Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    186
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    238

Entries in this blog

kze

Dziennik budowy KZE

20.07.2006r.

 

 


Wczoraj jak byłem na działce to nie mogłem z niej wcale wyjechać... Nie zakopałem sie, tylko tak już podobało mi się moim przyszłym domku... Chodziłem, sprawdzałem, mierzyłem, analizowałem, ogladąłem... Prawie cała elektryka na parterze, prawie wszystkie ścianki na poddaszu.. Mogłem już zobaczyc jak mniej więcej moje pokoje będa wyglądać. Gdzie będzie padało słońce.. I przekonałem się, że zrobienie z jednego okna na parterze wyjscia na taras było bardzo dobrym posunieciem... Ponieważ taras będzie od strony wschodniej, to wieczorem będzie mniej słońca. A tak to poprzez przeciwległe okno (które jest od strony zachodniej) do tego wycietego okna przechodzą promienie słoneczne!! Słońce przechodzi przez cały dom (a dokładnie kuchnię, jadalnię i kawałek salonu) i oświetla mi przyszły taras! Tego chyba architekt nie przewidywał i jest to niezamierzony, ale bardzo ładny efekt wizualny...

 


Wczoraj tak się zachwyciłem moimi kabelkami na parterze, że zrobiłem.. 106 zdjęć w ciągu 1,5h pobytu ..

 


Poza tym ścianka między pomieszczeniem gospodarczym, a holem została wybudowana. tak więc już mam wnekę na szafę przedpokojową w holu i wnękę na regalik w pomieszczeniu gospodarczym.

kze

Dziennik budowy KZE

17.07.2006

 

 


Jestem strasznie zarobiony w pracy. Na nic nie mam czasu...

 


Efekt? Dziś przyszli elektrycy izaczeli robić instalacje na parterze. Ale zanim zaczęli to musieli posłuchać co ja mam do powiedzenia, czyli gdzie kikiet, gdzie żyrandol, a gdzie kontakt... No tak, ale jak to zrobić skoro ja zarobiony i jeszcze w dodatku ponad miesiąc temu sprzedałem samochód... ? Mój wykonawca przyjechał po mnie do pracy, zawiózł mnie na działkę, zostawił na 1h i zabrał z powrotem do pracy!!! To sie nazywa kompleksowa obsługa... (Oczywiscie elektrycy byli od mojego wykonawcy).

 


1h wystarczyła, bo miałem już rozrysowane gdzie co chcę, więc wszystko szybko poszło...

 


A tak to ścianki na poddaszu pną się do góry, wejście z pomieszczenia gospodarczego do holu wybite i coraz bardziej to wszystko podoba mi sie. Przede wszystkim poddasze juz powoli przestaje wyglądać jak jeden wielki hangar, tylko widać kawałki ścianek działowowych => czyli widzę juz jak duże będe miał pokoj.. A najbardziej zszokowała mnie łazienak. Wiedziałem, że ma mieć ok.13mkw ale teraz jak te ścianki pojawiły sie to po prostu dla mnie taka wielka wydaje się... Jak ktoś ma w bloku łazienke 5mkw to taka wydaje się jak salon kompielowy...

 

 

 


PS

 


Zdjęcia będą niedługo.

kze

Dziennik budowy KZE

24.06.2006r.

 


Dachówka przyjechała (3 tygodnie po terminie w którym się jej spodziewałem... ). No i dekarze raźno wzieli się do roboty... Jak przyszedłem to już jedna połać dachu była ułożona..

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139670_348.ts1151245152972.jpg


A potem to zaobserwowałem inwazje dachówek na moim dachu...

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139681_104.ts1151245167809.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139684_104.ts1151245175573.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139675_104.ts1151245160428.jpg


Oczywiście musiałem spróbować też pracy jako dekarz... Murarka bardziej podoba mi sie...

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139688_348.ts1151245186493.jpg


No i na końcu dekarz (przy mojej pomocy ) ułozył jeszcze jedną połać dachu...http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139696_348.ts1151245196526.jpg


W sumie praca dekarzy jest bardzo niebezpieczna. Po łatach i kontrłatach chodzi się spoko, ale po dachówkach juz mniej...

