Julitka II - wg. slawkina
Przez slawkin,
Ktoś ma ekipę godna polecenia na wiosnę przyszłego roku?
Bo już nie wiem czego się chwycić!
Wszystko szło zbyt gładko...
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 662 wyświetleń
Przez slawkin,
Ktoś ma ekipę godna polecenia na wiosnę przyszłego roku?
Bo już nie wiem czego się chwycić!
Wszystko szło zbyt gładko...
Przez slawkin,
Ja pierdzielę!!!!
377tyś za stan surowy z dachem krytym blachą!
To jest jakaś totalna masakra!
Od wczoraj chodzę zbity jek pies!
Chyba tej chaty nie wybuduję...
Zostałem bez "potencjalnych" wykonawców.
Szkoda gadać, idę się pochlastać.
Przez slawkin,
Uffff!
Coś długo mnie nie było
Ale niestety siedziałem znowu w Chinach i nie w głowie był mi temat budowy.
Konkurs trwa - niestety na placu boju pozostała jedna ekipa - ta z Bielska Białej. W sobotę powinienem dostać wycenę od nich. Druga ekipa chyba ma dużo zleceń, bo Pan właściciel zapomniał o spotkaniu... Nie to nie. :) Włosów z głowy rwać nie będę (jeszcze)...
Jakiś dłuższy czas temu dostałem wycenę robocizny z materiałem na stan surowy z dachem od mojego Instektora Nadzoru, którą będę traktował jako wzorcową (dla ilości materiałów i ich cen)
Trochę mnie zmroziło bo surowy z dachem wyliczył mi na 218 tysięcy PLN.
Nie wiem czy to dużo czy mało. ciekawy jestem jaką wycenę zrobi mi polecany fachowiec.
Pod naciskiem Insektora i realiów naszego rynku, zmieniłem koncepcję na materiał na ściany.
Ze względu na znikoma dostępność tego materiału i kosmiczne ceny zrezygnowałem z silikatów. Pozostała tylko ceramika (ze względu na nośność)
Rozeznaję temat...
Przez slawkin,
Konkurs na wykonawcę rozpoczęty!
Szczerze mówiąc to już prawie 2 tygodnie temu...
Mój potencjalny inspektor nadzoru wziął projekt aby przeliczyć materiały potrzebne do budowy mojedo domku.
Powinienem otrzymać kosztorys w okolicach piątku - max. poniedziałku.
Z pierwszym poleconym wykonawcą widziałem się w zeszłą sobotę. Człowiek z za Bielska Białej. Polecany przez znajomych. Czekam na wycenę stanu surowego z dachem.
Na przyszły poniedziałek umówiony jestem z kolejnym polecanym wykonawcą. Ten podobno słynie z bezlitosnej dokładności i nie małych faktur :)
Zobaczymy.
Oprę się na dwóch wycenach od wykonawców i kosztorysie wykonanym przez inspektora nadzoru.
Mam nadzieję że uda się wybrać wykonawcę do połowy sierpnia i że podpiszemy z nimi wtedy umowę na wykonawstwo.
Start planuję w okolicach połowy kwietnia 2008. Zobaczymy jak się to ma do terminów ekip.
Przez slawkin,
Żeby nie było, że ściemniam...
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/pozwolenie001.jpg
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/pozwolenie002.jpg
Nówencja nie śmigane pozwolenie na budowę.
Prawomocne od wczoraj
Przez slawkin,
Powiem jeszcze, że w moim przypadku uzyskanie pozwolenia na budowę trwało 162 dni.
Ilość łapówek - 0 zł
Ilość popędzających telefonów - 4, maksymalnie 5 (i to głównie architekta)
Ilość znajomych zaangażowanych w uzyskanie pozwolenia - 0 szt.
Czyli w jakby tego nie liczyć prawie pół roku załatwiania.
Dokumenty leżały w Starostwie Powiatowym równiuteńkie 45dni.
Przez slawkin,
Ważne Info:
MAM POZWOLENIE ! ! !
Jako oblewanie idziemy dzisiaj na koncert GENESIS :)
Jutro więcej szczegółów.
Dzisiaj jestem podniecony jak 150...
