Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    187
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    239

Entries in this blog

taka_ja  taki_on

Tak jak obiecałam kilka zdjęć... znowu ciut, ale ciut musze uzupełnić

 

 


Tak powstawały szalunki na wieniec

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_powstawanie_szalunk%F3w_VII_2009.jpg

 


A oto pospawana przez Miśka jedna kotwa - do płotwy

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_pospawana_kotwa_do_p%B3otwy_01__VII_09.jpg

 


Szalunki już porządnie poskręcane Rusztowanie mamy ciut wyższe z pustaków...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_gotowe_1_VII_2009.jpg

 


A oto z zewnątrz domu szalunki...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_z_zewn%B1trz_od_drogi_01__VII_09.jpg

 


Było tego dnia ciut roboty, oj było... Zaś aby nie wydawać pieniędzy na deski, bo conajmniej z 1500 zł. nas by taki zakup wyniósł, postanowiliśmy stopniowo zalewać wieniec. Ściana po ścianie i jak wspomniałam wiąże się to z produkcją betonu...

taka_ja  taki_on

Wczoraj tj. wtorek od ranka zaświeciło słonko w nasze okna... plus, że nie pada leje itp. jak zwał tak zwał... zaś minus to gdy tak grzeje słonko, to parzy

 


Oczywiście byłam zadowolona, że nadchodzi takie lato, na jakie czekają zwłaszcza dzieci Nu moja córka od dawna szykuje się do spania pod namiotem przed domkiem...

 


Z rana kawusia zaraz po 6-tej i szybko skik w ciuszki - teraz typowa bluzka z rękawkiem, aby nie poparzyć ramion Czapka z daszkiem -podstawa i odpadaja na budowie sandały, klapki Więc adidasy...

 


Pierwsze co... to wiązaliśmy zbrojenie na działce, oj ciut zabawy zawsze z tym jest. Potem... Misiek zbijał po dwie deski na szalunki na wieniec... Teraz z wieńcem jest zabawa, ponieważ chcemy mieć w salonie belki ozdobne i trzeba gdzieniegdzie sie opuścić itp. Zabawa na 102!!!

 


Zszedł nam cały dzionek...po 20-tej wrócilismy do domu...a ile jeszcze do szalunkowania... Oczywiście sami będziemy robić beton.

 


Ten na nadproża wyszedł extra hmmm jakbym widziała B 20... taki twardy i ten sam ma kolor Tylko biegania jest z taczką i jednak ciut roboty :)

 


A ja podkaszarką kosiłam trawę, zielsko i bóg sam wie co tam do cholerci za chwasty rosną. Wczesniej Misiek kosił kawałek... Zapomnielismy z domu wziąć szelki więc przydatny był kabelek od betoniarki, a żeby nie uwierał w ramię... to przydatna była bluzka

 


Kurcze jeszcze Misiek mi dał okulary... bo oczywiście zapomnieliśmy tych od podkaszarki

 


Ale nie pytajcie jakie... Śmiał się oszołom ze mnie, no fakt, sama się chichrałam... bo okulary od spawania sami przyznacie to niezłe gogle

 


Oczywiście zaznaczam bez ciemnych szkiełek kosiłam ahahaha. Ale cyrki na tej naszej działce...

 


Mieli przyjechac z energetyki do skrzynki..kabel nam podłączyć i doopa Może dzisiaj będą... znowu biegaliśmy z kablem wczoraj do sąsiada... grunt, że w ogóle mamy ten prąd.

 


Tylko wróciłam do domu oczywiście musiałam luknąć na forum muratora i ... kapiel, a potem w łózku zasnęłam jak zabita...

 


Dzisiaj zaraz jedziemy... czekam na Miska, pojechał po gwoździe, styrodur, młotek porządny, bo nasz zaczął strajkować...hmm na emeryturę pójdzie, albo ja go dobiję

 


Wczoraj kilka fotek zrobiłam, ale innym razem wkleję nasze poczynania... uciekam do pracy Rodacy

taka_ja  taki_on

W poniedziałek ... Misiek pospawał kolejne śruby, bo teraz idzie jednak podwójny wieniec, z tym wiąże się podwójna ilość desek...

 


Potem zniknął w piwnicy i tyle w domu go widziałam na kilka godzinek... Gdy ja pichciłam obiadzik i robiłam porządki, pranie itp. w tym czasie Misiek porobił ok. 160 strzemiączek

 


W końcu pogoda się poprawia

taka_ja  taki_on

W piątek oboje z Miśkiem kopaliśmy dół pod kabel od skrzynki do domu ( z przodu - do pomieszczenia gospodarczego), głębokość pół metra a wykopaliśmy 40 metrów

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Wykopany_r%F3_pod_kabel_4x10_-40_metr%F3w.jpg

 


Byłam zmęczona...tyle deszczu ale glina gliną okropna do kopania.

 

 


W sobotę ruszyliśmy juz z kablem 4x10 na działkę aby zakopać go

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_zasypanie_rowu_-zakopanie_kabla_27_VI_09_r~0.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_widok_od_skrzynki_-zakopany_r%F3w_z_kablem_27_VI.jpg


No i kabelek zakopany Zaś we wtorek mają podłączyć nam w pomieszczeniu od skrzynki prąd. W końcu nie będziemy biegać z kablami do sąsiada, któremu jesteśmy b. wdzięczni, że użyczył nam prądu, bo bez niego ani rusz nawet z murowaniem.

