Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    52

Entries in this blog

ohara1719506238

 

Pozwolenie na budowę - V

 

Ekipa do fundamentów - V

 

Koparka - V

 

Piasek - V

 

 

jeszcze zorganizować : wodę, deski, wytyczyć budynek

 

 

w sierpniu zaczynamy!!!

 

 

Złożyliśmy oświadczenie o rozpoczęciu robót budowlanych - oczywiście było kręcenie nosem, że pozwolenie jest nie podbite co oznacza że może nie być prawomocne mimo, że było wydane pół roku temu(gdyż np. Starosta mógł to pozwolenie zakwestionować). Oczywiście powiat nie ma własnej bazy danych - na ulicy Sołeckiej nie wiedzą, co się dzieje na ulicy Komunardów - nie ważne, że jest to ten sam urząd tylko inny oddział, że mamy 2011 rok, konta bankowe z dostępem 24-godzinnym itp. W Starostwie Powiatowym w Otwocku w każdym pokoju, w którym pobiera się kolejno zaświadczenia, składa wnioski biedni urzędnicy muszą za każdym razem wpisywać moje dane do swojego komputera od nowa (a często wypisują je ręcznie). W końcu przecież jeśli utworzyliby własną bazę danych to 3/4 pracowników nie miałaby pracy. A tak, wchodzę do Starostwa - biurka pozastawiane dokumentami od połogi do sufitu, Panie ledwo widzą interesanta wyciągając szyje znad stosów papierów. Aż serce mnie ścisnęło gdy po kilku dniach oczekiwania odebrałam dziennik budowy a w środku pierwsza strona wypełniona RĘCZNIE informacjami o moim miejscu zameldowania oraz danych działki - traktują każdą sprawę tak skrupulatnie, indywidualnie.

 

Na Sołeckiej w Nadzorze Budowlanym aż zrobiono kopię tej pierwszej strony. W moim oświadczeniu oczywiście wpisałam te same dane lecz nie dziwie się, że zrobili kopię tamtej strony - w końcu trzeba jakoś upamiętnić tę ręczną robotę (aż skojarzyłam sobie to z ręcznymi, niepowtarzalnymi pracami malarzy, rzeźbiarzy).

 

Natomiast zapłata za dziennik budowy już nie była potraktowana tak starannie - Pani pracująca w Kasie wpisała dane do komputera (nr pozwolenia, dane działki itd) i wydrukowała potwierdzenie zapłaty. W końcu to potwierdzenie nie jest tak istotne wiec nie musi być wypisane ręcznie.

 

Po tych wszystkich procedurach czuję się jakbym tylko ja w całym powiecie budowała dom - w końcu byłam traktowana tak indywidualnie. Tylu poznałam ważnych urzędników, sekretarek. Każdy starał się aby moje interesy były sprawnie załatwione bo przecież NAJWAŻNIEJSZYM JEST ABY POWIAT MIAŁ MIESZKAŃCÓW, by ludzie chcieli się osiedlać na jego ziemiach by gospodarka się rozwijała, powstawały nowe miejsca pracy itd. Starostwo Powiatowe dba o swoich nowych potencjalnych mieszkańców. Pragnie aby osiadali się nowi mieszkańcy i zakładali tam rodziny. Starają się ułatwiać wszystkie procedury, które najczęściej młodzi ludzie muszą przejść aby móc się osiąść w ich Powiecie i założyć rodzinę, a potem do końca życia płacić podatek z którego Powiat może się dalej rozwijać.

 

Aż łezka zakręciła mi się w oku - urzędnicy są dla interesantów tak bardzo serdeczni... Rzeczywiście przyczyniają się do tego, że Polska rozwija się z prędkością światła!

ohara1719506238

 

Ze względu na to, że "buduję" na odległość to mam ograniczoną ilość czasu jaką mogę spędzić w moim przyszłym Starostwie. Czekam właśnie na pozwolenie. Dokumenty (podanie) złożyłam już po raz drugi i otrzymałam informacjcję co należy zmienić w projekcie.

 

Pierwszy raz złożyłam podanie z projektem w sierpniu. Po okolo trzech tygodniach wysłali mi "wezwanie do usuniecia braków" (plik starostwo1.jpg). Z pisma wynika, że projekt powinien być zopiniowany przez innego projektanta niż ten, który ten projekt sporządzał. Oczywiście urzędniczka popełniła błąd ponieważ moj projekt był robiony na indywidualne zlecenie. Ze względu na to, że byłam za granicą udało mi się przylecieć do kraju na dwa dni przed koncem terminu jaki został dany na uzupełnienie braków. Przyniosłam do Starostwa opis ustawy i artykułu na który się Pani Architekt (jak sądzę) powołała. Niestety okazało się, że urzędniczka poszła na urlop. Wyjaśniłam więc zaistniały błąd urzędniczce dzielącej pokój z osobą prowadzącą moją sprawę. Ta miła osoba obiecała przejżeć moje dokumenty na następny dzień i poinformować mnie o ewentualnych błędach. Na drugi dzień telefonicznie dowiedziałam sie o właściwych brakach jakie znajdują sie w projekcie. Urzędniczka doradziła abym złożyła wniosek o zawieszenie sprawy - abym mogła poprawić projekt. Zrobiłam to dwa dni po terminie - ponieważ nie dla wszystkich jest łatwe z dnia na dzień wziąć sobie urlop, zmienić termin lotu itp. Po dwóch tygodniach (tyle "moja" urzędniczka była na urlopie) dostałam pismo, że moje pismo dotyczące zawieszenia postępowania jest bezprzedmiotowe ze względu na upływ terminu oraz, że nie uzupełniłam "braków" z pisma (błędnego). Wobec tego po raz drugi przyszłam do urzędu złożyć na nowo moje podanie i projekty. Poszłam do P. urzędniczki i poprosiłam aby tym razem zwróciła uwagę na to, że projekt jest indywidualny i nie wysyłała mi po raz kolejny błędnego pisma. Odpowiedziała, że "my takimi rzeczami sie nie zajmujemy" i odwracając sie do mnie ostentacyjnie plecami resztę mojej wypowiedzi zignorowała. Jej koleżanka z pokoju poinformowała mnie, że nowe podanie i projekty muszę złożyć w miejscu ogólnym, w ktorym składa sie wszystkie podania. Po około miesiącu dostałam kolejne wezwanie ze starostwa do usunięcia braków. Ze względu na krótki termin (7 dni wliczajac sobotę i niedzielę) oraz nauczona poprzednią sytuacją odrazu złożyłam pismo o zawieszenie postępowania aby zdążyć wprowadzić zmiany i dojechać (na szczęście tylko około 300 km a nie 1800 jak poprzednio) z poprawkami...

 

 

Teraz stwierdziłam, że postąpiłam źle za pierwszym razem - powinnam domagać się wydłużenia terminu ze względu na to, że urzędniczka wysłała błędne pismo - a ja w terminie przyszłam i o tym powiedziałam ale urzędniczka była na urlopie - uważam, że idąc na urlop powinna albo sprawę przekazać komuś innemu jeśli termin dla mnie pozostawiła bez zmian lub uwzględnić termin dany mi na poprawki z jej terminem urlopu.

 

 

Wobec tego przestrzegam wszystkich przed Otwockim Starostwem - bądźcie czujni i sprawdzajcie kiedy urzędnicy prowadzący wasze sprawy idą na urlop

 

 

Ale muszę przyznać , że Starostwo jest doskonale przygotowane na krytykę interesantów i oferuje gotowe formularze, w których można opisać swoje uwagi/zażalenia odnośnie danego pracownika.

 

- Nie omieszkam skorzystać z tego luksusu...

ohara1719506238
Zalaczam pliki o ktorych mowa w watku o Legalett http://forum.muratordom.pl/showthread.php?24120-Legalett-do%C5%9Bwiaczenia-mieszka%C5%84c%C3%B3w/page167" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?24120-Legalett-do%C5%9Bwiaczenia-mieszka%C5%84c%C3%B3w/page167" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?24120-Legalett-do%C5%9Bwiaczenia-mieszka%C5%84c%C3%B3w/page167" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?24120-Legalett-do%C5%9Bwiaczenia-mieszka%C5%84c%C3%B3w/page167 . Prosze o komentarze na temat rozprowadzenia rurek / rozdzielaczy / kanalizacji itp.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...