Przez slawkin,
Wczoraj przeglądając necik wpadłem na bardzo fajną stronę:
http://www.geoportal.gov.pl" rel="external nofollow">http://www.geoportal.gov.pl
Jest to strona z mapami lotniczymi całej Polski.
Genialna rzecz... Google Earth nie ma takiej rozdzielczości jak to to...
Postanowiłem, zaznaczyć swoje włości i oto co mi wyszło...
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/Mapalotnicza.jpg" rel="external nofollow">http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/Mapalotnicza.jpg
Ładnie? Prawda??
Przez slawkin,
Przez slawkin,
Coś długo się nie odzywałem...
Ale czekanie jest takie nieciekawe...
Moje posty musiały by wyglądać tak...
Czekam,
Czekam,
Czekam...
Więc sobie odpuściłem :)
Ale wreszcie coś się wydażyło więc melduję co jest grane...
1. Dzwoniłem wczoraj do Starostwa Powiatowego w sprawie mojego pozwolenia. Niestety miły pan sprowadził mnie na ziemię i powiedział mi, że rekordu w moim przypadku nie pobije... I że obecnie zajmuje się pozwoleniami z początku kwietnia... Więc stosując prostą matematykę mogę się spodziewać pozwolenia pod koniec czerwca...
Nic tam... Przecież mam czas... NIE??
2. Umawiam się z moim (może) kierownikiem budowy na obejrzenie projektu. Mamy się spotkać w połowie czerwca. Wtedy też zrobi dla mnie zestawienie materiałów. Gość był kierownikiem budowy u mnie w firmie i wywiązywał się ze swoich zadań wzorowo, więc mam na tej podstawie do niego duże zaufanie.
3. NO I TRZECIA NAJWAŻNIEJSZA RZECZ!!!
Ktoś mi skosił trawę na działce Wczoraj pojechałem zobaczyć jak rośnie mój gąszcz i w czasie drogi ze zmartwieniem mówiłem, że czeka mnie ostra walka w trawskiem po pas. A tu niespodzianka!! TRAWNIK PRZYSTRZYŻONY jak na polu golfowym!! Szok!!
Dziękuję niewidzialna ręko :)
Proszę o więcej...
Przez slawkin,
Dziś zadzwonił do mnie gość z wodociągów.
Mam do odbioru projekt przyłącza wodnego. Już uzgodniony, tak jak się umówiliśmy :):):) JUPIII. Prowie mam wodę :)
Nie wiem kiedy dam radę podjechać po odbiów, ale pewnie szybko...
Przez slawkin,
Dzisiaj po dłuższej nieobecności na forum mogę coś wreszcie napisać :)
W piątek (3 dni temu) pojechałem do architekta zaakceptować ostateczną wersję projektu po adaptacji.
Kilka małych uwag i finisz...
Dostałem zapewnienie, że dokumenty do urzędu zostaną złożone najpóżniej w środę (za dwa dni), a potem tylko miesiąc i będę miał pozwolenie...
ZOBACZYMY !!!
Jestem trochę przerażony wymiarami fundamentu i ilością stali potrzebnej do zrobienia go... Wielkie bydle z tego będzie...
Dodatkowo martwię się o te nieszczęsne trzpienie.
Miały być na narożach (tak mi się wydawało) a będzie ich ze 16 albo 20 (już sam nie wiem). Już mi skóra na plecach cierpnie jak tylko pomyślę, że kopalnia może mi nie zwrócić za te trzpienie (bo na trzeciej kategorii nie musi być trzpieni) Strach się bać. Tak sobie myślę, że to była jedna z pierwszech i zarazem najpoważniejszych (pod względem finansowym) decyzji jakie podjąłem na mojej "budowie".
Trzymajcie kciuki...
Przez slawkin,
Dzisiaj zawiozłem papiery do projektanta przyłącza wodnego.
Gościu polecony przez mojego architekta, pracuje w Inżynierii Miejskiej w Mikołowie, więc cała procedura wykonania projektu i zatwierdzenia go przez urząd będzie wykonana "z automatu" :)
Cena za usługę: 550pln (w cenę wliczone jest zatwierdzenie projektu, czyli opłata ok. 50pln)
Termin wykonania 2-3 tygodni. Zobaczymy.
