
fundamenty cd 13 wrzesień
Przez uk,
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 591 wyświetleń
Przez uk,
Przez uk,
po parodniowej przerwie (deszcz + weekend) fundamenty poszły w gorę
jak widać w salonie stoi woda
Przez uk,
Przez uk,
Dawno już nie zaglądałam do dzienniczka, a jest o czym pisać. Najpierw podliczenia co by karteczek nie pogubić
drewno no dach 7000
17 wywrotek piachu do domu w fundamenty(pod chudziak) bez dowozu-1200 zł
koparka (droga, fundamenty) - 450zł
tablica + dziennik budowy - 50 zł
materiały na fundament (bloczki styropian cement folia) - 10140,06 zł
beton komórkowy 590/120 - 614,40 zł
-//- 590/240/240 - 2284,80 zł
odjąć podatek -15 % za materiały
razem 20400 zł
to wydatki na dzień dzisiejszy - od jutra znowu zaczynamy
Przez uk,
Troszkę nerwów było bo...w miejscu wyznaczonym przez architekta na prawie 50 m wody brak, można by kopać dalej - byłaby na pewno, ale może na 100 a na pewno ponad 200 m - wtedy mielibyśmy ujęcie wody oligoceńskiej ale za 45 zł/m
więc 18.08. ekipa poszukująca żył wodnych ruszyła z kopaniem w innym miejscu, zbliżamy się do 40 m a tu nadal ił - dopiero na 45 m okazało się że wreszcie trafiliśmy na wodę. Tuz za siatką u sąsiadów studnia znajduje się na gł 20-tu kilku m, ale cieszymy sie z tego że woda w ogóle jest!! bo jakby nie było w kolejnych wwiertach
to dopiero byłoby czym się martwić, ponieważ u sąsiadów "nieco" dalej woda jest dopiero na gł. 80 m!
Co do jakości woda podobno jest zażelaziona i bez filtra ani rusz - ale to do sprawdzenia
fotki z poszukiwań:
Przez uk,
i kolejnych kilka fotek wykopów z zalewania fundamentów pod Nasz świat, staram się wklejać w miarę chronologicznie, ale zdjęcia pochodzą z różnych źródeł wiec jak widać są także różnej jakości.
Ale nie o to ... nie o to... nie o to (jak w kabarecie najważniejsze że są, bo miejsce to obecnie już wygląda zuupełnie inaczej.
Przez uk,
Fundamenty zostały zalane tydzień temu, zostało zużyte 49 m3 betonu + zbrojenie. Niestety nie mogłam być obecna przy pierwszych rozkopach, ale K. na bieżąco relacjonował mi działania na działce oraz dostarczał zdjęcia . Nasz Maluszek rozchorował się i spędziłyśmy kilka dni w szpitalu - ale już po strachu i chorobie - a po wyjściu od razu pojechaliśmy oglądać efekty pracy, oto one:
rozkopy: