Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    88
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    386

Entries in this blog

wbrat

wbrat - dziennik budowy

01.02.2006

 

 


Witam,

 

 


Sporo czasu minęło od poprzedniego wpisu, ale tak to jest z sezonem zimowym: dom sobie schnie i nie potrzebuje przy tym żadnej pomocy. Jednak czas ten trzeba jakoś wykorzystać.

 

 


Po pierwsze, zaczęliśmy starać się o podłączenie gazu. Gazownia poinformowała nas, że chętnie nas podłączą, jeśli zapłacimy ok. 8tyś zł za pociągnięcie rurki gazowej do granicy naszej działki . Przyznam, że trochę utknęliśmy w tym momencie, bo nie bardzo wiemy co robić: godzić się na warunki gazowni, czy szukać instalatorów, którzy zrobią to taniej. A czas ucieka - jak szybko czegoś nie postanowimy, to w tym roku gazu nie będzie...

 


Po drugie mocno myślimy nad projektem kuchni - mamy już wstępnie upatrzone szafki, zrobiona jest nawet pierwsza wycena (10tyś zł bez sprzętu ). Dzięki pomocy forumowiczów projekt kuchni zaczyna nabierać coraz bardziej rozsądnych kształtów - dla zainteresowanych dyskusje o projekcie znajdują się http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62925" rel="external nofollow">TUTAJ .

wbrat

wbrat - dziennik budowy

22.12.2005

 

 


Witam,

 

 


Od ostatniego wpisu minęło ponad 2 tygodnie a ja nadal nie mogę formalnie ogłosić przerwy zimowej - dekarze blachę poprawili więc dach jest już skończony na 100%, ale murarze mają jeszcze do podcięcia jeden otwór drzwiowy, który wyszedł im krzywo (całe szczęście, że to zauważyłem przed ostatecznym rozliczeniem robót). Przedwczoraj dzwonił szef ekipy deklarując, ze nastepnego dnia to poprawią i jednocześnie prosząc o zapłatę (jak to argumentował: idą święta). Tak więc pojechałem wczoraj po pracy na działkę zobaczyć efekty ich prac a tu szok - nic nie poprawione... no cóż... chyba jednak im nie zalezy na kasie przed świętami...

 

 


Przy okazji wizyty na dzialce ocenilem koniecznosc zabicia dechami otworow okiennych i drzwi wejsciowych - stwierdzam, ze w domu jest suchutko, snieg prawie wcale sie nie dostaje do srodka, wiec daruje sobie te dechy.

 

 


Teraz ida swieta, ale zaraz po swietach czas zabrac sie za dokladne rozplanowanie wykonczeniowki. Strasznie korci mnie, zeby jak najwiecej prac wykonac samemu, ale boje sie czy taka praca po pracy bylaby korzystna - zarowno dla mnie jak i dla domu... no nic... jeszcze to przemysle.

 

 


Aha, jeszcze jedno - przedwczoraj dokonalismy pierwszego powaznego zakupu "wykonczeniowkowego" - kupilismy plyte elektryczną . Nie moglismy sie oprzec promocji - plyta Ariston za niecale 1200zł (w Euro-AGD-RTV). Wiem, ze zestawy plyta+kuchnia wychodzą taniej, ale chcemy mieć kuchnię gdzieś wysoko, wiec zestaw odpada.

 

 


A płyta wyglada mniej wiecej (a nawet dokladnie) tak:

 

 


http://republika.pl/wbrat/ARISTON.jpg

 


Mysle, ze to ostatni wpis w 2005 r., wiec zycze wszystkim czytajacym WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

04.12.2005

 

 


Witam po nieco dłuższej przerwie,

 

 


Nie udało mi się uzupełnić dziennika przed delegacją, więc czynię to dopiero teraz. A ponieważ przerwa była dłuższa, to i zdjęć będzie trochę więcej .

 

 


No więc po kolei: mamy już taras. Następnego dnia po wylaniu okazało się, że mieliśmy nielegalnego intruza na naszym terenie. Co gorsza był amatorem, bo zostawił ślady. Oto one:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0069.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0069s.JPG

 


Miał szczęście, że beton nie był zupełnie miękki . No nic... kolejna sprawa - dach... chociaż zanim o dachu, to jeszcze może czas się przedstawić... oto... ja

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0070.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0070s.JPG

 


A to żona pracująca nad konstrukcją atrapy, którą wsadzimy (a w zasadzie już wsadziliśmy) w miejsce wyjętych na zimę okien połaciowych:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0071.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0071s.JPG

 


No, a teraz już gotowy dach... a w zasadzie to gotowy stan surowy otwarty!!

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0072.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0072s.JPG

 


A to atrapy wstawione w miejsce okien. Okna wylądowały w "bezpiecznym miejscu" - zostawienie ośmiu Veluxów na dachu na całą zimę byłoby zbyt dużym ryzykiem. Tylko żeby nie było tyle roboty z ich zdjęciem i przeniesieniem - ciężkie są jak diabli .

