Była cisza w sprawie kredytu,więc poszłam zasięgnąć informacji i miła pani z banku powiedziała,że już umowa była wydrukowana,już dokumenty sprawdzone przez centralę,już mieliśmy złożyć podpisy...ale...
przyszła jakaś nowa interpretacja jakiegoś tam przepisu,który w umowie był zapisany inaczej,a teraz musi być jeszcze inaczej i trzeba byłoby napisać aneks do tej umowy a on kosztuje 200 zł.,więc...żeby nas na koszty nie naciągać pani pozwoliła sobie wycofać te dokumenty,jeszcze raz przepisać umowę,dać do centrali i jak wrócą to podpiszemy....
Ma to nastąpić w przyszłym tygodniu.Dobrze,że nam się na razie nie śpieszy!
Mam nadzieję,że taka miła obsługa będzie przez cały czas trwania kredytu,a nie tylko na początku
Cały czas sobie obiecuję,że pojadę na działkę,zrobię zdjęcia i wam pokażę,ale teraz zupełnie nie mam na to czasu,no a zdrugiej strony-jeszcze nic się tam nie dzieje