Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    303
  • komentarzy
    20
  • odsłon
    520

Entries in this blog

Gwoździk

No cóż ... coraz cieplej się robi ...

 

 


... i niestety "Słonik-Odpowietrzacz" stracił trąbę ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/08%20luty%2009/dafe58da.jpg

 


...zadowolony nie był ... pluł wodą na pomoście....

 

 


... nie bardzo go rozumiem .... ja wolałbym stracić "trąbę" niż utonąć ...

 

 

 


Mam nadzieję, że mój Bobi też to zrozumie ... i nie będzie pisał więcej postów poza moją wiedzą ....

 

 


..na razie mu wybaczam

Gwoździk

No a w sobotę było już tak ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/a4ceebd4.jpg


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/50321bb6.jpg

 

 


Zima pełna gębą ...

 

 


...ale nasza Gwoździkowa jest magiczna ... i ma magiczne miejsca ....

 

 


...pachnące wiosną, zielone roślinki...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/c86561b1.jpg

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/5e3a4a3e.jpg

 


.... letnia ściółka leśna ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/1df680c7.jpg

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/54aabe60.jpg

 


I TO WSZYSTKO NA ZEWNĄTRZ !!!

 

 

 


A gdzie ??? ........

 

 


oczywiście w "namiocikach"

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/a6fe31ea.jpg

Gwoździk

Ostatni tydzień to huśtawka ... pogody ...

 

 


W były piątek pojawiłem się późnym wieczorem na Gwoździkowej ...

 


...i było tak

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/09d9da5a.jpg

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/10069ac5.jpg

 


...zero śniegu, wody ... nawet ten kret-menda nie wykopał nic ponadto ...

 

 


.. tylko namiociki widoczne w świetle lampy zewnętrznej ...

 

 


Dobrze, że poprzedni właściciel ją zamontował, bo trochę horrorem by zapachniało bez światła.... nawet Bobek miał wielkie oczy jak wracał z "mrocznej toalety"

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20luty%2009/2f714b21.jpg

 


...no przesadziłem, bo oczu mu często nie widać (a szkoda bo jedna źrenicę ma czarną a druga niebieską).

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Żonka ostatnio była na Gwoździkowej kilka tygodni temu... i jak dziś zobaczyła kopce tej mendy - kreta ....

 

 


...przypomniała sobie, że jest wykładowcą......

 

 


..... zaczęła więc wykładać kopce mendy łopatologicznie....

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/e2963dad.jpg

 


...."wykład" był tak szybki, że aparat fotograficzny przestawił się na opcję "sport" ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/9e9c5579.jpg

 


... machając łopatą tłumaczyła chyba równocześnie z angielskiego "Hamleta" ... bo cały czas słyszałem początek tego słowa .....

 

 


.... potem już nie słuchałem, bo rzuciłem się na Ślicznotkę .... a wtedy nic poza bębnieniem nie słyszę ....

 

 


 

 


http://www.dsart.com/images/Drums.jpg

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Dawaj, wziąłem się za wybicie kilku przerębli, aby Wacusiom i małym patelniakom powietrza dostarczyć...

 

 

 


na początku ostrożnie z pomostu ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/96ba0c37.jpg

 


a potem już chodziłem po wodzie ... (w sumie jak juz mam być Don Pedro to i carramba może jakaś być )

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/c8e9349f.jpg


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/17f8f748.jpg

 


Oto grubość warstwy lodu na stawie

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/9fbe32d3.jpg

 

 


Zapomniałem dmuchnąć w trąbę "Słonikowi", aby sprawdzić czy dostarcza powietrze ..... ale może i dobrze, bo co by sąsiad powiedział widząc postać stojącą na wodzie i dmuchającą w rurę ...

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Normalnie wiosną zapachniało dookoła ....

 

 


...więc wyjąłem narty wodne aby na stawie popływać, sąsiad by ciągnikiem pociągnął na łańcuchu od krówek .... tak myślałem ...

 

 


....i pojechałem do Gwoździkowej...

 

 


.... a tu zima pełną gębą...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/02c9884f.jpg

 


..."dobrze, że chociaż na połowie stawu nie ma lodu" - pomyślałem, patrząc z daleka

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/f46edd19.jpg

 


...zdziwiło mnie jednak, że trąba mojego "Słonika-Napowietrzacza" jakoś tak sztywno stoi na wodzie ... myślę, cuda czy co ???

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/25746a24.jpg

 

 


...podszedłem bliżej i ....zamiast cudu zobaczyłem ... normalne lodowisko

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/23%20styczen%2009/f99e986e.jpg

 


....szkoda, bo sąsiad już odpalał traktor.... łańcuch też się znalazł ...

