Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    136
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    204

Entries in this blog

Olkalybowa

21.05.2005r lanie stropu.

 

 


Po wielu telefonach z zapytaniami: po ile u Państwa B20, jakie pojemności betoniarek, ile za pompę, czy opłaca im się do nas jechać itp.zdecydowliśmy się...uff. Sprawdzili się. Ledwo co zajechaliśmy na budowę już pojawiła się pompa. Zaczeła się instalować a tu zaraz przyjechała pierwsza betoniarka. Jak ta pierwsza skończyła wyjechała z działki to mineła się z drugą. Kierowcy mogli przybić sobie piątki mijając się. Zalanie stropu z wygładzeniem( 12m3 betonu) zajeło 1,5 godziny. W przerwach na łapanie promyków słońca obserwowałam jak ten beton się lał i ta pompa wydalająca szarą masę z siebie kojarzyła mi się ze stworem słoniożyrafą po dobrej imperezie :) .

 


Nie dość,że w domu urósł mi las to jeszcze padało .

 


Byliśmy dzis tj.w niedzielę podlać strop, posprzątałam troszkę : spaliłam worki po cemencie; poznosiłam palety na tzw.kupę; za chwilkę jedziemy jeszcze raz, wezmę worki na worki-śmieci. Chyba Budowlańcy mnie wyczuli i sprzątanie pozostawiają mnie .

Olkalybowa

Inspekcja.

 

 


Pojechalim na budowę zobaczyć co się dzieje. Mąż jest na bieżąco bo pracuje niedaleko a ja mam braki .

 


Strop poukładany czeka na zalewanie, które nastąpi piatek/sobota. Wewnątrz domu porosły drzewa czyli stemple, które nasi budowlańcy mają na wyposażeniu wiec nie musieliśmy ich kupować.

 


Zamiast szalować wieniec nabyliśmy betonowe kształtki wieńcowe L http://www.konbet.com.pl/oferta1.htm" rel="external nofollow">tu można zobaczyć.Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, łączą one w sobie 3 funkcje: nie trzeba robić podmurówki pod wieniec (co wymagane jest przy miekkich ścianach ze względu na duże punktowe obciażenie przenoszone przez belki stropowe); łatwiej jest włożyć zbrojenie wieńca pod belkę;nie trzeba szalować wieńca.

 

 


Muszę zaopatrzyć budowę w worki na śmieci.Nic mnie tak nie irytuje jak puste butelki, paczki po papierosach walające się byle gdzie

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/Gify/wsciekly.gif


W drodze powrotnej Mąż zaproponował, abyśmy wpadli do LEROY MERLIN i zaraz dodał,żeby zobaczyć płytki.To to rozumiem wreszcie coś ciekawego . Nie obyło się jednak bez zachwytów nad rozdzielaczmi i zaworami do ogrzewania . Gust mamy podobny więc nie będzie wielkich kłótni jakie wybrać płytki, drzwi czy meble. Widzieliśmy super kuchnię, za bagatela 7 tys.

Olkalybowa

Co tam na budowie.

 

 


Panowie najprawdopodobniej układają strop, gdzieś w okolicach końca tygodnia mają go zalewać. Mam nadzieję,że nie zapomną zostawić otworu na schody . Doceniałam moich Budowlanców, ale po przeczytaniu dziennika inż.Mamonia doceniam ich jeszcze bardziej. Mimo tego ,że pracują na kilku budowach jednocześnie wszystko mają dograne i efekty same widać.

 


Więźba już zamówiona, poczeka na wyschnięcie stropu, ściany kolankowe, pozostałe prace i będzie montowana.

 


Bardzo nam zależy, aby wprowadzić sie jeszcze w tym roku. Wiemy, że drewno musi wyschnąć zanim ocieplimy dach, dobrze by było, aby cały dom się przewietrzyl i wysechł, pożyjemy zobaczymy. Ale jak zaciśniecie kciuki to nie zaszkodzi .

 


Energetyka się do nas odezwała będziemy mieli prąd po Bożym Ciele. Zdecydowaliśmy się na zakup skrzynki od nich około 1tys.+ 250 zł robocizny. Umowa o przyłącze zawarta w dniu 31 grudnia 2004r. Dla niektórych to szybko dla innych późno. Miałam ciśnienie,że to tak długo trwa bo przecież budować się chciało. Uratował nas sąsiad i użyczył prąd.

 

 


Pozdrawiam.

Olkalybowa

Były ryciny to teraz trochę tekstu.

 

 


Ad.1 zdjęcie: stoimy w kuchni, w salonowym oknie widac dom sąsiada. Wymiary okna są imponujące 2665/1435

 

 


Ad.2 : widok od ogrodu, po lewej wspomniane okno, kolejna dziura to drzwi na taras, dalej okno w gabinecie. Linia niskiego napięcia po byku, utrzyma stado sępów, kondorów i innych wielkich ptaszysk.

 

 


Ad.3 : widok od południa na drzwi tarasowe, ścianę garażu.

