Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    17
  • komentarzy
    24
  • odsłon
    63

Entries in this blog

mjw

To już jest koniec......

 

Hmm....ciekawe czy ktoś tu jeszcze zagląda. W sumie tak rzadko piszę, że nie ma się czego spodziewać. A rzadko piszę, ponieważ jak wskazuje sam temat nasza inwestycja pod nazwą "Budowa domu" jest już praktycznie skończona ponieważ mamy już i podbitkę i elewację. Wprawdzie nastąpiło to jakiś czas temu ale nie było kiedy wrzucić zdjęcia. A jako, że takowe już zrobiłem to jest się czym pochwalić.

 

Poza tym to już pozostaje nam codzienność a więc np. walka z myszami na wiosnę :)

 

W międzyczasie musieliśmy też zainwestować w stację uzdatniania wody ponieważ po zmianie źródła wody jej twardość bardzo się pogorszyła i kamień był wszędzie aż skorodował nam grzałkę w pompie. A propos pompy - komfort jest, nic nie trzeba przy niej robić. Jedyne co to próbuję zmieniać różne ustawienia aby korzystać z niej jak najbardziej optymalnie oraz oczywiście zmniejszać koszty :) Dobrze, że tegoroczna zima jest dużo łagodniejsza od poprzedniej bo portfel jest z tego powodu bardzo zadowolony :)

 

A jakby ktoś kiedyś chciał skorzystać z naszych doświadczeń to z chęcią się nimi podzielę - wystarczy zapytać.

 

A tymczasem wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i sukcesów dla wszystkich budujących:)

mjw

Elewacja i podbitka

 

Mieszkamy już prawie 9 miesięcy i do tej pory brakowało nam doświadczeń mieszkalnych tylko z lata. No, można powiedzieć też że z wiosny ale tej w tym roku raczej nie było :) Jak na razie to widać różnicę między zimą a latem tzn. zimą na parterze było gorąco a na poddaszu miły chłodek a teraz jest odwrotnie - na dole gorąco a na dole fajny chłodek.

 

Jeśli chodzi o zimę to pompa sprawdziła się bez zarzutu - komfort cieplny był jak najbardziej, a jak napaliliśmy w kominku to nawet był gorąc:) Jeśli chodzi o koszty to w moim przekonaniu nie są jeszcze miarodajne więc nie chcę podawać żeby nikt sobie nie wyrabiał na tej podstawie opinii. Widać jednak wyraźnie jak rachunki spadły po wyłączeniu ogrzewania.

 

Z prac została nam tylko elewacja i podbitka. Już wiadomo, że spełni się jedno z moich drobnych marzeń - zawsze podobał mi się klinkier. Udało nam się zdobyć w dobrej cenie płytkę w kolorze SAHARA produkcji CRH KLINKIER i ekipa właśnie zaczęła już ją kłaść. Zaraz potem będzie podbitka i w zasadzie wszystko będziemy mieli zrobione.

 

A za rok będzie można ocenić koszty ogrzewania a co za tym idzie trafność decyzji w zainwestowanie w to źródło ciepła.

mjw

Codzienność

 

 

Mieszkamy już 2 miesiące i powoli przygotowujemy się już chyba do zimy (hmm...trochę to brzmi jakbyśmy byli niedźwiedziamy, przygotowującymi się do snu zimowego ). W zasadzie to wszystkie prace na ten rok są już wykonane, myśleliśmy jeszcze o podbitce ale nie damy rady więc będzie wykonana na wiosnę razem z elewacją. Wprawdzie niektórzy nas straszą, że przez brak podbitki ucieka nam ciepło ale jakoś mnie to nie przekonuje.

 

 



Co się zmieniło więc od ostatniego wpisu? Przede wszystkim mamy już wykonane schody wewnętrzne wraz z balustradą i wszystkie drzwi wewnętrzne. Od razu poczuliśmy ciepło w domu bo już nie rozchodzi się po całej dużej otwartej przestrzeni tylko kumuluje się w poszczególnych pomieszczeniach. Z tego też powodu wyszedł pewien problem, który trzeba było szybko rozwiązać. Otóż w wiatrołapie zaczęła się skraplać woda na drzwiach zewnętrznych i ogólnie czuć było bardzo mocno wilgocią. A to wszystko przez brak wentylacji. Trzeba było więc coś zaradzić. Wykorzystaliśmy do tego komin wentylacyjny, który znajduje się w spiżarni. Ma on 3 kanały - jeden jest na spiżarnię i 2 były na kuchnię. Okazało się to za dużo więc jeden z tych kanałów zamurowaliśmy i dzięki temu wolny kanał wykorzystaliśmy na wiatrołap. Trzeba się było tylko przebić przez spiżarnię. W otwór wybity w kanale wentylacyjnym z jednej strony a z drugiej strony wybity w ścianie pomiędzy wiatrołapem a spiżarnią został połączony zwykłą rurą kanalizacyjną. Efekt poczuliśmy już po 3 godzinach - w wiatrołapie zapachniało świeżością i cała wilgoć zniknęła. Trzeba jeszcze tylko wygładzić ściany wokół rur i pomalować. Tak więc rada dla tych którzy teraz budują Codziennego - od razu zróbcie taką wentylację bo później jest z tym więcej brudu i roboty . A jak wygląda teraz nasz wiatrołap i schody? Proszę, oto zdjęcia dla zainteresowanych .IMG_4116.thumb.jpg.26462a47064b3fb8d8c29a2a1c02c940.jpg To jest zdjęcia wiatrołapu w kierunku drzwi wejściowych, po lewej zamknięta klatka schodowa (zainteresowani mam nadzieję wiedzą o co chodzi) a to są schody, widok z piętra - IMG_4120.thumb.JPG.265eea4d23922b206becf3e6c3bdaf0c.JPG