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0073.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0073s.JPG

 


A teraz już mniej przyjemne rzeczy, czyli wpadki i niedoróbki. Wpadka nr 1 to dzieło dekarzy (podobno) - przy zdejmowaniu rusztowania zahaczyli o blachę podrynnową i ją dość mocno pogięli. Nie zapłaciłem całości za ich pracę - resztę zapłacę jak ten kawałek wymienią:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0074.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0074s.JPG

 


Wpadka nr 2 - wygląd dachówki szczytowej na "czubku" ganka. Mi kojarzy się z pokemonami, żonie z czymś innym - tak czy inaczej nie podoba się nam i będziemy musieli coś z tym zrobić. Euronit podobno nie ma innych, więc trzeba będzie poszukać u konkurencji.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0075.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0075s.JPG

 


Najchętniej byśmy widzieli takie zakończenie jak jest u sąsiada (na fotce poniżej) - ma on dachówkę Brassa, więc to zakończenie to też zapewne Brass. Pytałem w firmie, w której kupowaliśmy dach - są skłonni nawet odkupić tą naszą dachówkę, ale trzeba będzie zapłacić za wymianę (ok. 50 zł), chyba że sam to zrobię. Przestrzegają też, że odcień może być nieco inny... ale chyba zaryzykujemy - w najgorszym wypadku wrócimy do wersji pierwotnej.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0076.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0076s.JPG

 


Wpadka nr 3 - ekipa wylewała taras w dużym pośpiechu i przez to dość niestarannie. Przez to na przykład jego powierzchnia jest bardzo nierówna - widać to dobrze na poniższej fotce - stopień wyraźnie zwęża się w środkowej części. Podobne wpadki zdarzyły im się ze schodkami z tyłu domu prowadzącymi do schowka za garażem - niestety nie zrobiłem zdjęcia.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0077.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0077s.JPG

 


Ale ogólnie na ekipę nie powinienem narzekać - bardzo dużych błędów nie było. Na koniec jeszcze jeden widok na domek:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0078.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0078s.JPG

 


Myślałem, że to już definitywny koniec prac na ten rok, ale inspektor kazał jeszcze dodać kilka mieczy w konstrukcji dachu, które kierownik budowy pominął twierdząc, że są niepotrzebne. No i dochodzi poprawka tej pogiętej blachy. Tak więc z ogłoszeniem przerwy na zimę i zabiciem domu dechami muszę się jeszcze trochę wstrzymać.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

23-11-2005

 

 


Witam,

 


Co prawda dzis sroda, ale beda nowe zdjecia! :). Zona nie byla dzis w pracy (zapalenie spojowek ), wiec pstryknela pare fotek.

 


Murarze skonczyli dzis sciany dzialowe na poddaszu. Zostaly im jeszcze dzialowki na parterze, zamurowanie komina w salonie (patrz post np. z 8.10.2005), wylanie tarasu i kilka drobnych prac. Do piatku mają skonczyc (juz im wierzę ). W sobotę na pewno się nie pojawią ponieważ syn kierownika bierze ślub. A ja w poniedzialek wyjezdzam .

 


Dekarze natomiast zamontowali juz prawie wszystkie okna na poddaszu. Zostalo jeszcze okno nad klatką schodową - zamówione zgodnie z projektem nie mieści się. Prawdopodobnie jutro przyjedzie mniejsze.

 

 


A oto widok z poddasza na południową stronę:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0063.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0063s.JPG

 


Przedwczoraj (21.11) murarze wylali schody pod gankiem. Dzis prezentowaly sie nastepujaco:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0064.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0064s.JPG

 


Dekarze rozpoczeli tez (nareszcie!) ukladanie dachowki. Jak zona przyjechala na dzialke, czesc lezala juz gotowa do ukladania:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0066.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0066s.JPG

 


A tak wyglada w powiekszeniu . Euronit Extra brązowy. Póki co podoba nam się. Ciekawe jak będzie wyglądać na połaci...

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0065.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0065s.JPG

 


Rozpoczelo sie rowniez zakrywanie dachu nad gankiem:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0067.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0067s.JPG

 


I z bliska:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0068.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0068s.JPG

 


Na razie to tyle. Kazdego dnia zblizamy sie do szczesliwego konca. A potem byle do wiosny! :).

wbrat

wbrat - dziennik budowy

19.11.2005

 

 


Kolejna sobota, wiec i kolejna porcja zdjęć . Dekarze mieli przyjść w czwartek, ale w środę zadzwonili, że się nie wyrobią i będą dopiero w piątek. W piątek faktycznie przyszli, ale nie udało mi się pojechać na budowę, żeby zobaczyć efekty pierwszego dnia ich pracy. Pojechałem dopiero dziś, co zobaczyłem... za chwilkę .

 


W poniedziałek na plac ma wrócić w pełnym składzie "stara" ekipa od murów i konstrukcji dachu. Mają się ostro wziąć za ściany działowe, schody pod gankiem i taras. Oby im się udało do końca tygodnia, bo 28.11 wyjeżdżam w delegację na cały tydzień - nie wyobrażam sobie, żeby jeszcze coś zostało do roboty.