Facet sprawiał dobre wrażenie, zobaczymy czy tak pozostanie do końca :)
Przy okazji wstąpiłem do architekta.
Podobno projekt jest już na ukończeniu. (czyli niewiadomo ile to jeszcze potrwa, ale przecież dlatego załatwiam papiery rok wcześniej, żeby się nie stresować takimi drobnostkami jak opóźnienie o jakieś 3 tygodnie )
Wbijam im tam wszystkim, że mają do mnie zadzwonić przed oddaniem projektów do urzędu (bo tak wyczułem, że oni to mogli by mnie zaskoczyć w taki sposób, że naniosą sobie jakieś zmiany, ja ich nie zaakceptuję, a oni oddadzą wniosek o pozwolenie na budowę bez mojej ostatecznej akceptacji naniesionych zmian.
Mam nadzieję, że to tylko moje urojenia i wszystko będzie w porządku...
Przez slawkin,
Dostałem wreszcie wyrys parteru od mojego architekta :)
Nanieśli już prawie wszystkie zmiany.
http://slawkin.republika.pl/Rzutparterum.jpg
a tu daję wersję dla ciekawych szczegółów.
http://slawkin.republika.pl/Rzutparteru.jpg" rel="external nofollow">DUŻY RZUT PARTERU
Ze zmian jakie jeszcze muszą nanieść zostało powiększenie okien w jadalni i kuchni od strony południowej na 120cm (zamiast 90cm)
Ja w ferworze walki przedzieliłem tylną ścianę garażu i przez to powstała kotłownia i pralnia. Myślę że to był dobry pomysł :)
Przeraża mnie trochę ilość trzpieni zaprojektowanych przez architekta
Jak tak dalej pójdzie to hutę będę musiał wykupić na to wszystko.
Stali pójdzie jak 150!!
Znajomy powiedział mi, że to wyglądać będzie jak bunkier :)
Miły nieprawdaż??
W sumie ma trochę racji... Murarz to się nie popisze - za to zbrojarz aż zanadto :)
Przez slawkin,
Z okazji moich urodzin (24.03) dostałem przesyłkę z Urzędu Miasta.
Przyszły warunki przyłączenia do sieci kanalizacji deszczowej razem z zezwoleniem na zrzut wody z drenażu opaskowego do tej kanalizacji.
Okazało się, że mój architekt wysłał pismo o to 9.03 i już przyszła odpowiedź.
Do warunków była dołączona mapa do celów projektowych z wrysowanym planem zagospodarowania działki.
Wygląda to tak:
http://slawkin.republika.pl/zagospodarowanie.jpg
Wyrysowane jest szambo oraz widać już odległości od granic...
Widać również jak zmienił się obrys budynku ze względu na poszerzenie i pogłębienie garażu.
Garaż będzie miał zewnętrzne wymiary 6,60X9,12 !! Co daje 60m2
Z tego trzeba jeszcze wyciąć na "tyłach" garażu pomieszczenie na kotłownię :)
Przez slawkin,
Dzisiaj korzystając z przepięknej pogody postanowiłem zrobić kilka zdjątek działeczki. Troszkę gryzło mnie, że nie miałem żadnych zdjęć działki "bez ubrania" :) (bez śniegu)
Połączyłem je w panoramę na której widać całą działkę...
Zdjęcia będą się otwierały w nowym oknie bo są duże i spowolniły by ładowanie się mojego dziennika.
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/Panorama1.JPG" rel="external nofollow">Panorama od frontu
W tle widoczna pani Inwestor (robi za słupek graniczny )
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/Panorama2.JPG" rel="external nofollow">Panorama od ogrodu
Tu też jako słupek :):):)
Po rozmowach z Architektem określiliśmy orientacyjnie gdzie będzie stało ogrodzenie i w którym miejscu posadowiony będzie dom.
Pozwoliłem sobie zwizualizować nasze ustalenia :)
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/Panorama1wyrys.jpg" rel="external nofollow">Schemat posadowienia
Niestety również otworzy się w nowym oknie.
Płot będzie zlicowany z sąsiadem (ok. 6m od drogi)
Dom posadowiony będzie ok. 10-13m od drogi.