 

 



Powoli chyba przychodzi czas na podsumowania i analizy typu - co bym zmienił, co bym zrobił a czego bym nie zrobił?

 

 



To co pierwsze przychodzi mi do głowy to komin spalinowy w kotłowni. Robiliśmy go licząc na to, że będzie gaz. Gazu nie ma ale już dzisiaj wiem, że nawet gdyby był to zamiast komina moglibyśmy wystawić specjalną rurę na zewnątrz domu, na pewno byłoby taniej.

 

 



Wentylację w wiatrołapie zrobilibyśmy od razu a nie w trakcie mieszkania ale dobrze, że dało się ją zrobić bez większych problemów.

 

 



W pralni u góry przydałoby się światło nad zlewozmywakiem.

 

 



Elementy konstrukcji dachowej, które są widoczne zrobiłbym jako ozdobne ponieważ teraz trzeba dużo pracy włożyć aby je obrobić albo po prostu trzeba je ukryć w podbitce.

 

 



Górna łazienka ze względu na mój wzrost jest troszkę za niska. Nie wiem jeszcze jak możnaby to zmienić, może podnieść ściankę kolankową? Tylko że to by podniosło dach we wszystkich pokojach a nie wiem czy tego chcemy.

 

 



W przejściu z dolnego przedpokoju do pokoju (u nas to jest gabinet) nie zrobiliśmy światła, licząc że nie będzie potrzebne. Mamy tam szafę w zabudowie i niestety brak światła doskwiera - wieczorami jak otwieramy szafę to nic nie widać.

 

 



Czy coś jeszcze? Nie wiem, na razie nie przychodzi mi nic do głowy ale jak sobie przypomnę to dopiszę :)

 

 



Za miesiąc już będzie po świętach, niby dom duży a my zastanawiamy się gdzie postawić choinkę w salonie:)

IMG_4116.thumb.jpg.26462a47064b3fb8d8c29a2a1c02c940.jpg

IMG_4120.thumb.JPG.265eea4d23922b206becf3e6c3bdaf0c.JPG

IMG_4116.thumb.jpg.26462a47064b3fb8d8c29a2a1c02c940.jpg

IMG_4120.thumb.JPG.265eea4d23922b206becf3e6c3bdaf0c.JPG

IMG_4116.jpg

IMG_4120.JPG

IMG_4116.jpg

IMG_4120.JPG

mjw

Mieszkamy

 

 

Mieszkamy już prawie 3 tygodnie, powoli wychodzimy z "brudów pobudowlanych" :) W zasadzie z dużych robót zostały nam schody na poddasze, drzwi wewnętrzne, elewacja i podbitka. Schody i drzwi mają być na dniach a jeśli chodzi o elewację to po długich i burzliwych dyskusjach, analizach finansowych i rozmowach z wykonawcami zdecydowaliśmy się na płytkę klinkierową na całej elewacji. Jednak ze względu na nadchodzącą zimę zrobimy to dopiero na wiosnę. Wybraliśmy płytkę Sahara firmy CRH. Pomysłu nie mamy tylko na podbitkę.

 

 



A w środku naszego domu toczy się już w miarę normalne życie - meble poskładane, kartony prawie wszystkie opróżnione, teoretycznie nie ma zbyt wielu rzeczy do zrobienia ale zawsze coś - a tu jakaś poprawka, a tu trzeba posprzątać, a tam gdzieś jeszcze niedoróbka itp. itd. Nie mamy też netu i telewizji z prawdziwego zdarzenia chociaż ostatnio zastanawiamy się jaki telewizor kupić do salonu. Na chwilę obecną stanęło na Samsungu 46 cali (jakoś przyzwyczajeni jesteśmy do tej marki jeśli chodzi o telewizory) ale raczej bez żadnych bajerów i z niższej półki cenowej (seria 5).

