć narazie nie da się go wyłączyć (brak przycisku ):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0171.jpg" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0171s.jpg

 


Następne wpisy pewnie już w 2007 r.

 


Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!!!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

12-12-2006

 

 


Póki co zima jest dla nas łaskawa - choć długo to nie potrwa - dziś za oknem widzę pierwszy śnieg (nie licząc jednego tygodnia na początku listopada).

 

 


W zeszłym tygodniu dom ani razu nie był ogrzewany. Jak pojechałem w sobotę, to nie wiedziałem czego oczekiwać. Na szczęście temperatura na dole nie spadła poniżej 13`C. Trochę gorzej jest z górą - tam wyniosła ok.9-10`C.

 

 


Generalnie ogrzewanie góry musimy sobie chyba odpuścić - mimo działania DGP rozpalenie w kominku niewiele tam daje. Dół w ciągu 3-4 godzin palenia (mokrym drewnem niestety) ogrzewa się o 7-8`C, poddasze maksymalnie o 2`C. A więcej czasu grzać nie jestem w stanie - przyjeżdżam na działkę po pracy przed 18tą i siedzę do 21-22giej. Dłużej nie mogę, bo czeka mnie jeszcze jazda z budowy (ok.15km) i po prostu nie byłbym w stanie funkcjonować następnego dnia. Zostawić otwartego płomienia na noc też się boję - drewno jest mokre i czasem potrafi tak strzelić, że rozżarzona kłoda ląduje na szybie .

 

 


Drewno z wycinki lasku już poszło. Dokupiłem więc 8mp. (teoretycznie - po ułożeniu wyszło coś ok. 6mp). Tak więc zapas na zimę jako taki jest - teraz pozostaje pytanie, czy palenie po 3-4 godziny dziennie wystarczy na największe mrozy...

 

 


Poza tym bawimy się z elektryką - powoli kupujemy i montujemy gniazdka, przyciski itp. Ładnych pare stówek już na to poszło a do końca jeszcze daleko. Wczoraj zacząłem montować oświetlenie nad szafkami w kuchni. Może w okolicach weekendu będę mógł się pochwalić jakimiś zdjęciami.

 

 


A, właśnie - jeszcze jedno - elektryka postawiła nam skrzynkę . Teoretycznie teraz muszę postawić skrzynkę licznikową, wkopać kabel (100m ) i złożyć wniosek o liczniki i prąd już jest. Ale w praktyce czekam na gaz - boje się, że kopiąc rów pod gazociąg uszkodzą mi ten kabel i będzie kłopot (nie ma możliwości, żeby nitka gazowa i elektryczna nie przecinała się).

 


Tak więc niby postęp a tak naprawdę to niewielki.

 

 


W sprawie gazu: pozwolenie już jest, ale jeszcze się uprawomocnia - nie wierzę, że w tym roku zaczną jeszcze coś robić...

 

 


To narazie tyle. Niebawem spróbuję zrobić pare fotek - dawno nie było żadnych a pamiątka z tej zimy jakaś musi być .

wbrat

wbrat - dziennik budowy

06-11-2006

 

 


Niestety nie mam dobrych wiadomości. Na pewno w tym roku nie będzie ani prądu ani gazu . Biurokracja zwyciężyła .

 

 


Pospieszyliśmy się z tą kuchnią... A pierwszy tydzień przymrozków już za nami - i co? Nie jest dobrze. Temperatura w domu spada do ok. 10'C, po paru godzinach palenia wzrasta do 18-19'C, drewno z wycinki lasku się kończy (nie ryzykujemy palenia sosną). A prawdziwa i długa zima dopiero przed nami...

 

 


Tak więc glazurnika odwołujemy - nawet nie mielibyśmy jak wodę dostarczać (od sąsiadów pożyczać można, ale nie w czasie mrozów). Tym samym do wiosny nic na budowie się nie wydarzy - poza tym, że będziemy musieli praktycznie codziennie po pracy jeździć, żeby rozpalić w kominku...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...