- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 422 wyświetleń
-
wpisów
7 -
komentarzy
13 -
odsłon
33
Entries in this blog
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 427 wyświetleń
płyta fundamentowa
Przez vega1,
krótka fotorelacja...
Na zdjęciach widać sporo kamieni. Ale tak wiało (z pogodą letnią nie trafiłem) że nie było wyjścia. Każda płyta styro, musiała być trzymana bo inaczej zamieniała się w latawiec.
- Czytaj więcej..
-
- 4 komentarze
- 864 wyświetleń
ciężko było, no ale udało się. Wykop głęboki, wody gruntowe bardzo płytko a ziemia się obsuwała non stop bo to nasyp. Nie było innego sposobu jak zmontować całość u góry i zaraz po wykopaniu podsypać lekko piaskiem i całość opuścić w wymagane miejsce.
Spadku zamiast 2% wyszło około 5%. No ale kanalizacja odebrana, można lecieć dalej.
Generalnie to muszę powiedzieć że to prawie dosłownie gówniana robota. Obym więcej w życiu tego robić nie musiał.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 755 wyświetleń
...nastąpiła. Kompletna dewastacja. Trzy nitki, każda ponad 100 metrów. No ale stało się :)
Dolne źródło do pompy gotowe.
- Czytaj więcej..
-
- 4 komentarze
- 741 wyświetleń
ostateczne PnB
Przez vega1,
Po długiej i ciężkiej męce mam ostateczne PnB. Kosztowało mnie to sporo nerwów. Sprawę utrudniał fakt, że miałem architekta który mieszkał 800 km ode mnie. Każdą poprawkę w ZUDP trzeba było wysyłać, poprawiać odsyłać itd. To naprawdę było stresujące, wszystko musiałem "wylatać" i wyjaśniać sam. Potem poprawki do projektu których też nie brakowało (większość poprawek była spowodowana szukaniem dziury w całym przez urzędników). Na końcu stwierdziliśmy, że robią to celowo, aby dać do zrozumienia, że architekci z "zewnątrz" nie są mile widziani. Jak by nie było, oni wszyscy się znają, ręka rękę myje. Sporo również namieszała STREFA OCHRONY KONSERWATORSKIEJ EKSPOZYCJI ZABYTKOWYCH ZESPOŁÓW I OBIEKTÓW która przechodzi przez środek mojej działki. Koniec końcem, mam ten świstek i teraz zabieram się do pracy.
Załatwień i biurokracji jest tyle, że chciałem zacząć w Marcu a zacznę w Czerwcu
Co będę próbował stworzyć, opisałem tu:
http://forum.muratordom.pl/entry.php?111654-dom-w-Rzeszowie" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/entry.php?111654-dom-w-Rzeszowie" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/entry.php?111654-dom-w-Rzeszowie" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/entry.php?111654-dom-w-Rzeszowie
- Czytaj więcej..
-
- 5 komentarzy
- 488 wyświetleń
dom w Rzeszowie
Przez vega1,
zaczynamy :)
Znalazły się drobne fundusze na budowę niewielkiego domku. Niewielkiego z powodu bardzo wąskiej działki. Działka ma 14,5 metra szerokości. Jest co prawda długa, ale wybudować się można tylko w jej początkowym odcinku, ze względu na parszywy MPZP a co za nim idzie - bardzo wąski pasek Nieprzekraczalnej Linii Zabudowy.
Dodatkowe problemy sprawił fakt, że właściciel jednej z sąsiednich działek początkowo zgodził się na przybliżenie się z domem do jego działki na odległość 2 metrów. Niestety gdy projekt już był w zaawansowanym stanie nastąpiła zmiana decyzji u niego. Tak więc była potrzebna zmiana koncepcji domu (nerwy, zamieszanie itd.). Rada na przyszłość: tylko to co na papierze ma sens. Słowo jest "gówno" warte.
Działka
Kilka słów o działce. Działka 8 arów. Szerokość 14,5 metra. Działka o charakterze nasypowym położona na łąkach regularnie zalewanych przez wody z pobliskiej rzeki. Poziom działki został podniesiony z tego powodu o około 3 metry.
