
A jaką?Bo ja jeszcze choruję na pewną dachóweczkę i w sobote jeszcze jedziemy po wycenę na nią.
tutaj jeszcze nie ma konkretnej decyzji.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 29 wyświetleń
A jaką?Bo ja jeszcze choruję na pewną dachóweczkę i w sobote jeszcze jedziemy po wycenę na nią.
tutaj jeszcze nie ma konkretnej decyzji.
a my ceramiczną. W tej kwestii niewiele miałamdo gadania (decyzja męża) ale jakoś specjalnie nieubolewam
ja sobie porządzę w urządzaniu
ok, dzięki.....zadzwonię jutro i zobaczymy.
Mamy już kilka wycen iza robotę ok 45zł/m2 sobie liczą , a nóż znajdziemy coś tańszego
a Wy też dachówką ceramiczną kryjecie bo mi umknęło
nooooo
Powiem Ci więcej..... o ile pogod pozwoli , będziemy chcieli zagadać z majstrem i zacząć wcześniej , a co za tym idzie..........Wy też zaczniecie wcześniej
Aniu,a macie kogoś do dachu??
bo majster nie bardzo się na to pisze..chyba ze zmieni zdanie
JEST ŚWIATEŁKO W TUNELU!!!!!!!!!!
Dziś byliśmy w banku
jest przygotowana dla nas umowa, dostaliśmy nawet kopię, żeby się zapoznać, jutro PODPISUJEMY
czekamy tylko na wczesną i piękną wiosnę i BUDUJEMY NASZ DOM
no po przemyśleniach to chyba mogę śmiało stwierdzić , że dalej jednak jesteście
telefon z banku był...........czy pocieszający?????????? nie bardzo chyba
Wprawdzie kosztorys zaakceptowano, pozostaje tylko udokumentowanie, że posiadamy środki własne tzn bankchce to widzieć na koncie.......
Drugi problem to metraż domu.....
W decyzji mamy pow. użytkową 95,38 natomiast z pomieszczeń wynika ponad 104 m.
Pan z banku pyta skąd ta różnica?????
Zadzwoniłam do mądrej głowy (projektanta) i wyjaśnił mi,że ta mniejsza powierzchnia to powierzchnia typowo mieszkalna,natomiast pozostałe pomieszczenia, to pomieszczenia pomocnicze.
Chodzi dokładnie o kotłownie i wiatrołap.
Swoją drogą dziwne , że INŻYNIEROWIE z banku tego nie wiedzą.
Problem by nie istniałpo tym wytłumaczeniu, jednakże my dokonaliśmy zmian w projekcie.
Zlikwidowaliśmy malutkie WC na koszt większej kotłowni a powieżchnia jest policzona tak jakby to WC istniało. (nie wiem czy czytelnie to opisałam).
Jutro jadę do gminy wyjaśnić gdzie jest błąd.
Czyli sprawa z bankiem ciągnie się dalej
no czekam na ten telefon od samego rana.........
narazie nie dziękuję za kciuki , żeby nie zapeszyć.
aha i jeszcze jedno , odkryłam w Waszym dzienniku, że ten sam poziom budowy u nas jest na 200%.
My tez właśnie wybieramy dachówkę
ale tym to juz mąż się zajmuje,dowozi tylko kolejne katalogi i zasypuje mnie kosmicznymicenami
to musieliście się minąć
od rana był mąż z naszym małym inwestorem ( synkiem)
wiosną to napewno się będziemy tam krzątać codziennie
hmmmmm.........no cóż, czekamy do poniedziałku.
Pan z banku jest baaardzo miły, to Ci inzynierowie się czepiają.
Ma im udowodnić, że kosztorys był już w projekcie i opiewana kwotę niższą faktycznie aniżeli nasz własnoręcznie wykonany.
Zobaczymy w poniedziałek........
Ale jak to nie przejdzie to pan z banku podpowiedział jeszcze plan B.
Ale nie chcę narazie zdrdzać bo nie daj Boże trzeba będzie go użyć i już nie będzie wiarygodny
a no może być H2O
tak , to woda
a to zaległa fotka.........tak teraz wygląda nas "domek"
http://images41.fotosik.pl/227/fe597475b0da4595med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/227/fe597475b0da4595med.jpg' alt='fe597475b0da4595med.jpg'>
spacerek po domku
http://images49.fotosik.pl/231/d78fc6bad31d3b81m.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/231/d78fc6bad31d3b81m.jpg' alt='d78fc6bad31d3b81m.jpg'>
co prawda mamy już wylewkę zamiast tego bleeee piachu, ale zapominam o aparacie przy każdej wyprawie na działkę
Bierzecie z dopłatami czy zwykły kredyt hipoteczny?My chcemy wystartować do BZWBK, PKO oraz Śląskiego. Teraz grodzę dokumenty. Wczoraj spłodziłam kosztorysy
bierzemy z dopłatami...