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Drugiego stycznia mierzyłem Gwoździkową .... aby przemyśleć dalsze inwestycje...

 

 


.... no i po wizualizacjach wyszło mi tak ...

 

 


1. Plan głównej hali (podzielonej dodatkowymi ścianami )

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/plan.jpg

 


...Hurra ... znalazłem sposób na zagospodarowanie "sławnej" rury .... po prostu zrobię z niej podstawę schodów na poddasze

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/rura.jpg

 

 

 

 


...na razie wygląda to dosyć smutno ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/2505059.jpg

 

 


2. .....tam gdzie teraz widać to ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/Obraz015.jpg

 


...kuchnia będzie ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/kuchniaextra.jpg

 


...tutaj z innej perspektywy ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/kuchnia.jpg

 


3. ...tam gdzie teraz widać tylko dziurę do komina ....

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/Obraz016.jpg

 


......będzie kominek ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/kominek.jpg

 


4. tym sposobem .... korytarz do socjala się stworzy....

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/wizualizacja/korytarz.jpg

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Zrobiłem jeszcze kilka zdjęć komina ...(dla Jurka an-buda szczególnie)

 

 

otwór wejściowy do komina

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0015.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0015.jpg

 

komin

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0016.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0016.jpg

 

widok komina na poddaszu

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0026.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0026.jpg

 

 

 

(z widocznymi zaciekami brudu spływającego do budynku jak jeszcze komin nie był blacharsko "obrobiony" )

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/Schowek01.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/Schowek01.jpg

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Gdzie wiatr "zabrał" cały śnieg ?

 

 

 

 


Po chwili już znałem odpowiedź...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0005.jpg


spad do stawu po lewej zaczyna się na linii widocznej trawy

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0006.jpg


metr od drzewka na lewo są schodki kamienne do stawu

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0022.jpg

 


Nieźle co ???

 

 

 


No i jak widać nie było potrzeby realizować celu nr 1.

 


Sam się zrealizował.

 


Było więcej czasu na cel numer 4

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Zanim dojechałem na wieś ....przebiłem się przez kilometrowy odcinek drogi polnej, który wyglądał tak ..

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0002.jpg

 


...zaspy jak na Syberii ... szerokość "odsypanej drogi na szerokość samochodu ....

 


...na szczęście nikt nie jechał naprzeciw w tym samym czasie.

 

 


Pomyślałem, Boże, skoro kilka km od Gwoździkowej jest taka sytuacja, to nie mam szans, aby przejechać 200 m mojej polnej prywatnej drogi na działkę.

 

 


Okazało się, że martwiłem się na zapas. Droga była spoko.

 

 


Nie miałem pojęcia, gdzie wiatr "zabrał" cały śnieg ...

 

 


Bobi na dzień dobry użyźnił drogę ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0010.jpg

 


...dobrze, że droga moja ... i jeszcze przed "traktoringiem" bo gdybym wpadł, to odwiedziny Gwoździkowej musiałbym uznać za gówniane

Gwoździk

(Pół)dziennik gwoździka

Byłem dziś w Gwoździkowej....

 

 


Cele :

 


1. zrobić nową przerębel dla Wacusiów

 


2. sprawdzić, czy po tygodniowych mrozach wszystko działa i nic nie popękało

 


3. podlać rododendrony i pierisy pod ich "namiocikami"

 


4. pograć na perkusji

 

 


(cele nie są uszeregowane pod względem ważności ... bo musiałbym wtedy zacząć od pkt. 4 )

 

 


... a no i byłbym zapomniał ... Agduś przekonywała mnie na skiringu ....

 


W moim przypadku mógł to być tylko "traktoring" ... czyli jazda za ciągnikiem rolniczym.

 


Ponieważ nie posiadam nart ... to jechałem na butach ....

 

 


Oto ślady ... trochę duże .... bo w gumofilcach "jeździłem ... no i mi się nogi na końcu trochę rozjechały )

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20styczen%2009/0003.jpg

 


.... i Ty mi Braza nie mów, że finezji mi brakuje

Gwoździk

Bobby ... w skrócie Bobi .... to owczarek staro-angielski, którego głównym celem jest utrzymanie stada w całości ....

 

... i stąd chyba jego problem ...

 

 

Jak wyjeżdża do Gwoździkowej ....i nie ma wszystkich domowników na siedlisku to miejsca sobie nie może znaleźć ....

Tutaj mu się nie dziwię ... bo miejsce jeszcze nieokreślone ... ale bez przesady ...

Popiskuje, cały czas pilnuje samochodu (boi się chyba, żeby nie odjechał bez niego )...

Na domiar złego, sąsiad zaorał jego dotychczasowe miejsce „toaletowe” i jakoś miejsca nie może znaleźć ( w sumie mu się nie dziwię, bo jakby mi kibelek postawili ukośnie, to też bym unikał )...