 


Poza tym doszedłem do wniosku, że siedzenie na dachu (na łatach i kontrłatach) jest fajne i posiedziałem sobie tak.. Widziałem budowy innych sąsiadów. Poopalałem się.. Pełny luzik.. Fajnie jest mieć własny dach (no powiedzmy na razie same łaty i kontrłaty..)

kze

Dziennik budowy KZE

20.06.2006r.

 


Skoro trwały poszukiwania ekipy do wymurowania mi ścianek działowych to postanowiłem nie tracić czasu i ... sami zobaczcie jak spędzałem czas przestoju na budowie:

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2142090_348.ts1151254463686.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2142094_348.ts1151254473537.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2142107_348.ts1151254498409.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2142085_348.ts1151254452129.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2142120_348.ts1151254525786.jpg

 


i oczywiście http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2142100_348.ts1151254487604.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

13.06.2006

 


Ekipa dekarzy kończy prace związane z łatami i kontrłatami. A cieśle wraz z dekarzami posprzatali na budowie.. Byłem pod wrażeniem...

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139666_348.ts1151245141118.jpg


Słup stalowy został przeniesiony we własciwe miejsce i juz stoi na belce. Jak widać nalezy zawsze mieć oko i sprawdzać co robią budowlańcy. Pracę ciesli oceniam na ok.3+.. Mogłobyć lepiej, ale conajmniej poprawnie wykonali swoją robote.

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139661_348.ts1151245132528.jpg

 


Oczywiście musiałem sprawdzić pracę cieśli i dekarzy dlatego wdrapałem sie na dach... na prawdę super było oglądać świat z takiej wysokości. Co prawda nie miałem stroju sportowego, ale jakoś udało mi się bez problemu chodzić po dachu...

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139643_348.ts1151245106795.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/2139654_348.ts1151245121912.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

29.05.2006

 


No to pierwszy raz coś nie poszło. W poniedziałek mieli przyjechać murarze by dokończyć ścianki działowe na poddaszu. No to po południu dzwonię do wykonawcy, żeby spytać się co i jak. Czy coś nie trzeba kupic, zamówić itp. I co sie okazuje? Murarze ... zwolnili się. W sobotę wzieli jak zwykle kasę, a w poniedziałek nie pojawili sie... Nawet nie zadzwonili. A jak szef firmy zadzwonił, gdzie są to powiedzieli, że nie będę już dla niego pracowąć... Dobrze, że mam umowę z firmą. A ta firma ma kilka ekip (w tym kilka ekip murarzy).. Tak więc we środę mają przyjść drudzy i mi wymurować ścianki działowe i zmienić co tam mi się nie podobało.. Ot murarze uznali, że już nie chcą pracować dla mojego wykonawcy... Ot życie... Jak ja się ciesze, że mam umowę z firmą z referencjami, a nie zatrudniałem na gebę lub nie brałem ekipy z łapanki...

kze

Dziennik budowy KZE

19.05.2006r.

 


Dzis była wizytacja architektów.

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/22_348.ts1036017466000.jpg


Na szczęście wszystko wygląda OK. Nie mieli zastrzeżeń. Ustalilismy, że wysokośc parapetów w pomieszczeniu gospodarczym i kuchni mają byc na wysokości 90cm. Czyli trzeba zmieniejszyć wysokość okna.. (wszystkie okna są wymurowane 160 na 150, a po zmianie ma być 150 na 150). Pogadaliśmy o aranżacji łazienek, wysokości drzwi wejściowych itd...

 


Aktualnie mój dom na pieterku wygląda troszkę jak.. hangar

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/19_348.ts1036017434000.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/18_348.ts1036017382000.jpg


A wszystko przez to, że ciesle juz zaczęli owijać dom folią, a murarze jeszcze nie zdążyli wybudować ścianek działowych...

 


A tak oto pracują dekarze... Ja bym się bał bez żadnego zabezpieczenia.. Ale widać są to odwazne chłopaki.. http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/20_348.ts1036017402000.jpg


A takie mam wykączenie nad balkonikiem. Musze powiedzieć, ze bardzo mi sie podoba to co zrobili cieśle...