 

 



Nasze cudo, dzięki któremu mamy ciepło (naprawdę ciepło) i ciepłą wodę sprawuje się jak na razie bez zarzutu. Na licznik prądu wolę na razie nie patrzeć żeby się nie stresować, tym bardziej że mam świadomość że pierwszy sezon będzie raczej drogi bo dom trzeba wygrzać po budowie. A tak wygląda nasza jednostka zewnętrzna.IMAG0081.thumb.jpg.77c33d43266869801b50e2bc145d9f62.jpg

 

 



Mamy już też wykończony kominek więc dla zainteresowanych, którzy bardzo proszą o zdjęcie jest obiecana fotka :)IMG_4066.thumb.jpg.088ae4f4e3b5623211f7ec084ef3ebed.jpg

 

 



Jak się jeszcze bardziej ogarniemy to może wrzucę jeszcze jakieś fotki:)

IMAG0081.thumb.jpg.77c33d43266869801b50e2bc145d9f62.jpg

IMG_4066.thumb.jpg.088ae4f4e3b5623211f7ec084ef3ebed.jpg

IMAG0081.thumb.jpg.77c33d43266869801b50e2bc145d9f62.jpg

IMG_4066.thumb.jpg.088ae4f4e3b5623211f7ec084ef3ebed.jpg

IMAG0081.jpg

IMG_4066.jpg

IMAG0081.jpg

IMG_4066.jpg

mjw

Pozwolenie na użytkowanie

 

Hmmm....jak nie piszę to najczęściej z dwóch powodów - albo nic się nie dzieje i nie ma o czym pisać albo dzieje się tak dużo, że nie mam czasu pisać. Tym razej powód jest ten drugi. A więc zacznę może od końca - z formalnego punktu widzenia budowa jest zakończona ponieważ mamy już prawomocne pozwolenie na użytkowanie naszego domu!! Dzięki temu mamy już normalny prąd. W środku wciąż trwa wykończeniówka ale nie zostało tego już dużo. Praktycznie wszystkie ściany są pomalowane, na dole wszystkie podłogi wykaflowane, na górze kończę kłaść panele, jest już montowany osprzęt i powoli zwozimy nasze rzeczy czyli zaczynamy przeprowadzkę. Dobrze, że obok jest dom teściów gdzie można zwozić te rzeczy po to, żeby nie kusić złodziei. Termin zamieszkania ustalony na 17 września bo wtedy będą montować nam kotłownię. Będę miał od tego momentu trochę czasu aby tu wszystko posprzątać i przygotować na przyjazd reszty rodzinki, która w międzyczasie powiększyła się o małą inwestorkę :)

 

Zdjęć na razie nie ma bo nie mam kiedy zrobić ale jak ktoś będzie bardzo chciał to może coś uda mi się zrobić:)

mjw

Wykończeniówka

 

 

Dawno nie pisałem, w komentarzach też cisza więc nie wiem czy ktoś się stęsknił

 

 



Mam trochę czasu więc postanowiłem zaktualizować nasz dziennik.

 

 



Na jakim etapie jesteśmy? Hmm....pewnie kolejność niektórych prac nie jest taka jak być powinna ale z różnych powodów musiało tak wyjść. A więc przede wszystkim trawa, którą jakiś czas temu zasialiśmy na części rekreacyjnej rosła jak szalona (to pewnie przez te ostatnie deszcze i odrobinę słońca) i jednym z ostatnich zakupów jest kosiarka. Jak na pierwsze koszenie to efekt jest zadowalający ale pracochłonność spora - koszenie ponad 2 tys. m2 zajęło mi prawie 8h!

 

 



Z zewnątrz mamy już skończony taras - uważam, że wygląda naprawdę super!IMAG0003.jpg.32b1990d435f32c1e0eb429d77087ae0.jpg

 

 



Co dalej? Wjazd do garażu również już skończony. Z brukarzem mieliśmy niestety sporo problemów - facet jest męczący i mocno niesubordynowany. Chciałby żeby cały czas być na budowie (bo przecież w każdej chwili może zajść potrzeba podjęcia jakiejś ważnej decyzji, której nie można przedyskutować telefonicznie), wszystkie materiały powinien organizować inwestor i do tego jeszcze inwestor powinien zgadywać ile czego potrzeba, inwestor musi być po to, żeby z nim pogadać o różnych głupotach a to wszystko i tak na nic bo jak mu się coś nie spodoba to i tak robi jak chce. Niestety z powodu jego niesubordynacji i nie trzymania się ustaleń kilka szkód mieliśmy - a to młody koparkowy zniszczył nam furtkę i słupek przy bramie, a to wywrócił całą paletę bruku co skończyło się jego porysowaniem. Bruk miał być wymieniony na koszt koparkowego ale brukarz postanowił go jednak położyć na podjeździe więc musiał wymieniać. A na sam koniec koparkowy uszkodził przewód od przyłącza elektrycznego. I czyja to wina? Oczywiście inwestora (taki jest punkt widzenia brukarza oczywiście). Jedyne co nas trzyma przy życiu to efekt - bruk kładzie ładnie i efekt jest niezły. Pozostaje mu jeszcze położyć bruk przed wjazdem na działkę i więcej nie chcę go u nas widzieć.

