05 lipca 2010r.
Przez gos1k,
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 669 wyświetleń
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Ze względu na problemy z majstrem firmy ,która wykonywała prace do tej pory,musieliśmy zrezygnować z ich usług,co oznaczało wstrzymanie prac na jakiś czas.A że budujemy dom mieszkając za granicą i przyjeżdżamy na określony czas było to nam bardzo nie na rękę.
Po niedługim jednak czasie udało się nam dogadać z inną firmą, z polecenia,i miejmy nadzieję nie zawiodą nas.Podpisaliśmy szybko umowę i po tygodniu mają zacząć
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Przez gos1k,
Rozpoczęcie budowy opóżniło się o 3dni,planowaliśmy zacząć 17.05 ,a było 20.05.
Kilka dni wcześniej ściągnięty został humus, geodeta wyznaczył granice i punkty zerowe fundamentów.Pierwszego dnia wykopane zostały ławy fundamentowe,było ciężko bo parę dni wcześniej padało okropnie,a że mamy glinę na działce to łopata wbijała się gładko w ziemię ale wyciągnąć ją było gorzej.Najbardziej obawialiśmy się że po takim deszczu ciężki sprzęt nie wjedzie na działkę,bo jak już wspominaliśmy droga nie jest zrobiona i jeszcze idzie pod górę!!!
Przez gos1k,
Wymarzone 4 ściany!!!
Czas zacząć Naszą przygodę z TOKIO DCP190 od Lipińskich.
http://projekty.lipinscy.pl/Tokio/" rel="external nofollow">http://projekty.lipinscy.pl/Tokio/" rel="external nofollow">http://projekty.lipinscy.pl/Tokio/" rel="external nofollow">http://projekty.lipinscy.pl/Tokio/
Ze 2 lata temu zaczęliśmy zastanawiać się nad kupnem mieszkania gdzieś w mieście albo pod miastem,jednak po długich rozważaniach zrezygnowaliśmy z mieszkania w mieście na poczet domku na wsi!!!Głównie dlatego że cale życie oboje mieszaliśmy na wsi, a teraz mieszkamy w miasteczku i mimo że jest wygodnie, to jest to uciążliwe!!!A poza tym nasz synek uwielbia przestrzeń i swobodę,a w mieście nam tego brakuje!!!
Oczywiście działeczkę kupiliśmy piękną,dużą i na uboczu ale problemów z nią co niemiara.Zacznijmy że działka gminna,więc i tania ale brak do niej drogi dojazdowej,poczatkowo gmina chciała nam sprzedać działkę pod drogę ale nie zgodziliśmy się i wnieśliśmy odpowiednie wnioski o wykonanie tej drogi przez gminę, przecież nam ją sprzedali!!!Długo trwało aż zaczęli coś działać a nachodzić się trzeba było strasznie.Ok wyznaczyli przez geodetę,usunęli drzewa(sami musieliśmy się ich pozbyć),wkońcu po roku i bitwach wykorytowali ją a na utwardzenie nie mają kasy:(Dobra ważne że sprzęt tam wjedzie!!!
A i z działką nie całkiem spokojnie było!!!Musieliśmy wyznaczyć granice,okazuje się że nie ma mapek do działki,gościu którego wynajęliśmy do przygotowania papierologi zaczął wymyślać jakieś problemy sąsiedzkie i takie tam bzdury i pół roku poszło w plecy bo kompletnie nic nie zrobił w tej sprawie!!!A nam nie bardzo pasuje załatwianie papierów bo nie ma nas w kraju:(
No ale inny pan(nasz kierbud)ma wtyki wszędzie więc nawet największe problemy(Ogromny Dąb na drodze wjazdowej)nie były dla niego zbyt duże do zakończenia papierologi!!!Tak więc 9.04.2010r mieliśmy już POZWOLENIE NA BUDOWĘ!!!Trwało to krócej niż myśleliśmy.Ruszamy więc z pracami od 17maja:)
Firma już umówiona,zaczynamy zamawiać materiały ,a mąż już urlop 2tygodniowy ma załatwiony,więc wszystko jak narazie zgodnie z planem,tylko ta droga nie daje nam spokoju ale do tego wątku jeszcze powrócimy!!!