 

 


A oto jak na dzień dzisiejszy wygląda domek, ale już niedługo, jeżeli pogoda pozwoli, będzie wieniec, potem więźba dachowa i dach

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_widok_domu_z_drogi_26_VI~0.jpg

taka_ja  taki_on

Mam do nadrobienia, ale tylko ciut, ponieważ zbyt wiele nie wydarzyło się na naszej budowie, co było spowodowane ciągłymi ulewami...

 


Najpierw zaszalunkowalismy stopę pod kominy- jeden do kominka - z drugiej strony ściany będzie stał ów kominek, w salonie, zaś drugi komin obok do pieca. Tutj będzie dobudowana kotłownia Więc ten murek jest narazie murkiem

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-stopa_pod_kominy__-schn%B1cy_beton_26_VI_2009.jpg

 


Tutaj ocieplone nadproża

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-Dom_-_nadpro%BFa_24-26_VI.jpg

taka_ja  taki_on

Dzisiaj rano znowu u nas pochmurno i padał deszcz... mokro dookoła. Pijąc kawę pomyslałam sobie -niech to szlag, kiedy w końcu zalejemy te nadproża

 


Misiek pojechał zapłacić za prąd - 2.500. Tyle wyszło za tą skrzynkę, a osobno będzie za przyłączenie ale juz do budynku -czyli domku.

 


Zjedlismy obiadzik, który Misiek ugotował - dośc wcześnie zjedliśmy, bo jakos o 13 -tej, patrzymy przez okno a tutaj pochmurno, ale nie pada.

 


Za moment przebrani pędzilismy autkiem na budowę, tj. ja i Misiek -stara ekipa budowlana

 


Na działce to dosłownie glina a po deszczu to ciut jak nie tańczący na lodzie No i ... szybko biegiem podłącznie kabli, betoniarka i cyk beton W taczce go woził Misiek, ja potem do wiader i podawałam jemu, gdy stał na naszych rusztowaniach. Potem wymyslił hak ze starego strzemiączka i na... kawałku węża go umocował, tak podciągał wiadra z betonem do góry. Ja pomagałam. Potem szybko po kolejna taczkę i tak biegalismy, jedna betoniarka betonu -to 2 taczki W nadproże jedno wchodziła półtora betoniarki

 


Jeszcze powzmacnialiśmy te nadproża, bo uznalismy, że mimo śrub i porządnych szalunków, lepiej jak wzmocnimy je pośrodku, deski ciut zmokły, potem były nakryte, ale ciągle lało z małymi przerwami.

 


Tak i dzisiaj stwierdziłam, że mamy tez oprócz pecha to i fuksa Gdy zalewaliśmy betonem ostatnie dwa nadproża, była mrzawka, zaś gdy wracalismy do domu spowrotem, to tak nagle zaczęło lać, że szok.

 


Teraz wszystko zabezpieczone sobie schnie... a my jutro po deski i czas na wieniec tuz tuż...

 

 


Na budowie mozna samodzielnie przygotować B7,5 i B15.

 


Ten pierwszy to tzw. chudy beton, wykorzystywany jako podkład pod fundamenty, układa się z niego szlichtę, czyli warstwę dociskową w tarasach.

 


Z betonu B15 układa się fundamenty - ławy, ściany, płyty - stropy, wieńce i słupki w ściankach kolankowych, nadproża monoliczne i schody...

 

 


PRZEPISY

 

 


BETON CHUDY

 


na 1m3:

 


160 kg cementu, 2200 kg piasku, ok. 75 l. wody (konsystencja ma przypominać mokra ziemię)

 


na worek cementu

 


25 kg(19 l.) cementu, 344 kg (211 l.), piasku, ok. 11 l. wody

 

 


BETON B15

 


na 1 m3

 


275 kg cementu, 590 kg piasku, 1377 kg żwiru, 165 l. wody

 


na betoniarkę 200 l.

 


44 kg (34 l.) cementu, 94 kg (59 l.) piasku, 220 kg (129 l.) żwiru, 26 l. wody

 


na worek cementu

 


25 kg (19 l.) cementu, 54 (34 l.) piasku, 125 kg (74 l.) żwiru, 15 l. wody

 

 


Przy betonie chudym na podłoże rozsypuje sie warstwę piasku i na nim wartwę cementu- dokładnie mieszamy do jednolitej barwy, np. grabiami tak przygotowaną mieszankę skrapia się ostroznie wodą - mała ilościa i ubija drewnianym drążkiem.

 

 


Przy betonie B15 - do betoniarki wlewamy część wody i wsypujemy cement. dosypujemy stopniowo piasku i żwiru, dolewając resztę wody. Płynne mieszanki dolewa sie na końcu, chyba, że producent zaleca inaczej.

 


Zbyt długie mieszanie powoduje rozdzielenie się składników, przez co obniża wytrzymałośc betonu. Tak średnio jest to 5 minut!!!

 


Mieszanka musi byc jak najszybciej zuzyta.


Nie wolno dolewać wody, by upłynnic mieszankę betonową. do zbyt gęstej mieszanki lepiej dodać zaczyn cementowy o takiej samej proporcji cementu do wody.

 


PRZEPISY pochodzą z Muratora (240) 2004

 


Uwierzcie...oj było pospiechu, było, ale na nadproża wyszło tak...0,8 kubika, to sami produkowalismy beton, oczywiście B -15


Idę do wyrka- poleniuchuję... bo jutro, jak pogoda dopisze, to schody zaczniemy i jedynie sam Bóg wie, co nam jeścio strzeli do tych łbów

taka_ja  taki_on

Niestety lało od rana, pojechaliśmy kupić plandekę na drzewo, więźbę dachową, bo folia już nas złościła, wiecznie się rwała itp. A była jedna z lepszych.