 

 



IMAG0013.jpg.303a1380430d420fc4067cc9fa925115.jpg

 

 



A co w środku? Prawie już skończyłem drugą warstwę ocieplenia poddasza. W 3 pomieszczeniach są już położone płyty g-k, zostały jeszcze 3 pokoje i przedpokój. Strych (a raczej stryszek) jest już praktycznie skończony i schody zamontowane. Kafelkarz idzie jak burza - skończył już kuchnię dzięki czemu projektant mógł wziąć pomiary i przygotować projektP1020310.JPG.b9fa8ad60f838d5779eca8c6628dab6c.JPG

 

 



W zasadzie to na dole w większości już są kafle położone (poza garażem i kotłownią), pozostaje jeszcze wykończenie dolnej łazienki. I mamy już też kominek w salonie, musimy jeszcze tylko pomyśleć nad jakimś projektem jego wykończenia.P1020337.JPG.5ca54e92581e06cd672a4dbb71c4b402.JPG

 

 



A na górze w pralni już położone kafelki, w łazience w większości też, pozostaje tylko jej wykończenie.IMAG0010.jpg.4644b0cbae5381918a41b0726f92a8ce.jpg

 

 



Co nam pozostało? Położyć w pozostałej części poddasza płyty g-k, gładzenie parteru i poddasza, malowanie i położenie paneli na górze. A na zewnątrz w zasadzie tylko elewacja. Niby mało ale roboty tyle że nie wiadomo kiedy się uda to zrealizować. A przecież w sierpniu rodzina się powiększa więc pewnie będzie przymusowa przerwa w pracach.

IMAG0003.jpg.32b1990d435f32c1e0eb429d77087ae0.jpg

IMAG0013.jpg.303a1380430d420fc4067cc9fa925115.jpg

P1020310.JPG.b9fa8ad60f838d5779eca8c6628dab6c.JPG

P1020337.JPG.5ca54e92581e06cd672a4dbb71c4b402.JPG

IMAG0010.jpg.4644b0cbae5381918a41b0726f92a8ce.jpg

IMAG0003.jpg.32b1990d435f32c1e0eb429d77087ae0.jpg

IMAG0013.jpg.303a1380430d420fc4067cc9fa925115.jpg

P1020310.JPG.b9fa8ad60f838d5779eca8c6628dab6c.JPG

P1020337.JPG.5ca54e92581e06cd672a4dbb71c4b402.JPG

IMAG0010.jpg.4644b0cbae5381918a41b0726f92a8ce.jpg

IMAG0003.jpg

IMAG0013.jpg

P1020310.JPG

P1020337.JPG

IMAG0010.jpg

IMAG0003.jpg

IMAG0013.jpg

P1020310.JPG

P1020337.JPG

IMAG0010.jpg

mjw

Dzisiaj bez zdjęć

 

Postanowiłem dzisiaj nie zamieszczać zdjęć. Dlaczego? A to dlatego, że po postawieniu ogrodzenia na zewnątrz nie ma zmian, które udałoby się uwidocznić na zdjęciach. Wiele dzieje się w środku ale na zdjęciach jest to słabo widoczne - jak to stwierdził ostatnio mój kolega oglądając zdjęcia i widząc moje podekscytowanie: "niewiele tu widzę ale po Twojej radości domyślam się, że sporo się dzieje i prace idą mocno do przodu". Tak więc zdjęć nie będzie tylko sam opis.

 

Ekipa kończy tynki, ogólnie to robią dobrze, efekt jest zadowalający tylko gorzej z "harmonogramem" - raz są, raz ich nie ma, jak ich nie ma to kilka dni, jak są to robią do późna. U góry tynki praktycznie skończone i wyschnięte, na dole prawie zrobione i schną. Pozostał tylko garaż - siatka na styropianie wtopiona, trzeba to jeszcze tylko wyrównać. W sobotę zacząłem ocieplanie poddasza - w pokojach i pralni planujemy 15cm wełny między krokwiami i dodatkowo 10cm dodatkowo. W łazience plan był podobny ale niestety gdybyśmy tak zrobili to okazałoby się, że nie mogę stanąć prosto przy kibelku i umywalce więc zdecydowaliśmy zrobić tylko 15cm wełny ale za to z lepszym współczynnikiem.

 

W międzyczasie te tynki, które już są suche to będą gładzone a na parterze zacznie prace kafelkarz.

 

Zamówiliśmy też panele - KronoOriginal Dąb Letni z koleksji Fashion. Zastanawiamy się jeszcze co wybrać na podkład, biorąc pod uwagę to że mamy podłogówkę to musimy to dobrze przemyśleć.

 

Zamówiliśmy już też kostkę na podjazd do garażu i wejście do domu (bruk klasyczny z kolorze żółtym z kolekcji SEMMELROCK). Długo też myśleliśmy o tarasie. Żona długo była za drewnem ale w końcu postanowiliśmy jednak na kostkę brukową ale nie tą co na podjazd tylko taką bardziej pasującą na taras (CORONA BRILLANT w kolorze złocistym, również z kolekcji SEMMELROCK) - trwałość takiego rozwiązania przekonała nas do niego.

