Witam Serdecznie
od początku ... trochę teorii.............Tak naprawdę to od zawsze chciałem mieszkać w domu (nie bede sie teraz rozczulał ale taka jest prawda). Mieszkam już trzydzieści parę lat w bloku i nie mogę już więcej. Dlaczego ? To tylko mieszkańcy bloków potrafią zrozumieć. Trochę się w moim życiu wydarzyło ,różne sytuację pojawiały sie i szybko znikały. Jedną z najważniejszych moich a w zasadzie moja i mojej żony została już podjęta chyba już w 2003 roku ale miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uniemożliwił skutecznie uniemożliwił mi realizację.
W końcu stało sie rok 2009 ....budujemy
No więc po kolei:
Działka ,moja żona "dostała" (w zasadzie w wyniku podziału większej działki) kawałek ziemi. Miejsce nawet dobre ,w miarę cicho ,sklepy ,szkoła,centrum wszystko w pobliżu. Oczywiście wszelkie koszta związane z podziałem i przepisem działki musiałem ponieść sam. Dodam że budujemy systemem gospodarczym.
Projekt musieliśmy mieć indywidualny ,ze względu na kształt działki oraz piwnice. Znajomi polecili nam architekta i nawet wszystko było by okej gdyby nie terminy .... czekalismy prawie rok na projekt i wszelkie uzgodnienia ,pomimo iż w zasadzie razem z żoną wiedzieliśmy jak ma wyglądać nasz dom ,wszystko mamy zaplanowane co gdzie ma być i tej wersji bedziemy sie trzymać
Cały proces do momentu oddania projektu trwał niecałem dwa lata.
Jak pisałem wcześniej ze względu na kształt działki w piwnicy wygospodarowaliśmy miejsce na garaż i to na dwa samochody.
Koszty papierologia:
przepisanie działki-2500
wstępny projekt podziału-800
projekt-3100
razem-6400zł
Nie opisuję co działo sie w UM jak złożyłem projekt ,ciągle coś nie tak w sumie 5 miesięcy gehenny
- Czytaj więcej..
-
- 1 komentarz
- 122 wyświetleń