Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    215
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    249

Entries in this blog

sylvia1

we wtorek poznałam cenę wieźby drewno impregnowane cisnieniowo dają gwarancje i certyfikat koszt jak na razie 5,5 tys.

 

 


za to dziś oficjalnie mam zakończony stan zero:

 


http://img398.imageshack.us/img398/2488/tn1797964wj3.jpg

 


i ładne ogrodzenie tez mam tu widoczna furtka na las:

 


http://img122.imageshack.us/img122/3853/tn1797956ei5.jpg

 


miałam dzis niemiła rozmowe z ANDą bo nie wiedza kiedy przyjada moje pustaki działowe z nadprożami jak to nie wiedza? dodatkowo poinformowałam ich, że moja działk nie kończy sie w połowie pola sąsiada i nie zycze sobie by tam nastepował rozładunek palet bo potem sasiad (słusznie) sie czepia ze mu działke niszcze... pani zdziwiona, ze ponoc rozładunke był na drodze ta.... bardzo ciekawa definicja drogi

sylvia1

w czwartek telefon: transport pustaków będzie w sobotę..

jak to w sobotę ?? mielismy na nei czekac 2 tyg a tu po tygodniu są pustaki? http://www.cosgan.de/images/midi/boese/e060.gif" rel="external nofollow">http://www.cosgan.de/images/midi/boese/e060.gif

 

przeceiz po to dokładnie sie wypytywałam ile sie czekac by płyta zdażyła na tyle wyschnać by nie popekac jak bloczki na niej poukładają... http://www.cosgan.de/images/midi/boese/e060.gif" rel="external nofollow">http://www.cosgan.de/images/midi/boese/e060.gif

no dobra w sobotę rano jedziemydo Andy prosic by nam przechowali te bloczki

pan z anmi grzecznie rozmaiwa po czym mówi ze trudno będzie bo bloczki juz rozładowane...u nas na placu... http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/a025.gif" rel="external nofollow">http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/a025.gif http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/a025.gif" rel="external nofollow">http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/a025.gif

 

to my szybciutko w auto i jedizemy na budowe faktyczni widlak rozładowuje ostatnie palety http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/c035.gif" rel="external nofollow">http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/c035.gif

 

przerażenie nas ogarnłęo ale trudno... na szczęście płyta wytrzymała i nic jej sie nie stało... od piątku panowie walcza z ogrodzeniem tzn szalowali cokoły, betonowali cokoły dziś rozszalowali do tego dołoża już siatkę a jutro dokończa izolację fundamentów i tym oto sposobem jutro kończymy etap 1.

 

Na etap drugi trzeba będzie troszkę poczekać, bo panowie ida na drugą budwoę by ja pociągnąc do więźby. A potem wracaja do nas by u nas pociągnąć do wieźby...

 

a we wtorek lub środe będę miałą wycenę więźby naszej... aż sie boję pomyślec...

 

zdjęcia będą jutro...

sylvia1

uff to były ciężkie dni

 


synek się zatruł czyms i w niedzielę rano trafilismy do szpitala na kroplówki. Serce mi sie krajało patrząc na mojego brzdąca bladziutkiego i bez sił... przyjechali do nas dziadkowie ocenili roboty na budowie i zmieniali mnie w szpitalu dzięki czemu nie musiałam wstrzymywać prac...

 


Mały juz w domu a ja ma chwilkę by wam zaprezentowac co się u nas działo:

 


postępy prac: mamy taki ładny podkad pod garaż blaszany

 


http://img236.imageshack.us/img236/9910/tn1787877qd6.jpg

 


a tak rano wygladały nasze fundamenty:

 


http://img374.imageshack.us/img374/9558/tn1787874dv8.jpg

 


po czym przyjechały znane juz nam gruszki ... i obecnie wygląda tak:

 


http://img375.imageshack.us/img375/2999/tn1787900he2.jpg

 


a tak wyglądają nasze słupki pod ogrodzenie:

 


http://img362.imageshack.us/img362/927/tn1787879bw9.jpg

sylvia1

dziś dorobiono podstawke pod komin... i posmarowano od wewn ścianki dysperbitem o ile pogoda będzię łąskawa, to do środy czw powinna być wylana podłoga i zakończony stan zero...