Mądry to pies..... i po jednym czy dwóch reprymendach nie załatwia się na „terenach uznanych za roślinne” .... teraz biedak lata „za drogę”

(naszą drogę zresztą ... ale już mu tego nie mówiłem, bo by się załamał)

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0028-1.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0028-1.jpg

 

Podczas prac wewnątrz Gwoździkowej, Bobi zawsze pilnuje samochodu ...

 

 

Dzisiaj od razu zaprosiłem go do środka, co by na śniegu nie leżał .... przyszedł obrażony ... kazałem mu się położyć na ciepłym dywanie (jedynym zresztą rozwiniętym w fabryce) ...

 

Rozpocząłem "badanie" ....

 

...”Bobi, czemu jesteś smutny ? Może o tym porozmawiamy?” – mówię

...westchnął tylko ...

...” Co, brakuje Ci Pani Gwoździkowej i Juniora ?” – pytam,

... coś mruknął ...

...”Bobi, nie lubisz Gwoździkowej ?”

... zamachał ogonem, którego nie ma ...

 

Myślę , MAM CIĘ!!!

 

...”Bobi – no otwórz się ...pogadamy” – idę na całego ...

 

... no i się otworzył ....

 

... puścił takiego bąka, że trzeba było wietrzyć 15 minut...

 

Nie wiem o co mu chodzi ... ale się dowiem .... nawet jakby się miał otwierać przede mną co minutę ...

Gwoździk

Mission No 3. poszło gładko ....

 

 


...bo miarkę przytrzymywał mi Bobik ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0025.jpg

 


... swymi brudnymi łapami zresztą

 


(mógłby się wykąpać brudas jeden )

 

 


"Miernicze" rozważania zapodam kiedyś ....

 

 


.....teraz czas na kilka słów o moim kochanym psie ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0028-1.jpg

Gwoździk

Znalazłem jeszcze jeden pęknięty kij .... ale rodo...ten tego ... potrzebowałyby z pięciu takich ... bo powierzchnia większa ...

 

 

 


... wykorzystałem więc plastikowe donice i po prostu je okryłem (uff... udało się nie użyć słowa pokryć ) ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0002.jpg

 


... założyłem włókninę i wła-la ....

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0004.jpg

 


Mission No. 2. Completed

Gwoździk

Niby fabryka gwoździków ... ale prętów nie ma

 


(jeszcze, bo kiedyś będą ... mam nadzieję )

 

 


Znalazłem starą domową rurkę od gazu ...

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0019.jpg

 


...odkręciłem zawór (bo mi było szkoda w niego walić młotem) ...

 

 


...i jeden maszt już był ...

 

 


...drugi znalazł się w składziku połamanych narzędzi ... były to połamane widły sprzed ....20 lat, tak na oko ...

 

 


.... wbiłem przy pierisach oba "maszty" .....

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0021.jpg

 


... i potem już poszło ....

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/02%20styczen%2009/0022.jpg

 


Niestety "masztów" zabrakło na rododendrony ....

Gwoździk

Cel numer 2 wydawał się prosty ... ot pokryć ... co ja z tym pokrywaniem .....przykryć kilka rododendronów i pierisów ...... wszystkie nie większe niż nasz Bobik (o którym później) .....

 

 

 

 


... włóknina była (która miała służyć jako tropik do namiotu) ....

 


.... kamienie są pod dostatkiem (które miały służyć jako śledzie do namiotu)....

 

 

 

 


... tylko masztu qrwa nie było .... masztu, czyli mocnych "rurek", które utrzymałyby namiot...

 

 


Miałem użyć bambusowych "listewek" do zrobienia "parasola" dla ww. roślinek .....ale ziemia tak twarda, bo zmarznięta, że bambuski pękały po pierwszym uderzeniu ....

 

 

 


Myślę sobie ... doopa blada .... Mission będzię nie Completed

 

 


Zacząłem rozglądać się po Gwoździkowej .... pies też (ale o nim później)

Gwoździk

Na FM pustka jakaś ....(po zabawie sylwestrowej chyba ) ....

 

 


No to dopiszę coś dla poddierżanja rozgowora

 

 


Pojechałem na Gwoździkową, cele miałem dwa:

 


2. pokrycie ....przepraszam .... przykrycie rododendronów i pierisów...

 


3. dokładne zmierzenie fabryki, aby przemyśleć dalsze inwestycje...

 

 

 


... oczywiście ZAWSZE moim celem ukrytym jest pogranie na perkusji ...

