
Dzienniczek Ewy i Zygmora
Przez zygmor,
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 708 wyświetleń
Przez zygmor,
Przez zygmor,
Chyba warto było szukać dobrej ekipy od wykończeniówki, aby nie mieć kłopotów z poprawianiem po nich. Ta ekipa, która się zjawiła wydaje się bardo sumienna i kompetentna. Pracowali prawie bez odpoczynku i zrobili tyle roboty, że aż się wierzyć nie chce. A pracowało tylko dwóch robotników. Chwała im za to. Wymurowali wszystkie brakujące ścianki działowe i poprawili kilka niedoróbek. Po weekendzie tym majowym i długim biorą się za hydraulikę i kanalizę i to będą robić równocześnie z ekipą elektryków od forumowej Izat.
Już tynkarzy znaleźliśmy od tynków mineralnych i nie agregatowych,bo wszyscy teraz by gipsy kładli, a mineralnych się wstydzą czy co... Chyba są po prostu trudniejsze, tu trzeba fachowca, bo więcej tego głaskania niż przy gipsach.
Tak że już chyba po miesiącu bezruchu wychodzimy na prostą i kontynuujemy naszą budowę. Jak te ekipy sprawdzą się u mnie to chętnie polecę je Wam na forum, ale dajmy im szansę...
Przez zygmor,
Przez zygmor,
I było tych wykonawców kilku i nikt się nie zdecydował na podjęcie prac.
Dopiero skorzystałem z innej możliwości czyli z Forum i mamy już zaklepaną ekipę od instalacji elektrycznej. Byli widzieli umówiliśmy się na zakres robót i stawkę za punkt, będzie kosztował 30zł. Zaczynają w maju, ci wyglądają, że się nie wycofają jak inni.
Nie mogąc doczekać się na murarza podjąłem próbę murowania, wymurowałem pierwsze warstwy brakujących ścian. Jutro planuję dalsze murowanie..
Wybiałkowałem część wejściową ścian garażu przyda się, bo niedługo montaż bramy garażowej.
Przez zygmor,
Przemarsz kierowników kolejnych ekip i trudność podjęcia decyzji, bo nikt nie chce podać terminu rozpoczęcia prac, a nam troszkę zależałoby na czasie...
Ale trudno taki okres nastał, wszyscy zajęci, matariały niedostępne, umówić się trudno...
Ale tak psioczę a tu przed godziną nasz elektryk zapowiedział, że może wejść na nasz budynek po weekendzie majowym, więc termin do zaakceptowania jak i cena za całą usługę, ponad 80 punktów (gniazdek) plus oświetlenie. Kabel mam już kupiony, dlatego jest trochę taniej, na to liczyliśmy...
Mamy też kierownika ekipy wykończeniówki, zobaczymy co wyjdzie z tej znajomości, chwilowo możemy liczyć na hydraulika, później możemy liczyć na inne specjalności. Teraz klimatyzacja, wizyta forumowego Wtka P. nowe ustalenia, dawne ustalenia biorą w łeb, bo w projekcie sporo zmian, które skutkują potrzebą nowych ustaleń i nowych rysunków. Zobaczymy jak to nam wyjdzie, rekuperacja rozdzielona z DGP, ale wszystko korzysta dodatkowo GWC. Zobaczymy jak ta współpraca tych kilku obiegów nam wyjdzie.
Przez zygmor,
Zdecyduj się człowieku na elektryka, ekipę od wylewek, czy tynków.
Każdy wykonawca zachwala swoją pracę, ale widać, że wszyscy są nieźle zapracowani i z tymi terminami właśnie teraz to troszkę trudno, ale nie daję za wygraną szukam i szukam, bo w końcu muszę kogoś znaleźć.
Przez zygmor,
No to może takie ogrzewanie http://www.thermogolv.gal.pl" rel="external nofollow">http://www.thermogolv.gal.pl ja się zastanawiam nad ZIRIUS GvP, albo którąś podobną, ale to już Twój wybór. U nas też nie ma gazu więc wybraliśmy właśnie thermogolv.
U mnie droga dojazdowa miała 4 metry i skręt na działkę jest pomiędzy drzewami i to blokowało dowóz, szczególnie skręt. Beton komórkowy dowożony był lublinkiem, po dwie palety i wcale nie mniejsze na wysokość niż Fortis, ale za to bez kłopotów.
Przez zygmor,
Teraz przygotowujemy się do kolejnego wyzwania jakim będzie tynkowanie, ale materiały budowlane ostatnio się zdobywa, a nie kupuje i my postępujemy podobnie. Ale zgromadziliśmy brakujące bloczki na ścianki działowe i szukamy teraz wykonawcy, czyli murarza, ale najlepiej takiego co i tynkować by potrafił.