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/21_348.ts1036017420000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

17.05.2006

 


Dziś zakończyłem casting na ekipe hydrauliczna... Było ciężko, bo codziennie od 3 dni od 19 do 20 gadałem tylko o rurach, podłogówce, piecu i grzejnikach... Strasznie męczące, ale udało się. Wygrała ekipa polecona przez wykonawcę, który u mnie muruje i dach stawia. W finale była tez ekipa sąsiada, ale nieznacznie przegrała ceną oraz tym, ale ekipa polecona przez wykonawcę w deklarowała zakup Junkersa (ponoć ma części Boscha..), a sąsiada oferowała jakiś włoski piec (Czy Włosi ze swoim klimatem moga cos wiedzieć na temat ogrzewania?? )..

 


A to zjawisko zajawisko zaobserwowałem wczoraj obok działki:

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/8_1024.ts1147468184000.jpg


Dziś na budowie w jednym momencie pracowało 9 osób i szef.. Cieśle, dekarze i murarze... Oj działo się.. A tak wyglada efekt, czyli stan aktualny mojego domu:

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/10_348.ts1035846188000.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/11_348.ts1035846204000.jpg


Najbardziej podoba mi się wykończenie lukarny nad balkonikiem. Wg mnie ciesle postarali się..

 


A tak wyglada ułożony kawałek dachu.. Folia na ściance - dachu naszej małżeńskiej sypialni.. http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/9_348.ts1035846172000.jpg a tu widok mojej lukarny nad balkonikiem, ale od środka..

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/12_348.ts1035846236000.jpg


Najważniejsze, że wszystkie słupy sa w ścianach i nie będzie ich widać.. Cel został osiagniety i pokoje nie będą zagracone... Poza tym te skosy wcale nie zabieraja aż tak dużo.. Wiem, wiem ze nie ma jeszcze wylewek, ale w hobby room mam taką wysokośc bez wylewek jak w pomieszczeniach z wylewkami będzie. Tak więc wygada, że nie bedzie źle..

 


A oto mój wał przeciwpowodziowy w ogródku:

 


http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/7_1024.ts1147468168000.jpg


Co prawda Wisła jest z drugiej strony domu i w razie powodzi to ten wał chroniłby szklarnie sąsiada, ale.. wał to wał... Aktualnie to w zimie może robić za górkę do zjeżdżania na sankach...

kze

Dziennik budowy KZE

09.05.2006r.

 


A więźba rośnie, rośnie i trzyma się zębów wieńca...

 


Dziś nadzorowałem prace ciesli, wybierałem okna (kolor udało się wybrać, ale cena na razie nie podoba mi się.. ) i przyjmowałem dostawy..

 


Przywieźli 12 metrowe ceowniki. Wszystko byłoby OK, tylko zapomnieli o 1 blaszcze 10mm i 2 śrubach... Zapomnieli wydać..

 


Nastepnego dnia dowieźli.

 


Więźba nad hobby room:http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160229_348.ts1147419592676.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160228_348.ts1147419537542.jpg


nad częścią mieszkalną http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160230_348.ts1147419598780.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160236_348.ts1147419708295.jpg


A tutaj inwestor (jak to brzmi dumnie.. ) sprawdza wytrzymałość więźby (tym razem nie poprzez uderzanie głową, tylko poprzez sprawdzenie jak zareaguje na punktowy nacisk i czy za bardzo nie wygnie sie... ) http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160232_348.ts1147419664408.jpg http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160231_348.ts1147419607650.jpg


A tutaj sprawdzam, czy więźba dobrze została zaimpregnowana. Trzeba zobaczyć przekrój krokwi...http://kzegarowski2.photosite.com/~photos/tn/1160235_348.ts1147419700006.jpg

 


PS Fajna jest taka praca ciesli.. Moze sobie piłą popiłować drewno...

kze

Dziennik budowy KZE

6 maja 2006r.

 


Kupowałem teowniki (a dokładnie ceowniki) i przy okazji zajrzałem na działkę. Poza tym miał przyjść spec od odkurzacza centralnego...