Przez to zostanie mi za domem ok. 20m ogrodu :) (chyba wystarczy? Żeby się nie zajechać przy koszeniu )
A tytaj poglądowo na mniejszym zdjęciu od frontu (niestety perspektywa robi swoje)
http://www.fabrykapixeli.pl/slawkin/slawkin/Wyrys.jpg
- linia czerwona - płot
- linia pomarańczowa - odległość posadowienia domu od drogi
- szara plama - MÓJ DOMEK
Przez slawkin,
W piątek koło 15 zadzwoniła do mnie miła pani i mówi do mnie, że dostała zlecenie od Vattenfalla na wykonanie projektu przyłącza elektrycznego i że chce się spotkać na działce w celu omówienia szczegółów...
Pani zażyczyła sobie ode mnie kopii: opinii lokalizacyjnej, wypisu z KW, wypisu z rejestru gruntów z listą sąsiadów, i mapy do celów projektowych.
Pani niestety nie pracuje w weekendy i chciała się umówić w poniedziałek 12.03.2007 o godzinie 11-12. Po chwilce pertraktacji zgodziła się na spotkanie o 8 rano :). Czyli nie będę musiał się urywać z roboty, żeby to załatwić. Miło.
No a ja bardzo inteligentnie opinię i wypis z rej. gruntów dałem architektowi w oryginale i nie zrobiłem sobie kopii. O ja gupi!
Więc szybki telefon od Architekta, prośba o zrobienie kopii, wycieczka odbiór, ok... Mam.
Jestem już przygotowany :)
Gdy rozmawialiśmy z architektem określiliśmy sobie jak daleko dom ma być odsunięty od drogi i w którym miejscu będzie ogrodzenie... Uzbrojony w te informacje mogę spotkać się z Panią od Vattenfalla... :)
Przez slawkin,
Wczoraj ćwiczyłem "uśmiech numer 5" w Starostwie Powiatowym.
Pojechałem po wypis z ewidencji gruntów. Pani poinformowała mnie, że odbiór papierków za tydzień. UUpps!
No to zacząłem się szczerzyć do tej Pani i zadziałało!!
Pani poinformowała mnie, że to trochę potrwa, bo ona musi obsługiwać ludzi na bierząco, ale w wolnych chwilach jak nikogo nie będzie to mi to zrobi...
Niestety ludzi było sporo i musiałem poczekać ponad godzinkę, ale MAM...
Dostałem wypis - za jedyne 38,64pln :)
Zawiozłem go do architekta.
Poprosiłem osobę która będzie się zajmować moją adaptacją, aby jeszcze raz bezpośrednio rozmówić się z nią co chcę gdzie mieć, bo wyczuwałem, że Pan Kurpas nie przekazał wszystkich moich uwag. Odziwo! Pani architekt kumała wszystko!
To dobrze...
Tak więc dowiozłem wypis w ew. gruntów i warunki techniczne przyłączenia do sieci elektrycznej. (bo tego nie dałem przy pierwszym spotkaniu)
Ogłaszam!
Architekt ma wszystkie dokumenty aby złożyć wniosek o pozwolenie na budowę!!
Nieżle - chyba :)
Skompletowanie wszystkich papierów zajęło mi 2 miesziące i zaznaczam, że nie śpieszyłem się ani troszkę.
Powiem szczerze, że jeśli była by jakaś publikacja dostępna w urzędach co gdzie załatwić to było by szybciej. Można by było sobie łatwiej zaplanować :)
Najdłużej czekałem na Opinię Lokalizacyjną - 1,5 miesiąca (wszystko przez OUG)
Nic!
Architekt powiedział, że wyrobi się w 3-4 tygodnie z adaptacją i potem złoży wszystkie papiery do urzędu.
Więc jak dobrze pójdzie :) może na koniec maja będę miał pozwolenie
I teraz już diabełek na ramieniu mówi mi do ucha:
Po co będziesz czekał do przyszłego roku, startuj już teraz. Nie pożałujesz... Startuj...
A aniołek na drugim ramieniu mówi mi:
Eee! Misiu kolorowy! Umówiliśmy się, że najpierw piszesz magisterkę i z "czystym kontem" zaczynasz zabawę w Boba Budowniczego
No i kogo tu słuchać!
Hahahaha!