 

 


co do szczegółów to mamy zagwozdkę w postaci prętów fi 8 co 15 cm w posadzce.. w porjekcie sa kier-bud mówi robić a wykonawcy patrza jak na wariatke po co i tam tyle stali? kto to słyszał tak zbroić wylewkę na piasku...

 


 

 


no chyba ktoś to po cos wymyślił... nawet zadzwoniłam do pani projektant i ta mi wyjaśniła że to po to by podłoga nie pękała... ale tyle stali w 15 cm wylewce? pod pokojem?

 

 


z rzeczy innych: pojechalismy dzis z mężem na działke obejrzec wykopki pod słupki ogrodzeniowe... a w jednym słupku taki oto widok:

 


http://img144.imageshack.us/img144/8895/tn17878629ec.jpg

 


uparłam sie żeby uratowac biedactwo wiec w końcu po kilku próbach przy pomocy kilka i deski udało sie sierotkę uratowac tzn wyladowała na trawce tak ale oddychała...

 


http://img457.imageshack.us/img457/4196/tn17878663tz.jpg


w trakcie oglądania kolejnych dołków trafilismy na taki okaz lokalnej fauny:

 


http://img344.imageshack.us/img344/6681/tn17878701vi.jpg

 

 


prawda, ze milutko?

sylvia1

bloczki przyjechały jedna partia wczoraj około 9 a reszta około 15

 


więc panowei zanim sie rozłozyli ze sprzętem zanim wyznaczyli linie róbót itp itd to.. jak wychodziłam z działki po 14 to tylko mieli zaczęte narożniki...

 

 


dziś rano pojechałam na działkę..zostawiłam panów rozpoczynających pracę.

 


Około godziny 13 telefon odbieram pełna złych przeczuć..

 


- słuchaj domów cement bo nam się kończy

 


- jak to się kończy???

 


- no kończy sie jak nie dowiozą w miarę szybko to nie będziemy mieli czym murować...

 


- dobra juz dzwonie do hurtowni...

 

 


cement dojechał... a ja miałam temat do rozmyślań- gdzie oni tyle cementu dają...?

 

 


wróciłam na budowę około 17:30 i moim oczkom ukazał się taki widok:

 


http://img270.imageshack.us/img270/6295/tn17878133mv.jpg

 


chwilkę pogadałam z wykonawcą jaki plan robót na jutro co mam im dowieźć...

 


około 19:00 mąz pojechał na działkę udokumentowac postęp prac i oto naszym wielce zdziwionym oczom ukazał się całkowicie skończony murek...

 


http://img351.imageshack.us/img351/7844/tn17878298xi.jpg


http://img124.imageshack.us/img124/931/tn17878204uz.jpg


http://img124.imageshack.us/img124/5356/tn17878213uj.jpg

 


http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a030.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a030.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a030.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a030.gif

 

 


http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b020.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b020.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b020.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b020.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b020.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/b020.gif

sylvia1

Więc tak:

 


rano był szybki sprint po betoniarniach która moze nam dziś pomóc (wczoraj zamówiony dowóz nie wypalił) i tu wielkie ukłony dla wytwórni KASOB... pan zrozumiał dramatyczną sytuacje (na niedz. zapowiadają deszcze a tu wykopy runą) i obiecał beton na godzinę 17...

 


stawiliśmy się na działce ok 15 i tak wyglądały nasze fundamenty:

 


http://img470.imageshack.us/img470/1425/tn17676472le.jpg


o godzinie 17:40 odbieram telefon

 


pan:ale do pani to mam jechac prosto czy w lewo?