 

W sumie to z decyzji pozostały nam tylko kolory farb do poszczególnych pomieszczeń i elewacja. Przede wszystkim pozostaje nam jednak wykonanie tego wszystkiego:)

mjw

Codziennie coś się dzieje

 

 

Koparka jak obiecała tak wjechała, efekty pracy piorunujące - wszystkie pniaki drzew wykopane (żałuję, że ich nie policzyłem ale na pewno było ich ponad 100), stary płot usunięty, teren wyrównany. Trochę to trwało ale pracy było dużo (naszej części działki wyszło nam ok 3500m2) no i ogród będziemy mieli niemały - to jest zdjęcie z jednego z pokoi na przyszłą część rekreacyjną ogrodu IMG_3877.jpg.4f49df4877b5525c5df2701f43397f13.jpg

 

 



Młody inwestor z dziadkiem również ma swój wkład w prace :) IMG_3870.thumb.jpg.08ae9588a0885a824d67b3de7e274757.jpg

 

 



Posadzki już też położone w całym domu - tak wyglądają w salonie, z widokiem na przyszły taras, ogród i miejsce przyszłego kominka - IMG_3853.jpg.78466d18d566ea7a454f4f995c4ce9db.jpg

 

 



Teraz montują nam ogrodzenie - tutaj widoczny jego zalążek, w tle wejście do kotłowni i zamontowane rolety IMG_3874.jpg.a36be9700fc235a7931e62d775127e73.jpg a w środku kończy się montaż instalacji i zaczyna się tynkowanieIMG_3875.thumb.jpg.36421e8f92431d8f549949e69f686dad.jpg.

 

 



Aha, byłbym zapomniał - mamy już przyłącze wod-kan i wreszcie możemy korzystać z własnej wody. Szkoda, że Energa daje tylko prąd budowlany ale trudno - wciąż będziemy korzystać z życzliwości teściów.

 

 



A w długi weekend planujemy wreszcie odpocząc i może zrobimy jakiegoś grilla?

IMG_3877.jpg.4f49df4877b5525c5df2701f43397f13.jpg

IMG_3870.thumb.jpg.08ae9588a0885a824d67b3de7e274757.jpg

IMG_3853.jpg.78466d18d566ea7a454f4f995c4ce9db.jpg

IMG_3874.jpg.a36be9700fc235a7931e62d775127e73.jpg

IMG_3875.thumb.jpg.36421e8f92431d8f549949e69f686dad.jpg

IMG_3877.jpg.4f49df4877b5525c5df2701f43397f13.jpg

IMG_3870.thumb.jpg.08ae9588a0885a824d67b3de7e274757.jpg

IMG_3853.jpg.78466d18d566ea7a454f4f995c4ce9db.jpg

IMG_3874.jpg.a36be9700fc235a7931e62d775127e73.jpg

IMG_3875.thumb.jpg.36421e8f92431d8f549949e69f686dad.jpg

IMG_3877.jpg

IMG_3870.jpg

IMG_3853.jpg

IMG_3874.jpg

IMG_3875.jpg

IMG_3877.jpg

IMG_3870.jpg

IMG_3853.jpg

IMG_3874.jpg

IMG_3875.jpg

mjw

 

23 marca prace ruszyły pełnym frontem - najpierw przyjechał miły Pan od kominka i przygotował instalację grawitacyjnego rozprowadzenia ciepła, później pojawili się Panowie od okien i drzwi, mocno spóźnieni więc pracowali do późna, mam nadzieję że nie wpłynie to negatywnie na efekt ich pracy. Na drugi dzień pojawili się Panowie z bramą garażową i po kilku godzinach dom został zamknięty.

 

Po zamknięciu domu ruszyły kolejne prace - ocieplenie podłogi styropianem, instalacja wod-kan, ogrzewanie podłogowe, centralny odkurzacz, okablowanie całego domu (instalacja elektryczna, telewizyjna, internetowa, telefoniczna, alarmowa itp.) a także skrzynka od Energi (a więc prąd). Na dzień dzisiejszy schną posadzki w całym domu - muszę przyznać że wyglądają nieźle :)

 

W zasadzie ze wszystkich ekip do tej pory jesteśmy zadowoleni, jedyne co mnie niepokoi to brama garażowa - górna uszczelka jest mocno pofałdowana i przez to niemożliwe jest jej dobre zaprogramowanie tak aby w pełni się zamknęła (zawsze zostaje mała przerwa). Mam jednak nadzieję, że to z powodu zmienności temperatur w ostatnim czasie i jak pogoda się unormuje to wszystko będzie ok.

 

Na weekend ma wjechać koparka aby usunąć wszystkie pniaki po wyciętych drzewach i wyrównać teren.

mjw

Ogrzewanie

 

Podjęliśmy ważną decyzję co do ogrzewania. Dyskusja trwała długo, opcji rozważaliśmy wiele. Gaz z sieci nie wchodził w grę ponieważ takowego nie ma w naszej lokalizacji. Staraliśmy się zmienić ten stan rzeczy, byliśmy w PGNiG w tej sprawie, chodziliśmy po wsi aby namawiać sąsiadów na składanie wniosków, dostaliśmy niejedno pismo w tej sprawie ale niestety w momencie kiedy musieliśmy się już decydować to oficjalnej decyzji w sprawie rozpoczęcia budowy gazociągu w naszej wsi nie było. To nam w pewnym sensie ułatwiło decyzję ale chyba lepiej jest powiedzieć, że nam tą decyzję ograniczyło - odpadło nam medium, którym byliśmy najbardziej zainteresowani.

