Myszoniówka w Uroczu
Przez Uroczanka,
Mam wybrać wykonawcę. No właśnie - wykonawcy...
Od nich wszystko zalezy - czym ostatecznie będzie moje marzenie o domu, w jaki sposób sie zmaterializuje. Czuję doniosłość chwili, ale nie dodaje mi to mądrości w wybieraniu.
Jesienią przeprowadzałam remont (jeszcze nie dokończony) starej części domu i bardzo zależało mi, żeby jeszcze przed zimą dokonać znaczących zmian, a zarazem domknąć dom zanim przyjdą mrozy. W rezultacie wybierałam w pospiechu i zaufałam panu, który miał świetną gadkę na początek, ale potem okazał się prawdziwym zbójcą. Próbował wynusić swoje zbójeckie stawki na różne sposoby, w tym nawet poprzez porzucenie budowy - ale gdy nie uzyskał tego, na co liczył, w końcu trochę spuścił z tonu i jakos się dogadalismy, obeszło się bez chodzenia do sądu (choć się na to poważnie zanosiło). Cała ta historia sprawiła, że straciłam inwestorską "niewinność", wiem już, jacy wykonawcy być potrafią i że trzeba ich sprawdzić dokładnie oraz koniecznie podpisać umowę PRZED rozpoczęciem czegokolwiek w realu. No, ale jak to konkretnie wdrozyć, to inna bajka. Czy tym razem nie popełnię błędu?
W peirwszym kroku rozesłałam lub przedzwoniłam zaproszenia do złożenia ofertyy do 5 firm - odpowiedziały na razie trzy (minęły ponad 2 tygodnie, więc pozostałe chyba juz na straty). Wyceny robocizny za SSO były dość urozmaicone - od 47 do 65 tys. Uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie wiem, czy ta za 47 jest tania, czy ta za 65 jest droga - nie mam zielonego pojęcia, ile powinien kosztować mój dom. Po kilku dniach deliberacji postanowiłam zamówić kosztorys. Bałam się tego wydatku, bo jakis czas temu prywatne biuro kosztorysowe poinormowało mnie, że cena za kosztorys to 1,5% wartości inwestycji czyli kilka tysięcy. Ale okazało się, że np. w Muratorze nie jest tak horrendalnie drogo. Dzis dostałam od nich kosztorys do mojego indywidualnego projektu - kosztował 800 zł, tyle mogę przezyć. A wiedza z tego kosztorysu zaiste jest bezcenna. Okazuje się, że w ofertach, które dostałam pewne rzeczy były bardzo przecenione, a inne zadziwiajaco tanie. Własnie robię zestawienie, o wynikach napiszę niedługo.
Dodatkowo postanowiłam przeprowadzic drugą rundę zapraszania do złożenia oferty - tym razem zaprosiłam 11 wykonawców, także takich spoza mojego regionu (podobno na Podlasiu taniej, a i górale jeszcze tak bardzo nie podrożeli).
Aktualnie druga runda trwa. Jeśli ktos z Was chciałby polecic mi swoją ekipę, będę wdzięczna za wszystkie namiary.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 726 wyświetleń