 

 


A teraz już zdjęcia - dziś same "widoki ogólne" z różnych ston (po kliknięciu na fotce, otworzy się większa w nowym oknie):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0060.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0060s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0061.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0061s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0062.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0062s.JPG

 

 


 


Pozdrawiam!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

13.11.2005

 

 


Witam,

 


Oto obiecane zdjęcia z dnia wczorajszego:

 

 


1. Komin - kratki jeszcze nie zainstalowane:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0057.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0057s.JPG

 


2. A tak będą wyglądać kratki:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0058.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0058s.JPG

 


3. I na koniec gotowa wiecha: niestety nie ta na dachu (ciemno się zrobiło zanim zawisła i zdjęcia nie wyszły ), ale ta na ziemi: skromna, przygotowana w wielkim pośpiechu godzinna imprezka z pizzą, wódeczką i piwkiem (gościnnie u teścia na działce obok) :

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0059.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0059s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

11.11.2005

 

 


Witam,

 

 


Dziś święto narodowe, więc skorzystaliśmy z okazji i pojechaliśmy na działkę zrobić kilka zdjęć "za dnia". Nasza ekipa trochę nas zaskoczyła, bo nie spodziewaliśmy się ich dzisiaj na budowie, a tu nie dość że byli, to jeszcze do tego w pełnym składzie .

 


Wyprawa omal nie skończyła się porażką: wpierw staliśmy 40 minut w korku, jak się potem okazało z powodu Wyścigu Niepodległości, który niefortunnie przecinał trasę dojazdu. Po zajechaniu na działkę pojawił się drugi problem: od razu chwyciłem za aparat, zrobiłem pierwsze zdjęcie po czym... na wyświetlaczu aparatu pojawił się napis: "wymień baterie" . Na szczęście (choć polemizował bym z tym) w Święto Niepodległości większość sklepów jest otwarta - szybko więc zaopatrzyłem się w potrzebny sprzęt i mogłem przystąpić do pracy. Zanim przedstawię efekty jeszcze słowo wyjaśnienia: od dziś zmieniam nieco sposób prezentacji zdjęć - w dzienniku będą się pojawiać w zdecydowanie mniejszym rozmiarze, natomiast po kliknięciu otwierać się będą w nowym oknie w dotychczasowej wielkości. Mam nadzieję, że przyspieszy to nieco otwieranie się dziennika. Sukcesywnie (jak czas pozwoli) będę zmniejszał też poprzednie fotki.

 

 


A teraz już obiecane zdjęcia. Najpierw widok ogólny:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0054.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0054s.JPG

 


I widok od frontu:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0053.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0053s.JPG

 

 


Komin pierwszy:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0051.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0051s.JPG

 


I komin drugi:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0052.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0052s.JPG

 


Skoro kominy już prawie są (jeszcze klinkier został do wymurowania - myślę, że jutro pokaże jak wygląda ), to można zacząć rozpalać w kominku... no a w zasadzie to w wyczystce...

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0055.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0055s.JPG

 


Na koniec oto jaki planujemy kształt tarasu - to te deski ułożone w sposób "nieprzypadkowy" - taras będzie betonowy, mam nadzieje, że powstanie jeszcze w tym roku:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0056.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0056s.JPG

 


Jutro kolejna wizyta na działce, więc myślę, że też kolejne zdjęcia . Dziś kupiliśmy kratki, które będą umieszczone w kominie (Leroy też czynny w święto ) - podobno potrzebne na jutro, więc może będe mógł się pochwalić wymurowanym klinkierem .

 

 


Aha, dekarze zostali przesunięci na środę - do poniedziałku nie uda się skończyć więźby - jeszcze zostały słupy wewnętrzne, ganek no i wykończenie kominów.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

08.11.2005

 

 


Witam,

 

 


Myślę, że warto odnotować w dzienniku dwie sprawy związane z wczorajszym dniem (07.11):

 


1. Był to drugi dzień w czasie całej budowy, czyli od 29 sierpnia, kiedy padał deszcz . Na szczeście nie był duży i nie przeszkodził w tym, co znajduje się w punkcie drugim .

 


2. Rozpoczęły się prace nad więźbą!!! . Efekt prac to gotowa murłata i płatew kalenicowa wsparta na dwóch słupach (wygląda trochę jak... szubienica ). Dodatkowo wymurowana została klatka schodowa.

 

 


Sesja zdjęciowa zaplanowana jest dopiero na piątek (znów długi weekend! ), wcześniej jest nie możliwa z powodów technicznych (ciemno robi się już naprawdę wcześnie).

wbrat

wbrat - dziennik budowy

03.11.2005

 

 


Witam,

 

 


Wczoraj, po przedłużonym weekendzie i weekendowej chorobie po raz pierwszy od dłuższego czasu pojechałem na budowę z nadzieją, że ekipa zaczęła już robić ścianki kolankowe. Ku mojemu zaskoczeniu ścianki były już gotowe i co więcej: gotowy był też już wieniec! :). Teraz kierownik wymyślił przerwę do poniedziałku tak by wieniec dobrze związał (a tak na prawdę to dlatego, że coś innego podłapali ) a od poniedziałku (7.11) zaczynamy zabawę z konstrukcją dachu! Nareszcie! :). Tak jak pisałem wcześniej, dekarze umówieni są na 14tego - widać wyliczone idealnie :).