 

Jakimi kryteriami kierowaliśmy się w procesie decyzyjnym? Zależało nam na bezobsługowości, czystości, niskich kosztach eksploatacji, rozsądnych kosztach inwestycyjnych (piszę rozsądnych ponieważ za niskie koszty eksploatacji trzeba zapłacić na etapie inwestycji i odwrotnie). Węgiel (w jakiejkolwiek formie) odpadł na początku ponieważ mimo swoich niskich kosztów eksploatacyjnych jest nie do zaakceptowania ze względu na swoją obsługowość. Zresztą nie wyobrażałem sobie nigdy sytuacji, że stać mnie będzie na dom i po jego zbudowaniu narzucę na siebie niewygodę w postaci ciągłego chodzenia przy kotle grzewczym - nie po to rezygnuję z wygód mieszkania w bloku (oczywiście w kontekście ogrzewania) aby później robić za kotłowego. Dom to jest wygoda więc skoro mnie stać na jego zbudowanie to stać mnie na to aby nie "biegać" cały czas po kotłowni i dosypywać węgla.

 

Myśleliśmy dużo o pellecie ale on jednak też wymaga obsługi.

 

Prąd, olej i gaz z butli są wygodne ale drogie w eksploatacji.

 

Idealna jest pompa ciepła - szkoda tylko, że taka droga inwestycyjnie. Znaleźliśmy niedrogą pompę gruntową domowej roboty ale po długich dyskusjach z niej zrezygnowaliśmy. I podjęliśmy męską decyzję (w zasadzie to żeńską bo decyzję podjęła nasza ładniejsza połowa) - grzać będziemy powietrzną pompą ciepła Daikin Altherma, zasilać ona będzie system wodnego ogrzewania podłogowego. Żona jest zachwycona, ja trochę mniej ale mam nadzieję, że będziemy zadowoleni.

 

A co Wy o tym sądzicie?

mjw

Pogoda

 

Chyba zapeszyłem trochę z tą pogodą - od niedawna pada śnieg i temperatura nienastraja optymistycznie.

 

Jak jużnapisałem okna, drzwi i brama garażowa zamówione. Kolejny pewnik to elektryk -wchodzi zaraz po oknach. Pozostałe ekipy nie wybrane ale coś się jużklaruje imam nadzieję, że do końca miesiąca skład zespołu do dalszych etapów będzie jużustalony:)

 

Szukającpomysłów na różne rozwiązania staram się przeglądać forum Muratora i czytaćopinie różnych osób. Nie wiem jak inni ale mam bardzo mieszane odczucia co dotego co ludzie piszą. Ludzie tu często zbierają doświadczenia od innych, pytająwięc i proszą o porady a najczęściej jest tak, że wpadnie na taki wątek kilkuteoretyków fachowców, zaczynają dzielić się swoimi dobrymi radami,wyliczeniami, przemyśleniami i robią tylko mętlik w głowie i przez to ginągdzieś rzetelne informacje od osób, które chcą przekazać swoje doświadczenia.Chyba najlepszym przykładem jest tu temat ogrzewania. Z braku dostępu do gazumamy z tym nie lada problem i skłaniamy się mocno ku pompie ciepła. Nie wiemjeszcze na 100% czy to będzie gruntowa czy może powietrzna ale staram się dużona ten temat czytać. Dużo obiecuję sobie właśnie po takich wątkach gdzie ktośprosi o podzielenie się doświadczeniami i prosi np. użytkowników pomp onapisanie ile wynoszą ich koszty ogrzewania, jaki mają dom, jak ocieplony itp.aby można było dzięki temu z jakimś przybliżeniem oszacowaćjak mogą kształtowaćsię koszty w moim przypadku. I wtedy się zaczyna - do wątku podłączają się Ciktórzy pompy nie mają i zaczynają krytykować, robićjakieś wyliczenia,opowiadają że kolega ich kolegi po sąsiedzku miał kiedyśjakiś problem z pompąitp.itd. Jak do tego nałoży się jeszcze tendencja do przesadzania jaka jest unas Polaków widoczna to człowiek zaczyna głupieć i dochodzi do wniosku, żenajlepiej to wogóle nic nie robić bo jak się nie zrobi to i tak będzie źle.