 


Cieśle ostro pracują. Juz nawet zbili kawałek konstrukcji nad hobby roomem... http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/239_348.ts1146944610000.jpg

 


Jak przyjechałem to zbijali nad drugą częscią domu... Wyglada tak, że używali krokwi jako nart i żeby dobrze zrobić więźbę to cieśle prawie na pal dali się nabić... http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/238_348.ts1146944608000.jpg


Sprawdziłem wytrzymałość krokwi. Te 22cm na 20cm przeszły test wytrzymałości, więc chyba mogę zacząć już spać spokojnie...

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/240_348.ts1146944612000.jpg


I jeszcze chciałem dodać, że głową sprawdziłem też twardość krokwi i belek... Powinny wytrzymać, skoro wytrzymały potężny cios mojej głowy i nawet nie zachybotały się, a ja przez dłuższą chwilę musiałem dochodzić do siebie...

 

 


Najciekawsze było to, że jak przyszedł gość od odkurzacza centralnego i ogladalismy poddasze, to cieśle tak zawzięcie cieli drewno, że mieliśmy deszcz wiórów... No, ale na parterze doło się stać i dyskutować. Wniosek: jak się zgrywa ekipy nalezy względnić, czy przypadkiem jedna ekipa nie będzie wykonywała takich czynności, które utródnią pracę innej ekipie...

kze

Dziennik budowy KZE

04.05.2006r.

 


No to po długiej przerwie wielkanocno-patryjotycznej dojechała więźba. Ponoć nawet jest wskazane by wieniec odstał 2 tygodnie... W każdym wypadku ze wzgledu na kalendarz mielismy przerwę po wylaniu wieńca i własnie skończyła sie.

 


Więźba - szumna nazwa.. A tu po prostu przywieźli kilkadziesiąt bali przypominających przydrożne słupy. Tylko, że w kolorze zielonym... Nawet nie wiem jak sprawdzić czy ta więźba jest dobra... Tak więc spytałem sie ciesli. Oni powiedzieli, że zwykła, typowa, w normie. Ani kiepska, a super, ot taka sobie. Skoro w normie to uspokoiłem się.

 


Jak przyjechałem na działkę to pokazałem cieslom zmiany jakie konstruktor zrobił (tzn. poprzestawiał na moje życzenie słupy tak by nie nie były na środku pokojów na poddaszu, tylko w ścianach działowych).

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/231_1024.ts1146776070000.jpg


Jak przyjechałem na działke to kilka krokwi, murłat było juz na stropie. W sumie to nawet wyglądały na równe i solidne.

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/233_348.ts1146776074000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/234_348.ts1146776076000.jpg


A to cudo wyglądające na machinę oblężniczą mieli ze sobą ciesle. W sumie jakby mieli wnosić te belki po schodach to strasznie by się chyba zmęczyli..

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/232_348.ts1146776072000.jpg

 


Teraz to dopiero zacznie sie... Więźba dach... Toz to prawie cały dom już będzie.. W stanie surowym, bo w stanie surowym, ale dom...

 

 


Cieśle powiedzieli, że skończą swoją robotę do ... połowy przyszłego tygodnia.. Mają tempo chłopaki, nie?

kze

Dziennik budowy KZE

13.04.2006r.

 


Przed wyjazdem na świeta przyjechałem podlać schody i wieniec. Budowlańcy przed odjazdem raz polali, to ja jeszcze raz polałem. W końcu później juz mogłem liczyć tylko na siły przyrody (czyli deszcz)..

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/104_348.ts1144944102000.jpg

 


I jak już pańszczyznę odrobiłem to mogłem podziwiać efekty prac moich murarzy...

 


Oto wymurowana łazienka http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/105_348.ts1144944108000.jpg i wnęka prysznicowa http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/106_348.ts1144944162000.jpg


Z moich wyliczeń wyszło, że na długosci łazienki pomylili się o 1cm. Miało być 2,30m a jest 2,29m... Jednak nie da się wybudować domu bez błędu...

