Tak zaczęliśmy własnymi siłami budować swój "mały" domek -swój świat
Rano - pobudka, kawka, zapakowanie "starego, pocziwego" auta, które zostało z nami jeszcze w tym roku, aby i one miało udział w budowie... W końcu w Seaciku zmieści się taczka, szpadle, grabie, piła, wiadro itp. Jezoo musiałabym zerknąć... ale jest tam sporoooooooooooooo łącznie z poziomicami a i jeszcze, gdy nie ma taczki, to i trzecia osoba wsiądzie ahahah... to się nazywa DAKAR
Za koparką obdzwoniliśmy się... no i akurat u sąsiada, niedaleko stała na jego placu budowy. Okazało się, że po Świętach Wielkanocnych nie ma problemu.
w tym czasie mój Misiek postanowił przwwieźć takie wielkie kamienie, z których dawniej był strop.
Z ciągnikiem tez nie było za łatwo, bo w polu praca itp., to znajomy polecił znajomego z tzw. Papajem... na pytanie -da radę przewieźć takie kamienie? Usłyszeliśmy- daaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
To ok chłopaki ładują kamienie na przyczepę - mój Misiek i jego kolega, pytając kierowcę od Papaja - Ile? Może starczy...
- eeeeeeeeee chłopaki ładujcie, on silny...
To se ładowali chłopaki... Myslę taki mały ten traktorek, a tyle kamieni wielgachnych uciągnie... hm
No to rusza i.............. wszyscy hyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy....
Papajek na dwóch kołach tylnich stanął w pion, az kierowca zeskoczył wystraszony i mówi tak: - no czegoś takiego to w życiu nie miałem...
Myśleliśmy, że po zaczepie od papjka...
No i ja niestety... ale tak mam, że mało nie płakałam ze smiechu, musiałam odwrócić się, i wychichrać Głupio mi było zrobić zdjęcie...a teraz żałuję, bo ile razy sobie z Miskiem przypomnimy, to się oboje smiejejmy.
Cóż chłopaki abarot...zdejmowali kamienie... by ten wyjechał i zawiózł na działkę... Kamienie miały być na utwardzenie drogi, bawilismy się potem z nimi i układaliśmy, ale gdy przyjechał potem Pan betoniarką, to okazało się, że tak, czy siak, trzeba je rozwalać... W międzyczasie jeszcze raz ciągnikiem nam przywiózł inny Pan, który wziął 70 zł. za 5 km. Stwierdziliśmy, że lepiej zamówić za te 100 zł. do utwardzenia kamienia.
To była syzyfowa praca...
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kamienie~0.jpg
Oto te kamuryyyyyyyyyy -jak to mówi mój Misiek
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14285/normal_PS_-_kamienie_pouk%B3adane~0.jpg
Oto już ułożone od wjazdu... ale będzie jednak inaczej....