 

 


Niestety zmiana czasu nie wpłynęła dobrze na możliwość robienia zdjęć po pracy, tak więc fotorelacja najwcześniej w weekend .

wbrat

wbrat - dziennik budowy

28.10.2005

 

 


No i stało się! We wtorek (25.10) w południe (po kilku perturbacjach związanych ze spóźnieniem się gruchy z betonem o 3 godziny) udało się wylać strop!!!

 


Niestety nie mogłem obserwować tego wydarzenia do końca, gdyż musiałem jechać do pracy, w środę też nie udało mi się zobaczyć efektów, ale za to wczoraj byłem i mogę stwierdzić: strop stoi (a w zasadzie leży) i ma się dobrze! :). Oto dowód:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0048.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0048s.JPG

 


Tak więc wejście na poddasze stało się wreszcie proste. Przetestowała to nawet Roxa (ew. Roksa ), suczka teściów. Z lewej (za Roxą) widać dodatkowe wzmocnienie zbrojenia stropu nad wykuszem - ten fragment zostanie zalany później. A z tyłu przebarwone na pomarańczowo drzewko, które bardzo chcemy ocalić (wiele już przetrzymało, choć stoi ok. 0,5 metra od przyszłej drogi: koparkę do zebrania humusu, do wykopów pod ławy i do zasypania fundamentów; betoniarki i pompy do ław, chudziaka i stropu; dostawy piachu do murowania i zasypania fundamentu; dostawy cegieł, stali, drewna itp. no i wreszcie to, że zaprawę murarze kręcą tuż obok):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0047.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0047s.JPG

 


Nadal jestem pełen obaw o stan korwi pod stropem, ale widok taki jak ten trochę mnie uspokoił - póki co nie widać, by coś złego się z nimi działo (to jest zdjęcie z dnia wczorajszego, czyli już po zalaniu stropu):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0049.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0049s.JPG

 


I na koniec prezentacja schodów. Nie są może imponujące (93cm szerokości), ale myślę, że jak się je wykończy drewnem, to będą super! :)

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0050.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0050s.JPG

 


Inspektor nakazał przerwę technologiczną do poniedziałku. Jako, że we wtorek święto, to pewnie przeciągnie się ona jeszcze trochę. Niby nie dobrze, bo dekarze umówieni na 14go listopada, ale z drugiej strony niech strop sobie jeszcze trochę odpocznie. Zatem do zobaczenia po weekendzie :).

wbrat

wbrat - dziennik budowy

22.10.2005

 

 


Ekipa od rana pracuje nad zbrojeniem stropu i deskowania wieńca. Dzis sobota, wiec mialem czas na zakupy. Te na szczescie ograniczyly sie do kupna dystansow pod zbrojenie - o dziwo nic wiecej poki co na budowie nie jest potrzebne .

 


Skorzystalem z ładnej pogody i z faktu, ze po deskowaniu mozna spokojnie i bezpiecznie chodzic i utrwalilem w obiektywie widoki z wszystkich naroznikow domu:

 

 


Naroznik południowo-zachodni:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0042.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0042s.JPG

 


Naroznik północno-zachodni:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0043.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0043s.JPG

 


Naroznik północno-wschodni:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0044.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0044s.JPG

 


Naroznik południowo-wschodni:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0045.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0045s.JPG

 


I na koniec nasz domek w całej okazałości (widok na narożnik północno-zachodni):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0046.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0046s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

21.10.2005

 

 


Dziś niestety nie zobaczę postępów na budowie - godzina 19:20 a ja dopiero skończyłem pracę. Ponieważ nie opłaca mi się już wracać (poczekam na żonę, która kończy o 20:00 ), mam chwilkę, by napisać co się od wczoraj wydarzyło.

 

 


Otóż, po pierwsze, tak jak myślałem, strop w sobotę nie zostanie zalany, bo jeszcze trochę rzeczy jest do zrobienia i kierownik nie chce ryzykować . Co gorsze firma, która do tej pory nam beton przywoziła powiedziała, że w poniedziałek też nie da rady, bo zalewają gdzieś 300m3 i im to zajmie cały dzień (nie dziwie się ). A nie chce na tym etapie eksperymentować z innymi - ci wylewali ławy i chudziaka, to niech zaleją też strop.

 

 


Po drugie, wczorajsza wizyta na działce zaowocowała kilkoma fotkami. Oto one:

 

 


Ganek przed domem nabiera kształtów (choć dziwnych póki co):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0038.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0038s.JPG

 

 


Ponieważ zaczęły pojawiać się schody, można było stanąć na półpiętrze studiując tajniki projektu (a dokładniej czy to dobrze czy źle, że pierwszy stopień jest krótszy :)). Na szczęście było już dość ciemno, dzięki czemu prawie mnie nie widać

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0039.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0039s.JPG

 


Na koniec dwa zdjęcia trochę nie na bieżąco.

