sielo123's Blog

Do tej pory many-forsa poszło niewiele w stosunku do oczekiwanych wydatków.

1. Działka 75000 (z notariuszem)

2. Projekt 1600 ( z tablicą informacyjną)

3. Mapka do celów projektowych 200 a to po znajomości :). Faktyczny kosz 300-400 PLN

4: Zaliczka dla projektanta 1000 ,twierdzi, ze kali 1800 wzniesie ale obaczymy

5. Materialy 15500, pustaki, metal na zbrojenie fundamentow i stropu

6. Prad pierwsza rata podlaczenia 1500

Suma 94800

Pisali na internecie o papirologii budowlanej, że to masakra więc tak też się nastawiliśmy. Choć budujemy z zagranicy a rodzina nam pomaga (WIELKIE DZIĘKI), to udało nam się jednak trochę tego zasmakować.

Dostaliśmy warunki zabudowy, zmiana nazwiska na decyzji i czas oczekiwania tylko :) miesiąc. Później trochę galimatiasu bo ktoś skierował nas do powiatu i zaczęliśmy gromadzenie dokumentów i mapek. Na szczęście nasz geodeta swoim zareagował swoim instynktem i uświadomił nas, że to nie potrzebne (na szczęście uniknęliśmy w czas niepotrzebnych kosztów). Nie potrzebne bo podobno my z innej strony zaczęliśmy, jak zajmowałbym się tym to pewnie wytłumaczyłbym tę historie ale nie potrafię. W ogóle czarna magia z tymi nazwami i teoriami i druga masakra w tych urzędach. Jedna pani miła bo cie zna i spokojnie wytłumaczy, druga tez miła ale ma cie w nosie bo takich jak ty to ma na pęczki dziennie i nie chce jej się wyjaśniać, trzeciej wydało się, że to jawa czy sen a nie ja i ona też śni i bełkocze coś pod nochalem. Zresztą trzeba mieć swojego adwokatoprawnikobodygarda przy załatwianiu tych spraw bo gdy człek pierwszy raz się zabiera za coś takiego to jest bardzo trudne. Trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości i znajomości.

Reasumując droga postępowania jest następująca:

1. Decyzja o warunkach zabudowy wraz z mapką.

2. Mapka do celów projektowych (geodeta). Najważniejsza mapa, ponieważ tu nanosisz co ma być na działce (budynek,prąd, gaz)

3. Projekt. Z nim do projektanta i on nanosi budynek na mapkę do celów projektowych i ewentualne zmiany w projekcie. I tu projektant mówi, że wszystkie zmiany powinny być zaznaczone w projekcie a nasz znajomy, który przez to niedawno przeszedł mówi aby bryła domu zachowała wymiary to nie powinno być problemów jeśli zmienisz wymiary okna czy drzwi ale tu jeśli się przyczepia z nadzoru budowlanego to kicha ale jak kierownik budowy zatwierdzi to pójdzie chyba, że nadzór mocno chce to zaszkodzi. My robimy typówkę, może wymiary okien i drzwi wejściowych trochę się zmienią.

4. Przyłącza (gaz, prąd,woda,telefon, ogrodzenie - wszystko trwa długo, ZE daje sobie rok czasu, gaz nie wiem, woda dość szybko, tel nie wiem bo w obecnych czasach komórki panują chyba, że internet kablowy ale obaczymy.

5. Ogrodzenie - na zgłoszenie i po 30 dniach można stawiać. Projektant musi nanieść na MdP (mapka do celów projektowych)

Nie chcieliśmy zawracać nikomu z rodziny głowy więc wszystkie pozwolenia oprócz gazu (bo tu trzeba być osobiście być) i prądu (bo mamy elektryków w rodzinie-pozdro), zostawiliśmy projektantowi. Na szczęście nie śpieszy się nam tak bardzo to i paniki na razie nie ma, pewnie się zacznie przy budowie

http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/emil/278" rel="external nofollow">http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/emil/278

Teraz kolejny problem: z czego budować?

