Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    7
  • komentarzy
    4
  • odsłon
    42

Entries in this blog

kor.nick

 

Święta Wielkanocne i początek maja spowodował spory przestój na budowie który trwał aż prawie 2 tygodnie. Głównego majstra trzeba było trochę zebrać do galopu i już widać wyniki.

 

Dziś zalany został strop nad garażem i w sumie niewiele brakuje do wymurowania wszystkich ścian parteru.

 

Także nie jest źle.

 

Jedyny wku.. to fakt że złodzieje zapieprzyli nam ok. 100 kg stali fi 6. Oby im ktoś wsadził te pręty w d... i potem sprzedał kopa.

kor.nick

Ale ruszyło!

 

Niesamowite.

 

Ruszyło i to z takim impetem że nie ma czasu na nic...

 

i tak

 

25-03-2011 - wjechała koparka i zebrała humus

 

26-03-2011 - geodeta wytyczył budynek

 

28-03-2011 - weszła ekipa, koparka zrobiła wykop pod ławy

 

29-03-2011 - ku mojemu zdumieniu nie dość że przyjechał materiał to zrobili pełne szalunki i prawie pełnego chudziaka pod ławy i sporo zbrojeń

 

30-03-2011 - JUŻ LEJEMY ŁAWY!

 

31-03-2011 - ławy schną i odpoczywają

 

1 -04-2011 - zdjęcie szalunków i malowanie dysperbitem

 

2 -04-2011 - ławy zasypane i obsypane

 

4 -04-2011 - chłopaki zaczynają murowanie fundamentów i mamy już zrobione przyłącze wodne

 

5 -04-2011 - fundamenty prawie skończone i obmalowane dysperbitem

 

 

jestem cały czas pod wrażeniem tego tempa...

 

Nie chcę zapeszać ale na razie idzie całkiem nieźle. :)

kor.nick

Pierwsze zadaszone m2

 

Mamy już pierwsze zadaszone m2 na naszej działce. Tydzień temu udało się przewieźć garaż blaszany i dodatkowo z 18 płyt yomb (czy jak tam to się pisze). Operacja nie była prosta ale liczy się efekt. Blaszak stoi w tym miejscu gdzie miał stać, płyty leżą prawie tam gdzie mają póki co leżeć i jest nieźle.

 

Dodatkowo dziś poszła zaliczka na pierwszy transport Silki. Tylko że ta zima jakoś nie daje za wygraną. Teraz np. przy gruncie mamy -15. Brrrrr.

kor.nick

 

Udało się zawieźć pierwsze materiały budowlane na działkę. Co prawda to raptem 8 bloczków betonowych, które mają służyć jako podstawa pod garaż ale to oznacza że z fazy biurokratycznej przechodzimy w faktyczne wykonawstwo. Taki to przełom.

 

 

No i niespodzianka ze strony Energy - nic nie mówiąc nikomu przyjechali i postawili nam skrzynkę. Ale ja lubię takie niespodzianki.

 

 

Dodam jeszcze że gmina faktycznie zaczęła budowę kanalizacji. Czyli nie będziemy musieli się babrać z szambem. Dla niektórych jest to marzenie życia.

 

 

Aż za dobrze to wygląda na początek. Oby tak dalej a najlepiej do końca.

kor.nick

Pozwolenie

 

Myśleliśmy, kombinowaliśmy, zmienialiśmy czy się może trochę naprzykrzyliśmy naszej pani architekt ale w końcu mamy jakiś kompromisowy projekt, na który dziś uwaga

 

 

OTRZYMALIŚMY POZWOLENIE NA BUDOWĘ - jest jakiś sukces i trzeba powiedzieć że póki co poszło gładko. Oby tak dalej

kor.nick

Kupujemy projekt

 

No i się w końcu zdecydowaliśmy ostatecznie.

 

Projekt dziś ma być kupiony.

 

Przed ostateczną decyzją udało nam się jeszcze zamówić mapkę do celów projektowych u geodety. Szybko podesłał nam wersję cyfrową, którą z kolei przesłaliśmy do wybranej naszej Pani architekt, która z kolei zdążyła wstępnie budynek na działce osadzić i tą wstępną propozycję nam podesłać. Wygląda na to że nie będzie źle.

 

Projekt udało nam się kupić jeszcze po starej cenie bo od kilku dni weszły już podwyżki. Jak się jednak okazało można liczyć na coś takiego jak życzliwość ze strony Archetonu - jeszcze raz bardzo dziękujemy.

 

 

Pewien mam nadzieję drobny problem jest w gminie. W warunkach zabudowy napisali nam coś o poszerzaniu drogi przy naszej działce. Wszystko chyba jednak dlatego, że te mapki z planów zagospodarowania są tak mało dokładne, że się Paniom położenie naszej działki lekko przesunęło na północ w obszar gdzie chyba w przyszłości jakieś poszerzenie będzie. Muszę od nich uzyskać pismo w którym to sprostują ale nie wiem czy to będzie takie proste.

 

 

Acha poniesione koszty:

 

geodeta za mapkę zaliczka - 400 zł

 

architekt zaliczka za projekt i adaptację - 2000 zł

kor.nick

Start

 

Właściwie to wystartowaliśmy już kupując czas jakiś temu działkę no ale działka była kupiona i nic się na niej nie działo no może oprócz jej stopniowego zarastania.

 

Aż tu nastała zimna bo zimna ale zawsze wiosna 2010.

 

Jako że była okazja pozyskania gratis paru wywrotek ziemi to stwierdziliśmy że z tej okazji skorzystamy. Ale już 3 czy 4 wywrotka zakopała nam się na działce i wożenie ziemi zostało zastopowane.

 

Aby można było to jakoś kontynuować należało wykonać dojazd do działki z drogi. Przyjechał pewnym wieczorkiem miejscowy "koparkowy" i wjazd zrobił. I tu powstał pierwszy wydatek w kwocie 40 zł. Dalsze wożenie ziemi jakoś się mimo to zatrzymało i nie wiadomo czy się wznowi. Zobaczymy.

 

Pierwsza ekipa do SSO z którą gadałem doradzała aby dać sobie spokój z wożeniem tej ziemi teraz i zrobić to jak już coś będzie stało.

 

W celu przymierzenia się do zakupu projektu złożyłem wniosek o wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania (kolejny koszt - 70 zł). Dziś papiery odebrane i wizyta u pierwszych z listy architektów. Z wizyty wynika że wybrany projekt da się posadzić na tej naszej trochę zakręconej pod względem kształtu działce ale zmiany w projekcie trochę nas uderzą po kieszeni.

 

Z papierów wynika też że gmina chce nam chyba coś z naszej działki zabrać na poszerzenie drogi. Jutro muszę zadzwonić i się czegoś na ten temat dowiedzieć.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...