 

 


Ad.5 : front domu, garaż, pomieszczenie gospodarcze, drzwi wejściowe, kuchnia. Widok od wschodu.

 

 


Ad.6 : komin z przewodami wentylacyjnymi i od pieca gazowego.

Olkalybowa

c.d.

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20015.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20015.jpg

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20016.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20016.jpg

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20018.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20018.jpg

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20011.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/Obraz%20011.jpg

Olkalybowa

Niech się mury pną do góry...

 

 


W sobotę 30.04 budowniczowie rozpoczeli wzoszenie ścian. Niestety nie mają lekko . Siporex nierówny trzeba ścierać, bo stawiają na klej (sami chcieli). Ale wierzę w nich to zdolni panowie.

 


Trzymajmy kciuki za bezdeszczową aurę. No może padać, ale tylko u tych którzy wylewają posadzki, betony itp.

Olkalybowa

Film grozy.

 

 


Obejżałam dziś niezły film grozy pt."Rozładunek bloczków betonowych". Siedziałam w pierwszym rzędzie i nikt mi niczego nie zasłaniał(a szkoda). Śledziłam całą akcję z zapartym tchem. Mąż mnie pocieszał,że wszystko skończy sie dobrze, ale ja nie dowierzałam, życie pisze rózne scenariusze. Reżyser i główny bohater w jednej osobie HDS-MAN, trzymał mnie w niepewności do końca filmu. Niesamowicie budował napięcie: jego wysiegnik zbliżał się powoli do niewinnej palety bloczków, zastygał nieruchomo...jak by tego było mało HDS-MAN pętał te biedactwa linami. Droga jaką bloczki musiały przebyć z przyczepy na stały ląd dłużyła sie niemiłosiernie. Gdy kolejne palety lądowały na swoich miejscach kolejny kamień z serca spadał mi na ziemię, a że palet było 9 to uzbierało się parę kamlotów (wykorzystam na skarpy). Film zakończył się Haapy-endem. Nic nie spadło, nic się nie rozwaliło.

 

 


Jeśli są wśród moich czytelników osoby które śledzą m.in.dziennik Whispera to napewno znają historię psa widmo. Był i u mnie . Wpadł tylko na chwilkę, odcisnął jedną łapkę - rozumiem z tego ,że chudziak odebrany.

Olkalybowa

Nowa moda...sedes w kuchni.

 

 


Jak byliśmy wczoraj na budowie nie mogłam się oprzeć pokusie i wydeptałam ściany kuchni, rozstaw mebli ( bo to już wszystko mam zaplanowane ). Jakież było moje zdziwienie jak ujżałam ,że podejście do kibelka które właśnie wykonali Panowie od wody wypadło w kuchni Dziś już wszystko jest na swoim miejscu, panowie przyjechali i poprawili.

 

 


Jutro ma padać a Panowie Budowniczy umówieni na wylewanie chudego betonu.

Olkalybowa

ach te wiosenne pożądki...

 

Było tak...

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20004.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20004.jpg

 

wziełam się i pozamiatałam!

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20005.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20005.jpg

Olkalybowa

Kanaliza.

 

Pojechalismy z Mężulkiem na budowę.Panowie od kanalizy juz pracowali.Pracowlai 2 godziny, kosztowało nas to 440zł. Wklejam rezultaty ich poczynań:

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20002.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20002.jpg

 

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20003.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20003.jpg

 

 

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20006.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20006.jpg

 

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20007.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20007.jpg

 

ostatni rzut oka do wnętrza rury...

 

http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20008.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/kanaliza/2005.04.26%20Kanaliza%20008.jpg

Olkalybowa

Uwaga wzrokowcy zdjęcia będą!!!

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/2005.04.23%20Zasypane%20fundamenty%20001.jpg

 


Spójżcie jakie mamy skarpy

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/2005.04.23%20Zasypane%20fundamenty%20002.jpg

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/2005.04.23%20Zasypane%20fundamenty%20003.jpg

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/2005.04.23%20Zasypane%20fundamenty%20005.jpg

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/2005.04.23%20Zasypane%20fundamenty%20008.jpg

 

 


Wsypanie piachu do fundamentu zajeło 5 godzin. Pan Koparka wsypywał łychą do domu, Mąż z Tatą rozgarniali po domu, pan X zagęszczał. Bardzo chciałam moim chłopakom pomóc,ale Mąż mnie przegonił.

 


Usiadłam sobie grzecznie na ławeczce i łapałam promyki słońca.