 


Za plandekę 5x8 zapłaciliśmy 50 zł. ale pukaliśmy się w czoło, że szoda, że nie wcześniej tak zrobilismy

 


W deszczu załozyliśmy szybko plandekę i foilą obłozyliśmy mury i nasze szalunki

 


Gdy przestało to potem znowu padało... a popołudniu uspokoiło się, więc wzięłam się za ... szkodniki na moich liliach, ba nawet na chryzantemach zauwazyłam że siedzą sobie gnojki... Opryskałam środkiem mam nadzieję, że moim roslinkom nic nie będzie

 


Epifilum ostropłatkowe jakby wita mnie z rana i mówi: zobacz jaki jestem piekny dzisiaj...

 


Kolejny pąk zakwitł, szkoda, że pąki utrzymuja się tak krótko -do tygodnia...

 


To kwiat z 19 -ego czerwca...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-piekny_kwait_rozkwitni%EAtego_kaktusowatego_-19__VI__-2.jpg


A oto dzisiaj kolejny... obok widać, że z boku już obumiera Dlatego wiem, że jak chcę mieć zdjęcie to trzeba pilnować...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-kaktusowaty_kolejny_kwiat_20_VI.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kaktusowaty_kolejny_p%B1k_20_VI.jpg

 


Szkoda, że taka pogoda, bo akurat byśmy z Miskiem zabetonowali nadproża Ale cóz... poprawi się pogoda i tyle, bo po deszczach zawsze wychodzi słońce - tak mówią

taka_ja  taki_on

Tego dnia....................

 


z ranaaaaaaaa...............

 


caffee..............ze śmietanką, mlekiem tez nie pogardzę. I dalej mimo, że niebo -sami to z ostatnich postów wiecie jakie- nu tak niczym z horroru

 


Ale strzemiączka trzebo było poskręcać i porobić zbrojenia.

 


Najpierw Misiek pomierzył, potem ciął druty... a potem wiązaliśmy... ot i zbrojenia gotowe.

 


To jednak nie wszystko...

 


Potem trzeba było pociąć styrodur, bo postanowilismy od zewnątrz ocieplić nadproża nad oknami.

 


Więc do dzieła...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-styrodur_19_VI.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_zbrojenie_w_szalunkach_19_VI_.JPG

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-szalunki_ze_zbrojeniem_-2_19_VI_2009.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-szalunki_ze_zbrojeniem_%2B_widok_19_VI_2009.jpg

 


A oto widoczek...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_widok_z_g%F3ry_nad_oknem_19_VI_~0.JPG


Taki jak wspomniałam mam z okienka bocznego w kuchni

 

 


Tego dnia przywieziono nam kamień - postanowilismy mieć duże akwarium... a że nieszkodzi rybom deszcz, to ... zostawimy je w domu bez dachu...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-19_VI_-_kamie%F1_do_betonu.jpg


Oczywiścieeeeeeeee to był żart ten kamień jest do naszego betonu, który będziemy sami robić

 


Niestety deszcz, deszcz i deszcz nas pogonił, myslelismy, że to minie, ale niestety... W deszczu kończyliśmy obkładać styrodurem

 


A tak łudzilismy się, że betonkiem zalejemy ciut

taka_ja  taki_on

Rano niczym rytuał już- kawka to podstawa A potem ja niemalże biegem do łazienki - by Misiek już nie gadolił , że jak zwykle będę się grzebać... albo że my kobiety to i 3 godziny możemy w łazience spędzać Fakt wcześniej uwielbiałam posiedzieć w wannie, hmm a kto liczy czas

 


Jednak nie pojechaliśmy -bo lało, padało i w ogóle

 


A cóz ja robiłam... hmm wzięłam się oprócz zaglądania na forum muratora za przesadzanie kwiatków... wiem wiem wiosna najlepsza, ale amarelisy, które kwitna zimą, jesienia już spore przybyszowe cebulki miały... więc trzeba było działać... a skoro już miałam bajzer na balkonie i resztę sprzętu, to tak zaczęło się od nich... i kilka godzin spędziłam

 


W tym czasie Misiek był w piwnicy i pospawał sobie sam giętarkę do strzemiączek Ba nawet strzemiączka do zbrojenia na nadproża porobił

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_gi%EAtarka_zespawana_przez_Miska_18_VI.jpg


taka swojej roboty i przyda się potem jak znalazł do strzemiączek do wieńca . Wcześniej pozyczyliśmy...

 


Ale Miśka chwalic nie będę bo obrośnie w piórka

 

 


Kurcze potem stwierdziłam, że faktycznie amarelisy królują w domu... Spokojnie mogę powiedzieć że z 20 jest... o ile nie więcej Jeszcze te co posadziłam -maluchy... Ale potem ich kwiaty -widok - bezcenne.

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-zasadzone_ma%B3e_amarelisy_18_VI_-1.jpg


Jak to mawiała moja babcia- od przybytku głowa nie boli... Ale brakuje mi miejsca na parapatech ahahah... Niedługo zabraknie w ogóle w domu miejsca na kwiatki Ale chyba te kwiaty itp. to nie ciężka choroba Bo przyznam szczerze, że ja o wiele miałabym więcej i różne, ale powstrzymuje mnie brak miejsca i że jeszcze na nie w nowym domku przyjdzie czas...

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_amarelisy_na_parapecie2.jpg


ot to tylko fragment parapetu, no inne kwiatki - rodzaje tez mam

 


Niektóre wystawiłam na balkon... sąsiadka juz dawno od kwietnia albo i od marca ma wystawiona jukę...ale ja jednak bałam się, aby biedulka niezmarzła Na juke tez przyjdzie niedługo czas... bo sięga sufitu... No i kolejne donice trzeba będzie kupic plus ziemię itp itd.

