Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    120
  • komentarzy
    452
  • odsłon
    284

Entries in this blog

ganiutek

Pierwsze opłaty.

Dziś załatwialiśmy ubezpieczenie kredytu (900 zł na 5 lat na razie), złożyliśmy w sądzie wniosek o wpis do księgi wieczystej (200 zł), małż złożył wniosek o założenie prądu na potrzeby budowlane (koszt około 2000 - jeszcze nie płacone) a teraz pojechał umówić się z panem od studni. Aha, murarz chce wygolenia działki więc trzeba kupić kosiarkę porządną. No i blaszak na części (około 1000 zł). Jest tego wszystkiego.
ganiutek

Mamy kredyt :)

 

Umowa podpisana, za jakiś tydzień ma być uruchomiony kredyt.

 

Wcale się nie cieszymy, na razie przygniótł nas ciężar spłacania (bądź co bądź większych niż się spodziewaliśmy) rat przez 30 lat!

 

Trzeba się otrząsnąć, zacząć planować otoczenie domu, wystrój wnętrz, kolor i wzór dachu - od razu lżej na sercu:yes:

ganiutek

Umowa Prawie Podpisana

 

Dziś telefon z banku - zapraszają na podpisanie umowy. Gorączka w domu, logistyczne ustalenia - kto do dzieci przyjdzie, czy ja zdążę dotrzeć z pracy... Kolejny telefon - czegoś im brakuje, zapraszają na poniedziałek.

 

Sory.

ganiutek

 

Dostaliśmy dziś dwa telefony od doradcy: pierwszy, że są jakieś problemy z decyzją i muszę donieść kolejne zaświadczenie z pracy do banku (z którym to zaświadczeniem miałabym pewne problemy), potem drugi - że jednak nie - doradca stwierdził, że "przepchnie" tak jak jest. Ufff.

 

Wniosek jest złożony w Lukasie, podobno szybko wydają decyzje - obiecali na pierwszą połowę czerwca.

 

Na razie...z pewną nieśmiałością stwierdzam, że decyzja będzie lada moment. No i raczej pozytywna;).

ganiutek

Wycena inwestycji

 

Inwestycja została wyceniona na 307 tysięcy. (+ wartość działki + umeblowanie i wyposażenie wnętrz).

 

Trochę więcej niż zakładaliśmy, ale chyba jednak lepiej wziąć większy kredyt i ewentualnie nie brać ostatniej transzy niż zostać bez okien lub drzwi, bo taka sytuacja może być skutkiem naszego nadmiernego optymizmu

 

Kiero musi szybciutko zrobić nowy kosztorys, musimy go dołączyć do wniosku o kredyt, no i dalej czekamy .

ganiutek

Wycena trwa...

 

Wycena nieruchomości w banku trwa, my czekamy, a tymczasem...

 

 

http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fphoto%2Fmy-images%2F268%2Fziemiav.jpg%2F" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fphoto%2Fmy-images%2F268%2Fziemiav.jpg%2F" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/9391/ziemiav.jpg" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/9391/ziemiav.jpg

 

 

http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us" rel="external nofollow">wyrównujemy działkę :)

 

 

ganiutek

Rysunki

 

 

Jakoś umknęły chyba gdzieś zdjęcia naszego projektu - projekt indywidualny; segment bliźniaka, z tym, że stawiamy się na razie sami :).

 

 



poudniowywschd-front.jpg.02b87d5437b6bd9d4793e22c4848d890.jpgpnocnyzachd.jpg.87d9b95411361705db265d0518bc2451.jpgpnocnywschd.thumb.jpg.f2c710904f146c2fd531dd6f29a55417.jpg

 

 

 



Oto nasz wymarzony domek :).

poudniowywschd-front.jpg.02b87d5437b6bd9d4793e22c4848d890.jpg

pnocnyzachd.jpg.87d9b95411361705db265d0518bc2451.jpg

pnocnywschd.thumb.jpg.f2c710904f146c2fd531dd6f29a55417.jpg

poudniowywschd-front.jpg.02b87d5437b6bd9d4793e22c4848d890.jpg

pnocnyzachd.jpg.87d9b95411361705db265d0518bc2451.jpg

pnocnywschd.thumb.jpg.f2c710904f146c2fd531dd6f29a55417.jpg

południowy wschód - front.jpg

pónocny zachód.jpg

północny wschód.jpg

południowy wschód - front.jpg

pónocny zachód.jpg

północny wschód.jpg

ganiutek

Kredyt, kredyt...