 


( TO ZAWSZE CEL NUMER 1 - dlatego przy wyjazdach na Gwoździkową cele zaczynam liczyć od 2 )

 

 


Żonka nie pojechała, bo po wczorajszej sesji zdjęciowej troszkę jest podziębiona

 


(przestraszyła się kontraktu z National Geographic czy co ??? )

Gwoździk

Żonka robiła fotki. Zaraz wrzucę .... bo niektóre z nich to majstersztyk. :D :D :D

 

Wiem od dawna, że moja Kochana Żona dobrze gotuje,. :D ........

 

... wie też wiele osób, że genialnie naucza gramatyki angielskiej (nie bez powodu ukończyła kiedyś filologię z wyróżnieniem i dostała dyplom po łacinie) :D ,

 

.... wiem też, że nigdy nie będzie taką optymistką ja ja ..... :(

 

 

.... ale nie wiedziałem, że ma zmysł do fotografii ... :D

 

Na zwykłych ustawieniach aparatu zrobiła :

 

1. "tajemnicze" zdjęcie kibelka

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0021.jpg

 

zaznaczam, że nikt nie palił... nie paliło się.... nikt nie chuchał .... i w ogóle dymu nie było ....

 

2. zdjęcie męża "na Ślicznotce"

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0029.jpg

 

... taki majstersztyk nadający się do publikacji....

 

 

Ale jak Ona to zrobiła .... ????

Widocznie ma "dryg" do elektroniki. :D :D

 

PS. Napisałem już maila do National Geographic czy nie mają wakatów. :D :D :D :D

Gwoździk

Teraz wyśmieją mnie prawdziwi rybacy i hodowcy ryb.

 

 


Skoro snopków nie było ... to zadziałałem tak ....

 

 


najpierw zrobiłem dziurkę ...

 

 


przyjemne było ... chociaż siły włożyłem trochę (no ale nie ma nic za darmo)

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0003.jpg

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/staw.jpg

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0007.jpg

 


potem rozmontowałem wiklinową miotłę, wziąłem dużą plastikową donicę, w której wyciąłem otwór....

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0025.jpg


dodałem do tego kawałek rurki wodociągowej i ......

 


.... i wszystko włożyłem do "dziurki" ...

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0027.jpg

 

 

 


.... no i tak zostało ... na razie ... bo to zmienię po czasie ....

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0024.jpg

Gwoździk

Chciałem dostarczyć Wackom trochę O2 ....

Przeczytałem kiedyś o "włożeniu" w taflę lodu snopka siana .... no niby proste ....ale weź tu człowieku w naszych czasach znajdź snopek siana ...

 

Pogadałem z sąsiadem:

- "Dałbyś mi snopek jeden do stawu"

- "Belę zmieloną to ci mogę dać a snopki to mój ojciec miał ... 10 lat temu ...jak kombajna nie było"

- "To zapytaj sąsiadów"- mówię

- " No co ty, nikt już snopków nie trzyma" - odpowiedział sąsiad .....

 

Jakoś inaczej pamiętam wieś .... zawsze snopki były .... i te koszule "noniron", na czas żniw, które zawsze mi kazali ubierać podczas wakacji na wsi. Fuj.... każdy guzik inny .... fuj ....

Gwoździk

Śniegu nie ma ....ale mróz zrobił swoje i moje Wacusie znalazły się pod lodem .

 

Nawet wyryłem na nim napis ... ale nie wiem, czy czytelny będzie ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/gwodzik-1.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/gwodzik-1.jpg

 

....sprawdziłem,...... w miarę czytelny ... to piszę dalej ...

Gwoździk

Po kolei ....

 

 


Zima bez śniegu .... owszem .... ale jak zajechaliśmy na Gwoździkową to piździło jak w Kieleckiem. Ale cisza taka, że aż chciałoby się posiedzieć przed kominkiem .....niestety kominka NIET .

 

 

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0016.jpg

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0017.jpg

 


http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/01%20styczen%2009/0018.jpg

 


(Żonka znalazła od razu piec do kupienia .... opiszę później, to może ktoś mądrzejszy podpowie ).

Gwoździk

W Nowym 2009 Roku życzę Szanownym Forumowiczom dużo zdrowia i spełnienia marzeń !!!

 

 


A sobie (poza powyższym) życzę cierpliwości w adaptacji fabryki.

 


Łatwo było napisać w pierwszym poście "LOFT NA WSI" ..... ale , żeby to zrobić to .... i zdrowia ... i pieniędzy ... i szczęścia trzeba.

 


Ale zawsze optymistą byłem ... i w tym roku też będę of kors.

 

 

 


Odwiedziłem dziś z Żonką siedlisko na Gwoździkowej.

 


Żonka robiła fotki. Zaraz wrzucę .... bo niektóre z nich to majstersztyk.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...