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_juka_18_VI.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kwiat_2.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kwiat_3.jpg

 


A oto aloes i dalej -fotel teściowej - to są naprawdę duże kwiaty, mają duże donice...

 


Także fotel teściowej mogę wypozyczyć - jeżeli teściowa nieznośna

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_aloes_i_fotel_te%B6ciowej.jpg

 


taka_ja  taki_on

Epifilum ostropłatkowe na wiosnę rozsadziłam poprostu przez podział... Dużo o tym kwiatku -moim ulubieńcu nie ma w internecie Bałam się, że może w tym roku nie zakwitnie, odchoruje itp.

 


Musiałam go rozsadzić, bo wywracał się w donicy juz wiekszej, a liście ma takie ciężkie, że myszą być związane

 


Epifilum ostropłatkowe to kwiat kaktuskowaty, kwiat, który zrobił mi niespodziankę w tym roku...

 


Ma 7 pąków, a jeden w rozsadzonej części... czyli jest ok.

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kaktusowaty_2009.jpg


widać pąki -podłuzne, bordowe i rozkitł pierwszy kwiat

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kaktusowaty_VI_2009__-_3.jpg

 


A to rozsadzony... a dalej cięzki Za to efekt gdy zakwitnie- bezcenny

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kaktusowaty_w_naszym_pokoju_-3.jpg

 


To kilka kwiatków... uciekam, bo te forum naprawdę uzależnia A tu pora na dobranoc bo już księżyc świeci....

taka_ja  taki_on

A oto kilka zdjęc moich kwiatków, które robiłam dzisiaj, bo wcześniej uporaliśmy się z pracą

 


Pisałam jak uwielbiam kwitnące kwiaty... Cieszę się gdy maja pączki... Misiek się smieje jak mówię do kwiatka:

 


- ale jesteś ładny, jak tam u Ciebie? Sucho masz?Czy nie...

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_skrzyd%B3okwiat_17_VI_2009.jpg


Skrzydłokwiat kwitnie od dawna, ale ma więcej kwiatków...

 

 


A oto moje lilie w donicy na balkonie...mam nadzieję, że mi jej nie rozsadzi... goździki też posadziłam hmm no i jest tam wiele niespodzianek ale to siane na lato...

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_moje_lilie_w_donicy_na_balkonie_17_06_2009_-1.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-go%BCdziki_ogrodowe_w_donicy_17_06_2009.jpg

 


lilja ma sporo pąków

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-lilia_r%F3%BFowa_17_VI_2009_-2.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_lilia_%BF%F3%B3ta_17_06_2009.jpg

 


Niestety po róży różowej pozostało wspomnienie na zdjęciu we wcześniejszym poście, tak jak pisałam, połamano mi ją -to są minusy, kiedy nie ma ogrodzenia.

 


Mam jednak różowo-białą, w tamtym roku Misiek mi kupił obie. Tylko przekwitnie, chcę ją zabrać do donicy, aby ocalała...

 


A oto królowa

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_r%F3%BFa_r%F3%BFow_-bia%B3__VI__2009.jpg

taka_ja  taki_on

Jest 6-sta budzę się, za oknem pochmurno, nie muszę wstawać z łózka, bo widzę kawałek nieba leżąc w nim. Patrzę Misiek śpi, więc postanowiłam usnąć na kilkanaście minutek. Pomyślałam, a może jak się obudzę będzie słońce .

 


Obudził mnie Misiek z kawką Niebo jak zawisło sino -szare, tak wisiało nadal. Jedyna myśl, jaka mnie pocieszała, to, że nie padało.

 


Mimo, że oboje zdawaliśmy sobie, że będzie lało, padało, wiało itp. pojechaliśmy wzmocnieni dawką kawy i optymizmu na działeczkę. Domek to nawet staje sie domkiem tylko dach -pomyslałam, gdy podjeżdżaliśmy autkiem budowlanym - naszym cholernie żrącym paliwko- Seatem.

 


Dzisiaj przyjechał z nami kolega, bo aby długie deski przybić, to dwie osoby muszą przytrzymać. Trzecia zbija Zawsze śmiać mi się chce, gdy stoimy na A4 na pasie do skrętu i czekamy na zielone, z min kierowców w autach obok.

 


No nic dziwnego... w aucie naszym zdjęte jest tylne siedzenie, przez co wchodzi wiele sprzętu budowlanego, m.in. piły, piłki, fleksy -duży i mały, walizki, kaberolki i nawet łopata, swego czasu grabie i szpadle, motyczka, wiadra...torby z różnym ustrojstwem - oczywiście budowlanym typu- tarcze itp.

 


Więc jak zabieramy kolegę... to jeszcze wejdę i tam ja ahahaha Gdzieś z tą dupiną moją się wcisnę i siedzę jak Lord No i jak maja się nie dziwić kierowcy, jak widzą w całym tym cyrku mnie ahahaha...

 


A teraz fotki z naszych dalszych postepów

 


Czekają juz mury...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_10_warst%2C_przygotowane_do_szalunkowania_nadpro%BFy_VI_2009.jpg

 


A oto jak nie kupować stempli a wykorzystać deski

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-dalszy_ci%B1g_szalunkowania-_deski_zbite_VI_2009_-2.jpg

 


Kolejny etap

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_juz_si%EA_ko%F1cz%B1_17_06_2009.jpg

 


Takich na śrubach desek to beton nie rozepcha Te śruby przydatne były wcześniej i jeszcze przydadzą się do wieńca :)

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_juz_si%EA_ko%F1cz%B1_17_06_2009_-4.jpg

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-dalszy_ci%B1g_szalunkowania-_deski_zbite_VI_2009.jpg

 


Niżej są zdjęcia już kompletnych szalunków do nadproży. Od zewnątrz jeszcze damy sturodur -5 cm...

