Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    6
  • komentarzy
    3
  • odsłon
    55

Entries in this blog

lolabibop
Witam, teraz mnie naszlo, zeby cos napisac no i czuje sie winna bo zaly zeszly rok nic nie napisalam... z tym, ze w sumie nie stalo sie az tak duzo... niestety. Ale coz, jak sie buduje wlasnymi rekami to tak jest. Jestesmy teraz na etapie wykonywania stropu nad parterem. Plan na ten rok to zdecydowanie jeszcze dach. Niby nic, ale jak sie wszytsko samemu robi to nie takie samo tempo jak przy firmi z 5 robotnikami. Hehe, oczywiscie dachu sami robic nie bedziemy. Tu juz szukam firmy i na razie sie rozgladam. Dach jak wszyscy znajacy platana wiedza jest urozmaicony wiec i pomyslowosc i komentarze ekpi sa urozmaicone. Ceny juz tak nie bardzo urozmaicone: ok.90 PLN/metr kw. Spedzam na forach i w dokumentacjo technicznej tyle czasu ile moge zeby wybrac najlepsze rozwiazania na dach no i zeby znalezc przyzwoite ceny wszystkich materialow. Wybralismy dachowke Creaton Ratio czerwona. Ale to byl najlatwiejszy i najprostszy wybor. Znalezlismy CZERWONY kolor glazurowanej dachowki taki jaki chcielismy tylko w tej firmie. Teraz wszystkie inne dodatki i atrakcje. Klamry, spinki, blacha , rynny , okna dachowe i inne "detale". W tym momencie mamy jednak dopiero zaszalowany strop ale jeszcze nie schody, wiec najciekawsze przed nami. Dzieki uprzejmosci paru osob, ktore juz zbudowaly platana moglismy zobaczyc zdjecia szalunkow i innych elementow konstrukcyjnych - naprawde to pomaga, takze czasem pozwala uniknac bledow albo przemyslec wiele spraw do przodu - dzikei temu ze wlasnie paru forumowiczow podzielilo sie z nami swoimi przemysleniami [dzieki zwlaszcza Sylwii]. Pozna wiosna wszystko troche opoznila ale mam nadzieje ze jesien bedzie dluga, wiec w sam raz dokonczymy dach.
lolabibop

 

no i zaczely sie zle wiesci... oczywiscie, ze zima przyjdzie bylo wiadomo, chyba tylko drogowcow w Polsce zima co rok w grudniu zaskakuje - ale jednak ilosc wilgoci w scianach i stropach jest porazajaca; po rozszalowaniu 2 czesci plyty - garaz i salon - widac jak woda z desek cieknie niemal ciurkiem, a to przeklada sie na wilgotne sciany itp. no i problem sie zaczyna z ich ociepleniem; jeszcze jak bylo cieplo pomalowalismy je 2 wartswami dysperbitu, ale teraz mial byc stero, folia i zasypywanie; tylko ze i na zewnatrz i w srodku te sciany sa tak mokre, ze po nich cieknie, wiec postanowilismy czekac z odkrytym wykopem do wiosny, a w zasadzie do lata, nie jestem przekonana, ze to najwlasciwsza decyzja, ale nie jestem tez przekonana do przyklejenia steropianu do takich mokrych scian, w sumie licze, ze na wiosne i w lecie dobrze je przewieje i latwiej "wyjdzie" z pomieszczen ta wilgoc; pewnie ze jak zasypie snieg i bedzie lalo to jeszcze bardziej beda nasiakac, ale juz teraz sa naprawde mokre wiec nie wiem czy bedzie o wiele gorzej... no coz przekonamy sie z czasem czy mielismy racje zostawiajac odkopane sciany na zime; gdybysmy konczyli lanie stropow we wrzesniu chociaz to oczywiscie nie byloby mowy o nie zasypaniu, ale konczylismy plyty w listopadzie i juz bylo mokro....

 

Que sera sera

lolabibop

przed zima

 

Mala przerwa w dzienniku sie wydarzyla... ale trzeba bylo odsapnac :) ale od poczatku.