 

 


Potem zacząłem podziwiać i kontolowac moją spiżarnię:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/107_348.ts1144944162000.jpg i nadproże lane na budowie w środku spiżarni http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/108_348.ts1144944126000.jpg

 


a tu mój kibelek w garażu http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/111_348.ts1144944166000.jpg

 


i oczywiscie moje pomieszczenie gospodarcze. oto widok z garażu: http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/109_348.ts1144944164000.jpg


wyjscie z pomieszczenia gospodarczego jest w głębi po prawej stronie. Widok wyjścia z pomieszczenia gospodarczego do holu jest taki: http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/110_348.ts1144944166000.jpg

 


No i teraz mam watpliwość... jak już wymurowali to wydaje mi się, ze pomieszczenie gospodarcze jest niefunkcjonalne i więcej w nim z korytarza niż z pomieszczenia gospodarczego... Wymyśliłem, że może wyjscie z pomieszczenia gospodarczego zrobiłbym w ścianie na wprost wejscia, a tam gdzie teraz jest wyjscie to bym zamurował i od srony holu bym miał wneke 60cm na szafe przedpokojową, a od strony pomieszczenia gospodarczego miałebym wnekę ok. 50cm np. na wózek dziecięcy... I jak myslicie?

kze

Dziennik budowy KZE

12.04.2006

 


Przyjechali z betonem o 10.00 Niestety nie byłem przy wylewaniu wieńca, ale szalowanie i zbrojenie sprawdziłem poprzedniego dnia (kierownik był 10.04 na budowie).

 


Jak przyszedłem to zobaczyłem wylane MOJE schody. Jak to miło widzieć i mieć własne schody wejściowe....

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/102_348.ts1144870696000.jpg

 


Przyszedłem na budowę w dobrym momencie, bo budowlańcy własnie mierzyli i zaczynali budowę wnęki na prysznic w łazience. Rzutem na tasme zwiekszyłem wymiary z 100cm na 100cm na 105cm na 105cm. Przeciez dojdzie tynk i glazura, a ja chciałem mieć efektywnego 100x100...

 


Trzeba być czujnym na budowie...

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/103_348.ts1144870774000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

11.04.2006r.

 


Robotnicy postarali sie i zaszalowali wieniec, sciankę kolankową i schody. Beton miał być na 17.30 (tak bym był przy betonowaniu i nie musiał brac urlopu) i co...? Beton nie dojechał.. Okazało się, że mogą lać o 15.30 lub 18.00 Wybrałem zmiane na 18.00 i co? Przedłużyło się lanie na innej budowie i w efekcie do mnie mogli przyjechać na 20... Dałełem sobie spokój.. Po nocy nie bedę betonował. Zresztą budowlańcy tez nie bardzo chcieli betonowac przy sztucznym swietle...

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/98_348.ts1144785000000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/99_348.ts1144784960000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

08.04.2006r.

 


Udało mi się Żonę zaciągnąc na budowę!!! To był olbrzymi sukces...

 


Żona obejrzała, sprawdziła czy jest wybudowane zgodnie z planami, upewniła się, że łóżko da się ustawić w naszej sypialni i ... inspekcja była skończona. Wnioski Żony: Juz widać te wielkości i mkw! Uff! Moje zabiegi budowlane nie poszły na marne...

 


Żona siedzi na sofie w salonie i .. opala się.. http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/89_348.ts1144503438000.jpg


Sprawdzenie, czy łóżko zmieści się w sypialni.. http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/94_348.ts1144503486000.jpg


A tu czy spiżarnia jest wymurowana zgodnie z dokumentacją.. http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/88_348.ts1144503518000.jpg


Tu Żona pokazuje gdzie bedzie stał piec gazowy (a moze udaje piec ) http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/92_348.ts1144503520000.jpg


Tutaj Żona pokazuje którędy bedę wnosił siatki z zakupami..http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/93_348.ts1144503520000.jpg


A tu mamy dumnego inwestora.. http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/90_348.ts1144503454000.jpg


biorącego prysznic..http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/91_348.ts1144503472000.jpg po grze w bilarda http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/95_348.ts1144503494000.jpg


A tutaj widać moją budowę od przodu... Dopóki nikt przede mną nic nie wybuduje to będzie tak wyglądać...

