Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    175
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    358

Entries in this blog

Afrodyta

Na szczęście nasz "nadworny elektryk" zrobił papierek do umowy z energetyką i mogłam iść podpisywać. Tyle, że mi się nie chciało

 

 

Chcieliśmy też zrobić instalację za licznikową tj. pociągnąć kabel od skrzynki do domu, zanim przyjadą podłączyć prąd. Duży zaczął kopać a ja jako główny zaopatrzeniowiec pojechałam do miasta po skrzynkę bezpiecznikową, bezpieczniki i kabel. Dałam za toto razem 320zł. Bezpieczniki 3x droższe od kabla a myślałam, że będzie na odwrót Jak przyjechałam, to moi panowie już działali

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2680.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2680.jpg http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2682.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2682.jpg

 

Duży ryje swoim sprzęcichem i efekt rycia z kablem

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2690.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2690.jpghttp://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2692.jpg

 

Tu Synuś w pracy i prawie skończona skrzynka licznikowa

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2688.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2688.jpg http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2695.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2695.jpg

Afrodyta

A w poniedziałek przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego.

 

Cóż wtorek 1 września i znów się jazda zacznie

 

Dziewczyny pojechały gimbusem. Teraz już będą jeździć we dwie. Pierwszoklasistkę tegoroczną mam Ja z synusiem samochodem do przedszkola. Po powrocie czekała mnie miła niespodzianka.........brzydko powiem.......jebła mi pralka

 

 

Paaaaaaaniiiiiiiiikaaaaaaaa

 

 

Jak to rzeczywistość potrafi człowieka brutalnie sprowadzić na ziemię...

Afrodyta

Zaraz po powrocie przywitała nas faktura z energetyki na kwotę 1103zł z groszami... ach jak miło..... Nie mogło to cholerstwo poczekać na poczcie chociaż do poniedziałku

 

 

Wieczorem zrobiliśmy grila i ognisko dzieciom na Pożegnanie Lata. Przyjechali znajomi, przyszli sąsiedzi i pogoda nawet super była. Pieczone ziemniaczki z boczkiem, kiełbaska, domowej roboty sos czosnkowy. Mniam, pyszności. A i wiśnióweczka poszła i piwko i inne temu podobne Oj fajnie byłoooo

Afrodyta

A w Międzygórzu było tak

 

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2554.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2554.jpghttp://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2321.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2654.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2654.jpghttp://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2516.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2373.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2373.jpghttp://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/KopiaIMG_2502.jpg

Afrodyta

No i czekała mnie wyprawa do siedziby Energetyki w celu podpisania umowy. 24 sierpień termin ostateczny. Ale nam się zachciało jechać na wakacje od 23-go. Zasuwam więc w piątek, 20-go sierpnia, do urzędu, co by śrajbunek machnąć. A w urzędzie Pan pyta 'a gdzie schemat instalacji pozalicznikowej?" Jaki schemat? O co chodzi?...Pismo dostałam, że mam sie stawić w ciągu 14 dni na podpisanie umowy. Nic nie pisało o żadnym schemacie

 

Pan na to, że elektryk powinien taki schemat nam zrobić po podłączeniu instalacji...

 

 

...sobie myślę...taaaaaa, jak żadnej instalacji nie ma.....i co teraz? Jest piątek, południe, w sobote na 40-lecie ślubu, niedziela pakowanie i w poniedziałek na wakacje....kiedy ja tą instalację zdążę zrobić?

 

Pytam więc Pana, co będzie jak trochę się spóźnię z podpisaniem umowy, bo NA WAKACJE JEDZIEMY? A Pan na to "w zasadzie to dla Pani nawet byłoby lepiej, gdyby Pani umowę podpisała we wrześniu, bo tylko trochę kary naliczymy. A jak w sierpniu, to cały abonament za sierpień". Ja jak można wstecz coś naliczać? Ale to Polska jest... Stanęło na tym, że załatwię wszystko we wrześniu i spokojnie pojedziemy sobie na kilka dni do Miedzygórza.

Afrodyta

Z początkiem sierpnia dostałam pisemko z energetyki, ze 12.08.2009 odbędzie się odbiór skrzynki. Mogę, ale nie muszę być, odbiór i tak się odbędzie.

