Hmmm
Decyzja o budowie i projekt
W gruncie rzeczy to wszystko zaczęło się od tego że w bloku żyć się nie da, nie zależnie od metrażu... I tak wszędzie w koło, w stopniu całkowicie nienaturalnym, otaczają nas ludzie... Z za ścian, podłóg i sufitów dochodzą nas odgłosy cudzego życia, tam ktoś kichnie, tu ktoś wrzaśnie, z dołu dobiegają przyśpiewki ludowe... HORROR
Uciekaliśmy wiec poza miasto kiedy tylko mieliśmy możliwość, mieszkanie stało się sypialnią...
Bezsensu.
Ale ciągle byliśmy "za młodzi, za biedni" a życie było jeszcze zbyt chaotyczne.
Stopniowo myśl o domu w nas dojrzewała, z nieśmiałych rozmów zrodziły się długie dyskusje, potem rozmowy ze znajomymi... i tak pewnego dnia stwierdziliśmy że to już czas...
Projekt D09b wybraliśmy jakieś 3 lata temu, na etapie marzeń, a że jesteśmy niewyobrażalnie uparci, kupiliśmy go w lutym tego roku, nie mając WZ i nie będąc jeszcze pewnymi gdzie stanie nasz dom.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 486 wyświetleń