My też mieliśmy brać w BZWBK ale od momentu kiedy byłam się orientowć do chwili, kiedy poszłam po druki zaświadczeń ( jakieś 3 miesiące) baaardzo dużo się zmianiło.
Swego czasu mieli bardzo dobra warunki, teraz zaostrzyli je
wymagają otwarcia u nich konta na ktore będzie wpływać wynagrodzenie z tytułu umowy o pracę w kwocie min. 2000 netto.
dla nas było to niedozaakceptowania.
Co do ogrzewnia, u nas będzie ekogroszek.
ale z Ciebie zdolniacha z tym wklejaniem
taka wersja będzie u nas ...i wcale nie jest taaaki duży , ale dla rodzinki 2+1+ piesek w zupełności wystarczy
http://www.architekt-mm.com.pl/index_pliki/muza.html" rel="external nofollow">http://www.architekt-mm.com.pl/index_pliki/muza.html" rel="external nofollow">http://www.architekt-mm.com.pl/index_pliki/muza.html" rel="external nofollow">http://www.architekt-mm.com.pl/index_pliki/muza.html
tu jest link w którym są rzuty....jakoś nie mogę tego wyciąć i wkleić zdjęcia
My też zaczynamy teraz drogę przez mękę do... kredytu![]()
Zatem powodzenia
Kciukasy trzymamy!
powiem Ci , że jak do tejpory nie było strasznie z tymi formalnościami. My bierzemy w PKO S.A.
Byliśmy w Banku może z 5 razy i teraz po kontroli jedziemy podpisać umowę....
Troszkę zaniedbany ten mój dziennik , ale to tylko dlatego, że nic się nie dzieje
Pocztek kolejnego etapu dopiero w marcu.
Teraz to tylko papierologia związana z kredytem. W czwartek przyjeżdża Pani inżynier zrobić zdjęcia i potwierdzić Bankowi nasze poczynione prace na budowie
Hej dulis, sąsiadeczkoZa jakiś czas będziemy razem kawkę pić
mam nadzieję , że niedługo:)
tak wyglądały "obloczkoane" fundamenty. Teraz już są wylane , ale jeszcze nie zrobiłam fotek
http://images36.fotosik.pl/107/1280013538b2548emed.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/107/1280013538b2548emed.jpg' alt='1280013538b2548emed.jpg'>
hmmm,
próba:
http://images41.fotosik.pl/216/16a55b2a44f5f922med.gif" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/216/16a55b2a44f5f922med.gif' alt='16a55b2a44f5f922med.gif'>
tadaaaaammm !!!!! 24-10-2009 zalano fundamenty !!!!!
tak niewiela a tak cieszy:)
wczoraj złożylismy wniosek do Banku o "zapomogę".
Kurcze, tak bym chciała pokazac efekty naszej pracy , ale ta instrukcja wklejania zdjęć za nic do mnie nie dociera:([/img]
hmmmmm, o tą kasę to już się boję....prawie nic nie widać a juz jej tyle ubyło....
tak sobie właśnie pomyśleliśmy, że nie będziemy czekać do wyczerpania "zapasów", tylko wykorzystamy ten przestuj zimowy na pobawienie się w maraton po bankach:)
może któryś z nich się zlituje i zadowoli nas jakimiś kilkoma groszami na jakieś 30 lat:(
no i dzieje się
wczoraj kopareczka ładnie wykopała fundamenty (byli dzielni bo lało jak ch....ra).
nareszcie można sobie wyobrazic jak to będzie wszystko wyglądało bo widac juz każde pomieszczenie. Tylko nie wiem czy ja mam takie wrażenie , czy wszyscy tak mysleli.....jak sie na to patrzy to wszystko wydaje się takie malutkie
mam wrażenie , że w pokoiku synka to nawet łóżko się nie zmieści a ma prawie 13 metrów?????????????
w piątek rano przyjeżdża zamówiony juz beton. Z tej okazji mąż bierze wolne , synek ma wolne od przedszkola po to tylko , żeby zobaczył wieeeelkie auto i całą akcję. A mamusia musi na to wszystko pracować .
to narazie tyle z placu budowy.......