MPZP w tym rejonie to istna masakra. Urbanista zrobił wszystko aby maksymalnie utrudnić budującym życie. Jest np. punkt który mówi o tym że kalenica dachu budynku musi być ułożona prostopadle do punktu rozgraniczającego (potocznie - do osi drogi). Niby punkt jak punkt. Ale co gdy większość działek (prawie wszystkie w tamtym rejonie) jest wąska i ułożona ukośnie? No właśnie tak jak u mnie, budynek musi przyjąć kształt i ułożenie działki (bo wąska) ale dach już musi być ułożony prostopadle do osi drogi. DLatego dach mojego domu, nie należy do banalnych :) (co za tym idzie - do tanich).
Najciekawsze jest to, że już kilkanaście metrów dalej - za ulicą, stoją domu typu "klocek". Stare kwadraciaki, ni jak się mające do obecnego MPZP.
Jest też inny ciekawy punkt, który mówi o tym że między najbardziej wysuniętymi częściami budynków na sąsiednich działkach, musi być zachowana odległość 10 metrów. Nikt nie wie dlaczego. Dość powiedzieć, że domy po drugiej stronie drogi, stoją od siebie oddalone o 3, 4 metry nawet z przegrodami okiennymi w ścianach. Szkoda słów. No ale co zrobić. Nikt mi nie każe się tam budować :)
Projekt.
Miałem nie lada kłopot, aby znaleźć architekta/projektanta który podejmie się wykonania zadania. Miejscowi na Podkarpaciu nie byli zbyt skorzy do współpracy. Na wysłane maile z zapytaniem czy podejmą się zaprojektowania domu na płycie fund. z wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła, z pompą ciepła oraz piecem na pellet w domu bez komina, otrzymywałem odmowne odpowiedzi lub nie otrzymywałem ich wcale. Innymi słowy, wszyscy chcą iść na łatwiznę :)
Cóż było robić. Ruszyłem z zapytaniem po forach budowlanych. No i udało się. Znalazł się jeden odważny i chętny do współpracy. Wymiana poglądów, decyzja na tak i w taki oto sposób znalazłem swojego wybawcę. Cena projektu to 10 tysięcy plus vat. Może i nie mało, ale w moim przypadku wyjścia już nie było.
Dom
Koncepcja domu jest jasna. Mały domek o charakterze energooszczędnym. Z racji kiepskiego ułożenia działki dom mógłby przypominać kurnik (długi i wąski). Czy będzie? Okaże się.
Dom będzie posadowiony na płycie fund. Zamierzam przed zalaniem płyty, ułożyć rurki ogrzewania podłogowego na dolnej siatce zbrojenia płyty. Płyta będzie zabezpieczona od spodu i po bokach 25cm styropianu. Oczywiście cała budowa będzie systemem gospodarczym. Własne siły (być może tylko do dachu ktoś przyjdzie - ale to się okaże).
Ściany zewnętrzne będą z bloczków King Blok z Izodom 2000. Jako źródło ogrzewania domu przewiduje niedużą i tanią polską pompę ciepła o mocy 5kw.
Zrezygnowałem z gazu zupełnie. Co za tym idzie, pozbyłem się obowiązku posiadania komina w domu co też jest mi na ręke.
W domu planuje oczywiście wentylację mechaniczną, razem z odzyskiem ciepła oraz GWC rurowy (o ile znajdę miejsce na działce na niego).
Oto koncepcja wizualna domu w skrócie:
I ETAP to pozwolenie na budowę. Było kilka załamań nerwowych. Do opisania w późniejszym czasie. Finisz jednak korzystny.
II ETAP padł na wodę. Najbliższy wodociąg oddalony o około 150 metrów. Zaryzykowałem studnię głębinową. Udało się bo na 25 metrze trafiliśmy na bardzo silne źródło. Na tyle mocne, że wybija wodę praktycznie na równo z gruntem.
http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 128 453 wyświetleń