Nie takie tylko ściemnianko mi się włączyło. Do magisterki nie czuję weny, a do budowania palę się jak 150!
Ale niestety rozsądek będzie musiał zwyciężyć
Przez slawkin,
Heee!
A miałem zrobić konkurs na architekta! Ale mi się odwidziało :)
Odwiedziłem swojego sąsiada, który wybudował się na działce obok mojej i podpytałem go u jakiego architekta robił adaptację. Okazało się, nie robił adaptacji tylko zlecił cały projekt od podstaw. Jest zadowolony ze współpracy. Jako zalety tego architekta podał mi:
- przeliczy fundamenty pod szkody górnicze i będzie walczył w kopalni o zwrot za zabezpieczenia,
- ma duże doświadczenie i wiele zakończonych inwestycji w okolicy,
- nie jest drogi (odczucie subiektywne sąsiada )
- sprawę pozwolenia na budowę załatwia "od ręki" (zobaczymy)
Cóż mi pozostało! Nie miałem żadnego architekta w zanadrzu, nie znam nikogo kto mógłby mi polecić kogoś, więc wybór był prosty.
Konkurs na architekta został odwołany zanim ogłoszono konkurs
Wybór padł na Pana Eugeniusza Kurpasa z Chudowa.
Oto link do jego strony: http://kurpas.archinet.pl/index.php" rel="external nofollow">KLIKNIJ TUTAJ
Zadzwoniłem do niego dzisiaj koło 15 i już o 19 byliśmy z Agą u niego w biurze. Obgadaliśmy szczegóły zmian, przekazałem 4 egzemplarze projektu i 2 mapy do celów projektowych, warunki przyłącza wodnego i elektrycznego.
Podpisałem in blanco wniosek o pozwolenie na budowę i "git".
Cenę za adaptację i zmiany wg. mojej listy oraz przeliczenie konstrukcji pod szkody górnicze wycenił na 2500pln netto. (z czego część za szkody górnicze kiedyś odzyskam od kopalni)
Ceną nie jestem zdziwiony (i szczerze po przeczytaniu kilku postów z forum, byłem przygotowany psychicznie na więcej).
Za około 3-4 tygodnie będę miał do odbioru adaptację.
W cenę wliczone jest:
- adaptacja ze zmianami,
- projekt odwodnienia liniowego i zdobycie pozwolenia na zrzut wody do kanalizacji deszczowej
- projekt zjazdu i potrzebne uzgodnienia i zezwolenia (płatne dodatkowo 500pln)
- projekt szamba
Ja ze swojej strony mam zlecić wykonanie:
- projektu przyłącza wodnego (ok. 500zł i mam już namiar do konkretnej osoby)
Muszę jeszcze wystąpić do Starostwa Powiatowego o wypis z rejestru gruntów (myślałem, że to już mam, ale okazało się że mam ksero takiego pisma od starego właściciela ale trzeba mieć oryginał !!!)
To chyba na tyle dzisiaj. Mam nadzieję, że wszystko zrobi jak trzeba i nie będzie żadnych przypałów.
Aaaaa! Jeszcze jedno!
Zdecydowałem się na dodanie tzw. trzpieni spinających do konstrukcji budynku ( to takie filary na narożach budynku połączone z fundamentem i wieńcem - wprawdzie ostrzeżono mnie o tym iż kopalnia może mi nie zwrócić za nie ale zaryzykuję. Mam pewne obawy przed budowaniem "na szkodach")
Miejmy nadzieję, że ta dzisiejsza decyzja nie zrujnuje mnie.
Również zostałem dzisiaj przekonany do materiału na ściany.
Chciałem cały czas budować się z Ytonga lub czegoś podobnego, ale zostałem poinformowany przez architekta iż "betony komórkowe stosowane zwykle do budowy domów jednorodzinnych (klasy 400 i 500) są mało odporne na ściskanie i przez to kopalnie kwestionują te materiały przy ewentualnych roszczeniach z tytułu szkód górniczyj jako iż były użyte materiały o niewystarczających właściwościach fizycznych. Co odbierane jest przez nie (kopalnie) jako "współsprawstwo" przy szkodach górniczych.
Brzmi trochę absurdalnie, ale zostałem poinformowany przez Pana Kurpasa, iż jest biegłym w kopalniach i bardzo często takie sytuacje mają miejsce.