 

Nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele dokumentów potrzebnych jest do złożenia wniosku o kredyt hipoteczny. Nie wierzcie reklamom - że to tak niby prosto i szybko - przyjeżdżają, załatwiają - akurat! :bash:Można zwątpić w przedbiegach budowy! Na szczęście małż bardzo obrotny i zyskując uznanie bankowców szybciutko się uwinął z tym wszystkim i wniosek poszedł - jednak baaardzo się cieszy, że zbliża się weekend i wszystkie urzędy przez dwa dni ZAMKNIĘTE! Jesteśmy teraz nieźle zafiksowani na kredyty, ale już klaruje nam się ten JEDEN konkretny - trochę drogą eliminacji.

 

Jak dobrze pójdzie - decyzja powinna być w pierwszej połowie czerwca.

ganiutek

Trochę lepiej ;)

 

Dziś po wizycie u doradcy - ma dobre wieści; powinniśmy dostać kredyt. Prawie udało nam się zebrać dokumenty - czekamy jeszcze na wyrys - wypis z Wydziału Geologii, potem wycena nieruchomości (800 zł! - ale to podobno jedyny dodatkowy koszt naszego kredytu). W zasadzie wniosek już podpisany ale jeszcze nie złożony . W maju raczej nie zdążymy z tym wszystkim... A murarz umówiony optymistycznie na połowę lipca:cool:.

 

Aha, podpisaliśmy umowę z dostawcą prądu - czas realizacji listopad 2012 .

ganiutek

Znowu lipka:(

 

Dziś znajomy bankowiec osłabił mnie lekko. Nie wiem, czy dostaniemy kredyt - moja umowa o pracę komplikuje sprawy .

 

Małż ma już dosyć chodzenia po urzędach, zeorkach i tym podobnych. Spędza tam ostatnio całe godziny codziennie. A to dopiero początek...

 

Jednym słowem - lekko nie jest...

ganiutek

Dziennik Budowy.

 

Dziennik budowy gotowy. Zakupił kierownik budowy.

 

Dziś małż podjedzie do jednego banku - tego, w którym była najlepsza dla nas oferta - i działamy dalej. Mam nadzieję, że jeszcze w maju złożymy wniosek o kredyt .

ganiutek

Jednak kredyt.

 

Kombinowaliśmy, liczyliśmy i jednak zostaliśmy przy kredycie. Są jeszcze uczciwe banki, które dadzą kredyt na całość . Po prostu niektóre banki żądają sporego wkładu własnego (oprócz działki!) albo wyliczają horrendalne sumy na budowę domu i za nic mniejszego nie chcą przyznać - np. na 135 m kw powierzchni użytkowej - 380 tys.! A my potrzebujemy 250 i taki chcemy kredyt.

 

Teraz ostatecznie musimy porównać oferty trzech banków: PKO BP, Lukas i Getin. Tzn oferty znamy i są b. podobne tylko jeszcze musimy sprawdzić warunki przyznania - mam trochę skomplikowaną umowę o pracę.

 

Oszczędności, które mamy musimy przeznaczyć na przyłącza właśnie - woda jest niezbędna (a musimy głębinówkę kopać), prądu użyczy sąsiad. Kierwonik budowy obiecał zakupić dziennik i podpowiedzieć co dalej. Murarz wstępnie umówiony na połowę lipca...powoli ZACZYNAMY!

ganiutek

Podcięte skrzydła...

 

Nie takie to wszystko hop-siup... Małż przeszedł się po bankach - kredytu jakiego oczekujemy póki co nie dostaniemy. Bryndza... Znajomi i życzliwi radzą, żeby możliwymi siłami zacząć bez kredytu, dopiero potem zaciągać pożyczkę na -dzieści lat. Może i to rozsądne, ale kiedy w takim razie stanie ten wymarzony dom? Oboje pracujemy i choć zarobki stałe i pewne to jednak mizerne... O oszczędnościach mowy nie ma.

 

No, nic - kombinujemy co dalej.

ganiutek

Pozwolenie!!!!

 

Mamy pozwolenie na budowę!!!

 

Ale dalej w lesie... Co teraz robić?

 

Plany są takie: środki finansowe mamy w tej chwili tylko na fundamenty, więc od tego zaczniemy. A potem ruszymy po kredyt...

 

Chyba najpierw trzeba jakiegoś kierownika budowy znaleźć?

 

Jejku, jejku :))))

ganiutek

...

 

Miała być Oliwka - będzie projekt indywidualny inspirowany Oliwką. Początkowo wyglądał jak na zdjęciu, ale wprowadziliśmy kilka zmian i czekamy na wieści od architekta.