 


To będzie okno jadalni

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_gotowe_-okna_jadalni_i_ciut_kuchni_17_06_2009.jpg

 


To "okno" w kuchni - od drogi, bo są dwa...

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_gotowe_w_oknie_kuchni_od_drogi_-_widok_17_VI_2009.jpg

 


To widok z bocznego okna w kuchni

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_widok_z_okna_w_kuchni_3.jpg

 


To są okienka od strony tarasu... Zobaczcie tylko na niebo- jak z horroru. Dzisiaj cztery razy uciekaliśmy do auta, ale skończyliśmy

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_gotowe_-okna_od_tarasu_17_06_2009_-1.jpg

 


A oto drzwi, będą 90-tki - w przyszłości...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szalunki_gotowe_17_VI_2009__drzwi_i_okno_pom__gosp.jpg

 


We dwoje zaczęliśmy wcześniej a dzisiaj skończyliśmy... a opady zapowiadają - cały tydzień ma padać

 


C.D.N. - z budowy LMB 01

taka_ja  taki_on

Wstaje z rana a tutaj... deszcz...

 


Był okropny dzień, a o wietrze nie wspomnę, myslałam, że kwiaty mi w balkonówkach połamie

 


Ale za to posprawdzaliśmy ceny kominów, bo są w sumie nam 3 potrzebne, plus dwie wentylacje... Zimową porą tańsze schiedela były jak leiera, a teraz odwrotnie

 


Więc będą leiera -dwa fi 200 -jeden do kominka, drugi do pieca, jeden leiera 140 fi do gazu No i znowu trzeba będzie jechać do Tarnowa, bo opłaca się...

 


Oprócz tego podjechaliśmy do naszego kierownika bud. by upewnić się odnośnie belek ozdobnych w salonie.

 


Jakoś ten dzień nie był aż taki niespożytkowany

 


Niestety oglądałam w TV pogodę, nie za ładna będzie, oj nie za ładna... a tutaj nadproża i wieniec czeka...

 


Wrrrrrrrrrr

taka_ja  taki_on

Budzi mnie Misiek z kawką... podniosłam najpierw jedno oko, poczym z niedowierzaniem otworzyłam oba... Patrzę a tutaj pochmurno...

 


- no i pada cholera...

 


Usłyszałam od Miśka.

 


Ale zanim wypiłam kawkę deszcz ustał

 


No i wyruszamy, niebo pochmurne, a w głowie jedna myśl - będzie padało, czy nie? A może się rozpogodzi, wypogodzi itp.

 


Wzięlismy się za murowanie - dokończenie rzędu 10- malutko pustaków było, ale cóż burza nas pognała ostatnio, teraz trzeba było nadrobić

 


Wyszło słonko i zaczęło grzać...

 


A my wzięliśmy się za szalunki do nadproży okien. Oj było a raczej jest z tym zabawy

 


Jutro zrobię zdjęcia i jak nie padnę to wkleję.

 


Mam nadzieję, że jutro będzie bez deszczu.

 


C.D.N.

taka_ja  taki_on

Ciągle pada........ la la la

 


Albo zacznę od deszczowej piosenki

 


Co dalej... a no murowanie i murowanie, nich sobie ściany rosną.

 


A było dalej tak:

 


Widok z rusztowania, na 7 rzędów i przód domku

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_zarys_okien_od_wej%B6cia.jpg


A oto zdjęcie z 9 rzędem ściany i widok na kawałek tarasu

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_okno_na_taras_9_rz%EAd%F3w_czerwiec_2009.jpg


A tutaj przód domku z ukosa:

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_9_rz%EAd%F3w%2C_prz%F3d_domu%2C_VI_2009.jpg


No i ponieważ Misiek murować miał 10-ty rząd, to oboje o 1-nego pustaka podwyższyliśmy nasze prowiziryczne rusztowanie...

 


A na co on tam patrzy hmm

 


Schodki na rusztowanie też ma... niczym księżniczka na wieży

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Przy_10_rz%EAdzie_rusztowanie_na_5_pustak%F3w_VI_2009.jpg


Misiek tak muruje a ja wynoszę tylko palety

 


Ale ponieważ jest to 10 rząd, to teraz przyjdzie zabawa z nadprożami i wiencem...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Coraz_mniej_pustak%F3w%2C_a_Misiek_muruje_10_rz%B1d_VI_2009.jpg


A niżej zdjęcie z widokiem z okna łazienki na drogę... Zapewniam, że ściany są proste, tylko mój aparat robi sobie jaja... Taki z poczuciem humoru

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Widok_z_okna_z_%B3azienki_VI_2009.jpg


Było wtedy słonecznie, a tutaj już chmury, to jest widok z okna pokoju, na rogu domu, od strony tarasu, hmmm mało firanki mi nie urwał wiatr... narazie mam takie leierowskie -foliowe

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Widok_z_okna_pokoju_VI_2009_na_beczk%EA.jpg


Dziesiąty rząd i burza pognała do domu... NASssssssss....

 


Dzisiaj sobota i... wstaję i widzę niebo pochmurne i deszcz...

 


Tak też regenerujemy siły na poniedziałek

 


Dzisiaj jednak nie był aż tak zmarnowany czas, bo podjechaliśmy do sklepu po fakturkę zaległą i do innego pooglądać i kupić gwoździe 75-tki

 


Ojjjjjjjjjjjjjjjjjj... jakież tam cuda widziałam...