Zaproponował mi zamianę materiału na ceramikę lub pozostanie przy silikatach.
Pozostałem wierny silikatom. Nie będzie trzeba nic zmieniać w projekcie i powierzchnia pomieszczeń się nie zmieni! Bo w projekcie ja mam Silkę 18 na nośne + 10cm wełny (a chcąc zaminienić to na ceramikę trzeba by było zamieniać na minimum 25cm + 10cm styro) Co oznaczało by przerysowywanie całego przojektu od nowa i większe koszty.
Ok!
Idę spać... już 01:18!!! Masakra!
Przez slawkin,
Dzisiaj znowu o krok bliżej własnego domku :)
Odebrałem dzisiaj mapy od geodety.
Śliczne mapki - kolorowe
Teraz trzeba znaleźć rozsądnego architekta!
Przez slawkin,
Mam projekt ! ! !
Dzisiaj o godzinie 9.10 przyjechał do mnie kurier z GLS zainkasował 1600zł i przywiózł skrzyneczkę z projektami.
Mam zgodę na wszystkie zmiany jakie planuję dokonać.
Teraz czekam aż geodeta upora się z mapami do celów projektowych i będę szukał architekta do adaptacji.
Może ktoś z was ma dobrego architekta którego mógłby polecić?? (oczywiście okolice Katowic, Mikołowa, Gliwic)
Czekam na priv message.
Aaa! Zapomniałbym!
Przedwczoraj dostałem podpisaną umowę z Vattenfalla. Teraz muszę zrobić przyłącze budowlane na działce to mnie przyłączą. Mam czas do listopada.
Czyli najbliższy plan wygląda następująco:
- czekam na mapki od geodety
- szukam architekta i zlecam adaptację + projekty przyłączy (działam jak tylko dostanę mapki)
- ogrodzenie tymczasowe (planuję na majowy weekend)
- projekt zjazdu z ulicy (jak dopadnę architekta to się dopytam)
Ale się cieszę...
Przez slawkin,
Dzisiaj dzwonili do mnie w Archipelagu w celu potwierdzenia mojego zamówienia.
Pani zapewniła mnie, że mam zgodę na wszystkie zmiany jakie chcę wykonać.
Jupi!
Teraz tylko czekam na kuriera z GLS.
Przez slawkin,
Zamówiłem projekt (z zastrzeżeniem iż jeżeli nie dadzą mi zrobić tych zmian jakie planuję to mają mi nie wysyłać projektu)
Mam nadzieję, że projektant się zgodzi i nie będzie problemu.
:)
WAŻNY MOMENT - Nie?? Teraz już nie będzie odwrotu :):):)
Przez slawkin,
Juuupi!
Mam opinię lokalizacyjną!!
Nie wiecie jak się cieszę! Na całe szczęście w PZP nie ma żadnych "dziwnych" zapisów.
Jedyne dwa ograniczenia wynikajace z PZP to:
- wysokość zabudowy - 9m od kalenicy
- szerokość w liniach rozgraniczających - 15m
Mogę kupić projekt Julitki... Właśnie piszę do Archipelagu.
Przez slawkin,
Gdy byłem u geodety (właściwie geodetki) dowiedziałem się, że musi ona zaktualizować mapę główną (ponieważ sąsiad wybudował dom i jeszcze go nie ukończył) Podobno ma zaktualizować obszar minimum 30m wokoło mojej działki.
Ok. Nie ma problemu. Cena ustalona, więc niech sobie aktualizuje co chce.
Przedwczoraj wieczorem podjechałem do tegoż oto sąsiada aby zdobyć jego numer komórki. Myślę sobie - pomogę geodecie.
Jakież było moje zdziwienie, gdy dzwoniłem do geodety.
Numer normalnie to musiałem wcisnąć jej na chama, bo jak stwierdział to ona by sobie poradziła bez niego, a jakby nie było nikogo na posesji sąsiada to by wpisała "teren niedostępny"
Normalnie się wnerwiłem. Ja tu chcę pomóc, być grzeczny, a tu taki wałek.
Poprostu już widac jak się będzie baba przykładała do całej roboty.
Obym się mylił.
Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze i nie będę miał nic skopane.