Mamy już mapki geodezyjne z naniesionym budynkiem szkoda że 400 zł kosztowały...
Po drodze wyszedł inny problem - gazownia:sick: - niestety z naszej winy... Okazało się że w ferworze walk budowlanych zapomnieliśmy wystąpić o warunki przyłącza gazowego już się poprawiliśmy - przy odrobinie szczęścia pod koniec przyszłego tygodnia wydadzą warunki i bedzie można robić projekt przyłącza.
Mam nadzieję że warunki na podpięcie wody miejskiej się nie przedawniły... muszę poszukać gdzieś w papierach.
Przez tą cholerna pogodę nie można robić dachu - bo niby jak???
Dostałam też wycenę instalacji alarmowej - szczęka mi opadła - prawie 4700!!! za instalację z montażem.
Teraz jadę na budowę robić inspekcję
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 384 wyświetleń