 


ja: prosto, a tam już pan zobaczy męza jak będzie machał (pan był jakieś 200 m do drogi do nas) do meza : no machaj czapeczką weź i machaj...

 


pan: no dobra o juz ok to ja zaraz będę...

 


i oto naszym oczom ukazał się taki widok:

 


http://img204.imageshack.us/img204/1879/tn17676666je.jpg


a zaraz za nim pokazał się taki widok:

 

 


http://img411.imageshack.us/img411/8039/tn17676678yk.jpg

 


POmpa się ładnie ustawiła i podjechała pod nia pierwsza gruszka

 


http://img447.imageshack.us/img447/4141/tn17676761du.jpg


i zaczęło się zalewanie... Po 15 minutach pierwsza gruszka była pusta...

 


w tzw. międzyczasie podjechała druga grucha, która

 


zakopała się w naszej drodze dojazdowej...

 


 


http://img157.imageshack.us/img157/9809/tn17676857vv.jpg

 


na szczęście z bazy wyjechała już 3 gruszka, która była tatrą z mocnym silnikiem oraz miała przy sobie linkę więc wyciągnęła tą drugą gruchę...

 


zaraz za nią podjechała pierwsza gruszka , która zdążyła już wrócic z betonem i tym to sposobem mieliśmy kolejkę złożoną z 3 gruszek:

 

 

 


http://img95.imageshack.us/img95/6315/tn17676933mm.jpg

 


po czym panowie wylali resztkę betonu z 4 gruszki w miejsce gdzie będzie stał garaż...

 


a wykonawca rozłozył równomiernie i wyrównał betonik i na tym zakończylismy dzisiejsze działanie...

 


sylvia1

i z zalewnia prawdopodobnie nici...

 


panom przy podkopywaniu ław (polecenie kier-buda bo były za wąskie) obsypała się ziemia - po prostu piasek z gliną jak wysechł to .. zaczął pękac i obsypywac sie wielkimi blokami..

 


teraz zostali sami i póbuja naprawić resztę.. mam nadzieję że jutro da się jeszcze załatwić beton rano by wieczorem zalac same ławy a potem bloczki... skomplikowało sie i to mocno.. chce nam sie płakac wiecej na razie nie pisze...

sylvia1

byłam dziś w energetyce i ostateczny termin przyłaczenia będe znała w okolicy X-XI.. bardzo miły kierownik inwestycji ze mną rozmawiał i własnie to ustalilismy.. jednak wszystko zależy od czasu wykonania projektu linii otrzymania pozwolenia oraz warunków pogodowych bo przy bardzo korzystnych warunkach to przyłacze będzie późną jesienia/wczesną zimą tego roku a jesli warunki będą niekorzystne to dopiero na wiosnę przyszłego roku gdy da się kopać w ziemii...

 

 

 


ponadto panowie własnie rozgarniaja chudziak pod moje ławy a na jutro rano B-20 z pompą ma wjechac o godiznei zabójczej bo o 6 rano... to był jedyny negocjowalny termin pozostałe były na poniedziałek.. a na sobote po południu zapowiadają deszcze (patrz http://weather.icm.edu.pl/gpp/meteogram.php?gm=milanowek&pow=grodziski&woj=MA" rel="external nofollow">pogoda )...więc do poniedziałku nie można było czekać...

 


dobra lece na budowę zdjęcia będa wieczorkiem...

sylvia1

dziś najpierw rano dzwonił wykonawca - dowiozłam stal... (minimslnir ale bali się że braknie) koszt 59 zł

 

 


potem panowie dzielnie wiązali zbrojenie a w miedzyczasie jedna koparka dała znać,że eni przyjedize bo.. się zepsuła...

 


na szczęscie panowie umówili druga, któa miała być na 17 ok 18 padła decyzja trudno kopiemy od jutra ręcznie na szcześcei 15 minut późnije przyjechałą koparka a wykonawca zadzzwonił, że możemy przyjechać...