 

 

http://img713.imageshack.us/i/dscn8884.jpg/" rel="external nofollow">http://img713.imageshack.us/i/dscn8884.jpg/" rel="external nofollow">http://img713.imageshack.us/img713/6572/dscn8884.th.jpg" rel="external nofollow">http://img713.imageshack.us/img713/6572/dscn8884.th.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

ganiutek

Nasz domuś - Oliwka?

Odchwaszczanie rozpoczęte. Kilkanaście niedużych drzewek ściętych, większe chwaściory przynajmniej z części drogi usunięte, dzieci wymorusane od stóp do głów, małża bolą ręce oraz plecy (resztę pomagającej rodziny - pewnie też), a zostało jeszcze dużo, dużo pracy - niestety, piłka spalinowa potrzebna.

No i pojawił się pierwszy problem - na działce stoi woda :(. O granicę działki zahacza jakiś strumyk, czy to kanał, nikt nie wie dokładnie skąd ta woda - jest jednak wybetonowane korytko i może tę stojacą wodę można jakoś ukierunkować w to korytko... Musimy pomyśleć i poradzić się kogoś mądrzejszego... A może ktoś z forum doradzi... będę wdzięczna :).

 

Grudzień 2010

 

Teraz to się wreszcie dzieje. Z odchwaszczaniem daliśmy spokój - z resztą - zima nas zastała;). Miała być oliwka - nie będzie oliwka :(. Będzie projekt indywidualny mocno inspirowany oliwką, tak ma zresztą na imię córa, więc to będzie Nasza Oliwka. Musieliśmy projekt dostosować do stron świata przede wszystkim, wizualnie dom będzie podobny do oliwki, jednak wejście będzie z boku, schodów jeden ciąg, inny układ pomieszczeń, ale liczba się zgadza. Pomysł ze stryszkiem nad garażem pozostał. Jak mi się uda wrzucić rzuty, zrobię to, ale ciągle na tym forum jestem jak dziecko we mgle ;). Ogólnie rzecz biorąc dziś z architektem nałożyliśmy ostatnie poprawki i - czekamy. Na wiosnę ma być pozwolenie. Z kredytem też nie będzie problemu - mimo, że umowa na czas określony :). Czas chyba zacząć szukać ekipy budowlanej? Nie mogę się doczekać!

ganiutek

Nasz domuś - Oliwka

Warunki zmienione - nie było problemu - szerokość elewacji satysfakcjonuje, nazwisko figuruje już poprawne.

Teraz już tylko przeprawa z ZEORKiem - warunki są, ale nie ważne, składamy jeszcze raz no i czekamy. Do wodociągów też udajemy się w najbliższym czasie - należy zapłacić 42 zł, złożyć wniosek i czekać 14 dni na decyzję.

Nie wiadomo czy uda się cokolwiek jeszcze w tym roku zacząć z powodu prozaicznego - brak gotówki i na razie brak perspektyw na jakiś konkretny kredyt. Gdyby jednak dało się chociaż uzbroić - i może ogrodzić siatką - byłoby super!

ganiutek

 

Dziś byliśmy na naszej działce - rzadko ją odwiedzamy jakoś...

 

Więc niezła dżungla tam panuje . Umówiliśmy się z przyszłym sąsiedztwem na odchwaszczanie w przyszłym tygodniu, chłopaki spróbują powycinać chociaż część. Żeby oko można było nacieszyć, no i dla klientów (działkę obok nas chcemy sprzedać a póki co nie ma jej nawet jak pokazać ewentualnym zainteresowanym).

 

Widziałam kuropatwę wznoszącą się nad naszą ziemią - fajnie, bo to oznacza, że tam mikroklimat .

 

W poniedziałek postaram się do Zeorku wybrać, w wodociągach też na dniach powinno się znaleźć podanie. No i czekać...

 

Póki co - marne mamy szanse na kredyt, wszystko zależy od tego jaką umowę o pracę dostanę w tym wrześniu... Bez kredytu nie ruszymy, więc działkę będziemy pewnie odwiedzać w celu wyhasania się dzieci, rozmów z przyszłymi sąsiadami i zaczerpnięcia świeżego powietrza...

ganiutek

Nasz domuś - Oliwka

 

Małż pokonał opór przed wizytami w UM i ruszył do boju....:). Zmieniamy warunki zabudowy. Czekać, czekać, czekać...

 

Ktoś się chyba buduje w naszym sąsiedztwie. To dobrze, może z wodociągami uda się coś ugrać.

ganiutek

Nasz domuś - Oliwka

...u nas cisza... Nie ma kto i kiedy udać się do ulubionego UM...

Myślimy jak się zabrać do założenia Komitetu Wodociągowego. Jest nas sześć przyszłych domków w sąsiedztwie, a w naszym sąsiedztwie jest woda. Więc może i nam się uda?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...