A już miało wszystko być tak ładnie, a tu bubel. Wytłumaczyliśmy naszej ekipie że chcemy aby balkon był zaokrąglony z przodu. Dla ułatwienia, policzyłem im, że na środku łuku deska powinna być odsunięta na 15cm, a w 1/4 odległości po obu stronach na 11cm. Dla jasności żona jeszcze im powiedziała, że to zaokrąglenie ma być wycinkiem koła. Wyglądało, że już lepiej nie da się tego wytłumaczyć, tak więc byliśmy zaskoczeni tym co zobaczyliśmy. Jak się okazało panowie pomylili się trochę, i zmierzyli 11cm z drugiej strony deski. Nie wiem czy nie zauważyli, że to już nie wygląda na wycinek koła, czy po prostu im to wisi?
http://img30.imageshack.us/img30/9448/052na.jpg
Tak jak przewidywałem, nasza ekipa ma znowu problemy z szalowaniem schodów. Ale tym razem to już moja wina, bo dzisiaj żonka ich pilnowała, a ja nie upewniłem się że moja żonka wie jak ja zaplanowałem te schody. Niestety, mój pomysł na wykonanie ścianki działowej między dolnym a górnym biegiem schodów nie jest łatwy do wyjaśnienia. Nawet kierownik budowy się przyznał, że nie mógł spać przez te nasze schody. No trudno, jutro będą musieli rozbierać część szalunku aby poszerzyć schody.
Dla tych co są ciekawi, spróbuję wyjaśnić o co mi chodzi z tymi schodami. Chcę aby oba biegi schodów idące na piętro były równej szerokości. Z tym nie byłoby problemów, tyle tylko, że ja także chcę mieć ściankę działową przy dolnym biegu schodów tak aby zasłonić schody do piwnicy. I wymyśliłem sobie, aby w tym celu poszerzyć dolny bieg schodów o 9cm, i na tym dolnym biegu postawić ściankę działową, która by szła w górę i kończyła się pod spodem górnego biegu schodów. Jasne?? Osądźcie sami. Ja co prawda już dawno się nauczyłem, że nie mam talentu do wyjaśniania niczego. A ponieważ tylko moja kochana żonka ma na tyle cierpliwości aby mnie wysłuchać i zrozumieć, a poza tym ona ma niesamowity talent nauczycielski, od lat stosuję metodę, że ja jej próbuję wyjaśnić o co mi chodzi, a ona to tłumaczy innym w sposób jasny do zrozumienia.
http://img38.imageshack.us/img38/8573/053mp.jpg