 

Po zalaniu 2 czesci plyty zostala trzecia, najwieksza czesc - strop pod hollem jadalnia, kuchnia, gabinetem i wiatrolapem.Zbrojenie bylo juz nieco lzejszego "kalibru" niz pod salon i garaz, bo skladalo sie z kilku mniejszych plyt, ale tylko nieco... wience wszystkie mamy z 4x14 ze strzemionami co 25cm, plyty w tej czesci glownie z fi 10 (w 70%) i fi 12 (w 30%). No i to odginanie... zabawa swietna, chociaz im blizej bylo konca tym szybciej szlo :) brat z tata sie "doktoryzowali" na tych odginanych zbrojeniach, czasem cos poszlo w druga strone i trzeba bylo prostowac i giac jeszcze raz :) pan Henio biegal jak w ukropie, a ze jest postury raczej drobnej to wygladal na bardzo sympatycznego konika polnego, nawet moi chlopcy (nastolatki) wiazali zbrojenie drutem bo czas gonil okropnie - ostatnie drut wiazalkowy wyczerpal sie jak juz pompa wisiala nam nad glowami, a blaty z trocin wydmuchiwalismy z milym kierownikiem od pompy na spolke :) , w sumie poszlo niezle, wyliczony byl beton odpowiednio 16,2 m3 - maz liczyl;

 

spieszylismy sie bardzo, bo juz czekal na nas zaplacony odpoczynek, wiec dlatego ta przerwa w dzienniku, ale w sumie zanim wyjechalismy jeszcze odszalowalismy troche stepli i desek z tej 1 czesci plyty - stala juz 4 tygodnie i naszym oczom ukazala sie sliczna gladka jak czekolada od spodu betonowa powierzchnia; zastosowanie folii na deskowaniu naprawde fajnie wyglada, zobaczymy jak dalej, ale ten kawalek jest swietny; zalezy oczywiscie jakie kto ma poczucie estetyki i potrzeby, ale przy pewnych zalozeniach takiego sufitu nie trzeba by tynkowac ani gladzic, a juz na pewno nie w piwnicy

 

wrocilismy po "wakacjach" wypoczeci i dalej jazda na budowe, w koncu trzeba ocieplić,(styro 8-10cm) ofoliować (kubełki już kupione) i zasypać (piasku ci u nas dostatek), izolacja z dysperbitu juz praktycznie gotowa, jakies drobne fragmenty zostaly, styropian maja przywiezc we wtorek moze w srode to pewnie jeszcze przed swietami cos zaczniemy - trudno w tym roku bedzie raczej skromnie nasz dom ubrany swiatelkami na Boze Narodzenie, bo maz sie musi zajac klejeniem , naprawde juz czekam z utęsknieniem na chwile kiedy nie bedzie kolo budowy tej sterty piachu

 

Dzis przyjechalo drzewo: 16,5 kubika slicznej sosny i swierka, mokre i pachnace, z naszych lokalnych lasow; troche zaczelam czytac jak to jest z tym laczeniem roznego drzewa na jednym dachu, ale chyba bedzie OK, najwiecej zalezy od solidnosci wykonania i dobrej wentylacji w domu potem - chyba -

 

Koncze i zmykam sprzatac wokol budowy reszte odszalowanych desek stepli i innych ciekawych elementow krajobrazu

lolabibop

plyta zalana : part 2

 

Serial pod tytulem "lanie wody i betonu" doczekal sie nakrecenia kolejnego epizodu :) jest strop pod salonem (tudziez podloga salonu) i wylane sa slupy w piwnicy: juz sie martwie rozszalowywaniem tego wszystkiego: znowu tabuny desek do przelozenia, ulozenia, wyjecia gwozdzi itd, a zima idzie wiec wypadaloby to wszystko dobrze zabezpieczyc;

 

ale skoro mamy taki piekny listopad moze i grudzien bedzie laskawy dla biednych budujacych?

 

jeszcze tylko 1 czesc plyty i mozna powiedziec, ze skonczy sie wchodzenie na budowe po deskach: w koncu zasypiemy ocieplona piwnice :)

lolabibop

 

Dzis skonczone - niemalze - zbrojenie 2 czesci plyty; prety odginane (fi12) - troche jest z tym zabawy, ale jakos idzie, Pan Henio - pomagier "se cos zle popatrzyl" i prety rozdzielcze (fi10) wyszly mu za krotkie o jakies 10 cm; mam ochote czasem klac, ale Pan Henio mily czlowiek, wiec sie powstrzymalam od wielkich uwag;

 

pisze, ze zbrojenie prawie skonczone, bo zostalo wypuscic pare sztuk pretow na zewnatrz, coby bylo do czego w przyszlosci taras dowiazac, jakby nas naszla fantazja na posiadnie tarasu jednego wiecej, (jeden juz jest w planie) oraz dokonczyc dodatkowe zbrojenie "gora" bo plyta jest dosc duza; aha no i oczywiscie jeszcze jakies tam prety (fi12) ktore maja wspomagac wspolprace podciagu z plyta;

 

po wizycie w betoniarni dowiedzialam sie, ze Pan, ktory jest "kierownikiem" od pompy, ktora do nas zawsze jezdzi jest chory i moze sie okazac ze sie troche lanie plyty odsunie w czasie o pare dni, niestety jest to jedyna pompa z tak dlugim "wysiegnikiem" - nie wiem czy to sie tak fachowo nazywa - ktora moze u nas na budowie siegnac do wszystkich miejsc, wiec zycze zdrowka Panie Szefie od Pompy

lolabibop

 

Witam,

 

właśnie kończymy piwnice w projekcie pod platanem, pełne podpiwniczenie. Zdecydowalam się założyć dziennik, bo budowa się "rozciągnie" a miło będzie powspominać po fakcie jak to "tymi ręcami" i to doslownie - budujemy - stąd tytuł wpisu

 

Od wiosny robimy piwnice - trochę długo -wiem, ale mąż pracuje w delegacjach i budujemy co 6 tygodni przez 6 tygodni.

 

Wykop zrobiliśmy w marcu - trwało to 3 dni. Teren plaski, piasek z piaskiem na piasku. Wykop OOOOOGGROOMNYYY - ze względu na łatwe osypywanie się gruntu koparka zrobiła spore zapasy dookoła zasadniczego obrysu domu. Normalnie prywatna Majorka: słońce, piasek, woda....tylko na cholere ta betoniarka tam stoi?

 

Bardzo dużą wagę przykładaliśmy do dokładnego wypoziomowania i osadzenia ław; pracowała z nami wtedy jedna taka ekipa, która twierdziła, ze poziom nie ma takiego wielkiego znaczenia, bo przecież wszystko się da nadgonić na ścianach, no nie do końca się z tym zgadzaliśmy i dlatego za obopólnym porozumieniem stron zakończyliśmy współpracę z ekipą po 6 tygodniach w czasie których wykonane zostały ławy fundamentowe, podbetonka i 2-3 warstwy ścian z bloczków szalunkowych;

 

ściany piwnic robimy właśnie na szalunek tracony, ze zbrojeniem poziomym w każdej warstwie oraz dodatkowo co 2 m słupy zbrojone 4 prętami fi 10; ponieważ poszukiwania ekipy nowej spełzły na niczym - nikt rozsądny nie miał już wolego czasu, a i ceny nie zachęcające więc znaleźliśmy pomoc w osobie szwagra sztuk 1, 1 znajomego, oraz dochodzący: tata sztuk 2 i brat sztuk 1. Dokończyliśmy ściany, zostało zrobione szalowanie stropu i schodów. I właśnie wtedy mąż znowu musiał wyjechać na swoje 6 tygodni więc budowę ogarniałam ja. Wcześniej byłam tylko serwisem sprzątającym i kawowym - firmie serwowaliśmy tylko napoje chłodzące - ale jak zaczęła prace rodzina zaczęło się robienie kaw i ciepłych posiłków. Teraz czytałam rysunek,machałam łopatą, gdzie trzeba było, nadzorowałam zbrojenie płyty i sama wiązałam pręty, malowałam całość ścian z zewnątrz dysperbitem, i wysłuchiwałam "porad" wszystkich kierowników budowy bo śmieję się, że mam 5 kierowników, z czego tylko jeden z uprawnieniami;

 

w zeszły piątek wylaliśmy 1/3 plyty - całość jest rozplanowana na 3 poziomach, stąd rozbicie lania stropów - z gruszki oczywiście - na 3 etapy; goni nas czas trochę i jestem zachwycona pogodą, bo listopad mamy piękny;

 

w poniedziałek planujemy 2 część płyty lać;

 

może ktoś zajrzy do tego dziennika - byłoby fajnie zobaczyć jakiś komentarz, może od Pań, które podobnie się angażują, jakie mają radości i kłopoty z tym związane...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...