 

Nie wiem czyCi komentatorzy piszą tylko po to, żeby nabijać sobie ilośćpostów dla lepszegostatusu na forum ale takie właśnie odnoszę wrażenie – bo skoro ktoś prosi abyludzie pisali swoje doświadczenia to po co dopisują się Ci właśnie teoretycy?Nie dość, że zaciemniają cały obraz, w natłoku ich teorii giną te posty, któremają jakąś wartość to jeszcze zaczyna się niezrozumiała kłótnia bo każdy zaczynaudowadniać że właśnie on a nie nikt inny ma rację a samym autorem nikt już sięnie interesuje i chyba wszyscy zapominają o co tak naprawdę autor pytał.

 

Nodobrze, to trochę się rozpisałem ale nic o domu. Jeśli więc ktoś ma coś mądregodo powiedzenia w temacie pomp ciepła i chce się podzielić swoimidoświadczeniami to będę wdzięczny.

mjw

Zamykanie "otworów"

A więc jest decyzja - byliśmy u dostawcy okien i zdecydowaliśmy się na okna plastikowe krakowskiego Oknoplastu, drzwi zewnętrzne wejściowe Doorsy, drzwi tylne z kotłowni na ogród KMT i bramę Normstahl. Jak wszystko będzie szło zgodnie z planem to w marzec wejdziemy z zamkniętymi otworami w ścianach.
mjw

Zima czy wiosna?

 

Pogoda na pomorzu taka, że żal tracić czas i warto by prowadzić prace dalej. Wprawdzie dni nie są słoneczne i deszcz czasami siąpi ale przede wszystkim nie ma mrozów. A przy obecnych naszych planach (chcielibyśmy się wprowadzić w wakacje) trzeba wykorzystać wszystkie sprzyjające warunki.

 

Może zaczęliśmy od d.... strony ale kafelki mamy praktycznie wybrane. Teraz tylko wybrać dostawcę, który zaproponuje najlepsze ceny i przetrzyma u siebie towar do czasu jak będzie potrzebny.

 

Temat okien wciąż otwarty. Jutro spotkanie z jednym z dostawców, jak się dogadamy to może się zdecydujemy od razu?

 

W sobotę kolejne spotkania z wykonawcami. Jednego nie rozumiem - wszyscy trąbią o kryzysie, że nie ma pracy itp. a ceny proponowane przez wykonawców za swoje usługi wyglądają jak z kosmosu, tak jakby to był okres ogromnego boomu budowlanego. Chyba trzeba będzie część prac wykonać samemu, tylko czasu brak........

mjw

Stan surowy otwarty

 

Minął kolejny rok. Nie wiem czy ktoś tu zagląda ale mam chwilę żeby coś napisać więc piszę. Przed świętami dokonaliśmy odbioru stanu surowego otwartego. Jak na razie jesteśmy zadowoleni - zarówno z ekipy jak i z efektów ich pracy. Gorzej oczywiście z finansami - pieniądze wypływają z konta w zastraszającym tempie

 

Aby nie być gołosłownym kilka zdjęć wyglądu naszego domu.

 

Teraz sen z powiek spędza nam temat okien - fajnie byłoby mieć drewniane ale czy warto i czy nas na nie stać? Może ktoś z odwiedzających coś doradzi?

 

A na wiosnę ruszamy dalej. Chociaż, jak będzie taka pogoda jak teraz to może warto zacząć dalsze prace wcześniej?

mjw

A jednak się dzieje

 

Prawie rok posuchy w dzienniku budowy i w tym jakże długim okresie wydarzyło się ogromnie dużo!!!!!!

 

Chcąc wszystkich tu zaglądających (jeśli są tacy) zaskoczyć to napiszę, że na dzień dzisiejszy mamy zadeskowany dach i zapewne teraz dekarze kładą dachówkę.

 

Jak do tego doszliśmy i dlaczego przez prawie ro nic nie pisałem? Hmmm....dużo by pisać...tyle się działo, że nie wiem od czego zacząć :)

 

W ostatnim wpisie skończyłem na tym, że chcemy zacząć w maju 2011, ale tak się nie stało. Jedyna pewna rzecz (poza podatkami i śmiercią ) jest taka, że gazu z sieci wciąż nie ma i w najbliższym czasie nie będzie.

 

Pierwszy problem to możliwość uzyskania kredytu - w maju Żona zmieniała pracę, więc na pewno kredytu byśmy nie dostali. Później musieliśmy czekać na umowę na czas nieokreślony. Następnie problemem okazała się działka - działka rolna dla banków nie jest na tle atrakcyjna, aby udzielić kredytu. To wszystko nas zniechęcało i rozleniwiało w działaniu. Jednak najmłodszy z inwestorów (obecnie 16 miesięczny Miłosz) jest głównym powodem tego, że jednak zdopingowaliśmy się i zaczęliśmy działać na serio - po prostu mały człowiek potrzebuje dużo miejsca na swoje zabawki i do biegania, że nie mieścimy się w naszym mieszkanku. Tak więc podjęliśmy odważną decyzję - budujemy mimo, że nie wszystko jest jeszcze zapięte na ostatni guzik.