Porządkujemy teren wokół domu i uporządkować nie możemy, takie ilości śmieci, głównie gruzu. Ale już powoli zaczyna to wyglądać nie jak pobojowisko tylko teren wokół domu.
Przez zygmor,
Wreszcie mamy stan surowy otwarty.
Po o 8 tygodniach budowania, zaczynaliśmy w opadach śniegu i przy mroźnych nocach, nawet woda w rurze w studni nam zamarzła, ale pomimo tych początkowych trudności udało nam się kontynuować i dzięki naszej ekipie, która w ostatnich dniach nie popisała się zbytnio, to w ostatnich dwóch dniach wyraźnie przyspieszyła i wraz z szefem nadrobiła wynikłe wcześniej zaległości. Nie dość, że mamy dach nad głową to i daszek nad schodami wejściowymi, wykończony garaż, tynki i podłoga ze spadkami do kratki ściekowej. W części mieszkalnej prawie wszystkie ścianki działowe.
Dziś po wizycie Jareko spodziewamy się oferty na okna.
Przez zygmor,
Gdyby jeszcze nie trudności z materiałami budowlanymi i to chyba już z prawie wszystkimi.
Beton komórkowy na ścianki działowe załatwiliśmy ostatnio w ... markecie.
Trzeba się trochę ratować, bo przecież robotnicy muszą mieć materiały, bez tego nie będzie sukcesu. Mamy nadzieję, że w tym ostatnim dniu sprawią się na medal, w końcu chcą wziąć wypłatę, a wiedzą, że jak wszystkiego nie zrobią to pieniędzy nie zobaczą, a zostało im już niewiele. Gdyby w tygodniu nie pili to już by kończyli, a tak mają jeszcze co robić. Właśnie ścianki działowe i inne drobne prace dodatkowe.
Przez zygmor,
Oj nie jest łatwo tak budować gdy szef ekipy z dala od ekipy.
No niestety chłopcy nadużywają..., ale szybko im się fundusze wyczerpaly i teraz moze troszkę popracują bo beda trzeźwiejsi, ale może sie myle, zobaczymy. Najważniejsze że dach już jest, garaż-wylewka zrobiona, tynk się robi, schody i daszek nad wejściem kończone, a ściany działowe może zaczną, kto to wie...
Przez zygmor,
I mamy już gont na dachu i to zielony http://images20.fotosik.pl/161/9d099e181618be4cmed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/161/9d099e181618be4cmed.jpg
a to ostatnie chwile wiechy, która musiała zwolnić miejsce dla obróbek blacharskich, trwałość jej jedna doba http://images20.fotosik.pl/161/8f185842fb4eab34med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/161/8f185842fb4eab34med.jpg
Przez zygmor,
Choć na dachu tylko pierwsza warstwa papy to budowlańcy postarali się o wiechę, więc dach mamy nad głową, choć prace jeszcze nie skończone, teraz będzie układany gont papowy, zielony ogon bobra.
Stan na dziś
http://images21.fotosik.pl/108/bc7bac5dfc342305med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/108/bc7bac5dfc342305med.jpg
zawisła wiecha
http://images20.fotosik.pl/158/c3e82b1110ec3a6bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/158/c3e82b1110ec3a6bmed.jpg
taki będzie widok z naszej sypialni na poddaszu
Przez zygmor,
Przez zygmor,
Przez zygmor,
Przez zygmor,
Przez zygmor,
Po włamaniu do domku "Rozważnego i Romantyczki" ograniczam redagowanie dzienniczka do opisu bez fotek mogących naprowadzić kogoś...
Byłem jak dotąd tyle razy okradziony, że może w ten sposób uda mi się ograniczyć ten proceder...
Przez zygmor,
Kolejny pracowity dzień, od rana hurtownia drewna, opłacenie więźby i transportu
Na działce zalewanie chudziaka na parterze. Rozładunek drewna, zabranie kontenera ze śmieciami. Dokończenie wylewania chudziaka na pozostałej części parteru.
Przez zygmor,
Oj działo się dziś troszkę jak nigdy dotąd.
Od rana elektrycy przekładali przyłącze kablowe z jednej ściany na drugą. Później przyjechał pojemnik na śmieci z zakładu oczyszczania miasta. Na trenie zaczęły się generalne porządki. Zniknęło z terenu działki sporo niepotrzebnego żelastwa, gruzu, wełny mineralnej szkła i wszelkiego niepotrzebnego badziewia. Po kilku godzinach teren wokół budowy zaczął wyglądać naprawdę dużo lepiej. Teraz jeszcze transport betonu komórkowego i i mury pną się do góry. zostały do wymurowania tylko szczyty trójkątnych ścian od północy i południa ponad nadprożami okien. Po południu sam wpadłem na budowę, bo była konieczność dalszych przeróbek w instalacji elektrycznej ze względu na konieczność dalszych prac budowlanych.