Poprosiłem o wycenę w technologii drewnianej (na szkielecie drewnianym, zew. półokrągły bal, środek wełna, wew deski (boazeria). Nic mnie nie obchodzi, firma przyjeżdża, myk pyk i domek stoi pod klucz. Cena trochę ponad 400 tysi (bez fundamentów) i ponad nasze chęci wydania tyle kaski. Dom wyglądałby pewnie sympatycznie ale cena, łatwopalność, akustyka i potrzeba konserwacji trochę nas zniechęciła

Skusiłem się o sprawdzenie ceny w technologii domów prefabrykowanych. Cena też bez fundamentów, pod klucz i tez trochę przy dużo bo cit przed 450 tysiecy PLN. Czyli prosta piłka metoda gospodarcza zostaje na boisku. po rozmowie z naszym fachowcem budowlańcem zostaliśmy przy pustak suporeks 24 cm, styropian na zew. 15 cm, dach blacho-dachówka.

http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/emil/278" rel="external nofollow">http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/emil/278

Witam wszystkich.

Marzenia! W końcu zaczynają się spełniać. W końcu Nabierają rzeczywistości.

Dwa lata temu jedna pani szukała chętnych do kupna działki budowlanej....

Na razie jest to ziemia rolna - mówiła pani, muszę ja przekształcić. Działka odległa od centrum miasteczka (22 tys. ludności) 5 min pieszo. Równa, blisko media,bez pięknych widoków wokoło, tworzy się nowe osiedle, 14000m. kwadratowych Ceny szły jak strzała w górę, nie wiadomo było co robić, czy kupować teraz czy poczekać? Zdecydowaliśmy wraz z żoną kupić.

Ale trzeba poczekać na pryeksytacenie. Więc czekaliśmy.

W międzyczasie zdecydowaliśmy się wyjechać za granice za tkzw. chlebem. Stwierdziliśmy, że wrócimy wtedy kiedy będzie nas stać mieć dom bez kredytu. Jak się okazało decyzja w dyszkę jeśli chodzi o kasę ale tęskno za rodzina i swoim miejscem, ktoś kto jest w naszej sytuacji świetnie to rozumie ( mam nadzieje).

Czekaliśmy 2 lata na to aby stać się biedniejszymi o 70 tysi. W końcu się okazało, że i tak było w miarę tanio, choć na polskie zarobki masakra a gdzie reszta?

Jest działka, czas na projekt!!!

Dom miał być mały i skromny z dwuspadowym dachem. Najpierw wybraliśmy projekt Irys i byliśmy zdecydowani. okazało się, że w naszym miasteczku jest już taki domek więc postanowiliśmy zobaczyć jak jest na żywo. Fajny tylko zbyt duża kuchnia i salon jak dla nas. Później był Wojtek ale okazało sie, że dach ma za mały spadek. Tysiące projektów przejrzanych i czym dalej tym trudniej. Jak to dobre to inne złe i tak w kółko. Warunki zabudowy mówiły, że musimy się odsunąć 20 m. od drogi dojazdowej czyli dom parterowy musi być na całą szerokość działki oczywiście przepisowe 3 metry po bokach aby nie zabrał całej reszty. Czyli będziemy mieli 20m z przodu i 20 z tyłu wolnego miejsca.

Nagle jest coś co warte jest uwagi szczególnie w środku gdzie na zewnątrz aranżacja komputerowa nie ukazuje uroków zresztą i tak dom ma dopiero wygląd po pełnym zagospodarowaniu działki. Widziałem go kilka razy ale nie zwracałem uwagi bo mi się nie podobał na początku ale później złapałem bakcyla i jest projekt Emil. 3 sypialnie,salon,kuchnia,layienka,pralnia,garderoba, pom.soc, garaz razem 115 mkw do ogrzania. Garaz i po.gosp. nie do grzania wiec tu tego typu kosztow nie bedzie

http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/emil/278" rel="external nofollow">http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/emil/278