Coś nie mogłam się zebra ć do opisania "postępu" naszych prac... Dużo stresujących wydarzeń miało miejsce w tym tygodniu i może to przez to, myślami jestem gdzieś daleko...
Ale wracając do mojego pola...
Muszę przyznać że wytyczenie słupków na odcinku 111m, bez specjalistycznych przyrządów wymaga trochę ekwilibrystyki i bezwietrznej pogody bo przy małym wietrze sznurek potrafi się spooooro odchylić.
Na szczęście pogoda choć kapryśna dawałam nam szansę na prawidłowe napięcie sznurka i szybkie dołkowanie...
Cyrku było z tym..., szczególnie gdy okazało się że geodeta wytyczając działki sąsiednie pomylił się i jeden ze słupków, który miał być naszą nieocenioną pomocą wbił z przesunięciem o jakieś 15cm na naszą korzyść. Teoretycznie powinniśmy się cieszyć i grodzić wg słupków, to jednak nie w naszym stylu.
Gdy po wkopaniu pierwszych 8 słupków wychwyciliśmy ten błąd, od razu wytyczyliśmy nową linię zgodną z 1 i ostatnim słupkiem narożnym...
Dodatkowym utrudnieniem są nierówności terenu. Cała działka ma na długości 150m spadek 1m, dodatkowo strona którą teraz robiliśmy idzie po starej miedzy, jest więc wyjątkowo nie równo.... Metoda działania była następująca:
- dołek
- słupek w dołek, sprawdzić pion i ustawienie wzgl sznurka
- zalać betonem
- ustalić wysokość, zmierzyć miarką i sprawdzić z większej odległości czy nie "odróżnia" się zbytnio od reszty
- wbić lub wyciągnąć, wypionować
- gotowe
i tak jak na chwilę obecną 36 razy, wynik może mało piorunujący , ale jak na ten dziwny tydzień to i tak sporo.
http://img444.imageshack.us/img444/3447/dsc09405mau8.jpg
Jeżeli pogoda pozwoli to dzisiaj ruszmy z kolejnym bokiem...
Ah muszę się pochwalić jaką ekonomiczną i ekologiczną mamy betoniarkę, zasilana piwkiem i kiełbaską z grilla model Martedelex 3000, moc: wyceniona przez lubego 300wat, czyli worek gotowej wylewki, woda i 7 łopat żwiru 8-16mm, powyżej tego nie da rady mieszać
Ktoś może się zapytać: po co grodzicie skąd inąd puste pole?
Ano powodów jest kilka:
- chcę puścić psy luzem na działce i nie musieć ich ciągle pilnować,
- chcę by psy sąsiadów nie waliły kup na mojej działce, szczególnie że robią to w naszej obecnej części rekreacyjnej
- chcę móc powiększyć bezpiecznie psią sadzawkę i nie martwić się czy ktoś do niej wpadnie... chociaż jest b płytka....
- nie chcę koło naszego miejsca na ognisko znajdować puszek po piwie
- nie chcę by traktory i samochody dostawacze jeździły sobie na skróty przez naszą działkę...
hmmm chyba wszystko
A to widok na nasze piękne brzozy :)
http://img266.imageshack.us/img266/7266/dsc09407mum8.jpg
Uwielbiam je,nie przeszkadzają mi ich nasionka w herbacie, keczupie, zupie itd... Ich listki ślicznie szumią i migoczą na wietrze, a i jeszcze grzyby pod nimi rosną, wprost cudnie