Wczoraj wstalismy z raniutka, przed 6... ale padało... ubralismy się w odpowiednie ubranka na budowę i całe szczęście, że przestało padać...
Od rana do wieczora było murowanie kominów... raz pogonił nasz deszcz, a tak było ciepło, ale pochmurno, tak może być..aby tylko nie lało
Zaczęlismy od murowania dwóch kominów za salonem...
Misiek juz coraz wyżej stał na tym rusztowaniu i mówię:
-Misiek, a może po desce tak na górę tego pustaka kominowego byś wciągał...
Tak było, wcześniej kupilismy linkę -długą, ja jakoś stawiałam je przed deską i zawiązywałam a Misiek wciągał....
Wciąganie ręczne było lepsze jak dźwiganie na górę....
Ale te bydlaki naprawdę są ciężke...
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_wciagnie_pustaka_po_desce_5_VIII_09__-2.jpg
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kominy_za_salonem.jpg
Oto widok na ścianę w salonie, dziura fajna, ale będzie tam wata i w ogóle ładnie obrobiona, zaś widać już dwa nasze kominy, niestety 5 warstw i starczy tego murowania... bo jeszcze by poziomy straciły
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_miejsce_na_rur%EA_i_juz_kominy_wida%E6_nad_%B6cian%B1_5_VIII_09.jpg
Gdy zakończyliśmy murowanie kominów, zostało do wymurowania 4 warstwy, przeszliśmy do kominów od łazienki i pomieszczenia gosp.
Najpierw Misiek zbił sobie porządnie rusztowanie, bo nasze rusztowanie nie wchodziło w rachubę przez wiązary...
Ba nawet mozna było zaczepić naszą ala wyciągarkę linową
Jednak wszystko napiszę pokolei
Gdy Misiek zbijał sobie rusztowanie z desek na dachu wysoko, że szyja mnie bolała od tego patrzenia... ja bigałam i skakałam po naszych rusztowaniach niżej, aby podać jemu deskę, deskę, poziomicę i takie tam ...
rusztowanie było gotowe... Misiek niczym bocian na górze w gnieździe... nasz hak zaczepiony, to co... to czas zaczepić na lince wiadro i inne potrzebne do muorowania rzeczy ...
Zaczepiłam, wciągnęłam, hak był dobrze umocowany na drucie 6... Misiek sobie odwiązał i czułam zadowolenie, że w końcu pustaki wciągnę i myk... robota będzie szła...
Zaczepiłam ja tego bydlaka pustaka... A tu uniosę ja Ci tylko go na tej lice ciut nad chudziaka i ciut ciut wyżej i cholera niechce iść coś do góry....
Misiek zszedł z góry... ciągnie i .... i szlag by to trafił... no kurcze jednak za małe kółko...
Dumamy jak teraz tam wysoko wciągnąć te pustaki... toz na te kilka pustaków nie będzie kupował wciągarki, bo prawie 200 zł. w sklepie, a potem będzie leżała...
Misiek wpadł na pomysł inny... a podjechał autem i zaczepilismy linkę, ja kierowałam "ruchem" -machając jedź jedź lub krzycząc - STOPPPP... Ale pustak był na górze...
Potem ja autem cofałam ciut aby jemu popuścić linkę...
Tak było do czasu, gdy my już znowu szliśmy zaczepić linkę do auta i mówię do Miska, chodź sami tego bydlaka wciągniemy i jakież było moje zdziwienie, że wciągnęliśmy go i było o wiele szybciej ...
A Misiek chciał ABYM TO JA SAMA MU WCIĄGNĘŁA DO GÓRY... ahahaa, potem się smiał, że z pustakiem spotkałabym się gdzies na górze, bo mnie by pociągnął...
Nazaczepiałam ja się i nabiegałam, a to zaprawę robiłam, a to Atlas, a to wełnę zaczep, wczoraj mielismy roboty, ale kominy na 6 metrów w łazience wymurowane, jednak to nie ich koniec, bo jeszcze obmurować je trzeba itp. itd. Ale z pustakami - the end. Misiek też nadźwiga się... ale to są realia budowania, które oprócz wysiłku daje satysfakcję
Dzisiaj smiać mi się chce z tych pustaków i naszego wciągania...
Nasza ala wciagarka z małym kółkiem... ale okazała się bardzo przydatna rzaczą...
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_hak_do_rzeczy_wciagania_na_g%F3r%EA_5_VIII_09.jpg
Rusztowanie Miska
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_rusztowanie_Miska_i_kominy_5_VIII_09.jpg
Misiek muruje kominy na swoim gnieździe
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kominy_i_Misiek_na_g%F3rze_5_VIII_09_-_2.jpg
Na takiej wysokości są kominy, jeszcze obróbka... Nakryte folią -zabezpieczone
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_zdj%EAcie_%B3adne_ale_niewyra%BCne.jpg
A dzisiaj pada, mieliśmy skończyć juz murowanie kominów