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/96_1024.ts1144503516000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

No to ścianki kolankowe dalej rosną w górę...

 


Dziś już prawie poznałem ich prawdziwą wysokość tzn. wysokość do wieńca... Prawie jednak robi dużą różnicę..

 


Mój hobby room nad garażem zaczyna nabierać coraz wyrźniejszych kształtów.. Te 42-44mkw zaczyna być widoczne... (do tej pory miałem mniejsze mieszkanie czyli 37mkw.. ) A oto jak rosna ściany tego pokoju:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/74_348.ts1144265586000.jpg

 


A tu będzie pokój Madzi. Będzie 20mkw i wyjście na balkonik + 1 okno połaciowe.

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/76_348.ts1144265610000.jpg


A tutaj widać jak uwija się ekipa. Specjalnie nie rozszalowywali wszystkiego na dole by móc spokojnie postawić palety na ścianach działowych i podciagacg.

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/77_348.ts1144265626000.jpg a tu tańczą na balkonie..http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/78_348.ts1144265644000.jpg


A tu widać jak z frontu rośnie domek

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/79_348.ts1144265688000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/80_348.ts1144265698000.jpg


A tu widać docelową wysokość wymurowanej ścianki kolankowej. Na razie w jednym rogu. Na to pójdzie wienic grubości 25cm.

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/81_348.ts1144265730000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

04.04.2005

 


Nie mogłem wytrzymać i .. pobiegłem po pracy z niezapowiedzianą wizytą na budowie. W sumie nawet dobrze się złożyło, bo jednej fazy nie było i musiałem zgłosić to do STOENU.. A tutaj widze, że rozszalowywanie w toku (zostawili część szalunku podpiwerającego strop, w miejscach w których na stropie bedą stały palety z pth). I w dodatku zobaczyłem kawałek ścianki kolankowej.. Jak to człowiek może ucieszyć się z kawałka muru...

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/69_348.ts1144222708906.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/73_348.ts1144222995749.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/72_348.ts1144222964953.jpg


I już niedługo będą wymurowane wszystkie ścianki nośne

 


Mam tylko wątpliwość jak zrobić z warstwami podłogi na parterze.. Do tej pory myslałem, że dam 10cm styropianu i 5cm wylewki. Ale.. Okazało się, że jak chcę podłogówkę (wodną) w holu, kuchni, łazience to wylewka musi być .. 7cm. A poza tym myślałem, żeby moze dorzucić 2cm styropianu. Wtedy chodzi 12 styropianu + 7 wylewki = 19cm, a schody są wylane przy założeniu 10+5=15cm.. To że pomieszczenie bedzie niższe o 4cm to nie przejmuję się. Nie jest to duża wielkość. Ale co zrobić ze schodami? Przeciez nie może być tak, że pierwszy schodek jest niższy od pozostałych... To później wszystkie ciut podlać betonem? A może jak będę kładł na nich drewno to pianką "zgubić" te 4cm.. No i mam watpliwość jak zrobić...

kze

Dziennik budowy KZE

03.04.2006r.

 


No to wznowiłem działalnośc budowlaną. W pracy nie mogłem wysiedzieć, a po pracu ile sił w nogach pognałem na działke. A tam od rano (powiedzmy późnego) już działali robotnicy. Przyjechali po przerwie zimowej. Prawie 4 miesiące ich nie było.. Taką w tym roku mielismy srogą zimę.. A jak juz przyjechali to zabrali się za rozszalowywanie stropu. Tutaj to chyba pobiłem rekord wszechczasów: strop był zaszalowany prawie 4 miesiące. Betan na pewno już związał....

 


Ależ to budowanie jest ekscytujące... Już w z niedzieli na poniedziałek nie mogłem dobrze spać, bo czekałem na moment jak pogadam z moimi robotnikami i zobaczę mój domek bez otuliny z desek...