 

Pierwsza rzecz, którą musieliśmy zrobić to wyciąć drzewa na działce, na której się budujemy - jest tam prawie 40 letni sad! Wziąłem piłę w swoje ręce i z pomocą brata i teścia przygotowaliśmy powierzchnię pod budowę. Czas naglił, bo ekipa już wybrana a za kilka dni wyjeżdżamy na wakacje....cdn......

mjw

 

Niewiele się działo w naszym dzienniku od ostatniego (i zarazem pierwszego) wpisu dlatego, że niewiele się działo w kwestii budowy. Doszliśmy do wniosku że skoro mamy gdzie mieszkać to nie będziemy się za bardzo spieszyć z budową tylko skupimy się na jej dobrym przygotowaniu i zbieraniu pieniędzy na inwestycję.

 

Coś jednak już zrobiliśmy a mianowicie uzyskaliśmy pozwolenie na budowę. Z samą budową mamy zamiar jednak ruszyć dopiero w okolicach maja tego roku.

 

Zmiany, które planowaliśmy są już naniesione w projekcie. Teraz przeprowadzamy "castingi" na wykonawców, szukamy dobrego kredytu i zastanawiamy się nad różnymi rozwiązaniami chociażby w kwestii ogrzewania (już wiemy, że gazu z sieci nie będzie).

mjw

 

Po długich przemyśleniach i poszukiwaniach projektu spełniającego nasze oczekiwania zdecydowaliśmy się na zakup projektu domu z galerii Muratora a konkretnie Codzienny wariant II. Dlaczego akurat ten? Ogólnie rzecz biorąc to dlatego, że w największym zakresie spełnia nasze oczekiwania i wymaga najmniej przeróbek. Szukaliśmy domu, który na dole ma salon i dodatkowy pokój, kuchnię jak najbardziej zamknięta. Góra ma mieć 4 pokoje plus łazienka i dodatkowe pomieszczenie na pralnię. Codzienny w wariancie II to ma. Na początku myśleliśmy o garażu na jeden samochód ale z czasem uznaliśmy, że skoro mamy dwa samochody to po co od razu się ograniczać? A w najgorszym wypadku część garażu będziemy wykorzystywać jako pomieszczenie gospodarcze. I właśnie dlatego wybraliśmy ten a nie inny projekt. Niewątpliwą zaletą jest też prosta konstrukcja, która nie wymaga dużych nakładów finansowych na jego postawienie. W dowcipach mówimy, że dom w swojej prostocie podobny jest do "obory" :) Ale taka właśnie prostota nam odpowiada.

 

A więc projekt mamy, teraz czas zacząć jego wykonanie.

 

Zmiany jakie chcemy wprowadzić są następujące:

 

- jako, że taras będzie na dłuższej krawędzi to chcemy zlikwidować boczne drzwi balkonowe z salonu i przenieść je na dłuższą ścianę domu a w starym miejscu zastąpić oknami

 

- wyjście na taras z gabinetu zlikwidować i zastąpić oknami

 

- wstawić drzwi zewnętrzne w kotłowni, aby można było do niej wejść również od zewnątrz

 

- zlikwidować drzwi do przedsionka oznaczonego nr 7

 

- schody na poddasze zmienić z zabiegowych na dwubiegowe a co za tym idzie przesunąć drzwi garażowe bardziej do WC

 

- dolne WC połączyć z łazienką albo pozostawić jako dodatkowy schowek

 

- zrobić dodatkowe zadaszenie nad tarasem

 

- likwidacja balkonu na górze i zastąpienie drzwi balkonowych oknami

 

- powiększyć garaż i górę o jedną krokiew

 

- ewentualnie podwyższyć ścianę kolankową.

 

Na razie to tyle, może ktoś ma jakieś ciekawe sugestie albo chce skrytykować nasze propozycje?

 

Największy problem na razie jest z c.o. i c.w.u - w gminie nie ma gazu i w ciągu najbliższych dwóch lat raczej nie będzie. Myśleliśmy o pompie ciepła ale wyceny urządzenia, montażu, odwiertów i ogrzewania podłogowego do całego domu przekraczają kwotę 100 tys. PLN a to przekracza nasze możliwości finansowe (może ktoś ma na zbyciu trochę grosza i chciałby nas zasponsorować?:) ). Gaz z butli jest raczej drogi w utrzymaniu, podobnie jak ogrzewanie elektryczne więc pozostaje paliwo stałe. Węgiel i ekogroszek są dosyć brudne i uciążliwe w obsłudze a poza tym potrzebują sporo miejsca. Myślimy o pelecie bo jest czysty. Tylko pytanie ile zapasu pomieści ta kotłownia? A może ktoś ma jakieś inne sugestie? Oczywiście kominek też chcemy wykorzystać ale raczej jako wsparcie niż podstawowe źródło energii.

 

A poza tym to najpierw czekają nas sprawy urzędowe i jak wszystko pójdzie sprawnie to w wakacje chcielibyśmy ruszyć z samą budową i do końca roku postawić dom w stanie surowym otwartym. To chyba realne ale zobaczymy jak będzie w praniu.

 

A więc witam w naszym dzienniku budowy i mam nadzieję, że inni podzielą się z nami swoimi przemyśleniami.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...