04.12.2009 r. Piątek
Dzisiaj pojechałam z Miskiem do US, wcześniej dzwoniłam, czy oby tylko potrzebne jest jedno ksero Decyzji -pozwolenia na budowę. Po drugiej stronie usłyszałam głos zdziwionej Pani, że TAK -tylko jedne ksero.
Dzisiaj piątek - dzień targowy... mało tego zapanował szał -nic tylko Mikołaja 6 grudnia w niedzielę -doprowadza ludzi do takiej bieganiny i zamieszania.
Zapytacie - a ty ? A ja ano mam zachomikowane jakieś słodycze a owoce zakupię...
W tej gorączce piątkowego dnia znaleźliśmy miejsce parkingowe koło Urzędu Gminy -gdzie sympatyczny Pan kseruje papierki i wsio co mu się da...
Z jednej strony ucieszyłam się, że aż tak dużo nie mamy FV do kserowania, że człek zaoszczędzi
Zapytacie - a nie masz drukarki -skanera? A no mam, ale tyle co tuszu zużyję ( tak na serio chyba wskaźnik źle pokazuje -bo jakoś źle drukuje już) - to wolę zapłacić i na to samo wyjdzie.
Suma sumarum -o jest, jest -po kilku kólkach autem w te i z powrotem - miejsce na parkingu -gdzie stoją auta mimo naprzeciwko kartek ofioliowanych z zakazem parkingowania...
No cóż i My jak reszta zaparkowaliśmy tam auto, aby Misiek szybo skserował faktury, a ja zostałam w aucie... Wrócił w locie błyskawicy -przez fon z kumpelką zdązyłam zamienić dosłownie kilka zdań
Jedziemy -jedziemy do US... wszystko mam - xero mam, oryginały też, bo Pani sprawdza, druki mam...
Wchodzimy...
Na okienku jednym napis - REJESTRACJA
Na okienku drugim - PRZYJMOWANIE PIT- ów i WZM 1...
TO MY TAM stoję w kolejce -kolejka nie duża -bo Pani dała papierki WZM a Pan który też stał był z ową Panią- ale okazało się, że Pani zamiast na I/B napisała wsio na 1/A Wszystkie odliczenia za remonty...
W tym czasie Pani z U.S. zdążyła wstać - poślizgnąc się na podłodze -aż zawstydziła się, że się wywróciła - tłumacząc -że posadzka -płytki pastowane Zdązyła autentycznie porozmawiać z koleżanką przez tel -który nagle zadzwonił obok - ale potem zerkając na nas -stojących w kolejce -bo za mną stało kilka osób -powiedziała, że teraz nie może niestety rozmawiać, bo ma non stop kolejki
Pani z papierkami odeszła wraz z Panem -była moja kolej...
Pani z U.S. oddaje mi oryginały, po czym zadaje dla mnie śmieszne pytania i oddaję jej oryginały -bo jednak sprawdzi je z xero... Posprawdzała i ...............................................
...................
...............
zonk
Brak jednej takiej na pół kartki FV -dobrze ją zapamiętałam, bo wyglądała jak Rachunek -zero w niej szczegółow, dziwna była
Misiek sprawdza w oryginałach, a Pani z U.S. w xero kopiach...nie ma...
Pani sprawdziła .... nie ma - na xero napisała- brak oryginału...
Poza tym pytałam Pani, czy mam wpisać w D2. limit... bo obliczyłam, że zwrot przy 1 m2 - w/g wzoru do zwrotu wynosi 33. 771.91 zł.
Pani stwierdziła, że tego nie potrzeba... że to wszystko... ale nie wie, czy koleżanki nie będą chciały oryginału owej FV.
I wiecie co... w aucie nie spadła -wracaliśmy do xero w tym szale piątkowego dnia...
Ja wysiadłam i pobiegłam do Pana z xera - a Misiek jeździł w koło -bo nie było miejsca... szybko w szpilkach wyskoczyłam z budynku z FV w ręku i machałam przy kolejnym kółku Miśka -że mam mam naszą FV !
No i z powrotem do U.S............. teraz poszedł sam Misiek -bo ja w tych kozaczkach na szpilce zanim dobiegnę -chociaż ponoć śmiagam jak fryga to Misiek dobiegnie szybciej...
Wsio ok -Pani tylko powiedziała - zwrot za 6 miesięcy.
A MY... a my pojechaliśmy sobie pooglądać okna... bo Misiek wpadł na pomysł, że 2 okna jakbyśmy kupili, to widniej byłoby wewnątrz domku -a okna byłyby te od tarasu... To zajrzeliśmy do firm, których nie odwiedzialiśmy....
Wyceny 1 okna spradzaliśmy o wymiarach - wys. 118 a szer. 146 ( w sumie była 148 ) - w jednej firmie ponad 900 zł. - dokładnie DAKO - z montażem -co wynosi taniej jak bez - 950 zł. -jedno okno! Z obu ston złoty dąb, dzielone na pół. -firma z N. Sącza. o profilu półokrągłym..
Potem przez przypadek zanleźliśmy sklep ze sprzedażą okien -niedaleko U.S. -firma Eko-Okna, takie same okno, 708 zł, z Firmy Widok -866 zł.
A ja nadal jakoś byłam za OKNOLUX - bo cena 720 zł -nawet dzwonilismy i nic się nie zmieniło od ostatniej wyceny. Ceny z montażem oczywiście
W powrotnej drodze, zrażeni korkami i szałem, zajechaliśmy po zakupy -zroblilismy ciut zakupów już na święta -typu -mąka, margaryna, mleko, napoje, galaretki, owoce w puszkach itp.
Ja zaś musze jeszcze posprawdzać, co mi tam do moich przepisów jeszcze potrzeba...
Poza tym, gdy poczytałam wątek o kradzieżach, to ciut teraz boimy się zakupu okien... Nie wiem czy zakupimy teraz te dwa okna... Pytałam również o okna tarasowe z drzwiami z zamkiem i klamką na zewnątrz... za podwójne cena ok. 3 tys. plus za te z zamkiem -jedno skrzydło 1 tys.
Chcemy takie drzwi -jak narazie - aby nie biegać dookoła domu do garażu kiedyś, który będzie za budynkiem.
Mam mieszane uczucia co do tych okien... bo teren nieogrodzony - dom stoi w polu i ot to... Z drugiej strony, to zawsze podczas prac wewnątrz jest widniej
Zobaczymy...
Pozdrawiam wszystkich czytających mój dziennik