 

 

Hehe, jakby mnie mogło nie być? Jasne, że byłam, podpisałam, klucze odebrałam. Młody człowiek powiedział, że za swoje bezpieczniki zabulę i jak nie mam zamiaru sie "za chwile" wprowadzać, to lepiej je zmienić na mniejsze. Wtedy będzie mniejsza opłata abonamentowa.

Afrodyta

A teraz kilka miesięcy przerwy, bo po wywiązce nic się nie działo nabudowie, i w lipcu dostałam pisemko, że.................podłączą mi prąd

 

Po jakimś tygodniu przyjechali 3 panowie. Młody, bardzo kumaty koparkowy,na pierwszej fotce, starszy zna się na robocie z racji praktyki i młody "jak nie walniesz - nie zatrybi".

 

 

Najpierw dziura na "torpedę". Miała sie przebić do tej sterty piachu na przeciwko

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1361.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1361.jpg

 

Później godzina przekopywania pod asfaltem tą oto"torpedą"

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1363.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1363.jpg

 

I cała reszta, czyli wpychanie rury na kabel i zakopywanie

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1372.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1372.jpg

 

I moja krinka na prunt

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1389.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1389.jpg

 

Tak wygląda efekt końcowy

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1538.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1538.jpg

Afrodyta

Natomiast jeszcze w marcu popsuła się piła i za łańcuch do niej dałam 42zł, a za prowadnicę 100. Paliwko i olej 80zł. Plus jakieś 300-500 /Duży nie chce powiedzieć / za fachowca do wzornika.

 

 

No i postarałam się o wpisy do Dziennika Budowy 4x40=160zł.

Afrodyta

A dla tych wszystkich, co podejrzewali, że siedzę na tarasie w pięknym domku, popijam kawusię i podkręcam atmosferę w dzienniku - oficjalne ogłoszenie:

 

 

Nie mieszkam w pięknym domu, kawusię popijam po sąsiedzku, albo na gruncie, a atmosfery dziennikowej celowo nie podkręcam chyba, że czasem

 

 

Baaardzo bym już chciała mieszkać u siebie, ale jeszcze długa droga do naszego domku...

Afrodyta

Jak już nieco mrozy zelżały, gdzieś w okolicach końca lutego, Duży sprowadził cieślę szkolonego, co by jedną stronę przęsła wywiązki zbić na wzór. Czas naglił, bo modrzew to takie cudaśne drzewo, że jak podeschnie to nijak gwoździa wbić młotkiem nie idzie, takie twarde się robi.

 

 

Tak więc wzorzec był. Pożyczona piła łańcuchowa, do przycinania też. Duży walczył z pierwszym, własnym, przęsłem prawie tydzień. Zbicie z jednej strony, dobicie gwoździ, druga strona i dobicie gwoździ. Dodatkowo Duży głębiej o ok. 50cm wypełniał szczyty, które mają wystawać poza obrys budynku.

 

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0704.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0704.jpg

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0777.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0777.jpg

 

Gwoździ, takich specjalnych, kręconych, mieliśmy kupione równe 100kg Wychodziło po ok. 10kg na jedno pełne przęsło. Ile kosztowały nie wiem , nie mam w notatkach ale była spora okazja, tyle pamiętam

Afrodyta

Styczeń powitał nas piękną kwotą 5 000 zł do zapłaty za modrzew z przecięciem.

 

 

Duży również zaczął montować wielgaśną krajzegę na potrzeby własne. Klucz płaski do owej krajzegi, żeby móc zamontować tarczę, kosztował 50zł. Ciężki jak jasna chol..a, a długi na jakieś 50-60cm

Afrodyta

W wielkich mrozach nastał rok 2009.

 

 

Czas więc na podsumowanie wydatków.

 

 

W roku 2006 na budowę poszło 5 380,00zł

 

w roku 2007 na budowę poszło 14 860,00zł

 

w roku 2008 na budowę poszło 21 085,00zł

 

 

 

ŁĄCZNIE ZAINWESTOWALIŚMY 41 325,00zł

Afrodyta

W takim oto stanie pozostała budowa nasza do grudnia 2008.

 

 

A w grudniu, o ile mnie pamięć nie myli, to we wtorek była Wigilia. Natomiast w piątek poprzedniego tygodnia dostaliśmy info, że przyjedzie nasz zamówiony z początkiem roku i przetarty modrzew. Zgadnijcie kiedy?.........we wtorek rano!