 


pojechaliśmy...

 


oto fotorelacja:

 


http://img414.imageshack.us/img414/3093/tn17676380mj.jpg

 


http://img269.imageshack.us/img269/9949/tn17676329mg.jpg

 


na dnie wykopów gdzieniegdzie pokazała się woda (to ja poprosze o kciuki coby do soboty zniknęła..)

 


http://img301.imageshack.us/img301/1103/tn17676445or.jpg

 


a i glina jest wysoko wyżej niż wydawało się z badania geologicznego. tzn jest tak 80 cm pod powierzchnią, a że wykopy głebokie na 1,2 m ale niższe o 20 cm od powierzchni to glina zaczyna się już około 50-60 cm od góry...

 

 


i to by było na tyle dzisiaj...

 


http://tinyurl.com/q7npo" rel="external nofollow">zdjęcie

sylvia1

własnie wróciłam z działki stal odebrana zbrojenie jest robione... agregacik chodzi ślicznie i cichutko. poza tym odebrałam wpis od geodety w dzienniku budowy

 

 


przy okazji przyjechła pan z gminy pooglądac tę felerna drogę- przy okazji sie dowiedziałam po raz kolejny ze nasza działak lezy w obszarze warszawskiego praku krajobrazowego a z drogą przynajmniej zetną chaszcze, wyrównaja i wyspypią tłuczniem ale tylko poczatek tym tłuczniem załatwią... zawsze to coś.. pytanie tylko kiedy?

sylvia1

więc tak dom wytyczony ale się rozczarowaliśmy bo to tylko 4 plaiki i 4 gwoździe... odeskowanie odpowiednie musi zrobić wykonawca...

 

 


wczoraj dzwoniłam by oficjalnie przypomneić się energetyce kiedy zamirzają nam dac prąd najszybszy termin ma sąsiad obok nas II 2007 zgadnijcie kiedy planuja zakończyć inwestycje? VI 2007... ech byle ten prąd w czerwcu był... bo inaczej daty transz się poprzesuwają i kicha wyjdzie... w piątek lub jutro udam sie do energetyki w celu złożenia podania o przyspieszenie i zwiększenie mocy.

 

 


poza tym wczoraj zakupilismy Agregat na budowe... miał być diesel ale po właczeniu mało nam uszy nie poodpadały więc jest taki:

 


http://www.kamapolska.pl/silniki/KGE3500Tc.jpg

 


moc nominalna 2,8kVA maksymalna 3,0 kVA

 

 


na razie wykonawca nie może zamówić kopary z wąską łyżką- bo terminy zajęte... za to na dzisiaj zażyczył sobie stal i będa wiązać zbrojenie...

 

 


a teraz lecę do skałdu tej stali zamówic..

sylvia1

oj dużo się dziś działo ....

najpierw odwiedziliśmy betoniarnię, gdzie ustaliliśmy cenę oraz zamówienie pod postacią telefonu dzień wcześniej...

 

w tzw. międzyczasie zadatkowaliśmy garaż blaszany...

 

następnie pocałowaliśmy klamkę w skladzie z prętami

 

potem podpisalismy umowę na dach (śmieszne uczucie podpisywac umowę na kładzenie dachu gdy jeszcze fundamentów nie ma)

po czym pojechaliśmy na dizałkę gdize okazało sie, ze pan geodeta wytyczył juznaszą działkę bop pojawiły się ładne nowe czerwone paliki...

nastepnie przyjechali panowie od studni...

zostawiliśmy ich celem udania się na zakupy... wcześniej skontakowałam się z panem geodetą zawiozłam mu plan zagospodarowania działki (daleko nie miałam ok 500 m do naszej działki) ustaliliśmy ze w pon będzie tyczył budynek... a we wtorek wchodzi wykonawca... musze pamietac by na pon zabrac dziennik budowy...