 


Aż mi się zapragnęło i widziałam jak Misiek duma i ogląda niwelatory Stanleya...

 


Nam by wystarczył taki SP 5 - ponad tys. zł. kosztuje, ale do prac wykończeniowych, do ścian G - K jak znalazł. A ma ów laser ciut funkcji.

 


Wyznacza m.in. poziom, pion i kąt prosty , wyznacza np. linię pionową względem punktu na podłodze itp.

 


Taaaaaaaaa ale jeścio tyle wydatków

 


A deszczom, burzom i innym zjawiskom niesprzyjającym mówię STOP

 


Tak chociaż uzupełniłam dziennik...

 


Narazie the end

taka_ja  taki_on

Tak, nastała chyba pora deszczów, burz, wiatrów...

 


Na działce (polu) to dopiero dmucha.

 


Ja ponieważ dopiero po chorobie, więc ktoś postronny widząc mnie- pomyslałby - zwariowała

 


A ja - chustka na szyi, bo w gardle dalej spuchnięte, ba... czapka z daszkiem -to podstawa, ale przy wiatrach na niej kapturek od bluzy... A ubrana na tzw. cebulkę

 


Ale pokolei...

 


oto jak rośnie domek, mimo pogody

 


3 rzędy muru - niestety takie niebo to ostatnio norma

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-VI_2009_-_murowanie_3_rz%EAdy~0.jpg


Kolejne rzędy muru - 7 -em

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_7_rz%EAd%F3w_-_okna_z_kuchni%2C_drzwi_i_ma%B3e~0.jpg


Już prezentuje się zarys domku . Widać okna po prawej z kuchni i jadalni...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_prz%F3d_domu_-_7_rz%EAd%F3w.jpg


To przód domku... Misiek nawet w tle ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii... on nie lubi w ogóle fotek gdzie on jest

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_rusztowanie_na_4_pustakach.jpg


Hmmmmmmmmm... rusztowanie na 4 pustakach jakie zrobiłam Miśkowi... oj zmęczyłam się wtedy... ale niech se chłopina muruje wysoko. Chociaż zakup rusztowania jest brany pod uwagę...

 


Tutaj mamy widok z tarasu przyszłego na wejście do salonu - drzwi potrójne... kolor złoty dąb. Kominek na środku przy ścianie po lewej

 


Niewidzicie? Ojjjjjjjjjj oczka trzeba zamknąć... i wyobraźnia pracuje

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_murowanie-_widok_na_salon_z_tarasu.jpg


Tam było 6 rzędów...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_czerwiec%2C_6_nieca%B3ych_rz%EAd%F3w_-_widok_z_salonu_na_taras.jpg


Tak.. a tutaj jesteśmy w salonie... i w tym miejscu będzie mój taras... będzie miał 33m2, teraz jest tam piach do murowania i takie tam ...

taka_ja  taki_on

Sobota i niedziela - tragedia zwłaszcza sobota, bo dumałam jak tam domek

 


W poniedziałek pomimo, że łykałam antybiotyk, ubrałam się cieplutko, ba nawet chustkę zawiązałam na szyi... Misiek niechciał mnie zabrać, bo bał się, że jeszcze się doprawię... U nas wczoraj tj. w poniedziałek było chłodno... ale pojechaliśmy.

 


W końcu mogłam zobaczyć murowanie, no i............ znacie te przysłowie: "ciekawość to pierwszy stopień do piekła" -to tutaj się zgadzam. Chciałam zobaczyć jak ta betoniareczka (taka śliczna echhhhh) sobie tam kręci i.... no i ochlapała mi tawarz i kurtkę zaprawą... Chichotałam a jak zobaczył mnie Misiek to śmiejąc się powiedział:

 


- oj babo babo... ahahaha...

 


Wytarłam się i podeszłam do tej betoniarki miałam jej powiedzieć, że takich rzeczy ma więcej nie robić, ale stała taka niewinna, to poszłam do Miśka, który chichrał jeszcze ze mnie w domu

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Czerwiec%2C_murowanie_-_4_rz%EAdy.jpg


Na tym etapie jesteśmy - jutro na czwartym postawionym rzędzie - zacznie się zabawa- miejsce dla okien

 


Zaś na pierwszym planie wkradła się jędza- betoniarka, co to swoją Pania tak wita

 


A niebo już wczoraj straszyło... A dzisiaj grzmiało i burza przed 17 - stą nam podziękowała

 


A dzisiaj sama mało nie pękłam ze smiechu, jak słyszałam teksty Miska, typu:

 


- no patrz jak tańczy ten pustak

 


- Jezu 3 razy już wkładam tego pustaka, szybciej bym na pieszo do W-wy doszedł ( )

 


taka_ja  taki_on

Sciany pną się góry... niestety nie mogę nawet zdjęcia zrobić, bo dopadło mnie choróbsko, mój Misiek na budowie sam muruje, a pomaga mu wozić zaprawę kolega.

 


Jestem zła, bo nawet przełknąć kęsa nie mogę, ot zrobił mi się ropień okołomiędzymigdałkowyz lewej strony Musieliśmy jechac w końcu na pogotowie, a stamtąd musielismy jechac do innego miasta, gdzie miał pełnić dyżur laryngolog. Aż specjalnie przyjechała sympatyczna Pani doktor i po znieczuleniu kujnęła igłą w mój migdał... juz wtedy nawet sliny nie mogłam przełknąć. Ale P. doktor stwierdziła, że to nie jest takie straszne...na jakie wygląda... a przez kilka dni nie będę mogła poprostu jeść, ale mam sporo pić. A ja i tak głodna taka byłam... Boshe.

