Od dawna chciałam to zrobic to znaczy pisac dziennik,ale chyba trochę za późno się zmobilizowałam.Mieszkamy w naszym domku od 9 kwietnia 2009.To wielka data,spełnienie marzeń naszej czwórki,bo wszyscy nie moglismy się doczekac tej chwili.Wielu rzeczy nadal brakuje i jeszcze nie wszystko skończone ale to nic.Ale zacznijmy od początku.Kiedys dawno temu wpadlismy na genialny pomysł że wybudujemy domek,w którym będzie kominek,drewniane schody i ...pies.Obejrzelismy chyba 1000 projektów i tak bardzo ciężko było zdecydowac się na któryś W końcu wybralismy Adelę z Archipelagu.Pojekt dostaliśmy w dniu imienin Adeli więc to chyba był dobry znak.No to teraz jeszcze tylko zdobyc pieniądze na budowę i można zaczynac.Pierwsza szufla wbita na naszej działce była w czerwcu 2007.Radośc nasza była przeogromna choc jeszcze wtedy nie wiedzielismy,ze najgorsze dopiero przed nami