 

po przyjeżdzie z zakupów expresowych zastalismy taki oto widok:

http://img324.imageshack.us/img324/2027/tn17676069wo.jpg" rel="external nofollow">http://img324.imageshack.us/img324/2027/tn17676069wo.jpg

 

a efektem finalnym był taki widoczek:

http://img422.imageshack.us/img422/9783/tn17676166ee.jpg" rel="external nofollow">http://img422.imageshack.us/img422/9783/tn17676166ee.jpg

i w przybliżeniu:

http://img286.imageshack.us/img286/2/tn17676158cn.jpg" rel="external nofollow">http://img286.imageshack.us/img286/2/tn17676158cn.jpg

po czym przyjechał nasz wykonawca powiedział ile czego zamówić i udaliśmy się z nim na obecnie prowadzoną budowę...

 

 

uff wieczorkiem może jeszcze udamy sie po agregat budowlany...

sylvia1

no więc tak:

 


podjeżdżam pod działke i telefonik szybki do pana gdzie pan jest... po uzgodnieniu miejsca chwilowego postoju okazało się, ze pan stoi jedną przecznice bliżej ale jak pojedzie prosto to sie spotkamy...

 

 


po czym pan przejechał działke sąsiadów i wjechał na nasza

 


potem nastąpiło szybkie wymierzenie skąd dokąd ma kopać... (zdjęc brak bo dzieciom wolałam aparatu do łapek nie dawać). Zanim pan rozpoczął procedure pod szumną nazwą zdejmowanie humusu to cyknęłam kolllka fotek tu działka 'dziewicza':

 


http://img184.imageshack.us/img184/1199/tn17575914tu.jpg

 


umówiłam się z panem że przyjadę za 2 godziny ... pojechałam do domku dokończyc obiadek

 


w międzyczasie przyjechał mąż z pracy tez zjadł i pojechalismy....

 

 


panu jeszcze troszkę zostało do zrobienia weić dzieci pograły w paletki potem ja porozmawiałam z sąsiadem i w końcu gdy koparka wraz z właścicielem odjechała ukazał nam sie widok:

 

 


http://img526.imageshack.us/img526/8509/tn17676020ym.jpg

 

 


niby nic a cieszy..

 

 


kosztowało to 220 zł i zajęło panu 3 godziny...

 

 

 


czyli sezon budowlany mozna uznac za rozpoczęty....

sylvia1

szybciutko piszę bo nagle zaczęło sie duzo rzeczy dziać..

 


transza na koncie kredyt w bph na działłkę zrefinansowany

 


dziś przyjeżdząją zdjąc humus tylko ten koszt..

 

 


geodeta da znac kiedy może wejśc z obmiarami w pt czy w sob..

 


stduniarz też da znać czy sob czy pon...

 

 


a potem to juz wchodzi wykonawca...

 


poza tym wykonawca namawia meni na zrobienie fundamentów lanych a nie z bloczków... wiem, z czego to wynika robi na dwóch budowach i tak kombinuje.. ech... musze sie zastanowic i przekalkulowac.. no i w sobote szybki marsz i zamawianie materiałów..

 

 


zbieram oferty na agregaty

sylvia1

więc plan na dziś wykonany tzn: wniosek o wpis do hipoteki złożony (200 zł)

weksel zakupiony, dokumenty złożone do Urzedu Skarbowego...jutro o 17 składamy wniosek o uruchomienie kredytu i pierwsza transzę... bank ma 3 dni robocze na uruchomienie kredytu

sylvia1

uwaga prosze państwa : dziś o godzinie 16:30 został podpisany cyrograf czyli umowa kredytowa...

teraz jeszcze tylko załatwić weksel, wniosek o wpis do hipoteki, uiścic jakąś tam opłate w US (i złożyc odpowiedni dokument) zawieźć wszystko z powrotem do pani w banku i będzie kaska (na razie I transza)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...