 


No i ot dzisiaj gorączki nie mam, zjadłam zupkę pomidorową z ryżem Łykam antybiotyk... dzisiaj jakoś w całości, bez robienia zawiesiny... aaaaaaaaaaaaaa myślami jestem tam... dumam, jak tam Misiek itp. No szlag mnie trafia...

 


Ale może do poniedziałku mi minie już na tyle, abym mogła w końcu zobaczyć domek... no i pomóc. Oczywiście porobię zdjęcia.

taka_ja  taki_on

A najlepszy był transport beczki o której wspomniałam, tym razem na działkę Dobrze, że to tylko 6 km wiezienia... Ojjj ten mój czerwony poczciwy rumak Seat, czego on już nie przewoził, a jaki jeszcze pracowity i pomocny

 


Popatrzcie sami...

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_transport_beczki.jpg

 


tyle wystawała ile widać..ahahah, ale beczka już stoi na pustakach szalunkowych i napełniona jest wodą. 1000 l. a woda czysta z rzeczki.

taka_ja  taki_on

Więc tak...

 


Misiek przez kilka dni miał zajęcie przy... szkielecie garażu

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szkielet_gara%BFu-_bez_drzwi_2.jpg

 


Szkielet bez drzwi wyżej, za to na tym niżej są porządne zawiasy i drzwi...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_szkielet_gara%BFu_z_drzwiami.jpg

 


Potem okazało się, że blacha nie jest taka wcale tania Więc owy wydatek i garaż odeszły narazie na plan dalszy. Jeździliśmy za blachą, którą znjomy Miśka zdjął z dachu, ale za późno dostaliśmy cynk A mówił, że sprzedałby za 350 zł. To akurat na tymczasowy garaż na betoniarkę by było. Bo tak, nowa blacha to uwierzcie, że szkoda pracy i tyle wychodzi teraz co nowy garaż.

 


Za to dwa dni temu przywieźli nam cegłę... Leier pustaki

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_pustaki_leier.jpg


W końcu mamy z czego stawiać nasze ściany ufffffffffffffff...

 


A jeżeli zastanawiacie się, co to za drewniane cuda na pierwszym planie- to przydatna rzecz do robienia zbrojenia - przykręcania do drutów strzmiączek

taka_ja  taki_on

No Moi Drodzy

 


Naszukaliśmy się betoniarki, znaleźliśmy z wieńcem żeliwnym 130l, moc 700, w OBI za 999 zł.

 


Jedynym minusem jej, że w całości ją sprzedają Ale Pan zdziwiony, że chcemy zabrać F. Mondeo pomógł nam ją ciut poodkręcać. Silnik odkręciliśmy i "koło", chociaż weszłaby bez żadnego ALE

 


Narazie mały zastój, bo czekamy na przywiezienie naszych z magazynu cegieł, by ruszyć do góry.

 


W tym czasie prócz wydzwaniania, za piachem i jego zamówieniu -dzisiaj mają przywieźć- biegalismy po Enion, sprawdzaliśmy juz nawet agregaty, aż w końcu sąsiad urzyczy nam prądu od siebie .

 


Dzisiaj będą chłopaki podciągać kabel, mają zawieźć na działkę beczkę 1000l, którą gdy ujrzałam, to byłam w szoku, ale jak to stwierdził Misiek:

 


- będziesz potem miała do podlewania kwiatów

 


Przy okazji wszystko sobie tam na tip top podeschnie, zanim ruszymy w górę i w górę

 


We wtoerk dopiero przywiozą nam cegłę, a fachowo pustaki Thermopor 25

 


A ja czytam... o ulepszaczach do zaprawy- czyli wapnie w płynie No i zastanawiam się, czy cement portlandzki, czy inny równiez dają, tutaj wspominaja o hutniczym chyba jednak zostaniemy jednak przy portlandzkim

 


Tak Misiek, tak... teraz już będziesz miał ten prąd i tę betoniareczkę, to i głowę spokojniejszą Hmmm... a Misiek i tak lata jak oparzony...

taka_ja  taki_on

Z rana... caffeeeeeeeeeeeeeeeee Potem skik i myk - łazienka, ciuszki i pojechaliśmy do Enion... Kurcze... skrzynka stoi, a musimy czekać, by od skrzynki nam podłączyli druga skrzynkę

 


Toż to jakieś kpiny... my gotowi do pracy, ręce się palą do roboty A tu znowu papiery i papiery...

 


Byliśmy dzisiaj w sklepie, ujrzałam ją i innąrzecz i się zakochałam ahahaha... Jeśli myslicie, że to ciuch to odpada...

 


Stała sobie w kącie, taka smutna, podeszłam i mówię...oczywiście już trzymam za rączkę ahaha Pan patrzy a ja mówię... jaka jest waga tej zagęszczarki 90 kg?

 


Pan podszedł, zdziwiony był ciut, szukał w instrucji i mówi... jakoś od 80 do 94 kg

 


Mówię: silnik honda? To widzę, że firma Bella...

 


Taaaaaa...dopiero zaczął się rozwijać... Chyba nie poszłam wózków dla dzieci se oglądać, a sprzęt ahahaha

 


Zakochałam się w niej, tyle roboty nam by zrobiła, nawet potem, bo drogę bym utwrdziła nia, a to pod taras, a to dookoła domu... Ale teraz taki wydatek jest niemozliwy... ponad 5000 zł.

 


Ale taka lepsza bryczka ahahah...