 


No i to zobaczyłem po przyjsciu:

 


Widok z miejsca gdzie tradycyjnie obserwuję postę robót:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/64_348.ts1144094440000.jpg

 


Widok od frontu:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/63_348.ts1144094436000.jpg


Moje olbrzymie nadproże długosci 5m nad bramą garażową

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/67_1024.ts1144094482000.jpg


No i widok od ogrodu

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/68_348.ts1144094524000.jpg


a także zaczyna widać te czterdzieści kilka mkw garażu..

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/66_1024.ts1144094472000.jpg


Dziś znowu mogłem wziąć telefon i zacząć zamawiać materiały... Och, jak mi tego brakowało... 4 miesiące bez budowania to bardzo długo.. A teraz znowu będę zastaniał sie jak im idzie robota i ile już wybudowali... U mnie budowaniu toważyszą ogromne emocje.. Ale to pewnie u innych osób tez tak jest... Niedługo zobaczę ścianke kolankową.. Oj moja budowa zaczyna powoli przypominać jakiś domek tzn. dom w fazie dojrzewania...

kze

Dziennik budowy KZE

5.02.2006

 


Dawno nic nie napisałem w dzienniku... No, ale była zima i nic się nie działo nowego...

 


Aż tu w niedzielę było spotkanie grupy Tarchomin - Białołęka. Spotkanie naszej grupy rozpoczęło się od objazdu i oglądania postepów w budowie. Nie mogłem takiej okazji przegapić i sfotografowałem odwiedziny...

 


Poza tym było olbrzymie świeto. Jakie? Żona pierwszy raz pojawiła się na budowie. Do tej pory tylko oglądała zdjecia, słuchała moich relacj... Ma włączyć się jak będzie wykończeniówka...

 


Oto widok grupy podziwiającej moje dzieło... Pierwsza z prawej to moja Żona.

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/45_1024.ts1139259300000.jpg

 


A potem było w tył zwrot i fotograf zmienił miejsce..

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/46_1024.ts1139259304000.jpg


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/46_1024.ts1139259304000.jpg


A to historyczne, pierwsze zdjęcie Żony na budowie...

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/48_1024.ts1139259310000.jpg


A tutaj Żona podziwia świat przez okno.

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/49_348.ts1139259314000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/50_348.ts1139259318000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

A oto jak została zabezpieczona budowa przed zimą:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/25_348.ts1134222812000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/26_348.ts1134222816000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/27_348.ts1134222834000.jpg


I po 2 miesiącach bojów powstało takie cudo

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/28_348.ts1134222838000.jpg


z takimi soplami w środku

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/31_348.ts1134222944000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/29_348.ts1134222918000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/30_348.ts1134223014000.jpg

 


od poniedziałku 12.12.2005 jest odwilż, tak więc urokliwe sople zapewne zniknęły...

kze

Dziennik budowy KZE

A to fotoreportarz z zalewania stropu:

 


Oto strop przed zalaniem:

 


balkonik http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/12_348.ts1134151164000.jpg

 


trzeci pokój na poddaszu (zapewne nasza sypialnia, bo 2 takie same pokoje z balkonikiem oddamy zapewne dzieciom) http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/13_348.ts1134151172000.jpg

 


A to jest hol, miejsce pod przyszłą (za ileś tam lat pewnie) saunę i w głębi łazienka http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/14_348.ts1134151176000.jpg


A tu inwestor betonuje róg hobby roomu (w sumie ten róg to własnymi rencami zrobiłem, bo akurat w tym miejscu to tez układałem pustaki stropowe) http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/16_348.ts1134151246000.jpg


A tutaj betonuje i wibruje (tfuuu ) wykonawca http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/17_348.ts1134151264000.jpg


A oto efekty betonowania:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/17_348.ts1134151264000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/18_348.ts1134151286000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/20_348.ts1134151292000.jpg


Podciąg widoczny z perspektywy wnętrza domu: http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/21_348.ts1134151296000.jpg

 


oraz kawałek schodów widoczny w spiżarni http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/22_348.ts1134151302000.jpg


A to schody przed i po wylaniu:

 


http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/15_348.ts1134151368000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/23_348.ts1134151354000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/24_348.ts1134151378000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

A oto zdjecia przed zalaniem stropu:

