Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    20

Entries in this blog

QBELEK

dies unus

 

Ekipa pana Janusza przyjechała punktualnie na plac budowy. Zamówiona na rano koparko-ładowarka już czekała na instrukcje team lidera. Pojawił się również kierownik budowy.

 

Pan Janusz stwierdził że na mojej działce jest sytuacja, której się nie spodziewał - nachylenie terenu będzie wymagało uformowanie sporej skarpy. Aby nasyp pod fundamentem był stabilny potrzebna jest geowłóknina, której pan Janusz nie miał, ani nie była na liście materiałów majacych przyjechać z Gdańska później. Po telefonie z centralą legalettu okazało się że transport jeszcze nie wyruszył więc uzupełnią go geowłókniną i będzie u nas ok.godziny 14stej.

 

Pan Janusz wydał dyspozycje koparkowemu i rozpoczęto zdejmowanie humusu. Wówczas okazało się że wykop będzie głęboki i prawdopodobnie zabraknie pospółki ze zgromadzonych wcześniej 180 ton. Po skończeniu wykopu, robotnicy rozwinęli po jego obwodzie dren a następnie ocynkowaną taśmę pod uziom, rozpoczęto wykonywanie nasypu. Do godziny 14tej z groszami przyjechał transport z Gdańska z m.in. geowłókniną, którą zastosowano pod umocnienie nasypu w najwyżej podniesionym rogu . Zapomniałem dodać, że większe zużycie pospółki zostało wymuszone również podniesieniem poziomu zero aby budynek nie znalazł się poniżej zmodernizowanej w przyszłości drogi. Ostatecznie skończyło się na 260 tonach kruszywa z czego część dowiozłem we własnym zakresie a część z zamówienia trzech dodatkowych 20 tonowych wywrotek. Początkowo mysleliśmy ze wystarczą dwie wywrotki ale przyszła ulewa i nasyp nieco osiadł.

 

Aha ostatnie dwie wywrotki to był już piasek. a nie pospółka.

 

Kruszywo było układane kolejno warstwami, a następnie zagęszczane ubijarką.

 

Ponieważ na kolejne transporty kruszywa trzeba było czekać, w między czasie koparkowy wykorzystał wykopany humus na umocnienie skarpy zanim zostanie zagęszczona. Koparka zakończyła pracę dokładnie po 10 godzinach od rozpoczęcia robót.

 

Po zagęszczeniu ostatniej warstwy piasku, na podstawie dostarczonego projektu z Gdańska pan Janusz wytyczył linką obrys fundamentu i na tym zakończył pracę w dniu dzisiejszym.

 

Przywiezione z centrali materiały zostały przykryte czarną folią by nie kusiły amatorów cudzego mienia i umówiliśmy się na rano.

QBELEK

praefatio

 

Budować będziemy wg. projektu Z71D pracowani Z500, po drobnych modyfikacjach. Domek dla 2+2.

 

Z fundamentem płytowym firmy Legalett ruszamy 24.08.

 

Reszta domku będzie wznoszona od ok. połowy września.

 

Ta reszta ma być w technologii szkieletu drewnianego, wykonana docelowo do stanu pod klucz.

 

Z Legalettem na ostatnia chwilę wyszły chocki klocki bo zapomniałem poinformować konstruktorów, że ściana będzie mieć 180 mm a nie 140 jak jest standardowo, nie wpływa to na obrys budynku co jednak wymaga zmian w projekcie dla wykonawcy płyty. U wykonawcy domu zażyczyliśmy sobie podkreślenie wejścia do budynku i wyjścia na taras cegłą klinkierową a to, o czym poinformował nas konstruktor Legalett może wpłynąć na nierównomierne obciążenie fundamentu. Wobec powyższych zdecydowaliśmy się na płytki klinkierowe.

 

Jestem już po kontakcie telefonicznym z Panem Januszem który będzie u nas wykonywał płytę.

 

Z przygotowań placu budowy to nawaliła enegetyka: skrzynka jest, prowizorka budowlana ciągnąca prąd ze skrzynki jest, kasa za przyłącze poszła a licznika mi przed ruszeniem budowy raczej nie założą, czyli pradu nie będzie. Na szczęście ekipa Legalett może posiłkować się agregatem, który przywiozą ze sobą, z mojej strony jedynie zakup paliwa.

 

Koparkowy też zabłysnął bo pomylił datę 24 z 21, myślałem że sfiksuję ale na ostatnią chwilę zapewnił mnie że jego kumpel podjedzie swoim sprzętem w zastępstwie.

 

Jeszcze tylko deski i paliki dla geodety, deski pod szalunki do tarasu wejściowego, wpięcie do wody no i toi-toi który przyjedzie do nas na całe 4 dni.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...