No i wciąż ten brak czasu na pisanie
strop już jest zalany, maleńka ścianka kolankowa wymurowana ze słupkami. Ścianki miało w ogóle nie być, bo na poddaszu planuję tylko 2 pokoje, więc będą wystarczająco duże i tak, ale wykonawca namawiał, a że bez dodatkowych opłat za robociznę to się skusiłam. Generalnie chciałam, żeby domek był taki raczej przysadzisty, żeby okap był raczej nisko, myślę, że ścianka na 1 pustak nie popsuje efektu.
Ciągle zastanawiamy się czy zostawiać stan surowy otwarty na zimę. Sprawa się wyjaśni prawdopodobnie wtedy, gdy poprowadzą nam prąd. Chodzi mi głównie o alarm, bo jak już wstawimy te okna to wiadomo- mam nadzieję, że nie "dostaną nóg" No zobaczymy. Coś tam z tym prądem zaczynają robić. Są już jakieś wykopy i nowe słupy do przełożenia linii, która idzie nad działkami. Więc jest nadzieja :)
Ciągle czekamy na więźbę. Miała być na wczoraj. Zamówiona ponad miesiąc temu. No nic, może chociaż do końca tygodnia dojedzie. Jutrzejsze święta pewnie troche rozbijają terminy.
Dzis muszę zadzwonić co z dachówką. Przy zamówieniu poinformowano nas, że okres oczekiwania na braas grafit to teraz do miesiąca. Zamówienie złożone 25 września, a tu ani śladu dachówki Ale poki co to jestem dobrej myśli, na razie nie pali się z dachówką. Możemy jeszcze czekać.
No i jeszcze dziś lub jutro zamawiamy okna. Jak zdecydujemy się nie wstawiać, to przechowamy u rodziców w garażu :) mam nadzieję :) Ale wolę zamawiać już , bo po nowym roku nie wiadomo jak ceny znowu mogą wzrosnąć.
Fotek dziś nie wklejam, ostatnio jak zimno to nie jeżdżę za bardzo na budowę. Ale już się robi taras. Dziś o 7.00 dzwonił szef ekipy i powiedział, że ok. 14.00 chcą zalewać nawet nie wiedziałam, że już szalują, a oni już dziś chcą zalać. Oby mrozy nie przyszły Zimno dziś jak diabli, ale przejadę się tam chyba, zobacze zbrojenie tarasu, bo potem będzie po ptakach jak już zaleją i całe życie będę się zastanawiać czy jest zbrojenie :)
Ale dziś wieje. Z domu nie chce się wychodzić. A na działce to pewnie jeszcze zimniej. A ja nie lubię marznąć, ale co tam- pojadę zrobić dokumentację fotograficzną :)
Aha, załatwiamykredyt w Millenium, była ostatnio pani rzeczoznawca, ciekawe jak wyceni dom i działkę. Nie pasował jej coś nasz kosztorys, który sami musieliśmy zrobić. Podobno niemożliwe, żeby strop był droższy od ścian nośnych Do poprawy