 

 


Pierwsze, to próby walki z jelitami Schiedla. Jak widać byłem do nich dobrze przygotowany . Niestety przygotowanie wynikało z wcześniejszych złych doświadczeń - kilka minut obcowania z tym sznurem zaowocowało straszliwie drażniącym kaszlem i bolącymi dłońmi przez resztę dnia. Dlatego na kolejne zmagania byłem już odpowiednio wyposażony. Najważniejsze, że cel został osiągnięty - wywaliłem styropian, którego ekipa użyła jako dystansu pomiędzy wkładem a murem komina i zastąpiłem go tym niewdzięcznym super drogim materiałem.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0040.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0040s.JPG

 

 


Drugie zdjęcie pokazuje jak będzie wyglądać nasza droga w przyszłości (mam nadzieje nie zbyt dalekiej). Tak wygląda ona u sąsiadów, więc nasza jako przedłużenie najlepiej, żeby była taka sama. Jeśli ktoś wie, co to jest na tym zdjęciu (firma, model, itp.), to chętnie posłucham (te plamki to deszcz ):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0041.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0041s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

20.10.2005

 

 


Wczorajsza wizyta na budowie pozwoliła spojrzeć na sprawy bardziej optymistycznie. Co prawda do zalania stropu jeszcze daleko (myślę, że w sobotę się nie uda), to prace posuwają się znacznie szybciej niż ostatnio. Zaczynam się zastanawiać, czy ktoś z ekipy przypadkiem naszego dziennika nie czyta . Deskowanie już zakończone, wieniec jest, dolne zbrojenie dziś zapewne też będzie gotowe. Do zrobienia pozostanie jeszcze zbrojenie górne no i najgorsze: schody.

 


Martwią coraz zimniejsze noce - od dwóch dni w nocy temperatura spada poniżej zera. Jak to wpłynie na wytrzymałość betonu? Kierownik uspokaja, że nijak, ale niepewność zostaje.

 

 


Oto zdjęcia z dnia wczorajszego. Niestety coraz szybciej robi się ciemno - jak dojeżdzam na budowę po pracy to panuje już półmrok, więc fotki nie są zbyt piękne.

 

 


Zbrojenie dolne stropu (w oddali już gotowe, na pierwszym planie jeszcze nie związane):

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0036.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0036s.JPG

 


Salon z "sufitem" - ale ciemno się tam zrobiło! (zdjęcie z fleszem)

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0037.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0037s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

17.10.2005 wieczorem

 

 


Właśnie wróciłem z budowy. Niestety zapomniałem aparatu, więc zdjęć nie będzie . W najblizszym czasie nadrobie zaleglosci w tym zakresie. Dzis ekipa uporała się (wreszcie) z deskowaniem salonu, pokoju i garazu. Na jutro została kuchnia i kotłownia. Ale fajnie sie stoi w pokoju, w ktorym nie widac juz nad glowa nieba - bardzo przyjemne uczucie .

 

 


Rozmawiałem tez z ekipą na temat więźby pod deskowaniem. Powiedzieli, ze zanim wymuruja scianki kolankowe, to pewnie ladnych pare dni minie (co wcale mnie nie cieszy), potem jeszcze wieniec, wiec do tego czasu strop zwiąże na tyle mocno, zeby zrobic podmianę: obok obecnych stempli oprze sie inne, tyle ze juz bez wiezby, a wtedy te z wiezba bedzie mozna wyciagnac. Moze i faktycznie...

 

 


No i ostatnia wiadomosc dnia: zamowilem dzis dachowke - Euronit Extra ciemny-braz . Jeszcze do dzisiejszego poranka bylem pewien, ze bedzie to Braas, ale roznica w cenie i barwie dachowki (Euronit jest ciemniejszy), plus pozytywne opinie o Euronicie z forum zrobily swoje. Poki co nie załuje decyzji. I niech tak zostanie!!!

wbrat

wbrat - dziennik budowy

17.10.2005

 

 


Oj, przestaje nam się podobać nasza ekipa, przestaje... najpierw problem z kominem, teraz zwolnili tempo to tego stopnia, ze w zeszłym tygodniu dwa dni w ogóle się na budowie nie pojawili . 14 listopada mają wchodzić dekarze, a u nas jeszcze nawet stropu nie ma . I z kalkulacji nie bardzo widzę, jak ekipa może się wyrobić do tego 14tego: przy bardzo optymistycznych założeniach, w przyszłą sobotę (22 października) zalejemy strop. Problem z tym, że ekipa wymyśliła, żeby do podparcia stropu wykorzystać więźbę dachową - i dopiero pod więźba znajduja sie stemple. Czyli któtko mówiąc więźbę odzyskamy dopiero po zdjęciu stempli!!! A może to nastąpić minimum 3 tygodnie po wylaniu - a więc ok. 12tego listopada... czyli zostanie jeden dzień na zrobienie konstrukcji dachu przed pojawieniem się dekarzy. Cała ta sytuacja zaczyna przyprawiać nas o ból głowy... dziś porozmawiam o tym z kierownikiem, ale znając go odpowie: "Panie, niech pan pokaże miejsce, to jeszcze drugi dom panu przed zimą postawie". A tak poza tym to nie wierzę, że za tydzień wylejemy strop - z inną ekipą może by się udało. Zbrojenie główne może i zrobią do tego czasu, ale pozostają jeszcze wylewane schody - tak na oko same schody zajmą im ze 3-4 dni...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