 


A w drugiej rzeczy, której się zakochałam, toooooo... super kosiarka... też silnik hondy... Chociaż za 1800 zł. powera też miała 5,5 by starczyła...

 


Jezoo czemu człek nie ma tyle kasy, w totka czas zacząć grać

 


Wtedy kupiłabym chyba te pół sklepu... bo tyle akurat przydatnych rzeczy- tj. sprzętu... Tylko betoniarek nie mieli Stała taka byczaaaaaaaaa, bo klient zamówił u nich i nie odebrał...

 


Jak z prądem - przyłączeniem będą dalej takie szopki, to pozostanie agregat, widziałam już taki ma 2kVA, ale spala 4,5 litra max na godzinę - do betoniarki, ewentualnie fleksa dużego ale z wolnym rozruchem... Bo cóż mamy zrobić.

 


Dzisiaj Misiek mówi do mnie tak:

 


- a wiesz jak robi się beton do cegieł?

 


- Misiek o ile się nie mylę, to cement, piach-ten biały, no i woda...

 


- A gdybym pokazał Ci proproporcje, to dałabyś radę tak przy betoniarce i wozić taczką???

 


- Misiek- odpowiadam - jak do tej pory żyję, fundamenty sami zbudowaliśmy, to damy radę dalej, a tą taczką Misiek, to zaprawę po pół taczki będę ci wozić i tyle

 


Misiek duma i się usmiecha, a potem mówi śmiejąc się w głos:

 


- Miśka to są jaja

 


No jeszcze rok, półtora w zyciu bym nie pomyslała, że ja tak z taczkę, pustakami, łopatą, zacieraniem betonu, zagęszczarką itp.

 


Fakt należę do kobiet, które wywiercić wiertaką i wbic kołka potrafią, czy wiele innych rzeczy... jak malowanie ścian, ba nawet bawienie się szpachlą...

 


Uczę się... fachowcem to ja nie jestem, ba nawet nie zamierzam

 

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_%B6ciana_w_korytarzu_-_struktura.jpg


A oto wyżej moja zabawa 2 lata temu robiłam poraz pierwszy...

 

 


Niestety narazie o ogrodzie mogę pomarzyć Ale wszystko pokolei... rododendrony i hortensje napewno będą królowały Narazie cieszyłam się moim skromnym królestwem... zdecydowanie lubię cebulowe kwiaty, lilje. W tym roku nasadziłam tyle w dwóch balkonówkach, a zostało ciut z tamtego roku, ze patrzę kiedy trzaśniie któraś, namiast w donicy mam lilje

 


Piwonie i irysy też mam i te kwiaty zagoszczą w moim przyszłym ogrodzie

 


A tutaj wklejam ciut zdjęć z tamtego roku... W tym roku jak zaczną kwitnąć porobie zdjęcia kwiatów na balkonie.

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Amarylis_czerwony%2C_karbowany.jpg


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Amarylis_z_jednym__kwiatem%2C_marzec_2009_%2C_3.jpg


Amarylis gości u mnie w domu...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-Amarylis_z_dwoma_kwiatami_1_i_p%B1czkami_4.jpg


Skrzydłokwiat teraz ma bardzo duzo kwiatów

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-Skrzyd%B3okwiat.jpg


Lubię kwiaty kwitnące:) A oto Krasnokwiat Katarzyny:)

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Krasnokwiat_Katarzyny.jpg


A tutaj z niekwitnących -Cytryna...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Cytryna.jpg


Echmea wstęgowata...

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Echmea_wst%EAgowata.jpg


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_Echmea_wst%EAgowata_2.jpg


Moja róza kulista, jeszcze mam białą...albo miałam, bo jedna z nich została połamana, tak to jest, gdy nie ma ogrodzenia

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-r%F3%BFa_kulista%2C_r%F3%BFowa.jpg


i oto mój ulubieniec Epifilum ostropłatkowe

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kaktusowaty.jpg


Mam wiele kwiatków... dlatego juz nieraz dumam...jak ja tam to rozplanuje itp... Bogu dzięki mam sporo czasu... do ogrodu daleko...

 


Uciekam, bo znowu sie rozpisałam...

taka_ja  taki_on

Misiek dumał w domu... w ogóle myslałam, że zapomniał już o bożym świecie. Już wiedziałam, że coś się święci... No i...

 


Pojechaliśmy na budowę, pomierzyliśmy i pojechaliśmy naszym poczciwym, jakże przydatnym teraz Seacikiem po rury do kanalizacji...

 


Misiek szybko naszkicował sobie jeszcze na budowie kanalizację... a potem układał rury przed sklepem

 


Pani sprzedająca nabiegała się, a potem jechaliśmy z rurą 4 m, wystawioną prze moje okno... bo by za bardzo zwisała

 


Rura miała tylko wycieczkę, a ja ubaw z jej transportem, bo każdy zerkał na takich wariatów Wróciła bo niepotrzebna była.

 


a oto kanalizacja:

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kanalizacja_2.jpg


Oto kanalizacja przed wylaniem betonu B 10, do równego

 


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_efekt_ko%F1cowy_kanalizacji_1.jpg


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_efekt_ko%F1cowy_kanalizacji_2.jpg


Beton już wylany, zatarty ładnie, ale zdjęcia nie zrobiłam

 


Od poniedziałku zaczynamy jazdę i łatwienie, zamawianie itp.

 


Ciąg dalszy nastąpi Zaraz dostanę po pupie, bo miałam robić porządki a ja tu dziennik siedzę i tworzę

 


A co mi tam- lubię takie stymulanty ahahaha.

 


Pozdrawiamy.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...