Wiano wniosła Agnieszka słuszne, jako że jej familia na czas ów możniejsza była. Lechosław Wspaniały i Krystyna Zacna Acz Niedowierna (o czym później napiszę) notum poczynili i pół starego kasztelu córze własnej u skryby dworskiego zapisali, myto właściwe dla czynu tego odpowiednio w zgodzie z lexum umniejszywszy.
Na stan połowy owego kastelu wchodzą: komnaty dwie, łaźnia, a i kuchnia w krużganku. Młodzi cieszyli się wielce i rodzicom pokłon właściwy oddali.
Kasztel ów za panowania frakcyi Czerwoną zwanej w ruinę popadł przez dzierżawę dla wolnych najmitów, co to od użyczenia niedalekim był, którzy o mury nie dbali, a i wody dachem płynące im nie zawadzały. Przez co renowacyi należało dokonać obejmującej, freski, klepisko, akweduktu formy wszelakie, no i oczywiście cuprum dla Elektronusa właściwe. Wraz z freskami zmieniono i okna, gdyż z witrażami głównie w barwach Króla Popiela nie mógł dać sobie rady żaden Kopciuszek ani Kopciuch.
(To warto zacytować ukaz wielce krotochwilny kto zacz ten Kopciuszek, jest to dziewczątko, które pali dwie paczki dziennie)
A i lochy pod kasztelem Zbyszko wykopał głębokie w celach wielce praktycznych. Takoż i nowy częstokół postanowił.
Wraz z połową kasztelu przypisano Agnieszce połowę ogrodów zamkowych, gdzie miejsce jest co by nowy zamek budować.
Za panowania Czerwonych frakcji, Gród Przemysława zgodę dał i przy granicy z ogrodami zamkowymi ogromną wieżę wolnym najmitom wybudował, kastel przewyższającą sześciokroć, przez co obronę jego czyniącą bezzasadną. Co okazało się szkody nijakie przynosić na mieniu, a i na spokojności umyślenia Zbyszka i Agnieszki.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 492 wyświetleń