 

 

Duży odbierał tel. więc myslałam, że coś pomylił. Mówię, że chyba w poniedziałek, Duży "nie, we wtorek"

 

Ja "Jak we wtorek, przecież we wtorek jest Wigilia!?"

 

Duży "Tak, przyjadą we wtorek, we Wigilię rano"

 

Ja - to były moje "mieszane uczucia"

 

 

No ale znając swoją przyszłość czyt. znoszenie i układanie wszystkich okantowanych desek w wigilijny poranek, załatwiłam sobie wieczerzę u moich rodziców.

 

 

Zdążyliśmy całośc poskładać jak należy, nawet upichciłam moje ulubione wigilijne danie - Dorsza w sosie czosnkowym, a dla dzieci "Paluszki rybne" ale domowe, też z dorsza Zapakowaliśmy całość rodzinki do Smoczycy i....Wesołych Świąt

 

 

A to efekt wigilijnej harówki porykryty śnieżną pierzynką.

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0702.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0702.jpg

Afrodyta

A teraz to co będę oglądać z poziomu mieszkalnego

 

 

Na stronie wejsciowej - zachodu

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0501.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0501.jpg

 

Z tarasu, tył domu - wschód

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0500.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0500.jpg

 

I trochę piwnic.

 

Hol z wyjściem na ogród

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0778.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0778.jpg

 

to samo widziane od drugiej strony

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0783.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0783.jpg

 

Pomieszczenie piwniczne od frontu, jeszcze niewiadomego przeznaczenia

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0779.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0779.jpg

Afrodyta

Widok od frontu

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0496.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0496.jpg

 

Widok od tyłu

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0498.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0498.jpg

 

Lotnisko z reklamą

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0499.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0499.jpg

 

Okno garażowe

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0787.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0787.jpg

Afrodyta

Zakupowy licznik bije i we wrześniu poszło jeszcze 700 zł na cement i 150 zł na piasek.

 

 

A żeby zadbać o naszą inwestycję, i przed zima zabezpieczyć, najeździłam sie, naprosiłam, i wysępiłam!!!

 

 

13x15m baner reklamowy Tyskiego!!!

 

 

Dałam za niego 400zł i od razu miałam kupca. A wiecie ile to waży? 300kg Ale za to przykryło caluśką budowę i to z nawiązką

 

 

Trochę mi było wstyd, bo u nas taka pstrokacizna, że z paralotni widać, i wnuk sąsiadów ma znak rozpoznawczy na dom dziadków, który jest obok A znajomi piękną białą folię kupili i elegancko pokryli. Ale cóż...oszczędzamy

Afrodyta

Zostało odgórnie, czyli przez czas, postanowione, że garaż i pom. za garażem zostaną zrobione w następny wekend. Ja ze względów zdrowotnych miałam zakaz wstępu A przyjechał mój Tato.........powytykałam niskie futryny, a on na to "myślałem, że bedziecie wybierać glinę jeszcze wewnątrz..."

 

I się bałam........co nawymysla.......

 

 

Garaż - żwirek, folia, beton. Nie ma styro, więc siatka niepotrzebna.

 

 

I co? I jak mnie nie ma to poziomy szlag trafia! Duży chciał "dobrze" i przedobrzył. Dzięki żwirkowi i pomysłowości Dużego i Taty wyszło tak, że posadzka garażu jest o 3cm wyżej niż próg Czyli o jakieś 12cm wyżej niż posadzka w reszcie piwnicy. A posadzki w reszcie piwnicy są tak skąpe, żeby wogóle można było przejść przez drzwi /a i tak muszą być podkuwane do futryn/

 

 

Pom. za garażem - glina, folia, styro, siatka, beton. I wyszedł większy poziom niż właściwy. Na szczęście zadziałałam /przylazłam sprawdzić, a co!/ i różnica w porę została zauważona. Musiałam sie z Tatą wykłócać, ale stanęło bardziej na moim i jest tylko jakies 1,5cm wyżej niż hol, a nie 5cm!

 

 

Trochę jazdy było. Szkoda, że nie było mnie, jak Duży słuchał Taty w garażu...

Afrodyta

W pierwszą sobotę września 2008 postanowiliśmy zalewać posadzki w piwnicy.

 

 

Przygotowanie owych terenów polegało na nawiezieniu żwirku do garażu. Reszcie pomieszczeń powiedzieliśmy "żwirku nie będzie". Dlaczego? Ano dlatego, że musielibyśmy wyskrobać glinę na około 10cm i tyleż samo żwirku rozplanować. Duży stwierdził "ani myślę" a i mnie niezbyt się widziała taka perspektywa. Zaowocowało to bolesnym dojrzeniem faktu, że znów skurczy sie wysokość drzwi...