Aż miło jak się patrzy na te rosnące z dnia na dzień ściany i coraz bliżej dachu.
Jeszcze tylko kilka rur do zakopania, GWC, kanalizacja, powietrze do kominka i kilka innych przepustów na wszelki wypadek.
Przez zygmor,
Zadzwoniłem dziś do Olsena i dowiedziałem się, że ruch w hurtowniach budowlanych jest tak duży, że ledwie się wyrabia z bieżącymi sprawami i nie sprawdza poczty, bo nie ma na to czasu. A przecież to zima a nie sezon budowlany, co to będzie za miesiąc czy dwa...
A co u nas, murujemy ściany te trójkątne na których oprą się krokwie dachowe. Jeszcze dzień i będziemy gotowi na przyjęcie więźby dachowej i ułożenie pierwszych krokwi. Przyszły tydzień będzie w pełni poświęcony na budowę dachu.
Już się nie mogę doczekać, choć wszystko idzie tak prędko, że tylko się cieszyć.
Przez zygmor,
Przepraszam za milczenie, ale miałem kłopot z logowaniem do forum, ale już wszystko dobrze.
Co u nas nowego, strop nad resztą budynku wylany, nawet nie wiecie jak to się robi, mnie to zaszokowało, ale wszystko wyszło b dobrze. W całej operacji wzięło udział 6 osób. Dwie duże betoniarki (mieszalniki) pracowały bez przerwy. Obsługa betoniarek dowoziła zaprawę od bramy do budynku, ok 30m, i przerzucała jej zawartość na podest stojący przy ścianie na warszawskim rusztowaniu.
Tu stojący majster przerzucał zaprawę już na strop, a osoba stojąca na stropie rozkładała już na stropie dokładnie miejsce przy miejscu, podobnie jak to było przy stropie garażu, który już po trzech tygodniach został dopiero co rozszalowany. Cała operacja trwała ok.6 godzin przy stropie 80m2 i to bez żadnej przerwy, tylko ci najbardziej zmęczeni wymieniali się podczas tej ciężkiej pracy.
Dodatkowym problemem będzie dla wszystkich brak zdjęć, a to za przyczyną awarii mojego cyfraka, ale jedno co dobre w tej awarii, to to, że jest duże prawdopodobieństwo, że naprawa będzie bezpłatna, bo producent przyznał się do błędów w całej serii swoich wyrobów, a numer seryjny mojego aparatu jest bliski tych co już naprawiono za darmo. Ta przerwa może potrwać nawet trzy tygodnie, chyba zdążę jeszcze zrobić kilka fotek przed końcem budowy...
Teraz już nic nie mogę znaleźć na mojej działce, ale to się w końcu odmieni, bo...
Drewno na dach będzie już po niedzieli w naszej hurtowni i po zaimpregnowaniu od środy będzie dowożone partiami na działkę, więc zacznie się budowa dachu...
Teraz prace będą postępować szybciej i cała bryła naszego domku będzie wreszcie widoczna, ale na to trzeba będzie ze dwa tygodnie poczekać.
Już się nie mogę doczekać...
Szukam teraz gontu na dach ma być podobny do ogona bobra i zielony, bo i tak by zzieleniał i papy podkładowej na welonie szklanym, ale forumowy Olsen jakoś nie odpowiada.
No chyba się wygadałem, choć jest jeszcze jeden kłopot znów są problemy z hydroforem, możliwe, że ta przymarznięta wcześniej rura straciła teraz szczelność gdzieś na połączeniu pod pakułami, to trudna sprawa, zajmę się nią jutro.
Przez zygmor,
Przez zygmor,
Pomimo braku ostatecznych uzgodnień co do podciągu, bo architekt jakoś nie zjawił się na rozmowę w tej kwestii, to mamy już zalane filary które podeprą ten podciąg, jeden wypadnie w ściance działowej, a ściśle na jej załamaniu, a drugi niestety w salonie. Ten słup, czyli jego istnienie było i w podstawowym naszym projekcie w wersji drewnianej i obecnie też się pojawił. Jakoś do niego musimy przywyknąć, bo jak chce się mieć duży salon to inaczej nie można, a salon będzie miał ok 45m2. Zresztą talie były wytyczne dla projekty, że salon maksymalnie duży, nawet połowa parteru i dlatego długo trzeba było szukać właściwego salonu, bo duże są głównie w projektach powyżej 200m2, a w mniejszych to same klitki, ale w końcu znaleźliśmy, przejrzałem tysiące projektów zanim trafiłem na ten z agrobispu.
Na całe szczęście trzymamy się do końca tego wybranego projektu choć został z niego jż tylko rozkład pomieszczeń, bo bryła została przemodelowana na naszą modlę bardzo dobrze wyczutą przez architekta. Chwała mu za to...
Przez zygmor,