08.10.2005

 

 


Witam,

 

 


Ściany parteru już gotowe i czekają na zalanie stropem. Mam nadzieje, ze nastąpi to w przyszłym tygodniu. Dziś umówiłem wstępnie dekarza. Niestety dopiero na połowę listopada - wcześniej nie ma wolnych terminów .

 

 


Pojawił się pierwszy poważny problem na budowie - komin w salonie. Wpierw długo nie przyjeżdzały wkłady do komina. Jak już przyjechały, to okazało się że się na szerokość nie mieszczą w tym co ekipa już wymurowała (w oczekiwaniu na wkład pociągnęli mur do wysokości kolan). Co gorsze bez konsultacji kierownik budowy uznał, że z jednej strony nie zamuruje wkładu i będzie dobrze. Jak przyjechaliśmy na budowę, to było już w zasadzie zrobione i wyglądało tak:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0030.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0030s.JPG

 


Ostatnie dni spędziliśmy na rozmyślaniu co z tym zrobić. W zasadzie to ekipa powinna rozwalić to co zrobiła do tej pory i zacząć od nowa. Jednak uznaliśmy, że każemy im domurować brakującą ścianę - i mają to zrobić tak, żeby była ona jakoś związana z pozostałymi. Myślę więc, że wszystko skończy się dobrze - ale ile się nadenerwowalismy, tylko my wiemy.

 

 

 

 


Tak dla osłody na koniec kilka fotek, które zrobiłem dziś w południe:

 

 


Na początek widok ogólny :

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0031.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0031s.JPG

 


I widok od frontu z widokiem na zbrojenie pod kolumny ganku:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0032.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0032s.JPG

 


Drzwi tarasowe:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0033.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0033s.JPG

 


A teraz przekręcamy głowę nieco w lewo i widzimy wykusz w całej okazałości (w narożnikach pojawią się jeszcze kolumny - ale będą wylewane razem ze stropem):

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0034.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0034s.JPG

 


I na koniec widok z jadalni przez wykusz :

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0035.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0035s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

29.09.2005

 

 


Witam,

 

 


Na budowie mury coraz wyżej - w niektórych miejscach osiągnęły już poziom stropu. Dziś zamówiłem cegłę pełną i wkład ceramiczny do murowania kominów. Murarze zaczynają naciskać, żebym im powiedział, gdzie (jak wysoko) będzie wprowadzenie spalin z kotła do komina. A ja rozkładam ręce, bo wybór pieca zostawiłem sobie na... środek zimy .

 

 

 


A oto zdjęcia z dnia dzisiejszego:

 


1. Widok na okna w salonie od strony południowej:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0028.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0028s.JPG

 


2. Zdjęcie z tarasu w "głąb" domu - w tyle zewnętrzna ściana garażu:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0029.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0029s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

27.09.2005

 

 


Witam,

 

 


Od wczorajszego dnia sporo zmian zaszło, więc muszę szybko uzupełniać dziennik. Po sobotnim (24.09) wylewaniu chudziaka w niedzielę na budowie był dzień przerwy "technologicznej" (z resztą w każdą niedzielę jest przerwa, tyle że nie technologiczna ). Jedyne co zrobiliśmy tego dnia to polaliśmy (a w zasadzie żona polała :) ) chudziaka, który był już nieco spragniony wody:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0026.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0026s.JPG

 


W poniedziałek (26.09) po pracy pojechaliśmy na budowę, by przekazać kierownikowi, że postanowiliśmy zwiększyć wymiary okien od frontu. Ku naszemu zdumieniu (i w pierwszej chwili przerażeniu ) po przyjeździe widok był następujący:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0027.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0027s.JPG

 


Na szczęście okazało się, że wycięcie większego otworu okiennego nie będzie problemem. Jak mineliśmy ścianę frontową okazało się, że fragment ściany "tylnej" też już jest wymurowany, a tam też miały być zmiany - i też trzeba było kawałek muru rozbierać. Co gorsze to wszystko nasza wina, bo nie uprzedziliśmy kierownika wcześniej (do ostatniej chwili zmienialiśmy koncepcje).

 

 


Najważniejsze, że błąd szybko naprawiliśmy, kierownik już wie co i jak i teraz (tfu, tfu) wszystko już będzie tak jak być powinno.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

26.09.2005

 

 


Witam,

 

 


Po weekendzie sporo zmian na działce: w piątek (23.09) hydraulik poprowadził rury odpływowe (w tym momencie musieliśmy już wiedzieć mniej więcej, co gdzie ma stać w łazience na dole i na górze - nie było to proste). Robotnicy w tym czasie kończyli ubijanie piachu.