 

 

Tak więc glina, folia, 5cm twardego styro, mata /siatka/ zbrojeniowa i ok5-7cm betonu. Nawalalismy z Dużym we dwójkę. On przy betoniarce robił dość suchy beton. Ja na dole poziomy i uciąganie. Jak fajnie uciąga sie suchy beton rączkami wie ten, kto się w to babrał Raz Duży, dla zaoszczędzenia czasu, zrobił taki suchy, że sam nie mógł uciągnąć Później już wiedział, że to żadna oszczędność. Tak zrobiliśmy dwa i pół pomieszczenia, całą prawą stronę domu i główny hol. Później sąsiad wrócił z pracy i mnie wygnał. Dobrze, bo moje choróbsko już dawało mi się we znaki. Dzięki.

Afrodyta

Jako, że w czerwcu 2008 złożyłam wnioski w odpowiednim urzędzie, we wrześniu przyszła odpowiedź.

 

 

Jest zgoda na podłączenie energii!!!

 

 

Trochę papierków, uzgodnień i 1043zł pierwszej wpłaty.

 

Dużo, mało, nie wiem. Tyle musiało być za przyłącze podziemne. Gdybym chciała tymczasowy słup i przyłącze napowietrzne, to po odbiorze wyniosłoby mnie ok 3 500 zeta! A tak ma być tylko tylko niecałe 2 100zł. Ciekawe czy tyle wyjdzie?

Afrodyta

Niestety bez kucia się nie obyło Ościeżnice ledwo mieściły się w otworach, które wymurował Tato Duży musiał kuć nadproża, żeby wyżej je osadzić. Inaczej drzwi nie można by było później otwierać.

 

 

Z oknami też był cyrk.

 

Znając wcześniejsze prace mojego Taty na budowie, poszłam i przed zamówieniem okien i wymierzyłam otwory. I co? I każdy inny! Dodatkowo obmurówka /wymurowane cegły w głąb otworu okiennego/ po bokach od złej strony i za duża Musiałabym osadzić okno od zewnątrz /nie byłoby to takie złe/ ale bym go nie otwarła. Nie chcieliśmy kuć, więc okna są 140cm zamiast 150cm szerokości, osadzone równo w świetle.

 

 

Zawzięłam się. Miarka się przebrała Tato pomógł, ale i napsuł

 

 

To był ostateczny powód, by dostał Kategoryczny Zakaz Wstępu Na Budowę.

 

W tym czasie okazało się, że jest poważnie chory, więc mieliśmy dobrą wymówkę i nie musieliśmy się tłumaczyć

Afrodyta

Gdzieś chyba pod koniec czerwca, albo z początkiem lipca przyjechały duuuże rzeczy. 3x okno, 2x drzwi i jedna brama garażowa 200x300.

 

Montaż oczywiście własnoręczny Tylko bramę garażową pomógł wstawić szwagier, resztę systematycznie wstawialiśmy sami

Afrodyta

Zaczęliśmy myśleć o wyprowadzeniu instalacji wodnej do kotłowni przed zalaniem posadzek. Kilka metrów rur, kolanka, mufki i inne takie, co już zapomniałam i 380zeta poszło.

 

 

Miałam też fuksa i trafiłam na likwidację sklepu elektrycznego z dobrym polskim sprzętem szkoda, że tak późno, ale zawsze coś. Brałam wszystko co mogło mi się przydać: gniazda wewnętrzne i zewnętrzne, puszki, przełączniki krzyżowe, zwykłe, lampion plastikowy zewnętrzny, ze 20 metrów kabla na przedłużacz, trójniki, końcówki do przedłużaczy, wtyczki, żarówki, mała latarka, jarzeniówki nowe i używane /część wyposażenia sklepu, ale z żarówkami/

 

Za to wszystko dałam...........175zeta!!!

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1424.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1424.jpg

 

Jest tego tyle, że elektrykę w piwnicy mam z głowy

 

Chciałam jeszcze wyłączniki i gniazda do siły, ale już wyprzedano. I takie uchwyty do montażu kabli na ścianach, ale już nie było. Znaczy były, ale nie ten wymiar



×
×
  • Dodaj nową pozycję...