 

 


P.S.Chętnie wysłucham porad na temat:"Jak zagospodarować skarpy,aby były piękne i się nie obsuwały"

Olkalybowa
Kurczę, prace na naszej budowie lekko spowolniały. Budowlańcy już któryś dzień z rzędu pracują nad ścianami fundamentowymi.Smarują mazidłami, obkładają styropianem, znowu marzą (po ścianach mam nadzieję a nie o niebiskich migdałach). Do końca przyszłego tygodnia mają zakończyć stan zero.Po majowym weckendzie zabierają sie za te "prawdziwe" ściany.
Olkalybowa

Narzekalnia cz.II

 

 


W związku z dużą róznicą poziomów między drogą a działką przyjdzie nam kupić 180 ton piasku, aby zasypać fundamenty. Tona będzie kosztowała 11,50 co daję łączną sumę 2070zł. Do tego trzeba będzie zapłacić za wsypanie tego piachu do domu . Tak to jest jak się ma beztroskie dzieciństwo, trzeba mi było przynosić po wiaderku piasku z piaskownicy jak byłam jeszcze dzieckiem. Teraz nie miałabym dodatkowych wydatków.

Olkalybowa

Sprawozdanie z frontu robót...

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/sciany%20fund.1.JPG

 


fachowe wyprowadzenie narożników (ale Ci nasi budowniczowie zdolni )

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/sciany%20fund.3.JPG

 


przyjmę pioch z wielkim żalem będę musiała to zasypać

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/sciany%20fund.4.JPG

 

 


Wszystko to co widać powyżej zrobiono w jeden dzień .

 


Na wszelkie komentarze (a ma być ich sporo ) odpowiem w niedzielę wieczorem. Pa Pa.

Olkalybowa

Ławy, ach te ławy....

 

 


Są zdjęcia to prezentuję efekty piorunujacej pracy naszych budowniczych.

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%201.jpg

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%202.jpg

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%203.jpg

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%204.jpg

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%205.jpg

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%206.jpg

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/lawy%207.jpg

 

 


Stali nam przyszło dokupić. W projekcie strzemiona są co 60cm, ale budowlancy powiedzieli,że jest to niezgodne ze sztuką budowania i dali co 30cm. Wyszło 2x więcej fi6 .

Olkalybowa

Narzekalnia cz.I

 

 


W zwiazku z tym,że budujemy sie jakieś 20km od obecnego miejsca zamieszkania; pracujemy różnie nie jest mi dane częste odwiedzanie placu budowy. Mąż pracuje bardzo blisko budowy i na działce jest co dzień. Fajnie ma ; ja chodzę jak lew w klatce czekając na powrót mojej połowy. Wypytuje o wszystko, ale to nie to samo co na żywca.

 


Dzis np.budowlańcy zaczeli kopać, może bedą jakieś fotki... .

 


To czekanie mnie wykończy, chyba zainwestuję w rower i zaraz tam podjadę.

 

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/CA8PTCSN.jpg

Olkalybowa

W sobotę był geodeta. Wytyczył co miał do wytyczenia. Mój Tato znany w okolicy Kubuś Fatalista, strasznie sie martwił tym,że ktoś przyjdzie w nocy i poprzestawia te paliki .

 


Jutro tj.12.04.2005r. ekipa zabiera się do kopania.

 


Już słyszę jak klną na nasze kamienie których ci u nas dostatek .

 


Tak sobię myślę, zbierać te kamienie?

 


Przydadzą się przy zakładaniu ogrodu. Macie pomysły do czego jeszcze?

 

 


P.S.Kupiliśmy sobie dziś stal a co.

Olkalybowa

Roboty ziemne rozpoczęte.

 

Ziemia zepchnięta...

http://www.olkalybowa.republika.pl/dzialka.JPG" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/dzialka.JPG

 

kszaczorów brak...

http://www.olkalybowa.republika.pl/dzialka1.JPG" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/dzialka1.JPG

 

a to nasza szopka (kierownik budowy Zbyszek(Tata) Budowniczy)

http://www.olkalybowa.republika.pl/szopka.JPG" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/szopka.JPG

Olkalybowa

Kszaczory, korzenie.

 

 


Niestety i mnie nie udało się uniknąć tego tematu.

 


http://www.olkalybowa.republika.pl/Kopia%20Obraz%20012.JPG


http://www.olkalybowa.republika.pl/Obraz%20017.JPG

 


Wiem, wiem może nie wyglądają imponująco. Te badyle to akacja, a o korzeniach akacji to może wypowiedzieć się mój Mąż, który wypowiedział im walkę zeszłej jesieni. Po tym jak wykopał dól na głębokość 1,5m wywiesił białą flagę.

 


Ale nie martwcie się, korzeni juz nie ma,od wczoraj .

 


Nie dadzą jednak o sobie szybko zapomnieć,trochę kosztowało pozbycie się ich.

 


Zepchniecie humusu, zasypanie dołów, wywóz korzeni 1000zł.

Olkalybowa

http://www.olkalybowa.republika.pl/Fara.JPG


Jak myślicie będzie postarchem w okolicy tzn.przepędzi złodziei?

 


 


Fara jest sunią rodziców moich przyjaciół.Jak zostanie nam trochę pieniażków to sobie taka sprawimy.

 


Wyczytałam gdzieś,że psy tej rasy włamanie prześpią, albo zaliżą włamywacza na śmierć.

 


P.S. Kaczuszki już nie ma ,została rozszarpana przez tą bestię.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...