Tu będzie wieszak na ubrania, czyli ok 1,50 na wieszaki pomiędzy wirtualną szafa przedpokojową, a drzwiami wejściowymi

http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/1_348.ts1133703560000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/1_348.ts1133703560000.jpg

A tak był zabezpieczony strop przed zasypaniem przez snieg:

http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/7_348.ts1134072108000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/7_348.ts1134072108000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/8_348.ts1134072110000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/8_348.ts1134072110000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/9_348.ts1134072124000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/9_348.ts1134072124000.jpg

A tutaj dzień przed zalaniem ok.16.00 była jeszcze deska, a następnego dnia były juz schody..

http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/5_348.ts1134072312000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/5_348.ts1134072312000.jpg http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/6_348.ts1134072314000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/6_348.ts1134072314000.jpg

A tak kierownik sprawdza ułożenie stropu przed zalaniem:

http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/10_348.ts1134072234000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/10_348.ts1134072234000.jpg i zazbrojenie podciągu i filarkahttp://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/11_348.ts1134072330000.jpg" rel="external nofollow">http://kzegarowski1.photosite.com/~photos/tn/11_348.ts1134072330000.jpg

kze

Dziennik budowy KZE

10.12.2005

 


Robotnicy rozłozyli folię budowlaną na stropie, porobili dziury (w folii) na trzpienie ścian kolankowych i pojechali sobie... Te wystające druty zwiastują, ze budowa jeszcze trwa... Mam nadzieję, że ta folia na stropie wystarczy za całe zabezpieczenie przed zimą... Bo cuż innego mogę zrobić? Folia na stropie przyłozona deskami i cegłami. Wejście na strop schodami zabezpieczone folią i deskami, tak więc nikt nie powinien wejść na górę. Tylko czy jest to wystarczajace zabezpieczenie? Chyba tak... Ponoć aktualnie jest tak wilgotno, że nawet nie trzeba polewać stropu, a folia powinna zatrzymać ciepło i parowanie. Tak, ze dla stropu powinno być OK. Mam nadzieję, że woda ściano nie zaszkodzi. Bo nimby jak? Nie ma odkrytych otworów pth do których mogłoby cos się wlać. Wszystko jest pod stropem, a w otworach okiennych jest warstwa 1cm betonu... Tak więc udajemy sie w zimowy sen....

kze

Dziennik budowy KZE

9.12.2005

 


"Oto dziś dzień krwi i chwały, oby dniem zwycięstwa był" - a tak przypomniała mi się piosenka z lat podstawówki..

 


W kazdym wypadku o 11 przyjechała pompa. Okazało się, że w odległości 100m od działki jest fragment drogi, który .. zamienił się w błotną maź... Efekt? Pompa zastanawiała się, czy da radę przejechać.. Ale na szczęście udało się. Ale gruszki to zatańczyły na tym odcinku kilka razy...i o mało gruszka nie wyladowała w kanałku Henrykowskim...

 


Tak więc ok.11.15-30 rozpoczęło się betonowanie. Najpierw troszkę wody, a potem rura zaczęła pluś porcjami B20... I tak tańczylismy od podciagów, przez schody i hobby room (wtedy przyjechał właściciel hurtowni w której kupowałem materiały oraz beton i musiałem przestać ogladać taniec zwany betonowaniem i zająć się oddawaniem moich cięzko ... pożyczonych pieniedzy ) na pokojach i łazience kończąć... Prawie 3h trwał ten taniec z rurą i łatą. Czasami nawet pozwolono mi potańczyć z rurą. A kawałek stropu nad hobby room to nawet prawie w całości jest mojego autorstwa (ja ułozyłem bloczki i ja zalewałem beton )... Moze nie zawali sie..

 


I tak powstała powierzchnia zwana stropem. Taka ładna i w miarę równa... (co sprawdziłem 10.12 )

 


W sumie nie było tak strasznie. Co prawda zaobserwowałem kilka sopli (10.12 więcej) w domu i przy nadprożu bramy garazowej, ale to chyba nie jest duży problem. W końcu beton był z dodatkami antymrozowymi...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...