 

 


W sobotę (24.09) kolejny wielki dzień na budowie: wylewanie chudziaka. Jak wyschnie będzie można nareszcie przejść się po pokojach!!

 

 


Z powodu braku czasu (praca!) narazie to tyle, jeszcze kilka fotek na koniec (na drugim widoczny nie zalany fragment garażu - w tym miejscu będzie kratka zbierająca wodę z podłogi - na chudziaku by się nie zmieściła):

 

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0023.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0023s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0024.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0024s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0025.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0025s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

22.09.2005

 

 


Witam,

 

 


O, rany. To był dzień... ale o tym później...

 


Generalnie na budowie ostatnio tyle się dzieje, że zupełnie nie mam czasu na aktualizowanie dziennika. A coraz więcej osób wie o jego istnieniu i liczy na nowe wieści z placu boju. Tak więc przy okazji: pozdrawiamy wszystkich!

 

 


W dużym skrócie:

 


19.09 murowanie bloczków fundamentowych zostało zakończone.

 


20.09 ściany zostały posmarowane izolacją przeciw wilgociową (dysperbitem)

 


21-22.09 a więc wczoraj i dziś wsypujemy tony piachu do wnętrza domu... niech policzę: wczoraj weszło 96 ton, dziś 48 ton, jutro 32 tony...

 


Dzisiejszy dzień byl koszmarem - pierwszy piach, który nam przywiezli byl fatalny - z elementami gliny, brudny, nie chcial sie ubijac. Trudno go bylo nazwac kopalnianym. Nastepna wywrotka po interwencjach moich (co nie bylo latwe, bo siedze w robocie i nie mam na to zupelnie czasu) i zony (tez siedzi w robocie i tez nie ma czasu) byla juz OK, ale przyjechala dopiero po 2,5 godz. Do godziny 16tej nie przyjechala juz zadna. Doslownie przez sekunda podobno trzecia sie wreszcie zjawila, ale po pierwsze brakuje jeszcze dwoch (dzis juz nie przyjada), po drugie caly dzien na placu budowy stala wynajeta koparka (80zl/godz) i nie miala nic do roboty. A zaplacic bedzie trzeba

 

 


Oby tylko jutro wszystko bylo ok...

 

 


Tak dla oslody fotki ze stanu wczorajszego:

 

 


1. Rano - ostatnie smarowanie scian (3cia warstwa). Na pierwszym planie super drogi styropian ekstrudowany do fundamentow. Przynajmniej kolor ma wesoly

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0021.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0021s.JPG

 


2. Walka na całego: z tyłu koparka wrzucająca piach do fundamentów, z przodu skoczek bezlitosnie ubijajacy to co juz wrzucone.

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0022.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0022s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

Przez ostatnie parę dni zrobiło się trochę zaległości zdjęciowych, które teraz nadrabiam:

 

 


Grosik umieszczany przez żonę w narożniku domu:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0015.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0015s.JPG

 


Kierownik uroczyście przygniata grosik 25 kilowym bloczkiem...

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0016.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0016s.JPG

 


Po czym sprawdza jak mu to wyszło:

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0017.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0017s.JPG

 


I z rozpędu dociąga narożnik (choć inny) do "poziomu zero"

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0018.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0018s.JPG

 


Dwie godziny później wymurowane są już nie tylko narożniki

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0019.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0019s.JPG

 


A oto szpiegowskie zdjęcie z dzisiejszego wieczoru (13.09.2005). Coraz wyżej, choć do końca pierwszego etapu trochę jeszcze zostało... a na dworzu wyraźnie chłodniej się zrobiło. Niby nie ma co narzekać, bo upały jak przez ostatni miesiąc rzadko się o tej porze roku zdarzają, ale jednak zbyt silnie poczułem dziś zbliżającą się jesień (i co gorsze zimę ).

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0020.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0020s.JPG

wbrat

wbrat - dziennik budowy

10.09.2005

 

 


No i nareszcie w górę! Muszę przyznać, że wmurowanie pierwszego bloczka fundamentowego było dla mnie zdecydowanie większym przeżyciem niż zalanie ław. Nie wiem czemu. Może stresu mniej? A może to dlatego, że był to widoczny znak zmiany kierunku budowy - z dołu w górę? A jak 15 min. później stał już narożnik do samego poziomu zero, to dopiero był widok .

 

 


Zona dbając o "duchowy" wymiar budowy dokonała uroczystego zamurowania grosików w każdym rogu :)

 

 


12.09.2005

 

 


Dziś nie pojadę na budowę. Bloczki idą w górę a ja muszę odpoczywać i zbierać siły na dalsze etapy. A na budowę blisko nie mam (jak tak policzyłem to aż się zdziwiłem - ponad 30 km wyjdzie). Jeszcze w godzinach szczytu - makabra. Ok. 1 godz. w jedną stronę .

 

 


Trochę mnie korci, żeby zobaczyć jak fundamenty rosną, ale postanowiłem, że pojadę dopiero jutro - dzięki temu widok będzie jeszcze lepszy - w dwa dni urosną więcej niż w jeden .

 

 


Powoli zaczynam przymierzać się też do kupna cegieł. Na pewno będzie to MAX. Póki co mam na oku MAXa z Plecewic za 1,90 brutto z transportem. Myślę, że to dobra oferta i się na nią zdecyduje. W między czasie kupić będę musiał jeszcze styropian do ocieplenia fundamentów, dysperbit do ich zaizolowania, papę lub folię na izolację poziomą. Oczywiście nie można zapomnieć o całej masie piachu potrzebnej do zasypania fundamentów ani o chudziaku, który zakończy wreszcie stan zero. Ale tak na oko nastąpi to w okolicach weekendu, a więc za jakieś 5 dni.

wbrat

wbrat - dziennik budowy

06.09.2005

 

 


Witam,

 

 


Nareszcie do przodu. Dziś wziąłem urlop, bo sporo zaległości na placu boju (czyt. budowy) mi się porobiło: kupno bloczków i cementu, zamówienie piachu no i najważniejsze: ZALANIE ŁAW!!!

 

 


Z rana ławy były już gotowe i czekały na ocenę inspektora nadzoru...

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0010.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0010s.JPG

 

 


Ispektor obejrzał i na szczęście nie miał zastrzeżeń - bałem się że każe coś poprawiać, a beton już zamówiony... Oczekiwanie na gruchę umiliła nam wywrotka-gigant, która przywiozła nam piasek do murowania.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0011.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0011s.JPG

 

 


Wreszcie, z 1,5 godzinnym opóźnieniem pojawiła się pierwsza grucha. Muszę przyznać, że choć nie była duża (8m3), robiła wrażenie

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0012.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0012s.JPG

 

 


Potem przyjechała druga...

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0013.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0013s.JPG

 

 


Po 3 godzinach ławy były gotowe.

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0014.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0014s.JPG

 

 


Teraz inspektor nakazał przerwę technologiczną do soboty, więc nareszcie trochę oddechu... no i codzienne wizyty na budowie i podlewanie ław...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

01.09.2005

 

 


Prace na budowie posuwają się, choć w niezbyt zawrotnym tempie. Ostatnie dni upłynęły pod znakiem wyrównywania wykopów. Niestety ekipa nadal kończy coś co zaczęła gdzieś indziej, więc trochę na raty im to idzie...

 

 


Stan na dziś przedstawia się następująco:

 

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0008.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0008s.JPG

 


http://republika.pl/wbrat/Pianella/0009.JPG" rel="external nofollow">http://republika.pl/wbrat/Pianella/0009s.JPG

 


Nie mogę więc powiedzieć, że nic się nie zmieniło... jeszcze 3 tygodnie temu las - teraz widok księżycowy

 

 


Jutro ekipa ma zaszalować ławy i zacząć zabawę ze zbrojeniem... miałem nadzieję, że w sobotę będziemy lać beton, ale widzę, że raczej nastąpi to w poniedziałek. Już nie mogę się doczekać - to dopiero musi być przeżycie .

 

 


W najbliższym czasie czeka nas sporo wydatków: stal(koniecznie jutro), bloczki fundamentowe, cement, piasek do murowania... a to dopiero początek...

wbrat

wbrat - dziennik budowy

29.08.2005

 

 


No to się zaczęło... w sobotę ( 27.08 ) robotnicy pojawili się pierwszy raz na budowie i przenieśli paliki wytyczone przez geodetę poza obrys domu i zaznaczyli "poziom zero". Jak to powiedzieli: najważniejsze, to zacząć dobrego dnia :). Po dokładniejszym dopytaniu dowiedziałem się, że dobre dni do rozpoczęcia robót to środa i sobota... każdy inny przynosi pecha... ach te przesądy .

 

 


Od pół godziny na budowie koparka powinna kopać doły pod ławy... czy tak jest faktycznie - nie wiem... ale cóż... pracować też trzeba... już się nie mogę doczekać wizyty na działce...

 

 


29.08.2005 - wieczorem

 

 


Już jestem po wizycie na działce. Wygląda to nie najlepiej - rowy straszne, a co gorsza - zupełnie piaszczyste - bezpośrednio w grunt nie da rady - trzeba będzie szalować (jeszcze nie rozmawiałem o tym z kierownikiem, ale niech spróbuje coś powiedzieć - wykopy się obsuwają i przez to zrobiły się szerokie na ponad metr - nie mam zamiaru tylu ton betonu zamawiać).

 

 


I jeszcze sprawa humusu... jako że w miejscu gdzie będzie stał dom rósł las, korzeni zostało sporo (tzn. główne usunięte, ale takie drobne zostały). Myślałem, że ciągną się na kilka ładnych metrów w dół. Teraz po odkopaniu rowów na ławy widzę, że 20-30 cm niżej niż zebrano do tej pory jest ich zdecydowanie mniej... jutro pogadam z kierownikiem - moim zdaniem trzeba to zebrać. Problem tylko, że ręcznie, bo kopara już nie podjedzie (rowy). No, ale jak robić to porządnie...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...